Skocz do zawartości

leptino

Uczestnik
  • Zawartość

    11
  • Dołączył

  • Ostatnio

  1. Głośność i balans nie miały absolutnie żadnego wpływu na to. Co dziwne, wzmacniacz grał bez zarzutu od niedzieli, wykorzystywany był bardzo intensywnie, aż do teraz. Przed chwilą z głośników przestały się wydobywać dźwięki. Zmiany ustawień nie pomagają, zupełna cisza... Jak znajdę godzinkę to go otworzę.
  2. Dzisiaj nabyłem staruchny wzmacniacz Philips F4516, do moich gramofonów. Pierwsze parę godzin użytkowania były całkiem satysfakcjonujące. Po jakimś czasie pojawił się jednak poważny zgrzyt. Jeden z głośników wydał z siebie głośny trzask po czym zaczął cichutko buczeć, po chwili kolejny trzask i głośnik grał jakby nigdy nic. Jednak z czasem częstotliwość trzasków się zwiększyła. Początkowo myślałem, że to wina głośnika, przepiąłem więc kabelki, ale sytuacja się powtórzyła w drugim z głośników. Podłączyłem więc głośniki do innych wyjść, ale to nie pomogło. Prawy kanał włącza się i wyłącza z towarzyszącym nieprzyjemnie głośnym trzaskiem. Pozwoliłem wzmakowi ostygnąć, ale i to nie pomogło. Dodam jeszcze, że wzmacniacz prawdopodobnie nie był latami używany. Kosztował małe pieniądze, podoba mi się jednak i bardzo fajnie dogaduje się z gramofonami. Chciałbym więc go odratować jeśli to możliwe. Czy ktoś na podstawie tych informacji jest w stanie naprowadzić mnie na źródło problemu?
  3. Na wszelki wypadek zbliżenia gniazd: Po lewej wyjścia głośnikowe. To po prawej jest dla mnie tajemnicą, wnioskuję, że śrubokrętem można tam coś przestawić. W internecie nie znalazłem żadnej dokumentacji gramofonu, więc tego nie dotykałem. Podejrzewam również, że da się jakoś podłączyć wzmacniacz do gramofonu, bo takie zestawy widziałem. Druga połowa jest bardziej oczywista: Budżet pozostaje bez zmian. Ewentualnie trochę większy po kolejnej wypłacie;-) A słucham wszelakiej muzyki, gramofon kupiłem głównie z myślą o graniu klasycznych rockowych płyt, pink floyd, the doors, itp. Złapałem jednak bakcyla i mam też trochę nowocześniejszej muzyki na winylach, np. Daft Punk. A jeśli chodzi o wzmaczniacz to najchętniej w biało-srebrnym wykończeniu, podobnie głośniki, im mniejsze tym lepiej. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
  4. Wtyki głośnikowe mogę poświęcić z głośników jvc, da się je przecież za pomocą nożyka i ewentualnie lutownicy użyć do innych, prawda? Jednak chodziło mi o trochę inne rozwiązanie. Chcę używać tych samych głośników do gramofonu i telewizora. Do telewizora nie podepnę wejścia din. Wyjście widzę jedynie w użyciu wyjścia jack lub jakiegoś urządzenia, do którego podłączę wszystko i będę mógł sobie wybierać źródło dźwięku. A jeśli jakieś vintage kolumienki, to jakie polecasz?
  5. Tak mniej więcej wygląda gramofon: A takie ma wyjścia: Gramofon na pewno ma wzmacniacz, wyjścia testowałem na głośnikach jvc hx bs-1011, które dostałem w bonusie razem z gramofonem. Jakość dźwięku na nich absolutnie nie powalała. Dużo lepiej zagrał właśnie na wyżej wymienionym zestawie speedlink i to po podłączeniu przez wyjście słuchawkowe. Stąd też pewnie idea kupna nowszych, dobrych głośników.
  6. Ponownie zwracam się do użytkowników o pomoc. Ostatnio zacząłem się interesować starymi gramofonami i po kilku próbach znalazłem sprzęt, który na ten moment mnie zadowala. Zrodziło to tysiące nowych dylematów. Mam starutki gramofon Dual HS 37 - 1214 ze wbudowanym wzmacniaczem, gra całkiem dobrze. Strasznie zależy mi na odgrywaniu starych winyli, ale ukształtowanie mieszkania i druga połówka nie pozwoli mi na zakup dodatkowych głośników itp. Pomyślałem sobie więc, że podłączę gramofon mojego zestawu "kina domowego", za który służą komputerowe głośniki 2.1 speedlink gravity thunder coś tam, kupione gdzieś w promocji. Głośniki z subwooferem mają wyłącznie wyjście jack, ale zadziałały. Jednak mimo iż sprawdziły się w przypadku grania na konsoli i oglądania filmów, uważam że to profanacja aby używać ich do słuchania płyt. Do sedna: chcę kupić nowe głośniki, które zapewniły by mi przyzwoitą jakość dźwięku dla gramofonu i które można by w razie potrzeby podłączyć do telewizora. Więc tak, telewizor ma jedynie wyjście jack na audio, którego cały czas używałem. Sprzęty podłączone do tv mają jakieś tam wyjścia optyczne itd., ale aby uniknąć plątaniny kabli nie chcę ich używać. Gramofon natomiast ma wyjścia din głośnikowe i wyjście big jack z przodu. Chciałbym to wszystko jakoś pogodzić, a przy tym uzyskać jakąś tam wygodę w użytkowaniu. To czego szukam to najlepiej dwa mniejsze, ale dobre głośniki, najchętniej bez subwoofera, nie lubię tych inwazyjnych, trzęsących całym mieszkaniem basów (niemniej jednak jakiś delikatny, ale wyraźny basik by się przydał). Podejrzewam, że archaiczne wyjścia gramofonu mogą być tutaj dużą przeszkodą. Być może jakaś centralna stacja byłaby tu rozwiązaniem? Wprowadzam kabelki gramofonu i telewizora i przełącznikiem decyduję co ma grać... Gabaryty też grają tu dużą rolę, im mniejsze tym lepiej. Nie mam zupełnie pojęcia jak się za to zabrać, nigdy dotąd się nie interesowałem tym tematem. Bardzo chętnie wysłucham różnych sugestii. Budżet zamyka się w granicach 800-1000 PLN, oczywiście im mniej tym lepiej. Aha i jeszcze jedno ważne pytanie, czy jest w ogóle jakikolwiek sens w podłączaniu nowych głośników do 40 letniego gramofonu? Czy to nie tędy droga?
  7. Niedawno na pchlim targu udało mi zdobyć się stare radyjko sharpa z 1969 roku: Fajnie gra i trafia w mój zmysł estetyki, chciałbym to wykorzystać jako domowe radyjko, ale dobrze odbiera to tylko 3 stacje, a nie mam zielonego pojęcia jaką podłączyć do tego antenę. Tak wyglądają wyjścia z tyłu: Da się jeszcze zdobyć kabelki do tego urządzenia? Jak się nazywa to wyjście? Czy można ewentualnie z pomocą jakiegoś drucika wzmocnić sygnał? Z góry przepraszam jeśli zaśmiecam forum, ale wydaje mi się, że tu znajdę odpowiedź na moje pytania.
  8. Serdecznie Ci dziękuję za Twoje odpowiedzi. Kolejne godziny szperania i wyszukiwania informacji utwierdziły mnie w przekonaniu, że jednak zainwestuję w jakiś system dźwiękowy. Już jestem w trakcie poszukiwania jakiegoś stylowego retro sprzętu.
  9. Serdecznie dziękuję za odpowiedź, która rozwiała co prawda moje wątpliwości, ale i zrodziła nowe pytania. Myślałem, że będzie łatwiej. Faktycznie nie planowałem zakupu żadnych wież, czy systemów dźwiękowych. Mój styl życia obraca się wokoło komputera i cyfrowych mediów. Z głośników których używam od paru lat(philips SPA9300) jestem bardzo zadowolony, a na nic lepszego nie pozwolą mi sąsiedzi. Myślałem że po prostu postawię sobie gramofon przy biurku i w razie chęci przepnę kabelek lub włączę przejściówkę i będzie mi grało. Wydaje mi się, że mam dwie opcje: Znajomy domorosły DJ powiedział mi dzisiaj, że wystarczy mi zwyczajny tani gramofon, do którego podłączę jakieś małe pudełko zwane mikserem(?), które z kolei podłączam do głośników. To powinno wystarczyć do słuchania. Ta opcja brzmi całkiem ciekawie, ale druga opinia i więcej informacji jest mile widziana. Druga, pewnie droższa opcja to: kupuję gramofon, wzmacniacz i jakieś kolumny. W tym momencie zwiększam budżet i traktuję to jako paromiesięczny projekt, połączony z przemeblowaniem (ewentualnie podłączenie komputera do wzmacniacza, mniemam, że to też możliwe)itp. To rodzi kolejne pytanie, czy lepiej kupić starszy, sprawny gramofon, czy jakąś nową produkcję? Spotkałem się z opiniami, że starsze są lepsze. Czy są jakieś marki, których klasyczny sprzęt można kupować w ciemno? Proszę wybaczyć te laickie pytania, ale zrodziła się we mnie chęć skompletowania ważnych płyt winylowych z historii rocka(przypadkiem mam już ich kilka) i chciałbym mieć możliwość ich użycia.
  10. Uprzejmie proszę o pomoc. Godziny googlowania i przęglądania różnych ofert wprowadziły mnie w jeszcze większy zamęt. Problem jest następujący, chcę kupić gramofon, do okazyjnego słuchania starych rockowych winylów. Nie posiadam żadnego konkretnego sprzętu grającego, słuchanie muzyki ogranicza się do mp3 słuchanych z komputerowych głośników 2.1. Czy istnieją jakiekolwiek, godne polecenia gramofony, które możnaby podpiąć pod głośniki z koncówką jack 3.5 ??? Niby tam jakieś gramofony usb znalazłem, ale z tego co zrozumiałem, służą one głównie do konwersji. Chciałbym gramofon, do którego w miarę potrzeby przepnę końcówkę i będę mógł sobie posłuchać Pink Floyd. Nie zależy mi na audiofilskiej jakości, ale nie chcę także by muzyka brzmiała żenująco. Budżet zamyka się w granicach 700 zł. Czy ktoś może pomóc?
×
×
  • Utwórz nowe...