Skocz do zawartości

mario100007

Uczestnik
  • Zawartość

    340
  • Dołączył

  • Ostatnio

1 obserwujący

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Gdynia

Ostatnio na profilu byli

3 213 wyświetleń profilu
  1. Witaj, Cały czas je używam i jak dotąd nie mam ciśnienia by je zmieniać. Z Sansui sprawdzają się od samego początku w różnych konfiguracjach bo ich zaletą jest neutralność. Jakiś czas temu, podrasowałem dla nich, dedykowane, standy tak by wydobyć z nich jeszcze więcej. Może kiedyś przyjdzie czas na większe zmiany ale raczej szybko to nie nastąpi. Pytasz z ciekawości czy coś będziesz zmieniał?
  2. Witaj, Mam doświadczenie z tym modelem ale w połączeniu właśnie z NRA - za inne połączenia nie odpowiadam. Postawiłbym go na tej samej półce co właśnie 717 tylko co innego na nim uzyskamy bo pod niektórymi względami są to przeciwieństwa. 717 ma tendencję do podbarwiania i przyciemniania obrazu dźwiękowego. Dzięki temu jest wrażenie większej kultury głębi, masy a nawet muzykalności. Jest bardziej efektownie. Alpha 607 pokazuje więcej prawdy w brzmieniu ale, w sposób, bardziej surowy. Brzmienie jest szybsze, bardziej punktowe, prawdziwsze i bez fajerwerków. Jest to model 607 więc dość niski. Jeśli tak spojrzymy na sprawę to jest to bardzo dobry odtwarzacz w swojej klasie. Z moich spostrzeżeń wynika, że firma obrała właściwy kurs, który wymagał dalszego rozwoju, który byłby widoczny w wyższych modelach. Niestety jednak do tego nie doszło. Widziałem kiedyś na rynku jp. te modele po profesjonalnych przeróbkach. Osiągały ceny powyżej 100tys. jen.
  3. Dzięki Paweł za info. Właśnie kończę słuchać płytkę Hometown Ep i jestem mile zaskoczony. Tym bardziej, że lubię klimatycznie i przestrzennie brzmiącą elektronikę. No i oczywiście całe mnóstwo, uprzyjemniających słuchanie, smaczków ( jadące powozy, krople deszczu itp. ) Na pewno będę śledził jego kolejne wydania.
  4. Oryginalny kabel ( tzn. jego przewodnik, co innego z ekranowaniem bo tutaj jest pole do popisu ) jest na tyle dobry, że nie łatwo znaleźć coś lepszego. Można próbować oczywiście tak jak Krzysiek napisał ale to loteria, najczęściej po prostu, z różnych powodów, nie opłacalna. Moim zdaniem jak już ktoś chce koniecznie to zrobić, to zamiast bawić się ciągle z lutownicą lepiej jest zamontować gniazdo IEC ( najbardziej neutralne jak to tylko możliwe ) i wtedy wpinać i wypinać do woli co się chce. Chociaż to są zmiany w tylnej ściance i już urządzenie nie oryginalne... Więc to też mało opłacalny zabieg.
  5. @san-sui Gdy będzie można się spotykać to zaproś kilka osłuchanych osób ( nie koniecznie związanych z Sansui ) i niech się wypowiedzą na temat porównania tych końcówek na twoim systemie. To najlepsze by sprecyzować swoje spostrzeżenia. Może być tak, że akurat u Ciebie, z jakiegoś powodu, wyższy model nie potrafi pokazać, w pełni, swoich zalet. Nie słuchałem B 2301L ale z opisów wiadomo, że ma w sobie olbrzymi potencjał. A w takich przypadkach potrafi być tak, że jak coś się z nim nie spasuje to brzmienie potrafi ,,kaleczyć".
  6. @Marr Ten stosunek mocy tranzystorów do mocy trafa obliczyłeś odnośnie pc=130W? Jak to się ma teraz do pc= 200W? Skoro moce znamionowe transformatorów w końcówkach mocy są wyższe niż w integrach to rozumiem, że taka sytuacja jest w pełni bezpieczna. Natomiast gdy tranzystory pc=200W są wraz trafem 400W to tworzyłoby nieco większe zagrożenie dla transformatora przy maksymalnym piłowaniu wzmacniacza? Podejrzewam, że nawet jeśli to i tak nie ma się czego obawiać. Ale teoretycznie jak to wygląda liczbowo? Pytam bo ja tak mam.
  7. @Marr Dzięki. Jak widać w latach 90tych 907ki już trzymały już te samą wagę, prócz 07 Anniversary ( 34kg ). Potem od roku 1997 wprowadzono różnice w konstrukcji miedzy nimi o charakterze bardziej kosmetycznym niż rewolucyjnym.
  8. Ciekawostką jest że 907i waży zaledwie 28 kg a to bardzo przyzwoity wzmacniacz z tej samej szkoły dźwięku. Wiesz może Paweł skąd taka różnica w wadze?
  9. To zależy co rozumiesz przez wyrażenie ,,grał". Nawet jak kupisz Gryphon z serii Diablo lub końcówkę antileon to też ci z byle czym nie ,,zagra" ale oczywiście jest zdecydowanie łatwiej uzyskać zadowalający efekt. Ale tu masz urządzenia za ułamek tej kwoty z wyjątkowym potencjałem muzycznym. Nieco słabsze jakościowo ale dzięki nim można osiągnąć cel do jakiego dąży każdy miłośnik dobrego brzmienia. Jednak jeśli masz grubszy portfel to kieruj się w topowe drogie klocki.
  10. @Samcro to miło że tak sądzisz. 😉 Ale jak wiesz dopracowałem cały system i włożyłem dużo serca w te prace. Pomijając kwestię, jej schematu, nieco odmiennego od innych 907, skupiłem się na samym brzmieniu by wycisnąć z niej wszystko co najlepsze. Oczywiście jest to przykład tego co na bazie tego seryjnego modelu można osiągnąć - brzmienie praktycznie całkowicie uniwersalne do każdego rodzaju muzyki. Nie wiem jak to ująć. Ale myślę, że jeśli ktoś nie jest gotowy na duże zaangażowanie, lub tego nie czuje, to lepiej żeby sobie NRA darował bo się rozczaruje lub zamęczy kombinowaniem. Pamiętam jak przez jakiś czas miałem brzmienie z wielką ilością informacji ale jałowy, z jednej strony z potężnym gumowym basem a z drugiej bez odpowiedniego wolumenu instrumentów lub przekazania ich właściwej ciężkości i barwy. Wówczas nawet żałowałem sprzedaży wcześniejszej 707DR. Jeśli reszta systemu nie jest do niej dopasowana, lub najwyższych lotów, to po jakimś czasie można mieć ochotę ją wyrzucić przez okno... Dlatego od dłuższego czasu staram się nie polecać zakupu NRA bo najczęściej kończy się to rozczarowaniem. Cieszy mnie tylko to, że słuchając opinii tych którzy u mnie gościli na odsłuchu mam pewność, że ze słuchem mam wszystko w porządku :-). Bardziej to zapraszam na odsłuch na zasadzie pewnej ciekawostki i ogólnych pozytywnych wyników całości niż prezentacji tego wzmacniacza, choć mimo wszystko jest on sercem systemu. Ma olbrzymi potencjał, tylko sam w sobie nie jest tak dopracowany jak powinien, choć zamysł twórców był dobry. Wzmacniacz dedykowany pod SACD z większą rozdzielczością niż wcześniejsze wersje i charakterem bliskim końcówce mocy lecz w nieco w wybrakowany sposób. Z resztą to przecież integra! Troszeczkę przekombinowali i nie dopracowali - wdg. mnie oczywiście. Dlatego jeśli się jej pomoże można sięgnąć daleko, daleko wyżej. Wiem, że pewnie nie bardzo pomogłem w podjęciu decyzji o zakupie ale po 5 latach posiadania NRA mogę choć tyle o niej napisać - ku przestrodze lub zachęcie w związku z nią.
  11. Andy witam również:-). Może jak się sytuacja uspokoi to uda się zorganizować jakieś spotkanie w końcu...
  12. Piotrze, tą 907 DR to wyjąłeś mi spod klawiatury po prostu. Witam wszystkich po małej przerwie 😉 Sansuiowa choroba nie przechodzi tak szybko... Rodzina, obowiązki, praca no i muzyka zajmują właściwie cały mój czas. @Grzewa AU - 07 brałbym również. Z niektórymi 907kami może być trochę zachodu by zagrały na prawdę zadowalająco z całą resztą towarzystwa. Kolumny bardzo fajne. Tym bardziej że jestem zwolennikiem podstawkowych. Ostatnio dopracowywałem standy do swoich kolummn. Niesamowite, że dźwięk pływał przez kilka dni jak po wymianie okablowania. Nie spodziewałem się czegoś takiego bo przecież standy nie mają nic wspólnego z przepływem sygnału el. więc docelowe różnice powinny pojawić się od razu. Ale audio zaskakuje przez cały czas i to jest to co, w tej całej zabawie, sprawia prawdziwą radość i uczy nowych rzeczy. A jak z reszta toru u Ciebie wygląda sprawa wraz z okablowaniem?
  13. No dobra. Gdyby ktoś chciał zainwestować w swój system i przytulić rca Audio Replas REF-RU9000SZ-RCA 1.0m. to proszę o taką informację. Kabelek sprawdzony na moim sysytemie od nowości ok 5 mies. na przemian z innym wysokim xlr - czyli świeżo wygrzany 😉 Wiele by mówić ale ten kabelek sprawia, że słucha się wysokich modeli z wypiekami na twarzy i nie ma się dosyć!!! Brzmienie, przez niego, jest takie jak przekazuje je źródło - tak, krótko, mógłbym to ująć. Od razu mówię że nie wysyłam na przetestowanie a jego sprzedaż nie jest dla mnie priorytetowa. Zapraszam na odsłuch i porównania do siebie. Mogę też podjechać w rozsądnej odległości. Na moje ucho sprawdzi się się w każdym Sansui. pozdrawiam .
  14. San-Sui coś jest na rzeczy z tym że 917xr zagrała Ci gorzej od 711/717extra! Może była dobita albo coś w systemie tłumi jej walory brzmieniowe / podbija jakąś częstotliwość przez co nie spasowała się z resztą toru. Czasem tak bywa, że lepiej sprawdza się coś gorszej jakości do czasu dopracowania reszty toru bądź jakiegoś pojedynczego elementu. Na tym polega właśnie cała zagwostka w tej audiozabawie.
  15. Z odtwarzaczami Sansui jest ten problem ze do końca nigdy nie zostały dopracowane tak jak to miało miejsce z integrami/końcówkami mocy. Trzeba jednak przyznać że mimo tego potrafią czarować. Choćby dlatego cały czas trzymam dwa egzemplarze ( 717D Limited i α 607), mimo że od roku czasu słucham już z plików. San-Sui jeżeli masz zajawkę na te odtwarzacze i lubisz takie granie to musiałbyś posłuchać tej LTD bo zawiera o połowę więcej elementów od modelu 717extra i brzmieniowo łączy to co reprezentują modele z lat 80 i 90.
×
×
  • Utwórz nowe...