Cała aktywność
Strumień aktualizowany automatycznie
- Ostatnia godzina
-
Obecnie produkowany a kiedy to już nie pamiętam. Dobry rok temu, już za czasów dystrybucji przez Q21.
-
Przypomnisz, który to model Vienny i kiedy go testowałeś?
-
kujon dołączył do społeczności
-
Nasze samochody. Kącik miłośników motoryzacji.
topic odpisał PanKlor na audiowit w Rozmowy (nie)kontrolowane
Mam nadzieje, że chociaż na swojej robocie się znasz bo pojęcie o tym jak zbudowane są auta to masz zerowe. -
Znowu te same bzdury ? prosty przykład, Moj system gdzie tylko DAC lub streamer z DAC został zmieniony, próbka tych samych utworów plus pliki z NAS System: Pylon Diamond 28 MK2 + M5SI + Tellurium Q Black II Speaker + Qed Performance Audio 40i RCA Eversolo A8 dźwięk wzorcowy od tego porównuje. Node 2024, różnica słyszalna bardzo, na niekorzyść NODE WiiM Ultra to samo Wiim Ultra + Topping D70 Pro Octo, to samo, aczkolwiek dużo lepiej niż Node 2024 i WiiM Ultra Eversolo A10, różnica w każdym aspekcie, soczysty bas, lepsze wokale WiiM Ultra + K13 R2R , gorzej niż A10 zbliża się do A8, lepiej niż WiiM Ultra i Node 2024, DAC w M5SI lepiej od WiiM Ultra i Node 2024, gorzej w porównaniu z innymi konfiguracjami. Podsumowując, zmiana tylko streamera lub DAC( transport WiiM Ultra lub iPad po USB do DAC) w systemie powoduje istotna różnicę w dźwięku.
-
Vienny , to te najnowsze signature se, Nie są wcale takie miękkie, ale soczyste już tak , dość dobrze napowietrzone, góra mocniejsza , ale grzeczna nie razi, średnie bardziej otwarte i bas bardziej zebrany , twardszy. Bardzo fajnie słucha się na nich rocka i ogólnie mocnych klimatów, ale też jazz i klasyka dobrze brzmią. To taka właśnie odskocznia od Dynaudio.
-
Nasze samochody. Kącik miłośników motoryzacji.
topic odpisał michaudio na audiowit w Rozmowy (nie)kontrolowane
Światłowodami prąd z alternatora trafiał do reflektorów Alfy? @il Dottore przestań się kompromitować. -
No nie. Nie zdajesz sobie sprawy z politycznej sytuacji w Chinach. Wytłumaczę. Tak wielkim krajem nie da się rządzić demokratycznie. Podobnie jak Rosją. Władza musi być silna, bo inaczej kraj się rozpadnie. A władza demokratyczna nigdy nie jest tak silna, jak władza królewska czy autorytarna/dyktatorska. Rosja poszła w chamską dyktaturę. Ale to dzicz, zero cywilizacji, więc nic dziwnego. Natomiast za Chińczykami stoi kilka tysięcy lat cywilizacji, więc znaleźli bardziej wyrafinowane rozwiązanie. Przez praktycznie całą swoją historię Chiny były cesarstwem. I pozostały nim. Tylko dla zmylenia przeciwnika nałożyły czerwony kondom. KPCh to w istocie współczesny odpowiednik kasty mandarynów. Żeby zostać mandarynem, czyli cesarskim urzędnikiem, należało w starożytnych Chinach zdać egzamin trudniejszy, niż dziś na astronautę. Co ciekawe - mandarynem mógł zostać dosłownie każdy, nie tylko arystokrata. Gwarantowało to warstwie rządzącej stały dopływ świeżej krwi z niższych warstw społecznych. Do elity miał wstęp każdy, wystarczyło spełnić wymagania, które gwarantowały awans wyłącznie najlepszym. Widać to świetnie dzisiaj w strukturze chińskiej partii. Najpierw musisz sprawdzić się na prowincji. Jeśli się sprawdzisz, to pójdziesz do małego miasta - powiedzmy milion ludzi. Jeśli i tu się wyróznisz - to większe miasto: jakieś 15 milionów. A absolutnie najlepsi lądują w Pekinie. I to oni rywalizują między sobą o cesarską koronę. Bo tak naprawdę prezydent Chin to po prostu cesarz. Ma całą władzę. Dożywotnią. Najlepiej było to widać, gdy umierał tow. Deng. Oficjalnie nie pełnił już żadnych funkcji partyjnych ani państwowych. Ale był cesarzem. I do jego łoża boleści wciąż stały kolejki oficjeli po decyzje w różnych sprawach. Deng już ledwo mówił, więc zwalczające się koterie wyznaczyły kompromisowo specjalnego urzędnika, którego jedynym zadaniem było nasłuchiwanie słów umierającego i powtarzanie ich głośno. Te słowa miały rangę prawa. Nie było z nimi dyskusji. I albo Europa się ogarnie i wróci do korzeni tj. do katolickiej monarchii albo Okcydent skończy marnie w konfrontacji z potęgami zarządzanymi skutecznie. Powiecie, że przecież Indie są ludniejsze od Chin a jest tam najprawdziwsza demokracja. No jest. I widać jej skutki. Chińczycy są już blisko kontrolowanej syntezy termonuklearnej a Hindusi po staremu - s*ają na ulicy. Jezu, jakich znowu wiązek??? Już w mojej stareńkiej Alfie 147 całą instalację miałem na światłowodach. Wiązki elektryczne to jest technologia sprzed pół wieku.
-
Dlatego pre out amplitunera podłączyłbym pod wejście na preamp integry. Wiem, to nie koszerne, ale wtedy słychać większą różnicę w brzmieniu.
-
Nasze samochody. Kącik miłośników motoryzacji.
topic odpisał michaudio na audiowit w Rozmowy (nie)kontrolowane
@il Dottore ciemne fabryki mogą produkować elektronikę, telewizory, daki, ale nie samochody. Zbyt duży poziom komplikacji czysto manualnej na montażu. Gdybyś chciał zastąpić ludzi robotami, które nie są podobne do ludzi, to fabryka musiała by być dziesięć razy większa. Auto składa się z około dwóch, do trzech tysięcy części. Liczba operacji manualnych potrzebnych do ich złożenia jest ponad dwukrotnie większa. I trzeba być gotowym na różne niespodzianki na etapie kompletacji części. Pracownicy linii montażowych w trakcie rekrutacji przechodzą rygorystyczne testy sprawności manualnej. Wiem to z doświadczenia, bo montowałem auta przez półtora roku. Może niedługo roboty będą w stanie złożyć jakiego gołego dostawczaka, ale auto osobowe, SUV, szczególnie te wypasione mają potwornie skomplikowane układy elektryczne. Jeszcze za wcześnie, by automaty układały te dziesiątki metrów wiązek, bez uszkodzeń i bezbłędnie. - Today
-
Nasze samochody. Kącik miłośników motoryzacji.
topic odpisał PanKlor na audiowit w Rozmowy (nie)kontrolowane
Tak z pewnością we wszystkich tak jest... Te roboty kosztują w długim terminie pewnie będzie taniej ale ktoś kto wyłoży wagon juanów będzie chciał mieć z tej inwestycji zwrot. Po drugie zapominasz, że koszt produkcji auta to jakieś 30% jego ceny (mowa o danych z EU firm). Całkiem dużo idzie jednak na RnD, marketing itd. Pokazałeś akurat fragment linii która jest w wielu koncernach zautoamtyzowana. Tutaj masz BMW - https://www.youtube.com/shorts/YFZ7ikHs9TY -
no właśnie to mnie zastanawia, bo teoretycznie końcówka mocy zrobi wiele, z drugiej strony dalej korzystamy z przedwzmacniacza który jest w amplitunerze, a pewnie w X8500 jest lepszy niż w X4800. to porównanie bardzo mnie interesuje, czy lepiej dołożyć do lepszej klasy amplitunera czy też wzmacniacza wielokanałowego jak X8500 czy jednak rozdzielić urządzenia.
-
Bronze 500 to mniej nasycona i ostrzejsza wersja Bronzów 300 7G. Oberony 7 bardziej basowe, wolniejsze, gęściej grające.
-
tak, biorę pod uwagę. ale nie chciałbym przepinać kabli. chociaz tak jak koledzy wyżej pisali niby nie trzeba. ale czy urządzenie samo wykryje wtedy czy ma pracować jako wzmacniacz czy jako końcówka mocy?
-
Kolumny mi akurat w zasadzie odpowiadają. Potrzeba było trochę "pieprzu" do całości jeżeli chodzi o brzmienie i trochę zwykłej ludzkiej (takiej rzekłbym chłopięcej nawet pomimo prawie 5 krzyżyków) radości z nowej zabawki
-
Nasze samochody. Kącik miłośników motoryzacji.
topic odpisał gienas na audiowit w Rozmowy (nie)kontrolowane
No to baaaardzo mylisz pojęcia. W Chinach bogaty może być tylko komunista, w normalnym kraju każdy kto ma pomysł. Niestety nie jesteś w stanie pojąć jak było w Polsce za komuny a tak nadal jest w Chinach. -
W chińskich fabrykach pracowalo się za miskę ryżu może 30 lat temu. Dzisiaj pracują tam roboty i na hali nawet się światła nie zapala, bo robot go nie potrzebuje. Myślisz kalkami sprzed dekad. https://www.onet.pl/turystyka/dalekowswiatpl/nowa-era-chinskich-fabryk-bez-ludzi-bez-swiatel-tylko-roboty-i-ai/bx65k27,30bc1058 https://www.facebook.com/CHINYtoLUBIE/videos/fabryka-działająca-bez-światła/1342023790321189/
-
Nasze samochody. Kącik miłośników motoryzacji.
topic odpisał PanKlor na audiowit w Rozmowy (nie)kontrolowane
Bo nie ma w EU chętnych do pracy w fabrykach za miskę ryżu. Średnie zarobki w EU są wg. mojej wiedzy 2.5 raza wyższe niż w Chińskich miastach. Dodatkowo mamy inną strukturę podatków. Produkcja i eksport aut nie są subsydiowane. -
To już wiadomo. BYD Atto 2 DM-i ma gabaryty Dustera. A co potrafi? Już pomijam jazdę w trybie EV z zerowym zużyciem benzyny. Ale w trybie hybrydowym: "Zasilana z gniazdka hybryda BYD może jednak zachwycić tych, którzy jeżdżą raczej spokojnie. Wtedy napęd jest harmonijny, cichy i odwdzięcza się wysoką wydajnością. Na trasie liczącej kilkadziesiąt kilometrów, przy działaniu w obydwu trybach, samochód zużył 3,6 kWh/100 km oraz 2,6 l benzyny na 100 km. Według komputera pokładowego przekładało się to na średnie kombinowane spalanie wynoszące 3,6 l/100 km. Jeśli tak jest w istocie, to chińska firma nie tylko rzuciła rękawicę japońskim i europejskim konkurentom, ale wręcz dyktuje im wysokość zawieszenia poprzeczki." Żródło: https://e.autokult.pl/pierwsza-jazda-byd-atto-2-dm-i-nowy-bohater-taksowkarzy,7223807473560064a Tak jest już dzisiaj. W marcu-kwietniu możesz mieć taki samochód od polskiego dealera BYD w cenie lepszego Dustera z wyposażeniem, o jakim Duster nigdy nie słyszał. A pamiętaj, że to dopiero początek i z czasem technologiczna przepaść między Europą a Chinami będzie się tylko pogłębiać. Jak w produkcji przetworników D/A. Można oczywiście mieć w tej cenie używane GLC - ledwo dotarte! Ale kupowanie używanego samochodu w Polsce to jest wyższa szkoła jazdy. Nie wiem, czy bym zarydzykował. https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/mercedes-benz-glc-ID6HHJra.html To akurat dobrze. To nie państwo ma być bogate. Bogaty ma być obywatel. Sytuacja, w której Kapitan Państwo jest moim lekarzem, nauczycielem, ubezpieczycielem, a nawet dostarczycielem rozrywki i informacji (państwowe galerie, teatry, radio, telewizja) jest po prostu chora! To jest czysty socjalizm, czyli rak przeżerający Europę.
-
Na pewno nie zmieni to na tyle dźwięku, co zmieniłyby nowe kolumny. Ja tam się najbardziej jaram gdy testuję kolumny. DAC to kwestia może 5% brzmienia.
-
To są głośniki do słuchania metalu. Tak ma być.
-
Wyglądają na zdjęciu na nówki , a średnio - niskotonowy już zdrutowali
-
Nasze samochody. Kącik miłośników motoryzacji.
topic odpisał tomek4446 na audiowit w Rozmowy (nie)kontrolowane
Tego nie wiesz , to okaże się za lat 10-15. Nie ma nic gorszego niż monopol i to nie ważne czyj , a w tym kierunku to idzie. Niszcząc konkurencję dyktujemy warunki , a historia ekonomii nie zna przypadków monopolu bez wypaczeń. Wcześniej lub później. Monopol w przemyśle to realny wpływ na ekonomię państwa , a więc też na politykę. Wystarczy wstrzymać dostawy części ,czy gotowego produktu , wmówić ludziom , że to z winy rządu i mamy niezadowolenie społeczne. Bo taki np. @il Dottore nie będzie mógł nabyć, czy naprawić swojego wymarzonego Jajeco czy jak się to nazywa. O zaburzeniu PKB czyli mniej kasy na służbę zdrowia , przedszkola , szkoły i ogólnie budżetówkę nie wspomnę. -
W tym roku może być ciężko… Hello. Thank you so much for your support and your confirmation that you are willing to wait. Yes, we will ship out your order this year. And we will send you the email notification about the tracking number once it is shipped. Kolejna wiadomość 😉
-
Dzisiejsze posty
-
Przypomnisz, który to model Vienny i kiedy go testowałeś?
-
Mam nadzieje, że chociaż na swojej robocie się znasz bo pojęcie o tym jak zbudowane są auta to masz zerowe.
-
Znowu te same bzdury ? prosty przykład, Moj system gdzie tylko DAC lub streamer z DAC został zmieniony, próbka tych samych utworów plus pliki z NAS System: Pylon Diamond 28 MK2 + M5SI + Tellurium Q Black II Speaker + Qed Performance Audio 40i RCA Eversolo A8 dźwięk wzorcowy od tego porównuje. Node 2024, różnica słyszalna bardzo, na niekorzyść NODE WiiM Ultra to samo Wiim Ultra + Topping D70 Pro Octo, to samo, aczkolwiek dużo lepiej niż Node 2024 i WiiM Ultra Eversolo A10, różnica w każdym aspekcie, soczysty bas, lepsze wokale WiiM Ultra + K13 R2R , gorzej niż A10 zbliża się do A8, lepiej niż WiiM Ultra i Node 2024, DAC w M5SI lepiej od WiiM Ultra i Node 2024, gorzej w porównaniu z innymi konfiguracjami. Podsumowując, zmiana tylko streamera lub DAC( transport WiiM Ultra lub iPad po USB do DAC) w systemie powoduje istotna różnicę w dźwięku.
-
Vienny , to te najnowsze signature se, Nie są wcale takie miękkie, ale soczyste już tak , dość dobrze napowietrzone, góra mocniejsza , ale grzeczna nie razi, średnie bardziej otwarte i bas bardziej zebrany , twardszy. Bardzo fajnie słucha się na nich rocka i ogólnie mocnych klimatów, ale też jazz i klasyka dobrze brzmią. To taka właśnie odskocznia od Dynaudio.
-
Światłowodami prąd z alternatora trafiał do reflektorów Alfy? @il Dottore przestań się kompromitować.
-
Przez il Dottore · Napisano
No nie. Nie zdajesz sobie sprawy z politycznej sytuacji w Chinach. Wytłumaczę. Tak wielkim krajem nie da się rządzić demokratycznie. Podobnie jak Rosją. Władza musi być silna, bo inaczej kraj się rozpadnie. A władza demokratyczna nigdy nie jest tak silna, jak władza królewska czy autorytarna/dyktatorska. Rosja poszła w chamską dyktaturę. Ale to dzicz, zero cywilizacji, więc nic dziwnego. Natomiast za Chińczykami stoi kilka tysięcy lat cywilizacji, więc znaleźli bardziej wyrafinowane rozwiązanie. Przez praktycznie całą swoją historię Chiny były cesarstwem. I pozostały nim. Tylko dla zmylenia przeciwnika nałożyły czerwony kondom. KPCh to w istocie współczesny odpowiednik kasty mandarynów. Żeby zostać mandarynem, czyli cesarskim urzędnikiem, należało w starożytnych Chinach zdać egzamin trudniejszy, niż dziś na astronautę. Co ciekawe - mandarynem mógł zostać dosłownie każdy, nie tylko arystokrata. Gwarantowało to warstwie rządzącej stały dopływ świeżej krwi z niższych warstw społecznych. Do elity miał wstęp każdy, wystarczyło spełnić wymagania, które gwarantowały awans wyłącznie najlepszym. Widać to świetnie dzisiaj w strukturze chińskiej partii. Najpierw musisz sprawdzić się na prowincji. Jeśli się sprawdzisz, to pójdziesz do małego miasta - powiedzmy milion ludzi. Jeśli i tu się wyróznisz - to większe miasto: jakieś 15 milionów. A absolutnie najlepsi lądują w Pekinie. I to oni rywalizują między sobą o cesarską koronę. Bo tak naprawdę prezydent Chin to po prostu cesarz. Ma całą władzę. Dożywotnią. Najlepiej było to widać, gdy umierał tow. Deng. Oficjalnie nie pełnił już żadnych funkcji partyjnych ani państwowych. Ale był cesarzem. I do jego łoża boleści wciąż stały kolejki oficjeli po decyzje w różnych sprawach. Deng już ledwo mówił, więc zwalczające się koterie wyznaczyły kompromisowo specjalnego urzędnika, którego jedynym zadaniem było nasłuchiwanie słów umierającego i powtarzanie ich głośno. Te słowa miały rangę prawa. Nie było z nimi dyskusji. I albo Europa się ogarnie i wróci do korzeni tj. do katolickiej monarchii albo Okcydent skończy marnie w konfrontacji z potęgami zarządzanymi skutecznie. Powiecie, że przecież Indie są ludniejsze od Chin a jest tam najprawdziwsza demokracja. No jest. I widać jej skutki. Chińczycy są już blisko kontrolowanej syntezy termonuklearnej a Hindusi po staremu - s*ają na ulicy. Jezu, jakich znowu wiązek??? Już w mojej stareńkiej Alfie 147 całą instalację miałem na światłowodach. Wiązki elektryczne to jest technologia sprzed pół wieku. -
Dlatego pre out amplitunera podłączyłbym pod wejście na preamp integry. Wiem, to nie koszerne, ale wtedy słychać większą różnicę w brzmieniu.
-
@il Dottore ciemne fabryki mogą produkować elektronikę, telewizory, daki, ale nie samochody. Zbyt duży poziom komplikacji czysto manualnej na montażu. Gdybyś chciał zastąpić ludzi robotami, które nie są podobne do ludzi, to fabryka musiała by być dziesięć razy większa. Auto składa się z około dwóch, do trzech tysięcy części. Liczba operacji manualnych potrzebnych do ich złożenia jest ponad dwukrotnie większa. I trzeba być gotowym na różne niespodzianki na etapie kompletacji części. Pracownicy linii montażowych w trakcie rekrutacji przechodzą rygorystyczne testy sprawności manualnej. Wiem to z doświadczenia, bo montowałem auta przez półtora roku. Może niedługo roboty będą w stanie złożyć jakiego gołego dostawczaka, ale auto osobowe, SUV, szczególnie te wypasione mają potwornie skomplikowane układy elektryczne. Jeszcze za wcześnie, by automaty układały te dziesiątki metrów wiązek, bez uszkodzeń i bezbłędnie.
-
Tak z pewnością we wszystkich tak jest... Te roboty kosztują w długim terminie pewnie będzie taniej ale ktoś kto wyłoży wagon juanów będzie chciał mieć z tej inwestycji zwrot. Po drugie zapominasz, że koszt produkcji auta to jakieś 30% jego ceny (mowa o danych z EU firm). Całkiem dużo idzie jednak na RnD, marketing itd. Pokazałeś akurat fragment linii która jest w wielu koncernach zautoamtyzowana. Tutaj masz BMW - https://www.youtube.com/shorts/YFZ7ikHs9TY
-
no właśnie to mnie zastanawia, bo teoretycznie końcówka mocy zrobi wiele, z drugiej strony dalej korzystamy z przedwzmacniacza który jest w amplitunerze, a pewnie w X8500 jest lepszy niż w X4800. to porównanie bardzo mnie interesuje, czy lepiej dołożyć do lepszej klasy amplitunera czy też wzmacniacza wielokanałowego jak X8500 czy jednak rozdzielić urządzenia.
-
Bronze 500 to mniej nasycona i ostrzejsza wersja Bronzów 300 7G. Oberony 7 bardziej basowe, wolniejsze, gęściej grające.
-
tak, biorę pod uwagę. ale nie chciałbym przepinać kabli. chociaz tak jak koledzy wyżej pisali niby nie trzeba. ale czy urządzenie samo wykryje wtedy czy ma pracować jako wzmacniacz czy jako końcówka mocy?
-
Kolumny mi akurat w zasadzie odpowiadają. Potrzeba było trochę "pieprzu" do całości jeżeli chodzi o brzmienie i trochę zwykłej ludzkiej (takiej rzekłbym chłopięcej nawet pomimo prawie 5 krzyżyków) radości z nowej zabawki
-
Przez Artur Brol · Napisano
Nie ma szans by 100 procent robiły roboty, nie wszystko da sie robotami zrobic. Jesli tylko roboty, to gdzie kontrola jakosci? -
No to baaaardzo mylisz pojęcia. W Chinach bogaty może być tylko komunista, w normalnym kraju każdy kto ma pomysł. Niestety nie jesteś w stanie pojąć jak było w Polsce za komuny a tak nadal jest w Chinach.
-
-
Dzisiejsze tematy