[Pierwszy gramofon]

Pogłoski o tym, że się obraziłem są mocno przesadzone, ot laptop pojechał do serwisu.

To może tak dla usystematyzowania informacji i dodania tego co myślałem że już podałem, albo ominąłem:
-ok.18m2, ale mam też mniejsze pomieszczenia
-posiadam ładnie grające stare kolumny typu półkowego, nieidentyfikowalnej produkcji, ewentualnie mikro wieże M-audio z dedykowanymi głośnikami typowe marketowe "coś co gra", zero wejść PHONO
-słucham w sumie wszytskiego ciężko określić: rock, metal, folk, "a la grechuta", "a la tom waits", może tu raczej o moich przyzwyczajeniach czy też upodobaniach bo o to generalnie chyba chodzi czyli: lubię wyraźne wysokie tony, ale zawsze je łącze z mocnym basem, słuchawki zawsze jak "najcieplejsze" dobieram.
-tak przy okazji nie mam potrzeby słuchania nie wiadomo jak głośno.
-skłaniam sie najbardziej ku opcji solo gramofon+ wzmacniacz, reszta to już w zasadzie tylko pobożne życzenia...albo zmienne które, można dostosować


Pozdrawiam

[Pierwszy gramofon]

Drogi @belfer54
Kusi mnie, aby tu przytoczyć typowo belferską anegdotkę, wyobrażam sobie, jak to zwykle zaczynają się zajęcia zwane ćwiczeniami na pewnej uczelni wyższej przychodzę do studentów wcale nie prostego kierunku zwanego matematyką, ćwiczenia do wykładu z działu zwanego topologią. Patrzę chwilę na studentów nie umiejących rozwiązać zadania i tak, teraz polecę im świetną książkę pana Kuratowskiego 250 stron czystej matematyki, dla kogoś kto się na tym nie zna czarna magia, ale przecież tam znajdą 80% odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości, w zasadzie przecież żeby to rozwiązać trzeba znać podwaliny tego wszystkiego, ale założę sobie, że ich nie znają, bo zadają w mojej ocenie głupie pytania. Potem ewentualnie może im pomogę, w końcu ćwiczenia nie są od tego, żeby kogoś uczyć...

Co by jakieś wnioski z tego wyciagnąć. Osobiście czuję się urażony tym co w tym momencie napisałeś, bo rozumiem, że głównie odnosisz się tu do mojego pierwszego posta w którym faktycznie jest więcej niż jedno pytanie. Moje pytanie od samego początku odnosiło się tak naprawdę do waszego obeznania w temacie cena/jakość i nie rozumiem jak można tego wymagać od kogoś kto w zasadzie chce sobie kupić coś co faktycznie jest w jakiejś tam cenie warte uwagi, skazywanie kogoś na czytanie eposów na forum w którym właściwie nigdy nie ma konkretnej odpowiedzi pozwalającej w jasny sposób utworzyć dobry zestaw do jakiejś tam sumy jest troszkę bez sensu zupełnie jak przykład z książką.
Z całym szacunkiem ale czuję się potraktowany nieco po macoszemu. Na forum jest mnóstwo tematów zaczynających się jakoś tak: "chce kupic to i to czy to dobry wybor" i wlasciwie nic wiecej konstruktywnego, a jakos taka osoba nie zostaje zakrzyczana w zaden sposob. Nie wiem zakladacie ze jak sie nie poda jakiegos planu to sie nic nie robilo w celu przyswojenia jakiejs wiedzy? Oczekując od początkujących podania jakichś parametrów, zamaist mówić jakie to męczące, że trzeba za każdym razem o to wypytywać, można by zrobić piękny spis, wystarczy np. przekopiowac post kolegi RoRo i go przypiąć, wcale nie trudne a przynajmniej wiadomo, co oczekujecie, bo na forum nikt nigdy tego nie sprecyzowal. W przeciwnym wypadku wczujcie się w studenta na topologi;).
Coż więcej, wydaje mi się po poprzednim poście, że podałem już wszystko czego wam trzeba, z waszej strony tak naprawde wystarczy troszke zrozumienia, ze przebieranie w modelach na allegro i ocenianie ktora cena do ktorego sprzetu bedzie najlepsza wykracza poza mozliwosci wszystkich poczatkujacych, juz nie mowiac o tych ktorzy zajmuja sie tym powiedzmy 2 letnią chwile i wie "bardzo duzo". Kończąc swój wywód, żebym nie wyszedł na chama, podkreślam że proszę o to i nie obrażajmy się na siebie, bo już jesteśmy dorośli. Zresztą jeśli chcecie to zbanujcie, jesli duma zostala urazona:).

Pozdrawiam
M.

[Pierwszy gramofon]

"Grzebnięcie"- nazwałbym tak każdą przeróbkę naprawę, której nie można zepsuć. Czyli bez lutowania etc. Raczej prace typu wyjąć to i to i włożyć tam coś innego.

Czytając post RoRo skłaniam się ku opcjom 2. i 3. przy czym zdecydowanie bardziej ku 3. bo wzmacniacz wydaje się wyjściem bardziej uniwersalnym czy przyszłościowym?? Chyba że więcej da się osiagnąć przy opcji 2.? Generalnie jakby sie uprzeć to mam miniwieżę marki M-Audio grającą przyzwoicie. I wieżę/midiwieżę Technicsa, obie zabawki z głośnikami, z zestawu. Inną sprawą jest brak wejścia PHONO, więc przy opcji drugiej potrzebny będzie przedwzmacnaicz.

1)Moje kolumny, są marki XXX z racji tego że się zatarło, ale są naprawdę niezłe. W każdym razie na moje ucho. Głośniki typu "półkowego".

2)Mam tu na myśli prędkości i rozmiary, bo płyty są różnych rozmiarów jak już wyczytałem i są nagrane pod różne prędkości odtwarzania si?

3)Wrocław

4)Myślę, że zwykłe granie to jest to co mi wystarczy. Także bez szaleństw.

Kwota pozostaje nadal sumą 600PLN i niestety więcej nie będzie...;/

Pozdrawiam i dziękuję na dotychczasową pomoc:)

[Pierwszy gramofon]

Jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o temat gramofonów, jednakże chciałbym się to wkręcić, gdyż mam ciekawą kolekcję winyli w domu, która się bezsensu kurzy.

Więc dochodzimy tu do mojego pytania, jaki zestaw skompletować za cenę do 600zł? Na więcej mnie nie stać niestety. Liczę tu na konkretną poradę typu to i to z np. allego jest dobre, połącz to z tym i z tym i baw się dobrze. Mi samemu cięzko taką operację przeprowadzić bo niespecjalnie się znam na tym jak już wspomniałem, a i bazując na poprzednich tematach ciężko się odnieść do takiego np. allegro, gdzie sytuacja zmienną bywa. Ach no i zestaw może być uzywany, nowy i być najlepiej tak złożonym, że wystarczy podpiąć kolumny, ewentualnie delikatnie przy nim pogrzebać.

Pozdrawiam
M.

Edit: Przyznam, że inne wątki po ponownym przejrzeniu nadal do mnie specjalnie nie przemawiają ale tak dla porządku, bazując na tym co inni piszą. Gramofonik ma byc taki zwykły no w zasadzie samo słuchanie bez żadnych niepotrzebnych funkcji. Wejścia PHONO zdaje się w niczym nie posiadam - załóżmy może, że mam wyłącznie kolumny. Gdyby było uniwersalnie, pod wzgledem plyt, to tez by było miło.
Mam nadzieję, że nie uchodzę za wielce leniwego, poprostu przeglądając alledrogo ciężko mi dojść czy coś jest w dobrej cenie i jak by to połączyć z zakupem czegoś, żeby wyszło najrozsądniej;), a kupić coś i potem żałować to nie sztuka;).