KAT

Hej, czyli jeśli Cię dobrze rozumiem, to ogólnie lipa inwestować u mnie w te Deli Zensor 3 na przód, bo i tak nie będą dobrze brzmiały, ze wzgledu na odległość, tak? A jak te głośniki zachowują się, gdy zestaw jest włączony, a nic przez nie nie gra? Słychać jakiś szum, czy jest cisza?

A co przy tej kombinacji nie gra? Zgadza się, do kolumn mam bardzo blisko, proszę spojrzeć na załączone zdjęcie: Co do kolumny centralnej to myślę, że mógłbym wygospodarować na nią miejsce na półce nad monitorem - tam, gdzie obecnie mam głośnik centralny. Zastanawiam się tylko, czy na samym biurku nie mam zbyt mało miejsca na monitory, wszak musiałyby one stać przy samej ścianie. Plotki głoszą, że gdy głosniki stoją przy samej ścianie, to nie jest to zbyt dobre rozwiązanie. Prawda czy fałsz? Dlaczego akurat to Onkyo? Przyznam szczerze, że wygląda interesująco, ale chciałbym poznać argumenty, które mówią dlaczego lepiej nie brnąć w wymienioną przeze mnie Yamahę czy Denona w pierwszym poście. I to właśnie chyba opcja numer 2 przekonuje mnie najbardziej. Chciałbym tutaj zwrócić uwagę, iż większość czasu w którym wykorzystuje głosniki to słuchanie muzyki. Bardzo ważnym dla mnie jest także fakt, by dało słuchać się jej cicho z racji tego, iż najzwyczajniej w świeci chodzę spać przy muzyce . Kolejnym priorytetem dla mnie jest to, by głośniki nie szumiały, jest to dla mnie bardzo ważne. Miałem już w przeszłości szumiące głośniki i była to dla mnie tragedia. Logitechy pod tym względem są idealne. Czy Dali Zensor spełnią te wymagania? Z zaproponowanych przez Ciebie kolumn zainteresowały mnie Dali Zensor 3, zbierą naprawdę pochlebne opinie. Rozumiem, że gdybym komponował zestaw 5.1 w oparciu o te kolumny, to subwoofer jest zbędny (zwłaszcza w tak małym pokoju jak mój)? Czyli tak, na przód 2x Deli Zensor 3, na tył 2x Dali Zensor Pico, a jako głośnik centralny co? Dzięki!

Witam, niestety po 3 latach zaczęły padać mi głośniki komputerowe Logitech Z-906, raz działaja, raz nie. Objawia się to tak, że nagle z głosników zaczynają wydobywać się trzaski, a dźwięk milknie. Czasami jest parę dni spokoju, a czasami 15 minut. Satelitki są napewno sprawne, problemem jest elektronika umieszczona w subwooferze. W związku z tym zacząłem rozglądać się za inwestycją w nowy sprzęt. Niestety w tym temacie jestem dość zielony, dlatego postanowiłem poszukać pomocy/rad na tym forum. Ogólnie z tych Logitechów byłem zadowolony, odpowiadało mi to, jak grają (bo w sumie nie miałem zbytnio okazji słyszeć czegoś lepszego). Przez chwilę nawet zastanawiałem się, czy nie kupić ich ponownie ale poszperałem nieco w necie i okazuje się, że mój przypadek występuje na tyle często, że kompletnie wybiłem sobie ten pomysł z głowy. Nie mam ochoty wyrzucać co 3 lata 1200zł na głośniki, wystarczy mi fakt, że miałem okazję dołączyć do ogromnego grona użytkowników niniejszych głosników, którzy po upływie gwarancji zostali z ozdobami do zbierania kurzu na meblach. Przez chwilę zastanawiałem się także nad zakupem głośników Edifier S760D 5.1 za około 2400zł, ale one mają nieco za duży subwoofer, który byłby killerem w moim pokoju, no i ogólnie jakoś nie czuję się do nich przekonany. Pomyślałem o złożeniu czegoś samemu... Głośniki do gier/filmów czy muzyki? Ogólnie słucham bardzo dużo muzyki, głównie metalowej, ale nie pogardzę także lżejszymi klimatami. Zdarza się, że od czasu do czasu nagrywam gitarę akustyczną za pomocą mikrofonów i interfejsu audio (podpiętego do moich Logitechów). Ponadto często gram i oglądam na komputerze filmy - z tego względu zależy mi na zestawie 5.1, a nie stereo. Tak, wiem, że dla większości słuchanie muzyki na zestawie 5.1 to profanacja . Nie słucham muzyki jakoś wybitnio głośno, staram się nią delektować, a sasiędzi mają ze mną spokój. No, jakoś tak Pokój Niestety jest ciasno, ok. 11m^2. Poniżej zamieszczam plan pokoju. Niewykluczone, że niedługo będzie jednak czekać mnie przeprowadzka. Na obrazkach znajdziecie także moje obecne rozstawienie głosników. Jak widać, nie mogę pozwolić sobie tutaj na kolumny podłogowe i nie mam zbyt dużego pola do popisu. Pamiętajmy też o tym, iż jest to zestaw kierowany do komputera, nie do klasycznego kina domowego w jakims duzym salonie. Co podpinam do głośników? Na chwile obecną są ta: komputer (po kablu optycznym), TV (po kablu optycznym), interfejs audio (RCA). Zalezy mi na dużej liczbie wejść w nowym zestawie. Jaki budżet + rozwiązania o których myślę Fajnie byłoby zmieścić się w 3000-4000zł (amplituner + zestaw 5.1). Ale zastanawiam się nad opcją amplituner + 2.0/2.1 teraz, a w przyszlości dołozyć resztę, by było 5.1 - co myślicie o takim podejściu? . Jak wspomniałem wyżej, jestem pewien, że problemem w moim obecnym zestawie jest subwoofer, natomiast satelitki są ok. Zastanawiam się tutaj także nad taką opcją, że teraz kupuję amplituner i do niego podłączam satelitki Logitecha. Przy tym rozwiązaniu muszę prawdopodobnie dokupić także subwoofer, bo te pierdziawki bez niego to raczej licho będą grać. Czy takie rozwiązanie jest możliwe w połączeniu z jednym z poniżej wymienionych amplitunerów? Oto parametry satelitek, które posiadam: 335 watów RMS (5x67 waty na kanał; 4 omy przy częstotliwości 3,85kHz i 10% THD) Co myślicie? Warto w to brnąć? O jakich amplitunerach myślę? W sumie to zastanawiam się nad dwoma: - YAMAHA-V681 (niestety, trochę drogi) - DENON AVR-X1300W - ten zachwalał mi sprzedawca w jednym ze sklepów. Mówił, że lepiej brać ten, niż powyższą Yamahę. Prawda to? Ja to pierwszy raz słyszę o marce Denon... Wiem, że czasy kiedy to elektronikę kupowało sie na długie lata minęły, ale czy orientujecie się mniej więcej, jak wygląda awaryjność tych sprzętów? O jakich głosnikach myślę? Tutaj klops :/. Nie mam pojęcia kompletnie za czym się rozglądać.Sprzedawca polecał mi Canton GLE420 (520zł sztuka) + subwoofer Eltax Shine Sub (900zł).Chciałbym jednak zastanaowić się tutaj przez dłuższy czas i wysłuchać rad innych, tak, bym potem nie żałował, że kupiłem coś za szybko, bez pomyślunku. Serdecznie dziekuję za wszelakie rady i pomoc.