Skocz do zawartości

Cała aktywność

Strumień aktualizowany automatycznie

  1. Ostatnia godzina
  2. Coś mnie tchnęło na wspomnienia z młodości i zamiłowanie do klimatów z muzyką 4AD Źródło Tidal Hi Res z Google Chromecast TV 4K , Oppo 105 D ( Już mam ) Myślę o mono blokach lub końcówce mocy . Jaka ? W klasie D ? Jakie głośniki ? Pokój 20-30m . 2 suby SVS SB 2000 lub 2 x Tannoy TS 2.8 . ( Mam takie i takie ) Celuje raczej w rynek wtórny. Choć oczekuję także na Fosi Audio V3 - mono
  3. Mam te Opticony 6MK2. Naprawdę świetnie grają. Jest detal. Ale jest i bassss. Dużo basu. Świetne granie. Póki co grają z Yamaszką 1200 (już niedługo, bo idę wyżej), ale...właśnie słucham muzyki......poezja.....
  4. Serialu nie znam, ale grało się miło. Wciąż pamiętam tekst: "Shit happens - people die. Especially when I'm around."
  5. Wspomniałem wcześniej o kablach polskiej firmy Next Level Tech... Fajne kuferki robią za opakowanie, ale jest więcej ciekawych rozwiązań. Każdy kabel głośnikowy jest przygotowany do podłączenia z kolumnami z podwójnymi zaciskami - i wtedy zastępują fabryczne zworki. A gdy kolumny mają tylko pojedyńcze zaciski to zsuwamy otulinę na wtyk i mamy ochronę przed przypadkowym zwarciem. Pozdrawiam
  6. No to już nie mogę się doczekać jak zagra z moimi Cantonami. Dostałem dziś maila, że w poniedziałek przesyłka z A9 zostanie dostarczona, ale przesłuchać będę mógł dopiero za miesiąc, jak przywiozę ją do Warszawy.
  7. Chmarski

    Tidal vs CD

    U mnie właśnie było to połączone z Romą, a teraz z Quadralem. W swoim wątku opisałem moje wrażenia z 48 godzin spędzonych z tym Quadralem. Wszystko oparte na Tidalu streamowanym przez BS Node po USB do DAC wzmacniacza.
  8. Tomai

    Tidal vs CD

    No ja bym to podłączył do DAC a we wzmacniaczu. ( kabel USB jak do drukarki :))
  9. Chmarski

    Tidal vs CD

    Jest. U mnie tak gra. Wejście USB możesz podłączyć do zewnętrznego DAC i ustawić w aplikacji że to jest teraz wyjście.
  10. OK. Mam nadzieję znaleźć w weekend trochę czasu by lepiej porównać Romę z Aurumem. Może jeszcze się coś w graniu Auruma zmieni. Drugie wrażenie po 48 godzinach grania... i pisaniu tego postu przez ostatnie 24 godziny (z przerwami). Czyli to drugie, jak i chyba również trzecie wrażenia. ______________________________ Wzmacniacz się rozruszał w stosunku do tego co było po wyjęciu z pudełka. Nie wiem czy już do końca, czy może jeszcze coś się w brzmieniu jeszcze pozmienia. Jest parę aspektów, które mnie zastanawiają. Część chyba dotyczy tonów średnich, więc je też w tej części opiszę. W porównaniu do Romy i innych wzmacniaczy, które się u mnie przewijały, Aurum A9 bardzo wyraźnie pokazuje różnice w głośności nagrań na Tidalu. Nie wiem czy druga sprawa nie jest powiązana z poprzednią (albo poprzednia z tą). Jeśli utwór przechodzi z piano w forte, to w Aurumie ta różnica też jest większa niż w przypadku innych wzmacniaczy. Co ważne, w cichszych momentach nie traci szczegółów i słychać to samo (a momentami więcej) niż w tych bardziej "wyrównanych". W zastosowaniu do filmów dialogi są "węższe" i bardziej wycofane. Roma się tu zdecydowanie lepiej spisuje. Podejrzewam, że wpływ na to może mieć precyzja sceny, ale też trochę wycofane granie średnich tonów (o czym będzie niżej). Dialogi mieszczą mi się praktycznie w telewizorze, a wcześniej miały zasięg TV z ambilightem. Są utwory gdzie wokale czy instrumenty są cofnięte w stosunku do tego jak słyszałem je wcześniej. są takie gdzie zmiany nie odczuwam, i są takie gdzie są chyba bardziej z przodu. Może głębia sceny jest zdecydowanie większa niż miałem dotychczas? A może jednak to nie głębia sceny tylko taki urok tej średnicy? Nie napiszę, że jest wycofana choć tak pierwotnie to odbierałem. Kolejna zagwozdka - w sporej ilości utworów z płyty "Feel Like Making LIVE!" Boba Jamesa perkusista często gra uderzając pałeczką o obręcz werbla (cross stick). Bardzo dobrym przykładem jest tu utwór "Mister Magic". Na Romie te cross sticki robią dla mnie genialne wrażenie. Są mocne i głośne. W Aurumie są cichsze i grane głębiej w przestrzeni. Pomyślałem, że słabo cholera i zrobiło mi się jakoś smutno. Tylko chwila, w zeszłym tygodniu w @Na Temat Audio miałem możliwość posłuchać tego utworu na Unico Due podłączonego do kolumn Audio Physic Tempo i Avanti. Tu brzmienie mi się nie spodobało..., bo było podobnie cichsze i wycofane jak w Aurumie. Na innych zestawach nie miałem okazji posłuchać tego utworu. Obejrzałem na YT wideo z tego nagrania skłaniam się ku temu, że Roma robi tu genialną (dla mnie) robotę. Jednak patrząc na energię gry perkusisty, to raczej Aurum oddaje faktyczną siłę tego dźwięku. Tym bardziej, że z Tidala, gdy się zaczyna solo perkusyjne to cross sticki są głośniejsze - uzyskują poziom jak w Romie. Chyba znowu mamy różnicę piano-forte. A Roma? Wygląda na to, że jest po prostu genialnym kłamczuchem. Takim kłamczuchem, że gdyby Pinokio tak umiał, to nos nawet na milimetr by mu nie drgnął. Fajnie by było jakby jakieś dobre dusze odsłuchały ten utwór i dały mi znać jak to u nich brzmi. Kto wie, może właśnie trafił się taki fajny do testu średnicy? Czyli co? Dupa z tymi średnimi? Absolutnie nie. Owszem, do czegoś innego byłem przyzwyczajony, ale to się może jeszcze trochę zmienić, no i może wcale to nie są mankamenty tylko faktyczna wierność oryginałowi. A teraz do ewidentnych plusów tej średnicy, bo takie są. Wydawało mi się, że po tylu odsłuchach niektóre utwory znam doskonale i wiem czego się w nich spodziewać. AMJ z Patem w "Upojeniu". Pierwsze zaskoczenie - wokal wydaje się być wolniejszy, dzięki czemu pojawiło się wiele niedostrzeganych przeze mnie wcześniej niuansików w artykulacji. Dla przykładu, po solówce gitarowej końcówka pierwszego wersu jest wyśpiewana na wydechu w taki trochę "nosowy" sposób. Sporo więcej też usłyszałem od Edyty Bartosiewicz w utworze "Ostatni", i w wielu kolejnych utworach. Wracając do "Upojenie" AMJ i PM - na końcu pierwszej frazy saksofonu słychać wyraźny wydech (wydmuch) muzyka przed nabraniem powietrza przed kolejną frazą. W "One" U2 z płyty Songs Of Surrender słychać pociągnięcia kostki po oplocie stłumionych strun gitary, która nadaje rytm na początku utworu. W "Nothing Else Matters" pokazała się słaba technika lewej ręki Jamesa Hetfielda w partiach gitary akustycznej. Na końcu wybrzmiewania słychać brak stabilizacji palców i nierówne zrywanie końcówek akordów. Podobnych smaczków usłyszałem wiele w innych utworach. Podejrzewam, że teraz zauważę przynajmniej część z tego na innych wzmacniaczach, ale to właśnie Aurum A9 podał mi je na tacy gdy się ich nie spodziewałem. No i tyle tych przypadków mi pokazał, że mogę dość spokojnie stwierdzić, że szczegółowość średnich tonów wyniósł na poziom jakiego w domu do tej pory nie miałem. ____________________________________________ Tony wysokie. Tu mam problem z tym, że nie wiem na ile jest to porównywalne z Aurum A8. Nie mam tego efektu "szoku" jak wtedy, ale Roma po naprawie i zmianie zasilania zmieniła swoje granie na bliższe temu w A8. Zdecydowanie zyskała właśnie w wysokich. Nie mam takiego wrażenia ilości ich prezencji jak to było w A8. Może dlatego, że w A9 zdecydowanie więcej dzieje się w pasmach średnich i niskich tonów. Nie podejmuję się ocenić czy wysokie są tu zubożone, czy po prostu reszta pasma od nich "dorosła" i już się tak nie wybijają. Wysokie są szczegółowe, zróżnicowane i detaliczne. Jest ich dużo, ale są podane z umiarem - w żadnym momencie nie kłują. Nie czuję by mi tu czegoś brakowało. Może poza tym "wow", ale teraz "wow" to mogłoby być już przegięcie w złą stronę. ___________________________________________ Tony niskie. Tu duże zaskoczenie. Zupełnie inne podejście do basu niż w A8, który potrafił zagrać tak samo nisko jak Roma przed naprawą, ale nie było dociążenia tego pasma. Coś w rodzaju "wiesz, ja Ci to spokojnie zagram, ale nie będę Ci tym gitary zawracał". Po to testowałem subwoofery by dociążyć bas gdy kupię A8, lub gdyby się okazało, że będzie to A9, i że zagra podobnie do A8. Ja jednak lubię dociążenie basu. A9 jest zdecydowanie bliższe Romie. Romie przed naprawą. Tu nie mam na co narzekać. Do tego świetna szybkość i kontrola, jakiej chyba też jeszcze na Quadralach nie miałem. Niektóre wzmacniacze były pod tym względem ciut lepsze od mojej Romy (np. Roma 37DC+ czy Atoll SDA200). Tyle, że to były bardzo niewielkie różnice. Tu jest zdecydowana. Kolejna sprawa, to to co się dzieje w basie. Wiem, nudne to już. No, ale co ja na to poradzę, że znowu pojawiają się szczegóły jakich inne wzmacniacze mi nie dały? Bas jest bardziej namacalny, fizyczny. Zdarzyło się kilka razy, że miałem pewność, że ma fizyczną fakturę. Jakbym mógł go dotknąć palcami i poczuć. Raz byłem pewien, że to płat starej skóry czekającej na docięcie w słabo oświetlonym i dusznym warsztacie garbarza. Cholera, nawet zapachniał mi Gucci Guilty Absolute. Wiem, chore to, ale tak mi się to zobrazowało w którymś utworze z płyty "Memoirs of a Geisha" Johna Williamsa. _______________________________________ Krótkie () podsumowanie: Patrząc na obudowę. parametry, zdjęcia (również wnętrza) kompletnie się nie spodziewałem, że granie Quadrala Aurum A9 będzie tak różne od A8. Zdjęcia wnętrza pokazują, że to prawie identyczne wzmacniacze. Oczywiście nie udało mi się doczytać jakie podzespoły w danych miejscach się znajdują, ale ich rozmieszczenie jest identyczne. Znalazłem raptem 2 czy 3 kabelki, które doszły na płycie w A9. W A9 Quadral poszedł dalej niż w A8. Do czarującej góry dołożył świetną średnicę (do której po Romie się muszę przyzwyczaić) i oddał bas , któremu też szczegółowości nie pożałował. Do tego poszerzył i pogłębił scenę, i jeszcze dokładniej na niej sytuuje muzyków i instrumenty. Kurczę, nigdy w życiu bym się nie spodziewał, że sobie Krzysztofa Pendereckiego puszczę i wytrzymam dłużej niż 5 minut. Dzisiaj leciał ze 4 godziny i mi kompletnie nie przeszkadzało. Cholera, już przy Romie zauważyłem moje odejście od tego czego zwykle słuchałem. Kto wie co teraz będzie? Wygląda na to, że już została. Pewnie wystawię na sprzedaż, a jak nie będzie chętnych to zostanie jako wzmacniacz do grania bardziej rozrywkowego.
  11. Tomai

    Tidal vs CD

    i tam jest wyjście USB ?
  12. Chmarski

    Tidal vs CD

    Nie. Mam najnowszą wersję (2021), która nie ma oficjalnego numerka. Numer kodowy to chyba N130.
  13. Nie i nie wymyślą. Jako posiadacz LED 75" (4m od TV - rozsądny rozmiar, z racji ceny OLED odpadał bo kosztuje fortunę w tych calach) muszę przyznać wyższość OLEDa nad wszystkimi wymyślonymi wodotryskami, które mają go imitować, wszystkimi procesorami, strefami wygaszania (których OLED ma miliony, każdy piksel), i tak nigdy nie dościgną tych milisekund, w których piksel OLEDa jest w stanie zmienić się z pełnej jasności w absolutną czerń. Chociaż mam jasne wnętrze i peak brightness w Sony robi naprawdę super robotę, jak są światła auta albo eksplozja? Jakby rzeczywiście raziły.
  14. Ja również, mam nadzieję, że pomogłem.
  15. Dzięki bardzo za pomoc. Jestem na etapie montowania i powiem szczerze że jest trochę zabawy ale nic tak nie cieszy jak czlowiek sobie sam zrobi i się uda 😊 Powoli powoli do celu. Jestem pewien że prędzej czy później jakieś kable jeszcze dokupie żeby sprawdzić czy jest jakaś różnica .
  16. Tomai

    Tidal vs CD

    A ktoś z Was może porównać Sotma do Blusound Node 2 ? Edit : czytam że Node 2 nie ma wyjscia w USB. @Chmarski Ty masz rozumiem jedynke ?
  17. Ja także Aj my, stare dziady.....jeszcze nie umarliśmy
  18. Today
  19. 30 lat temu debiutował Nas. https://tidal.com/album/28104732
  20. Ja zmieniłem od razu na Bronze, choć w sumie fajnie byłoby pograć najpierw na Red i potem zmienić i zobaczyć różnice. Czyli stopniować sobie przyjemność.
  21. Też sie przesiadłem z K&m ale 1524.... Dodatkowo wczesniej szukalem czegos jak ceol yamaha. Co zdecydowalo ze wzialem osobne klocki? zabawa wygląd gadzeciarstwo mozliwość zmiany...nieodsluchiwalem tego wczesniej. Sprzęt w 100% uzywany w cenie dużo niższej niż 2k za całość. Obecny skład mx3s wiim pro i noty 250 i panasonic s52... spiete wszystko pod wiima czyli tv i dvd a wiim jako transport do toppinga. wiem szału nie ma ale widzę same plusy... wybudzanie i przełączanie się urządzeń bez użycia pilota (glosnik ciszej trzeba pilota albo wiima odpalic). Miało być z cd ale jak okryłem streaming to cd dla mnie może nie być (tidal wersja srednia) a jak masz dużo cd to może dysk nas postawić? Zajmuje ten zestaw mało miejsca oprócz dvd wiadomo Minusy bo też takie dla mnie są 2 piloty plus apka wiim... Więcej kabli do schowania. To moje 1 audio nie licząc mini wieży Jeśli maly klocek ale masz miejsce i chęci na osobne cd to może wiim amp (masz od razu striming) a kolumny zależne od powierzchni pokoju (u mnie 12m2) Aurory 300 a jak podłogówki to może nota 550 (tutaj jestem swieżak) a transport cd nawet jakieś state dvd czy cd (branża moze cos poleci) ja mam tego Panasa za 100zl i mi odpowiada ale jak pójdziesz w streaming to łatwiej zlikwidować. W 3 tys się zmiescisz
  22. Tak to ja Ok Kupuję Magnaty z tego co się dowiedziałem mają wejśćie "TOSLINK (optyczne)" i tym podepnę wiim do nich ? Tak w ogólę jaki do nich kupić warto ?
  23. Tak fabryka dała. I pomimo, że z ciekawości korci zmiana na coś innego, to póki co zostaje.
  24. E tam Zobaczymy jak pójdzie z reanimacją. Póki co udało mi się zdobyć brakujący koszyk do wkładki/ramienia 😁
  1. Załaduj więcej aktywności


  • Dzisiejsze posty

    • Coś mnie tchnęło na wspomnienia z młodości i zamiłowanie do klimatów z muzyką 4AD  Źródło Tidal Hi Res z Google Chromecast TV 4K , Oppo 105 D ( Już mam )  Myślę o mono blokach lub  końcówce mocy .  Jaka ? W klasie D ? Jakie głośniki ?  Pokój 20-30m . 2 suby SVS SB 2000 lub 2 x Tannoy TS 2.8 . ( Mam takie i takie )  Celuje raczej w rynek wtórny. Choć oczekuję także na Fosi Audio V3 - mono 
    • Mam te Opticony 6MK2. Naprawdę świetnie grają. Jest detal. Ale jest i bassss. Dużo basu. Świetne granie. Póki co grają z Yamaszką 1200 (już niedługo, bo idę wyżej), ale...właśnie słucham muzyki......poezja.....  
    • Serialu nie znam, ale grało się miło. Wciąż pamiętam tekst: "Shit happens - people die. Especially when I'm around."
    • Wspomniałem wcześniej o kablach polskiej firmy Next Level Tech... Fajne kuferki robią za opakowanie, ale jest więcej ciekawych rozwiązań.   Każdy kabel głośnikowy jest przygotowany do podłączenia z kolumnami z podwójnymi zaciskami - i wtedy zastępują fabryczne zworki. A gdy kolumny mają tylko pojedyńcze zaciski to zsuwamy otulinę na wtyk i mamy ochronę przed przypadkowym zwarciem.  Pozdrawiam
    • No to już nie mogę się doczekać jak zagra z moimi Cantonami. Dostałem dziś maila, że w poniedziałek przesyłka z A9 zostanie dostarczona, ale przesłuchać będę mógł dopiero za miesiąc, jak przywiozę ją do Warszawy.
    • U mnie właśnie było to połączone z Romą, a teraz z Quadralem. W swoim wątku opisałem moje wrażenia z 48 godzin spędzonych z tym Quadralem. Wszystko oparte na Tidalu streamowanym przez BS Node po USB do DAC wzmacniacza. 
    • No ja bym to podłączył do DAC a we wzmacniaczu. ( kabel USB jak do drukarki :))
    • No bravo. Widzę, że poszedłeś jednak w termokurczki   Miłych odsłuchów życzę    
    • Jest. U mnie tak gra. Wejście USB możesz podłączyć do zewnętrznego DAC i ustawić w aplikacji że to jest teraz wyjście.
    • OK. Mam nadzieję znaleźć w weekend trochę czasu by lepiej porównać Romę z Aurumem. Może jeszcze się coś w graniu Auruma zmieni. Drugie wrażenie po 48 godzinach grania... i pisaniu tego postu przez ostatnie 24 godziny (z przerwami). Czyli to drugie, jak i chyba również trzecie wrażenia.   ______________________________ Wzmacniacz się rozruszał w stosunku do tego co było po wyjęciu z pudełka. Nie wiem czy już do końca, czy może jeszcze coś się w brzmieniu jeszcze pozmienia. Jest parę aspektów, które mnie zastanawiają. Część chyba dotyczy tonów średnich, więc je też w tej części opiszę. W porównaniu do Romy i innych wzmacniaczy, które się u mnie przewijały, Aurum A9 bardzo wyraźnie pokazuje różnice w głośności nagrań na Tidalu.  Nie wiem czy druga sprawa nie jest powiązana z poprzednią (albo poprzednia z tą). Jeśli utwór przechodzi z piano w forte, to w Aurumie ta różnica też jest większa niż w przypadku innych wzmacniaczy. Co ważne, w cichszych momentach nie traci szczegółów i słychać to samo (a momentami więcej) niż w tych bardziej "wyrównanych".   W zastosowaniu do filmów dialogi są "węższe" i bardziej wycofane. Roma się tu zdecydowanie lepiej spisuje. Podejrzewam, że wpływ na to może mieć precyzja sceny, ale też trochę wycofane granie średnich tonów (o czym będzie niżej). Dialogi mieszczą mi się praktycznie w telewizorze, a wcześniej miały zasięg TV z ambilightem.  Są utwory gdzie wokale czy instrumenty są cofnięte w stosunku do tego jak słyszałem je wcześniej. są takie gdzie zmiany nie odczuwam, i są takie gdzie są chyba bardziej z przodu. Może głębia sceny jest zdecydowanie większa niż miałem dotychczas? A może jednak to nie głębia sceny tylko taki urok tej średnicy? Nie napiszę, że jest wycofana choć tak pierwotnie to odbierałem. Kolejna zagwozdka - w sporej ilości utworów z płyty "Feel Like Making LIVE!" Boba Jamesa perkusista często gra uderzając pałeczką o obręcz werbla (cross stick). Bardzo dobrym przykładem jest tu utwór "Mister Magic". Na Romie te cross sticki robią dla mnie genialne wrażenie. Są mocne i głośne. W Aurumie są cichsze i grane głębiej w przestrzeni. Pomyślałem, że słabo cholera i zrobiło mi się jakoś smutno. Tylko chwila, w zeszłym tygodniu w @Na Temat Audio miałem możliwość posłuchać tego utworu na Unico Due podłączonego do kolumn Audio Physic Tempo i Avanti. Tu brzmienie mi się nie spodobało..., bo było podobnie cichsze i wycofane jak w Aurumie. Na innych zestawach nie miałem okazji posłuchać tego utworu.  Obejrzałem na YT wideo z tego nagrania skłaniam się ku temu, że Roma robi tu genialną (dla mnie) robotę. Jednak patrząc na energię gry perkusisty, to raczej Aurum oddaje faktyczną siłę tego dźwięku. Tym bardziej, że z Tidala, gdy się zaczyna solo perkusyjne to cross sticki są głośniejsze - uzyskują poziom jak w Romie. Chyba znowu mamy różnicę piano-forte. A Roma? Wygląda na to, że jest po prostu genialnym kłamczuchem. Takim kłamczuchem, że gdyby Pinokio tak umiał, to nos nawet na milimetr by mu nie drgnął.   Fajnie by było jakby jakieś dobre dusze odsłuchały ten utwór i dały mi znać jak to u nich brzmi. Kto wie, może właśnie trafił się taki fajny do testu średnicy?   Czyli co? Dupa z tymi średnimi? Absolutnie nie. Owszem, do czegoś innego byłem przyzwyczajony, ale to się może jeszcze trochę zmienić, no i może wcale to nie są mankamenty tylko faktyczna wierność oryginałowi.   A teraz do ewidentnych plusów tej średnicy, bo takie są.  Wydawało mi się, że po tylu odsłuchach niektóre utwory znam doskonale i wiem czego się w nich spodziewać. AMJ z Patem w "Upojeniu". Pierwsze zaskoczenie - wokal wydaje się być wolniejszy, dzięki czemu pojawiło się wiele niedostrzeganych przeze mnie wcześniej niuansików w artykulacji.  Dla przykładu, po solówce gitarowej końcówka pierwszego wersu jest wyśpiewana na wydechu w taki trochę "nosowy" sposób. Sporo więcej też usłyszałem od Edyty Bartosiewicz w utworze "Ostatni", i w wielu kolejnych utworach.  Wracając do "Upojenie" AMJ i PM - na końcu pierwszej frazy saksofonu słychać wyraźny wydech (wydmuch) muzyka przed nabraniem powietrza przed kolejną frazą.     W "One" U2 z płyty Songs Of Surrender słychać pociągnięcia kostki po oplocie stłumionych strun gitary, która nadaje rytm na początku utworu. W "Nothing Else Matters" pokazała się słaba technika lewej ręki Jamesa Hetfielda w partiach gitary akustycznej. Na końcu wybrzmiewania słychać brak stabilizacji palców i nierówne zrywanie końcówek akordów. Podobnych smaczków usłyszałem wiele w innych utworach.   Podejrzewam, że teraz zauważę przynajmniej część z tego na innych wzmacniaczach, ale to właśnie Aurum A9 podał mi je na tacy gdy się ich nie spodziewałem. No i tyle tych przypadków mi pokazał, że mogę dość spokojnie stwierdzić, że szczegółowość średnich tonów wyniósł na poziom jakiego w domu do tej pory nie miałem.   ____________________________________________ Tony wysokie. Tu mam problem z tym, że nie wiem na ile jest to porównywalne z Aurum A8. Nie mam tego efektu "szoku" jak wtedy, ale Roma po naprawie i zmianie zasilania zmieniła swoje granie na bliższe temu w A8. Zdecydowanie zyskała właśnie w wysokich. Nie mam takiego wrażenia ilości ich prezencji jak to było w A8. Może dlatego, że w A9 zdecydowanie więcej dzieje się w pasmach średnich i niskich tonów. Nie podejmuję się ocenić czy wysokie są tu zubożone, czy po prostu reszta pasma od nich "dorosła" i już się tak nie wybijają.  Wysokie są szczegółowe, zróżnicowane i detaliczne. Jest ich dużo, ale są podane z umiarem - w żadnym momencie nie kłują. Nie czuję by mi tu czegoś brakowało. Może poza tym "wow", ale teraz "wow" to mogłoby być już przegięcie w złą stronę.   ___________________________________________ Tony niskie. Tu duże zaskoczenie. Zupełnie inne podejście do basu niż w A8, który potrafił zagrać tak samo nisko jak Roma przed naprawą, ale nie było dociążenia tego pasma. Coś w rodzaju "wiesz, ja Ci to spokojnie zagram, ale nie będę Ci tym gitary zawracał". Po to testowałem subwoofery by dociążyć bas gdy kupię A8, lub gdyby się okazało, że będzie to A9, i że zagra podobnie do A8. Ja jednak lubię dociążenie basu. A9 jest zdecydowanie bliższe Romie. Romie przed naprawą. Tu nie mam na co narzekać. Do tego świetna szybkość i kontrola, jakiej chyba też jeszcze na Quadralach nie miałem. Niektóre wzmacniacze były pod tym względem ciut lepsze od mojej Romy (np. Roma 37DC+ czy Atoll SDA200). Tyle, że to były bardzo niewielkie różnice. Tu jest zdecydowana. Kolejna sprawa, to to co się dzieje w basie. Wiem, nudne to już. No, ale co ja na to poradzę, że znowu pojawiają się szczegóły jakich inne wzmacniacze mi nie dały? Bas jest bardziej namacalny, fizyczny. Zdarzyło się kilka razy, że miałem pewność, że ma fizyczną fakturę. Jakbym mógł go dotknąć palcami i poczuć. Raz byłem pewien, że to płat starej skóry czekającej na docięcie w słabo oświetlonym i dusznym warsztacie garbarza. Cholera, nawet zapachniał mi Gucci Guilty Absolute. Wiem, chore to, ale tak mi się to zobrazowało w którymś utworze z płyty "Memoirs of a Geisha" Johna Williamsa.   _______________________________________ Krótkie () podsumowanie: Patrząc na obudowę. parametry, zdjęcia (również wnętrza) kompletnie się nie spodziewałem, że granie Quadrala Aurum A9 będzie tak różne od A8. Zdjęcia wnętrza pokazują, że to prawie identyczne wzmacniacze. Oczywiście nie udało mi się doczytać jakie podzespoły w danych miejscach się znajdują, ale ich rozmieszczenie jest identyczne. Znalazłem raptem 2 czy 3 kabelki, które doszły na płycie w A9. W A9 Quadral poszedł dalej niż w A8. Do czarującej góry dołożył świetną średnicę (do której po Romie się muszę przyzwyczaić) i oddał bas , któremu też szczegółowości nie pożałował. Do tego poszerzył i pogłębił scenę, i jeszcze dokładniej na niej sytuuje muzyków i instrumenty.     Kurczę, nigdy w życiu bym się nie spodziewał, że sobie Krzysztofa Pendereckiego puszczę i wytrzymam dłużej niż 5 minut. Dzisiaj leciał ze 4 godziny i mi kompletnie nie przeszkadzało. Cholera, już przy Romie zauważyłem moje odejście od tego czego zwykle słuchałem. Kto wie co teraz będzie?   Wygląda na to, że już została. Pewnie wystawię na sprzedaż, a jak nie będzie chętnych to zostanie jako wzmacniacz do grania bardziej rozrywkowego.  
    • i tam jest wyjście USB ?
    • Nie. Mam najnowszą wersję (2021), która nie ma oficjalnego numerka. Numer kodowy to chyba N130.
    • Nie i nie wymyślą. Jako posiadacz LED 75" (4m od TV - rozsądny rozmiar, z racji ceny OLED odpadał bo kosztuje fortunę w tych calach) muszę przyznać wyższość OLEDa nad wszystkimi wymyślonymi wodotryskami, które mają go imitować, wszystkimi procesorami, strefami wygaszania (których OLED ma miliony, każdy piksel), i tak nigdy nie dościgną tych milisekund, w których piksel OLEDa jest w stanie zmienić się z pełnej jasności w absolutną czerń. Chociaż mam jasne wnętrze i peak brightness w Sony robi naprawdę super robotę, jak są światła auta albo eksplozja? Jakby rzeczywiście raziły.
    • Ja również, mam nadzieję, że pomogłem.
  • Dzisiejsze tematy

×
×
  • Utwórz nowe...