Skocz do zawartości

udarr

Uczestnik
  • Zawartość

    17
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez udarr

  1. Obecnie pracuję z domu i tylko dlatego ciągle słucham muzyki klepiąc w klawiaturę, niemniej w normalnych warunkach, które mam nadzieje, ze kiedyś powrócą to muzykę odpalam bardziej na zasadzie zapełniacza ciszy przy wykonywaniu czynnościu typu sprzatanie, gotowanie, czasami wieczorami przeglądając internet odpalam coś do posłuchania. Niemniej nie jestem typem człowieka, który odpala muzykę rozsiadając się w fotelu tylko po to żeby słuchać, a czytać przy muzyce nie potrafię niestety. Dlatego wolę stracić na muzyce niż efektach filmowych/growych bo ona jest dodatkiem a nie formą rozrywki samej w sobie, której dedykuję spędzanie czasu jak to ma np. w przypadku odpalenia filmu co drugi wieczór. edit: tak wygląda moja ściana telewizyjna, nie ukrywam, że najchętniej umieściłbym coś pod TV aniżeli po bokach
  2. Witam wszystkich, mam nadzieje, że się dobrze trzymacie w tych trudnych czasach. A to własnie one mnie tu w pewnym sensie sprowadzają. Ostatnio ilość filmów, seriali i muzyki, które konsumuję niesamowicie wzrosła, do tego nudy - wszystko to skłoniło mnie do poprawienia jakości audio w moim mikro mieszkanku. Teraz już konkretniej, czyli opis sytuacyjny - mam "salon" połączony z kuchnią, całe pomieszczenie jest prostokątem o wymiarach ok. 7x3m. Na samym końcu, wzdłuż dłuższego boku stoi sofa a na przeciwko oczywiście TV. Powiedzmy, że od mojej głowy kiedy siedzę na sofie do ściany, na której wisi TV jest ok. 2.4m. Prawdopodobnie istotne jest, że sofa jest niemal przyklejona do ściany, za nią jest tylko grzejnik. Podsmowując z jednej strony "salon" w części gdzi mam TV jest zamknięty, jest tam wielkie okno i ciężkie zasłony, niestety na drugą stronę (kuchnię) jest otwarty. A dodatkowo za głową praktycznie nie ma żadnej przestrzeni poza buforem tworzonym przez tylne oparcie sofy i grzejnik. Jestem laikiem w sprawach audio, zupełne się nie znam ale lubię drązyć i mądrze wydawać pieniądze. Jakieś pięć lat temu mój ojciec poprosił mnie o pomoc w wyborze sprzętu stereo, który miałby również (a jak się okzuję - nawet głównie) wspierac TV. On też jest laikiem a dodatkowo średnio radzi sobie z internetem więc miałem tą przewagę. Oczywiście byłem na odsłuchu, co prawda tylko w jednym wrocławskim sklepie ale posłuchałem ok. 6-8 zestawów przepinając między kolumnami i ampli, puszczając moje ulubione płyty i Zensory 7 wygrały z Cantonami, Pylonami, Misssion itd. w cenach do ok. 3-5tys za komplet, co prawda pamiętam, że było coś co podobało mi się bardziej ale trzeba było naprawdę sporo dołozyć, nie jakieś 500-1000zł. Do tego doszedł ampli Yamaha, niestety z głowy modelu nie podam, moge później podrzucić, cenowo był za ok. 2,5tys. Gra to bardzo ładnie, problem u ojca jest taki, że jego sam salon jest większy niż całe moje mieszkanie więc Zensory, do których jest z 7m w linii prostej, a do tego salon jest otwarty na resztę mieszkania, w ogóle nie dają jakiegokolwiek porzucia przestrzeni. Ale cykają (to jest dla mnie ważne) bardzo ładnie jak na moje uszy. I już dochodząc do sedna - co ja mam sobie kupić biorąc pod uwagę kształt i rozmiar pomieszczenia przy założeniu, że chciałbym oglądać zarówno filmy jak i słuchać muzyki a do tego grać na konsoli (co prawda mało ale jednak)? TV mam kiepski, jakiś TCL sprzed dwóch lat, nie ma eARC ale mam Xbox One X więc Netflix, którego bym głównie oglądał pójdzie przez niego nawet z Dolby Atmos także w razie czego - mam taką opcję. To się tyczy oczywiście również gier. Zostaje muzyka, którą lubię ale raczej przegrywa z filmami jeśli musiałbym wybierać. I prawdę mówiąc - nie mam zamiaru słuchać jej z płyt i innych dobrych źródeł, mogę powiedzieć, że niemal 100% to Spotify. Problemy jakie widzę - nie mam za bardzo miejsca. Nawet jeśli coś wygospodaruję po bokach TV, czy na szafce pod TV, to obawiam się, że wieszanie czegoś za głową nie ma sensu bo nie ma tam przetrzeni. Czy w takim pomieszczeniu 2.0 lub 2.1 dałoby radę przyjemnie obsłużyć filmy? Nie ukrywam, że momentami kusi mnie ciemna strona mocy, czyli grajbelka... A wszystko przez małą przestrzeń i średnie nastawienie do zastawiania się kolumnami (stojące odpadają to mówię od razu). Boje się, że jakieś małe 2.0 lub 2.1 nie wypełnią przestrzeni dźwiękiem tak jakby zrobił to jakiś sprzet typu belka Bose 500/700, do której zawsze można kiedyś dokupić suba i satelitki. Budżet jest niewielki. Na ten moment chciałbym wydać ok 3tys z zastrzeżeniem, że zestaw powinien być rozwojowy ale raczej na zasadzie dołożenia czegoś jeśli byłoby to uzasadnione, a nie podmiany na lepsze chyba, że za taką kwotę kupię coś co mnie zadowoli, nie wykluczam tego bo chwilami, co prawda pod naciskami obozu wroga audio, mojej dziewczyny, myślałem nawet o Magnifi Mini.. Z góry dziękuję i przepraszam za długość posta. Kuba
  3. tutaj bym uważał, co prawda mało w życiu słyszałem ale w poniedziałek porównywałem też wyżej wymienione kolumny razem z boston acoustics 360 i grały najgorzej ze wszystkich, na poziomie mojej wieży za 600zł a kwotowo prezentowały się jak pozostałe, czyli 2x droższe niż Pearl 25, które zdecydowanie bym wolał od BA.
  4. Witaj, jeśli mogę coś poradzić jako świeżak to skrobnę od siebie pare słów, jako że sam dokonywałem dosłownie 2 dni temu podobnego wyboru. Po pierwsze jako wyznacznik w 95% bierz pod uwagę odsłuch a wypowiedzi z forum traktuj jako sugestie a nie realny wyznacznik. Sam kompletowałem zestaw do 5000zł. Brałem pod uwagę Pylony Pearl 25. Pojechałem ich posłuchać i graly dobrze jednak poprosiłem o podłączenie Pylonów dwa razy droższych, czyli Sapphire 25 no i różnica masakryczna. Idąc dalej tym tropem poprosiłem inne kolumny ale w podobnej cenie co Sapphire. Dostałem Cantony i znowu masakra bo zmiażdzyły Sapphiry szczegółowością, przyjemnym basem, wysuniętym saksofonem (głównie porównywałem z kawałkiem Dire Straits - Your Latest Trick). No to olałem już Pylony, o ile te Perale 25 są całkiem okej w tej cenie to jeśli chodzi o półkę wyżej to już tak fajnie nie radzą sobie z konkurencją. Na Cantonach się nie skończyło i chciałem coś innego. Podłączyliśmy Dali Zensor 7. Myślałem o 5 z racji ceny ale to maleństwa a pokój mam większy niż Twój, myślę, że nawet do Twojego będą tak na styk ale wydaje mi się, że 7 byłyby idealne. No i miałem dopiero problem bo grały równie fajnie jak Cantony, te drugie miały mocniejszy bas. Ostatecznie wybrałem Zensory 7 za ich wykonanie, jak brakuje bardzo basu to możesz podkręcić na ampli/wzmaku i mamy to samo jednak dla mnie zby duży bas jest in minus dlatego Cantony odpadły pomijając wygląd i wykonanie. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że Zensory 7 to 1900zł za kolumnę ale skoro ja, człowiek "z ulicy" dostałem od ręki na nie 20% rabat (1500zł) to myślę, że wiele sklepów udzieli podobnego a wtedy to już tylko 3000zł za porządne kolumny i zostaje Ci 2000zł na sprzęt. Ja za to kupiłem Yamaha R-N500 (jeszcze sporo zostało z 2000zł i kupiłem fajne kable po 35zł/m i jeszcze zostało za co kupię router lub moduł wifi yamahy). Pomimo, że na forum RN500 została mi odradzana to ja jadnak wolałem dołożyć do kolumn i odjąć ze sprzętu bo 1) słuchałem też kolumn z podpiętym samym wzmacniaczem A-S501 a nie amplitunerem i różnicy nie słyszałem, słyszałem MINIMALNĄ na korzyść dopiero w przypadku A-S701, 2) kolumny robią 3/4 roboty a ta moja Yamaszka spokojnie daje z nimi radę pod względem mocy chociaż jeśli słuchasz muzyki naprawdę głośno w granicach końcówki skali to zastanawiałbym się nad serią 700. Jednak to co napisałem MUSISZ po prostu zweryfikować na własnym uchu, koniecznie idź i posłuchaj. Ja słuchałem 2-3h i dało mi to więcej niż cały weekend spędzony na czytaniu (sponsorowanych) recenzji w internecie.
  5. Wróciłem z odsłuchu, spędziłem prawie 3h w przyjemnym pokoiku delektując się (nie zawsze) różnymi brzmieniami. Generalnie nie słyszałem różnicy między amplitunerem a wzmacniaczem oznaczonymi symbolami 500, tak samo w przypadku 700, różnicę, co prawda minimalną słychać pomiedzy 500 a 700. Także chyba zostaję przy amplitunerze. Kwestia czy 500 czy 700. Różnicę wolę dołożyć do kolumn bo jak dla mnie to one robią 3/4 roboty. Najpierw były Pearl 25 - rewelacja, pomyślałem, że tego mi trzeba. Potem były też Pylony ale 2x droższe Sapphire 25 - pomyślałem, że wycofuję się z Pearlów i wolę do nich dołożyć, zupełnie inny dźwięk, taki soczysty, pełny i otaczający. No okej ale próbuję dalej. Canton GLE 476, czyli cena Sapphire. No i grają jeszcze lepiej od Sapphire. Od razu odrzuciłem wszystkie Pylony. Biorę Cantony i już. Sprzedawca zaproponował dla porównania jego zdaniem fatalne głośniki Boston Acoustics A360, czyli podobny przedział cenowy. Nie mylił się - grały nie wiele lepiej niż moja mini wieża. Po prostu szok, że takie same pieniądze co Cantony a takie nieporównywalne brzmienie. I na koniec podpiął Zensory 7. Pięknie grają, pięknie wyglądają. Były dosyć podobne do Cantonów jednak z trochę słabszym basem, nie przeszkadzało mi to a nawet odpowiadało. Z racji tego, że mogę liczyć na upust i cenę identyczną jak Cantony chyba decyduję się na Zensory 7. Wszystkie kolumny były podpięte pod wzmacniacze/amplitunery Yamahy 500-700 oraz odtwarzacz CD-N301. Cały czas tryb Pure Direct (fajna sprawa). Także na obecną chwilę, a zamówienie składam wieczorem bo jeszcze myślę nad kolorami biorę amplituner R-N500 + Zensory 7. Myślę, że kolumny są już na tyle dobre, że w przyszłości będę mógł zmienić amplituner jeśli odkryję w sobie audiofila na jakiś poważniejszy sprzęt.
  6. Magnaty 677 mnie zaintrygowały. Świetny wygląd i dobre opinie. Yamaha A-S700 poradzi sobie z nimi? Będzie to grało lepiej w tym pomieszczeniu niż Pylony 25? edit : Ale męczą mnie jeszcze te MX-5. Napisałem do Hifi w tej sprawie. Jeśli są w stanie sprowadzić to je wezmę.
  7. No tak, chodziło mi o podłączenie TV do wzmacnaicza oczywiście Czyli jedyna opcja to 'optical digital audio out'? Czyli muszę mieć albo modele Yamahy z "jedyneczka" albo zewnętrzny DAC? Ok to załóżmy, że wzmacniacz A-S700 został wybrany. Teraz kwestia źródła. Mam do wyboru CD-N301 oraz 500. Różnica w cenie jakieś 400zł. Rozumiem, że 301 ma już DACa i mógłbym wtedy darować sobie kupno zewnętrznego? Czyli puścić kabel optyczny audio TV->301->wzmak? Czy występują jeszcze jakieś różnice? Chodzi głównie o konstrukcję itd. Kwestia kolumn, niestety ale te Mission MX5 bardzo mi się nie podobają. Czy są jeszcze jakieś propozycje kolumn, które zagrają ciepło żeby razem z A-S700 wytworzyły coś czego można słuchać bez bólu głowy? (poza tym gdzie kupić te MX5? nigdzie nie widzę)
  8. A nie mając wejścia optycznego rozumiem, że nadal mogę pod kolumny ewentualnie podłączyć telewizor chinchami (rca?)? W takim razie szkoda tyle dopłacać jedynie za dodatkową możliwość cyfrowego podłączenia TV, które to ewentualnie ma słyżyć do posłuchania "jedynki" w lepszej jakości niż z głośników TV. Czyli w takim razie rezygnacja z 501 na rzecz 700 jest bardzo dobrym rozwiązaniem? Co do kolumn to już mam mętlik, zacząłem już szukać nowych, czytałem nawet o Dali Zensor 5. W takim razie co z tymi kolumnami? Pylony są za małe czy nie są? Jeśli są za małe to co powinienem zrobić? Podobno Yamaha 500 gra "ostro", nie do końca rozumiem co to znaczy. Czytałem, że Pioneer gra łagodniej i lepiej kontroluje bas. Kwestia teraz tego typu czy Yamaha 700 też gra ostro? Co do odtwarzacza to chciałbym mieć radio internetowe a więc odtwarzacz sieciowy, w przypadku Yamahy dodatkowo jest w nim CD, w Pioneerze nie. Na CD mi póki co nie zależy ale jak już jest to dobrze.
  9. A może ktoś coś powiedzieć o Pioneer A-30 i N-30 ewentualnie model wyżej z 50tką? Ktoś mi również powiedział, że Pylony mogą być za małe do mojego pokoju. Czy to słuszne stwierdzenie? Powinienem się rozglądać za czymś większym? Jako przykład dostałem Indiana Line Tesi 560, zainteresowały mnie też Taga Harmony Blue F-80. Są to kolumny do 2500zł więc ok. 1000zł więcej niż Pylony. Wtedy musiałbym przyoszczędzić gdzieś na sprzęcie i kupić tego Pioneera lub niższe modele Yamahy. Czy to dobry tok myślenia?
  10. No właśnie to jest wypisz wymaluj cały ja, niestety tak już mam i nie jestem w stanie nic z tym zrobić nawet gdybym chciał. No cóż, kwestia wysoce obiektywna i rzecz gustów. Nie wiem co mogę więcej powiedzieć, myślę, że to temat na inną, ciekawą rozmowę. Jako pragmatyk stwierdzam, że wystarczy mi 480cio konne audi avant RS6, nie musi być szybkie jak Lambo a ziemniaki i wózek się nawet zmieszczą Istotnie jest to dla mnie problem, słucham radia internetowego na komputerze od kilka lat. Jak się tylko dowiedziałem, że domowy sprzęt audio oferuje odbiór takiego radia to jasne się dla mnie stało, że muszę to mieć. Przyznam, że nie lubię słuchać płyt w hurtowej ilości. Nie lubię całych płyt. Zazwyczaj nigdy cała mi się nie podoba od A do Z. Lubię włączyć interesujący mnie gatunek i poznawać nowe utwory. Te, które mi przypadką do gustu zbieram. A gdy przyjdą goście czy też mamy jakąś imprezę fajnie coś "puścić", jakąś uniwersalną muzykę, niekoniecznie wcześniej dobieraną kawałek po kawałku przez wiele godzin a tak po prostu spontanicznie z radia i niech coś tam leci w tle bo zawsze to przyjemniej. Nie wykluczam, że gdy zaznam przyjemności słuchania muzyki na lepszym sprzęcie to może coś się zmieni w tej kwestii.
  11. W poniedziałek jadę do sklepu na odsłuch tego zestawu, który stworzyłem powyżej z Waszą pomocą. Jeśli mnie zadowoli w 100% to zostanę przy nim bo jednak dla mnie co nowe to nowe (mam skrzywienie psychiczne wynikłe z kupna używanych aut). Jeśli uznam, że to nie to czego szukam wtedy poszukiwania zacznę od nowa i będę brał pod uwagę sprzęt używany i myślę, że tutaj za 5tys można już naprawdę zaszaleć jeśli chodzi o sprzęt dla początkującego i pewnie starczy mi to do końca życia o ile wcześniej nie padnie. Przy kupnie używanego sprzętu bardzo mnie męczy fakt, że nie wiem czy uda mi się wszystko skompletować "z jednej stajni" - tak by całość była ozdobą salonu, nie ukrywam, że to też dla mnie ważne, nie chcę by wzmacniacz był w drewnianym pudle, odtwarzacz w srebrnej obudowie a tuner w czarnej, nawet nie chcę aby wszystko było w jednym kolorze ale z nienawiązującym do siebie wyglądem - boję się, że to może być przeszkoda nie do przejścia. Kolejny problem właściwie wynika z pierwszego, czyli z tego co zauważyłem używany sprzęt wyższej klasy raczej nie oferuje zbyt dużej funkcjonalności, czyli najczęściej jest to po prostu wzmacniacz+odtwarzacz i koniec. Dla mnie musi być radio internetowe. I tutaj sedno problemu, czyli będę musiał pewnie kupić nowy odtwarzacz sieciowy X a do tego używany wzmacniacz Y, który wygląda zupełnie inaczej a na to się chyba nie zgodzę.
  12. Dzięki Panowie, już wszystko powoli zaczyna się klarować. Teraz tak - stwierdziłem, że muszę mieć radio internetowe i wysoce wskazane byłoby wejście na pendrive. I pytanie, czy w takim przypadku jestem skazany na wyżej wymieniony amplituner RN500 czy też można kupić coś takiego jak sam tuner z tymi funkcjami a do tego oddzielnie wzmak? Trochę się kieruje tym co napisał Jacek. Jednak fajnie by było mieć coś solidniejszego więc ten AS500 i czy znajdę do niego, do kompletu tuner z tymi wszystkimi bajerami jak radio internetowe i usb? Ewentualnie przeboleję brak usb. Taka kombinacja będzie jakoś już grała? Wczoraj byłem w tym sklepie specjalistycznym, zostałem zaprowadzony do pokoiku, w którym po raz pierwszy doznałem na własnej skórze/uszach o co w tym wszystkim chodzi, przyznam, że wcześniej "was" nie rozumiałem, po co tyle kasy, przecież to tylko muzyka, gra podobnie itd... Po prostu doznałem w szoku, właściciel sklepu coś do mnie mówił ale nie mogłem się na tym skupić bo teń dźwięk, który się rozchodził był tak przeszywający i precyzyjny, że wyłączyłem myślenie i mimo woli wyłapywałem niuanse. Mam nadzieję, że nie mam zadatków na audiofila bo kiepsko na tym wyjdę finansowo a już zwiększam budżet bo z 2500 robi się ponad 3500. edit : w kwestii tunerów z radiami internetowymi widzę, że jest uboga oferta i yamaha nie ma czegoś takiego o ile mi wiadomo jednak znalazłem kolejny produkt o nazwie odtwarzacz sieciowy, czy dobrze rozumiem, że to coś w stylu tunera połączonego z odtwarzaczem cd? dodatkowo oczywiście radio internetowe więc w zasadzie mógłbym do tego dokupić as500 i mam już wszystko włącznie z cd. edit : siedziałem, siedziałem i wimyśliłem, co sądzicie o takim połączeniu: wzmacniacz Yamaha A-S501 odtwarzacz sieciowy CD-N500 kolumny Pylon Audio Pearl 25 razem będzie to ~5000zł czy to sensowny zestaw za 5000zł? w tym mam radio internetowe, wejście na pendrive i odtwarzacz płyt cd no i wzmazniacz rzecz jasna, czyli wszystko co mi do szczęścia potrzebne, zastanawiam się nad ewentualną zamianą A-S501 na A-S700 bo różnica w cenie to tylko 100zł więc przypuszczam, że różnica między nimi to jakiś szczegół i niekoniecznie 700 jest lepsza, co radzicie? może coś zupełnie innego skoro już operuję 5tys?...
  13. Powiem szczerze, że te Pylony mnie bardzo miło zaskoczyły, trochę o nich poczytałem i rzeczywiście w tej cenie podobno rewelacja. Chyba już przy tym zostanę. Pozostaje jeszcze kwestia amplitunera stereo (z osobnego wzmacniacza i tunera chyba się wyleczyłem bo to za drogi biznes póki co). Wstępnie będzie to Yamaha, o której pisałem wyżej. Jednak czy to najlepszy wybór w cenie do 1500zł? Mam jeszcze jedno pytanie. Ostatnio natknąłem się na post, w którym ktoś pisał o odbiorze radia internetowego w amplitunerze. Ktoś mi może wytłumaczyć jak to działa? Szukałem, szukałem i nic konkretnego. Słucham radia internetowego typu tubafm, openfm, czy amplituner to złapie za pomocą wifi? Nie rozumiem. Jak ma się odbywać sterowanie? Czy warto? Czy będzie amplituner z taką funkcją do 1500zł?
  14. Panowie, widzę, że im więcej wiem tym mniej wiem. Dzisiaj wczesnym wieczorem byłem w dwóch sklepach specjalistycznych. Wyszedłem jeszcze bardziej zmieszany. Potem dla rozluźnienia zwojów podjechałem do Saturna, czyli sklepu dużo gorszego przez co dla mnie przystępniejszego. Tam moją uwagę przykuła Yamaha R-S500. Co o tym sądzicie? Koszt ok. 1200zł. Yamaha ma 105W na kanał, to całkiem nieźle by obsłużyć jakieś większe kolumny? Jest jeszcze ewentualnie Yamaha R-S700 o jeszcze większej mocy. Do tego jestem w stanie kupić używane kolumny. Zostaje jakieś 1500zł na kolumny. Za tyle widziałem dzisiaj na Allegro Dali 850, podobno legandarne. Tylko kwestia jaki jest ich stan, czy chce mi się po nie jechać całą polskę a przede wszystkim czy ma sens podłączanie ich do Yamahy z marketu? Krótko mówiąc dalej nie wiem co kupić poza tym, że ma być to ampli stereo lub wzmacniacz+tuner no i kolumny rzecz jasna. Czy ktoś mi może powiedzieć jakiego zakupy by dokonał za kwotę ~2500zł?
  15. Rozumiem, mam jeszcze jedną wątpliwość. Czy cenowo/jakościowo amplituner stereo będzie się znacznie różnił od wzmacniacza stereo? Zakładając taką samą jakość grania. Amplituner KD odrzucam. Pytanie ma na celu podjęcie ostatecznej decyzji czy kupić ampli już z tunerem czy wzmazniacz i tuner osobno.
  16. Witam wszystkich Planuję zakup sprzętu stereo. Budżet jest mały ale na początek byłoby miło gdyby wystarczyło, mowa tutaj o 2500zł za kolumny i amplituner, odtwarzacz w niedalekiej przyszłości ale jego już nie wliczam w ten budżet. W grę wchodzi również używany sprzęt jednak w miarę świeży, mam tutaj na myśli raczej kilkuletni aniżeli pochodzące z poprzedniego wieku. Dodam, że jestem kompletnym laikiem jednak wyczytałem, że kolumny powinno się w miarę możliwości kupować nowe, czy to prawda? Idąc dalej - nie jestem w żadnym razie audiofilem, zależy mi po prostu na przyjemnym słuchaniu muzyki bo już głowa pęka od głupot w telewizji. Jeśli chodzi o kolumny nowe to znalazłem coś takiego jak Jamo 606, Tonsil Fenix III oraz droższe Tonsile Maestros. Co o nich wszystkich sądzicie? Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że dobór sprzętu pozostaje w silnej korelacji z rodzajem słuchanej muzyki jednak to ciężki temat, ponieważ mam bardzo zróżnicowane gusta od rocka poprzez elektronikę, rap a na muzyce tanecznej czy trip hopie kończąc. W związku z tym nie wiem jak to określić, czy słowo uniwersalny może być? Uniwersalny sprzęt, taki będzie najlepszy. O głośnikach już powiedziałem dwa zdania, teraz czas na amplituner. Tutaj mam totalny brak filmu, za dużo tego jest. Szczególnie jeśli biorę pod uwagę sprzętu używany. Także w tej kwestii bardzo na Was liczę. Znajomy ma sprzętu Cambridge Audio i gra to moim zdaniem rewelacyjnie, wiem, że płacił ok. 3-4tys za sam amplituner także to kompletnie inna bajka ale może coś używanego by się znalazło? Ważne jest również dla mnie by do amplitunera była możliwość dokupienia odtwarzacza CD z tej samej serii tzn. pasujące do siebie wizualnie. Wymagania o mniejszym priorytecie to czarny kolor sprzętu jednak rozumiem, że w tych pieniadzach nie ma co wybrzydzać. Mieszkam we Wrocławiu to też pytanie do mieszkańców tego miasta jeśli tutaj tacy są. Czy znajdę u nas jakiś sklep ze sprzętem używanym? Bo jeśli już decyduję się na takie rozwiązanie to zdecydowanie wolałbym go zakupić w jakimś zorganizowanym punkcie aniżeli od nieznanego człowieka na Allegro, chyba że będzie to jakiś zaufany forumowicz wtedy inaczej się na to patrzy. Wrzucam rozkład pokoju bo widziałem, że to też istotne. Na ścianie południowej jest schodek a po środku ściana, czyli po lewo i po prawo od niej mamy wielkie dziury (przejścia do innych części domu). Pomarańczowe kwadraty to potencjalne miejsca na kolumny. Widać też telewizor, czyli miejsce gdzie będzie stał ampli. Resztę dobrze widać. Pokój ma ok. 35m2. Dziękuję z góry za pomoc, mam nadzieję, że coś uda się skompletować. Pozdrawiam, Kuba edit : Znalazłem na szybkiego coś takiego http://allegro.pl/cambridge-audio-sr10-v2-...4959026536.html http://allegro.pl/cambridge-audio-s70-powy...4917900225.html to chyba jakaś budżetowa linia CA, warto czy kompletnie nie trafiłem? edit2 : poczytałem trochę i zaczynam się zastanawiać nad sensem kupna amplitunera, myślałem, że to po prostu wzmazniacz z wbudowanym tunerem a okazuje się, że to rzeczywiście prawda ale dodatkowo jest to wzmazniacz pod systemu 5.1 i więcej a skoro zależy mi na stereo to.. ma to sens? Raczej nie planuję oglądania filmów 5.1. Czy może są ampli tylko dwukanałowe? Sprawa jest taka, że zależy mi też na tunerze ale jego można zawsze nabyć osobno?
  17. Witam Jestem tutaj nowy więc chciałbym się ze wszystkimi przywitać. Mam na imię Kuba, Cześć. Ostatnimi czasy przestało mi wystarczać słuchanie muzyki odtwarzanej z komputera. Nie chodzi mi nawet o jakość dźwięku bo przypuszczam, że daleko mi do bycia audiofilem. Chciałbym mieć poprostu system odtwarzania muzyki, który działa niezależnie od komputera. Temat założyłem mam nadzieję w poprawnym dziale, ponieważ interesuje mnie odtwarzania muzyki poprzez podłączenie odtwarzacza mp3 (ipod na obecną chwilę) oraz kiedy będę wiecej zarabiał (w przyszłości :>) z płyt CD. Jednak póki co może być to sam ipod z możliwością przeprowadzenia upgrade i puszczania płyt cd. Myślałem nad jakąś miniwieżą ze stacją dokującą np. Pionieer x-hm50. Potem pomyślałem, że za taką kwotę mógłbym mieć jakieś ładnie grające głośniki/kolumny(?) tylko nie wiem co dalej albowiem jestem w tym temacie zielony. Co musi być "pomiędzy" kolumnami a ipodem aby wszystko (przyzwoicie) zagrało ? Wzmacniacz ? Sprawa się komplikuje tym bardziej, że jestem aktualnie biednym studentem i mam do wydania ok. 1000zł, w porywach jeśli sprzęt mnie 'uwiedzie' to max. 1500zł. Oczywiście im więcej płacę tym większej funkcjonalności oczekuję (np. wspomniane odtwarzanie cd). Dodam, że nie potrzeba mi tysiąca watów. Muzyki słucham cicho porównując to do możliwości niektórych sprzetów grających. Dzięki za pomoc, Kuba
×
×
  • Utwórz nowe...