Johnny T

Obawiam się, że nie ma takiej opcji by Subwoofer się wyłączał Ale mnie zastanowiło jeszcze jedno... Zdjecie jest słabej jakości, ale z tego co widzę, to jest wyjście COAXIAL w DVD, ale nie ma wejścia w AMPLI !!!! Do czego ten Coaxial się podłącza ??? Jedyne wejście wyglądające podobnie do wyjścia Coaxial to zdaje się wyjście SUBWOOFER OUT, a to wszakże służy do czegoś innego Ten ampli nie ma w ogóle żadnego cyfrowego wejścia !!! Wiem, że on jest jedynie stereo, ale i tak nie rozumiem zamiarów producentów tej "zabawki"... Albo niech robią kaseciaka z odłączanymi kolumnami (jak mój stary Sony ), albo niech dadzą wielokanałowy ampli...

Wcale nie. Na pilocie od DVD jest taki przycisk bodajże "Playlist", albo coś, nie pamiętam - w każdym razie jak się go naciśnie, to wyskakują na ekranie wszystkie katalogi i można wejść do którego się chce. Problem jedynie w tym, że jak gra np. 54. utwór z katalogu, to żeby wybrać np. 2. utwór musisz się ręcznie cofnąć po kolei do utworu 2. Nie da się przeskakiwać poszczególnych stron (po kilkanaście piosenek), które są wyświetlane na TV.

Miałem podobny problem, a swoje uwagi umieściłem w poście "Harman Kardon AV147 / DVD27 / HKTS11 czy ONKYO TX-SR605 / DV-SP405E / HKTS11" - parę postów niżej. Co prawda tyczy się on małych głośników, ale przynajmniej tych samych do obu amplitunerów a to że to jest AVR147, a nie AVR247 ma małe znaczenie przy tego typu głośnikach, zatem uwagi powinny być słuszne. Sam postawiłbym jednak na HK.

A mi to zdjęcie się otwiera Więc po mojemu to będą dolne zaciski z podpisem Surround Speakers (Orange) i (Gray) - 2 lewe to "+" i "-" prawego tylnego głośnika, a 2 prawe to "-" i "+" tylnego lewego głośnika. Myślę, że już wszystko powinno być jasne. Ale swoją drogą to i tak poszukałbym na Twoim miejscu jakiejś instrukcji, bo wiem, że ustawienia takich amplitunerów nie zawsze są intuicyjne, a bez dobrego ustawienia, możesz sporo stracić na dźwięku.

A dla mnie te wszystkie nowinki techniczne (typu Full HD) to niestety u nas (w tym kraju trzeciego świata ) wciąż chwyt marketingowy. Większość kupuje to bo myśli, że za niedługo będzie to standardem i czekają aż tak się stanie, jednocześnie szukając niejako na siłę możliwości, by to wykorzystać, podczas gdy nadawcy telewizji cyfrowej i wydawcy płyt DVD zostają z tym daleko w tyle. Wg mnie nie ma sensu wydawać teraz tyle kasy na Full HD, bo procent wykorzystania tego będzie mizerny, a za parę lat jak już wejdzie to w życie, można zawsze zmienić TV. Niektórzy teraz powiedzą, że po co wydawać dwa razy siano na TV w przeciągu kilku lat, ale wydaje mi się, że jak teraz kupię Full HD na zapas, żeby potem nie zmieniać TV, to i tak za parę lat wejdą jakieś nowe standardy, których ten TV nie będzie miał, więc moja rada (taka bardziej ekonomiczna, bo miłośnicy nowinek mnie zaraz "zjadą" w następnym poście ) to wydać więcej na lepszej jakości sprzęt, nawet jeśli będzie on nieco krok do tyłu, w stosunku do tego, co próbują nam wmówić spece od marketingu producentów sprzętu A/V. Na pewno zyska sie na jakości i strata będzie mniejsza, bo ceny nowości są spore, ale jeszcze szybciej spadają w dół . Podobnie rzecz ma sie (przynajmniej narazie) z HDMI.

Dla mnie w ogóle nie ma tematu. 16:9 jest nieporównywalnie lepszy, choćby z powodu, o którym pisano wyżej, że oczy mają pole widzenia bardziej "rozciągłe" niż 4:3. Osobiście wydaje mi się, że nikt nigdy nie zastanawiał sie nad tym jaki format wybrać do kręcenia filmów, a podyktowane to było formatem kliszy, która tak naprawdę swój początek miała w fotografii, a skąd tam taki format, to już nie mam pojęcia Jakiś czas temu ktoś jednak wymyślił 16:9 i chwała mu za to ! Bez względu na to, czy było to zamierzone, czy sale kinowe były zbyt niskie Denerwuje mnie natomiast jak film nagrany jest w formacie, jeśli dobrze kojarzę, to chyba sie nazywa letterbox. Chodzi mi o czarne pasy na górze i dole. Po to mamy format TV 16:9, żeby tych głupich pasów już nie było ! Chyba wzięły się z tego, żeby na TV 4:3 wyświetlić obraz 16:9, ale po co zostają nawet jak film nakręcony jest w 16:9 to też nie wiem. Jak ktoś ma mały TV, dajmy na to 32", to jak włączy film z czarnymi pasami, to w ogóle obraz staje sie mały. No ale cóż, nie mnie decydować o takich rzeczach

Ale który dźwięk jest mniej naturalny? Masz na myśli harmana?? Wiem też, że to Onkyo zdobyło nagrodę Eisa, ale raczej w kategorii Kina Domowego, a spotkałem się z opiniami, że Onkyo gra "cienko" w stereo, z czym osobiście się nie zgadzam. Wydaje mi się, że wiele mankamentów można poprawić doborem odpowiednich kolumn, lub nawet kabli o danej charakterystyce. Wciąż nie wiem co wybrać. Czy nie jest tak, że przy całym komplecie harmana wszystko będzie jakoś lepiej zgrane, ponieważ wszystko pochodzi od jednego producenta, który dopasowuje brzmienie amplitunera do głośników, aby uzyskać jak najbardziej naturalny dźwięk? Czy jest to w ogóle prawdziwa teoria?

Cześć. Jestem nowy i mam nadzieję, że nie przeoczyłem czegoś korzystając z opcji "Szukaj", gdyż nie znalazłem porównania tego typu... Zastanawiam się nad kupnem zestawu Kina Domowego, który jednak w równej mierze będzie służył do słuchania muzyki w stereo. Osobiście myślałem o jakiś konkretnych podłogowych frontach, ale życie szybko zweryfikowało tę chęć i zmuszony jestem do wybrania jakiś satelitek + subwoofera. I teraz zastanawiam się nad dwoma konfiguracjami: 1) Amplituner: harman kardon AVR147 Odtwarzacz DVD: harman kardon DVD27 Zestaw głośników: harman kardon TS11 2) Amplituner: Onkyo TX-SR605E Odtwarzacz DVD: Onkyo DV-SP405E Zestaw głośników: harman kardon TS11 Pozwólcie, że nieco wyjaśnię moje wybory. Zawsze lubiłem markę harman kardon (mimo, że od dawna posiadam Technicsa - wzmak stereo, cd i magnetofon + głośniki koda nie pamiętam jakie) i uważam, że gra całkiem ciekawie. Słuchałem zestawu HK (takiego jak opisałem wyżej) i moje uwagi są takie, że dźwięk był jakby nieco "przymulony", miał mało "sopranów" i raczej wszystkie dźwięki grały na podobnym poziomie, To akurat było zaletą, bo nic nie zdołało się "ukryć" podczas słuchania utworu. Z kolei Onkyo (w zestawie wymienionym wyżej) grał nieco lepiej na pierwszym planie - wokale były lepiej słyszalne, bardziej "na wierzchu" i ładniej wg mnie brzmiały. Niestety wszystko, co było w tle zaczęło zlewać się w jedną całość. Nie zależy mi na jakiś bajerach typu HDMI (choć chyba oba ampli to mają), gdyż uważam, że obecne standardy w zupełności mi starczają i wolałbym mieć szczerze mówiąc wyższą jakość sprzętu, niż jakieś bajery. Co do głośników, to wybrałem HK ponieważ myślę, że za tą cenę nie znajdę lepiej grających małych satelitek. Wiem, że tańsze podłogówki mogłyby zagrać czyściej, ale jak wspomniałem wyżej, nie mogę takich posiadać. Co do pokoju, w którym będzie stał zestaw, to nie mierzyłem, ale mogę śmiało powiedzieć że będzie miał jakieś 35-40m2 i jest bardzo nie regularny, a także łączy się z dużym korytarzem, co dodatkowo powiększa otwartą przestrzeń. Na koniec dodam, że nie chciałbym przekraczać kwoty 5000zł, choć i takiej wolałbym uniknąć, ale pewnie się nie da. Proszę o Wasze opinie i pomoc w wyborze zestawu.