Witajcie! Przymierzam sie do zmiany mojego systemu audio ale zastanawiam sie czy warto. Przez pare lat uzywalem zestawu Rotel RA 2020, jego charakterystyka bardzo przypadla mi do gustu (mam tez tuner i korektor). Oraz glosnikow z 12'' basami Acoustic Audio H-CD12. Po wyremontowaniu pokoju uznalem, ze (i tu prosze o powage :P ) wzmacniacz nie pasuje wizualnie a glosniki sa juz zbyt masywne i wielkie. Poza tym w malym pokoju (23m2) nie potrafia sie rozwinac. Postanowilem spieniezyc zestaw. Obecnie uzywam Denona PMA-535R i bezfirmowych kolumn... Przyznam szczerze, nie tego sie spodziewalem. I tu, w koncu, moje pytanie - czy warto wydac wieksza sume (ok 1k zl) na kolumny stereo pracujace z Denonem, czy to wzmacniacz wlasnie nie jest tak dobry jak stary Rotel i rzucic sie na calkowicie nowy zestaw wzmacniacz+glosniki. Moze znacie sprawdzone zestawy? Nie lubie klujacych sopranow za to lubie wyraziste basy... Takie ktore slychac ale nie czuc (hmm?). Dodatkowo czasem podpinam po sprzet laptopa na... 5 metrowym kablu (gdzies znalezionym) ktory doslownie odbiera stacje miedzynarodowa (przy braku sygnalu slychac buczenie i piski). Myslicie, ze zakup odpowiedniego kabla pomoze na takiej odleglosci? Pytania pewnie powielane ale nie jestem jakims wielkim ekspertem choc sie staram ;)