Dudnienie było średnie (zależy od utworu), ale góra była beznadziejnie słaba, mdła, przygaszona, jakaś schowana z tyłu. Zero cykania i grania do przodu. Naprawdę mnie rozczarował tym pokazem natomiast potem usłyszałem, że to najgorsze połączenie yamaha i klipsch, ale nie wiem ile w tym prawdy. Sprzedawca powiedział, że ta seria 26/28 jest słaba, że dopiero 260/280 ładnie grają, ale ich nie słuchałem. Troche te pochylenia nie bardzo mi się podobają. Jak teraz podłączyłem bd pioneera 160 on ma niezły tor audio wiec na tych cantonach z płyt bardzo dobry efekt. Dostałeś moje PW?