Skocz do zawartości

madlaine

Uczestnik
  • Zawartość

    19
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez madlaine

  1. Belfer Tak, kolumny stoją bezpośrednio na kolcach. Właściwie źródłem moich obaw jest chyba to, że one są pokryte lakierem fortepianowym tzn. kolumny, nie kolce ) Lakier ten jest bardzo gładki i śliski i właściwie, starczy lekko pchnąć, żeby kolumna się zsuwała. Nawet przy wycieraniu jest to dość uciążliwe, a ten lakier się niestety okropnie kurzy więc pucować trzeba często. A co do tego Bluetacka, to w jaki sposób należy to przykleić? Są jakieś zasady ile tego, w jakich miejscach itd.? Coś takiego już zakupiłam w papierniczym, nazwy teraz nie pomnę, ale jest to taka plastelinka do przyklejania plakatów więc chyba o to chodzi. Oczywiście, jak się domyślam, wtedy trzeba odkręcić kolce i przyklejać kolumny do blatu po prostu? Dzięki i pozdrowionka jak zwykle )
  2. Witajcie! Znowu powracam z moimi pytaniami ) Mam już rozstawionego mojego Pianocrafta, monitorki na stendach i jest generalnie coraz lepiej, choć po remoncie i wymianie mebli mój pokój nabrał pogłosu, który niekoniecznie dobrze robi, jeżeli chodzi o odsłuchiwanie, no ale nie można mieć wszystkiego. Teraz chodzi mi o ustawienie/zamocowanie monitorków na tych stendach. Stendy posiadają kolce na górnym blacie, zakładam więc, że pewnie tak jest najlepiej, tylko mam jakoś pewne obawy co do stabilności tego wszystkiego. Jak dotąd nic się nie stało, same stendy stoją bardzo stabilnie, ale ilekroć sprzątam w tych okolicach albo podchodzi tam mój rozbrykany pies, mam pewne obawy, że mi kolumny zlądują. Czytałam wiele razy, że można je przykleić czymś w guście Bluetacka, nawet podobno dobrze to robi brzmieniu, ale chciałam was zapytać o opinię w tym względzie. Nie mam póki co stada rozbrykanych dzieci, a mój pokój nie jest centrum domowym więc przyklejanie nie jest jakąś wielką koniecznością, chyba byłabym spokojniejsza, ale jeżeli lepiej ma być na tych kolcach to niech zostanie. Bardzo was proszę o radę w tej kwestii, bo sama nie wiem.
  3. Witajcie po pewnej przerwie spowodowanej wykorzystywaniem przeze mnie zaległego urlopu i ulotnieniem się poza net, co było zresztą bardzo dobrym pom\ysłem ) Ano, ja na razie z tym wszystkim jestem w proszku. Standów jeszcze nie mam, bo trwa remont w moim pokoju i aktualnie nawet niebardzo mam gdzie spać, a co tu mówić o rozstawianiu sprzętu ) No, ale wszystko zmierza do pozytywnego zakończenia. Z tymi standami to mam tylko jeszcze taki problem, że widzę, że poza tym, żeby były dobre muszę jeszcze szukać takich, które byłyby... najmniej brzydkie ) Niektóre faktycznie paskudne są. Roro Tata spoko, uznał, że ma upartą córkę, która zawsze postawi na swoim i choć ucho ma drewniane, to kiedyś przyszedł do mnie, przystanął, posłuchał sobie czegoś, co akurat sobie płynęło z głośników i stwierdził, że ładnie brzmi ) Mnie się za to zaczęła pewna tendencja do głośnego słuchania, czego nigdy dotąd nie miałam, domownicy niezawsze są zachwyceni, ale dają radę. Kabla głośnikowego też jeszcze nie kupiłam, bo na razie sprzęt stoi ukryty i czeka na rozstawienie, a nas czeka jeszcze malowanie, skręcanie mebli, które nawet jeszcze nie przyszły itd. Napisałeś coś takiego: Przyznaję, że nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi żyłami i z tym rozdzieleniem. Spędziłam wczoraj ok. 11 godzin w pociągu i nie zdążyłam odespać więc może coś kumanie mam słabe, ale jestem ciekawa o co chodzi, bo zakup tego kabla właśnie jeszcze przede mną. A co do odsłuchów to tak, wybiorę się kiedyś do Wawy, tam zawsze mam jakąś metę i pobiegam trochę po salonach audio, bo ciekawość mnie wprost zżera ). Ciągle się tylko zastanawiam nad przewrotnością ludzkiej natury, że na audio wzięło mnie teraz, kiedy wróciłam do rodzinnego miasta, a przez 5 lat studiowania w stolicy ani razu nie byłam w żadnym takim salonie ) Pozdrowionka serdeczne dla was wszystkich ))
  4. Dzięki wam bardzo za wyjaśnienia, znowu jestem o coś mądrzejsza. No i jak zwykle, dziękuję za cierpliwość w wyjaśnianiu rzeczy, które dla was są pewnie oczywiste i banalne, a dla mnie niekoniecznie. Do was audiofile, to mi jeszcze bardzo daleko, ale ja rzadko porzucam coś, za co się poważniej zabieram więc sądzę, że ten Piano to naprawdę początek, a jak na początek jest bardzo dobry. Im więcej się będę dowiadywać tym więcej pewnie będę miała pytań, którymi was pomęczę, ale widzę, że nie macie nic przeciwko )) Szkoda tylko, że mieszkam w niezbyt wielkim mieście, salonu audio tu brak, a bardzo chętnie bym sobie w czymś takim trochę czasu spędziła, posłuchała różnych sprzętów, przekonała się, jaka może być różnica itd. Na pewno kiedyś to zrobię, ale to już trzeba przedsięwziąć całą wyprawę. I pomyśleć, że całe studia spędziłam w stolicy i w ogóle nie myślałam wtedy o takich rzeczach . Przyznaję, że Piano kupiłam w ciemno, przez net. Z wielu wypowiedzi nietylko tutaj wynikało, że w tej cenie to najlepsze rozwiązanie i nie żałuję tego. Tymczasem będę się dokształcać w temacie i następny swój sprzęt wybiorę już w pełni świadomie i na pewno dysponując większą kwotą. Pozdrowionka serdeczne dla was wszystkich )).
  5. Witajcie. Bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie życzenia )) Uściski dla was. Rzeczywiście, kobiet tu chyba nie ma, zresztą w ogóle mało kobiet się chyba interesuje takimi rzeczami. Od dziecka miałam skłonności do dziwnych zainteresowań, a przy tym pozostaję kobietą w 100% )) A wracając do tematu, słucham oczywiście na siedząco tzn. zaczęłam tak słuchać, bo nagle odkryłam, że muzyki można słuchać aktywnie, a nie tylko tak, że sobie coś tam gra kiedy człowiek klepie w komputer albo sprząta ). Kabelki wymieniam tzn. interkonekt już wymieniłam na Resona, głośnikowych jeszcze nie mam, ale pewnie też będą Resony. Wstrzymuję się z tym zakupem do czasu rozstawienia tego wszystkiego, bo mimo wymierzenia pokoju jakoś się ciągle obawiam, że nagle kabla braknie czy coś. Podejrzewam, że dopiero po tej wymianie i rozstawieniu będzie fajnie, choć teraz jest naprawdę przyzwoicie, mimo iż kolumny są rozstawione mocno prowizorycznie i bez standów. Pianocraft jest rzeczywiście nieco metaliczny i czasami wysokie tony mnie drażnią, ale trochę po prostu przekręcam odpowiednie pokrętełko i robi się ok. Natomiast jak dla mnie świetnie na tym brzmi klasyka albo muzyka filmowa z jakimiś smyczkami itd. Muszę przyznać, że nigdy nie przepadałam za klasyką, jakoś mnie męczyła, a teraz słucham z ogromną przyjemnością. W ogóle niesamowite jest to, że po przejściu na jakiś przyzwoitszy sprzęt z byle badziewia, człowiek zaczyna w świetnie sobie znanych utworach nagle słyszeć dźwięki i elementy, których dotąd w ogóle nie słyszał, normalnie jakbym swoją ukochaną muzykę odkrywała na nowo. Powiedzcie mi jeszcze w temacie dociążania standów, co to znaczy, że piasek musi być odpowiednio spreparowany? Pozdrawiam serdecznie i jak zwykle wielkie dzięki )).
  6. Dzięki wam wszystkim. Coś mi się zaczyna rozjaśniać, bo oczywiście jak zwykle temat rzeka i tyle się już naczytałam o tym, że się pogubiłam. Ten marmur może być dobrym pomysłem, muszę się rzeczywiście zorientować u jakiegoś kamieniarza. Pomysł z monetami też dobry, nie wpadłabym na to, przynajmniej jako tymczasowe rozwiązanie. Jeżeli jeszcze ktoś może zarekomendować jakieś konkretne standy to oczywiście będę bardzo wdzięczna. Z tą wysokością to muszę właśnie jakoś wymierzyć, ale nie powinno być problemu, bo do wysokich nie należę. Pozdrawiam serdecznie.
  7. Witam serdecznie. Zostawiłam temat gramofonu, bo wychodzi mi, że na razie mnie nie stać więc odkładam to trochę w czasie. Teraz mam inny problem. Będę meblować pokój, a co za tym idzie rozstawiać mojego Pianocrafta e410, który na razie jest rozstawiony mocno prowizorycznie. Wypadałoby więc kupić podstawki pod kolumny i tu pojawia się pytanie jakie? Ktoś, wybaczcie, nie pamiętam kto, w wątku w którym wypytywałam o sprzęt coś wspomniał o standach Kody bodajże ST10-3, kosztują trochę ponad 300 zł, 330 bodajże. Interesowałoby mnie coś w takiej właśnie cenie. Co sądzicie o tych podstawkach albo czy możecie polecić jakieś inne w podobnej cenie? No i drugie pytanie. Wiem, że takie standy powinny stać na kolcach ale... moja podłoga. Najprawdopodobniej będą na niej panele i nie chcę ich niszczyć! Widziałam gdzieś jakieś podkładki pod kolce, ale czy to się czasami nie kłóci z całą ich ideą? Proszę, podpowiedzcie jakieś rozwiązanie, czy coś zamiast kolców, czy w ogóle bez nich czy jak. Proszę, nie każcie mi niszczyć mojej pięknej podłogi, którą na razie widzę tylko w wyobraźni! Jeżeli dobrze zrozumiałam, to pod same kolumny również przydałyby się jakieś podkładki tak? Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego Pianocrafta, a sądzę, że po rozstawieniu i wymianie kabli będę jeszcze bardziej, no ale to jednak tylko zestaw mini więc nie zamierzam w standy inwestować niewiadomo jakiej kasy. no i dobrze by było, żeby one jakoś wyglądały tzn. właściwie jak najmniej wydziwiasto. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję z góry.
  8. Witam. No tak, zdaje się, że każdy musi tu sobie wyrobić własny pogląd, jaki napęd woli. A co do mojego zakupu, to chyba rzeczywiście zacznę zbierać kasę, a jak uzbieram, zainwestuję w Projecta. Może w międzyczasie ktoś będzie trochę taniej sprzedawał coś niewiele używanego. Nie mogę się tylko jakoś doczytać, jaki napęd ma ten DebutIII? No i jeszcze jednak chciałabym się dowiedzieć, co sądzicie o przedwzmacniaczach tzn. czy koniecznie trzeba na to wydawać kolejne mnóstwo pieniędzy? A jaki jest ten przedwzmacniacz, zamontowany w modelu Debut Phono-SB i Debut III Phono USB? Jak znam życie, to pewnie to, co zamontowane nie jest zbyt dobre, różnica w cenie między tymi dwoma modelami a tym bez przedwzmacniacza to prawie 400 zł więc czy warto ewentualnie jeszcze trochę dłużej poskładać i kupić taki, czy za podobne pieniądze, a najlepiej mniejsze kupić coś innego? Pozdrawiam.
  9. Ehh, no tak, jak zwykle nie można mieć wszystkiego, a już zwłaszcza za niewielkie pieniądze. Niestety nawet najtańszy z tych Projectów w tej chwili nie leży w moich możliwościach. Poruszyliście problem, który wciąż mnie nurtuje, czyli napęd paskowy czy bezpośredni. Jak widzę i tu są rozbieżne poglądy, może więc zechcielibyście mi objaśnić, dlaczego macie takie, a nie inne zdanie. Czytałam wiele o tym, że bezpośrednie są lepsze, ale to były zwykle jakieś opisy dla DJ-ów. Rozumiem, że pasek się może urwać, nawet chyba coś takiego pamiętam z dzieciństwa, kiedy słuchałam bajek na płytach ) ale co jeszcze ma tu znaczenie? Widzę, że jesteście w wielu kwestiach zgodni więc pewnie na razie nici z gramofonu, ale gdyby jednak ktoś miał jakiś pomysł, możliwie najlepsze, kompromisowe rozwiązanie to byłabym wdzięczna. Pozdrawiam.
  10. Witam ponownie. Może ktoś mnie pamięta? Jakiś czas temu prosiłam was o radę w sprawie sprzętu w ramach mojego budżetu i zdecydowałam się na Pianocrafta e410. Jeszcze go nie mam, ale powinien być na dniach, wierzę, że będę zadowolona. Póki co pora na kolejną decyzję tzn. gramofon. Zastosowanie normalne, domowe, płyty na początek odkopię to co mamy w domu, a potem zobaczymy, coś mnie ciągnie bardzo do winyli. Jak zwykle brak funduszy na super wypasiony sprzęt. Tak sobie myślę, że chciałabym się zmieścić w kwocie 500 zł, najlepiej, żeby w gramofonie była już jakaś przyzwoita wkładka, żeby się na razie dało słuchać, a potem by się zobaczyło. Oczywiście im taniej, tym lepiej, byle bez przesady. Poluję oczywiście na allegro i jestem gotowa cierpliwie czekać na okazje i pilnować aukcji, ale chciałabym wiedzieć, co i za jaką cenę warto kupić, nie zamierzam przepłacać. Trochę czytałam na ten temat, ale szczerze mówiąc mam tylko od tego mentlik w głowie. To co mi wpadło w oko to gramofony Duala z serii 7XX, mieszczą się w moich granicach generalnie. Proszę więc o ocenę np. takich: http://www.allegro.pl/item309978519_gramof...rect_drive.html http://www.allegro.pl/item312482411_dual_7...on_legenda.html http://www.allegro.pl/item311335520_dual_c...ive_quartz.html Z racji sprzętu, który za chwilę będę posiadać zwróciłam też uwagę na gramofony Yamahy np.: http://www.allegro.pl/item313034992_gramof...gwarancji_.html Co o tym sądzicie? A może jeszcze coś innego? Koniecznie proszę o ceny, w jakich warto kupować, a powyżej jakich już nie. I proszę, pamiętaj cie, że macie do czynienia z kobietą, która nie będzie w tym majstrować więc dobrze by było, żeby nie było tam jakichś nadmiernych komplikacji, albo konieczności majsterkowania właśnie. Z tego powodu obawiam się Duali, bo zdaje się, że jest problem z wkładkami do nich, choć ciężko mi się na chwilę obecną w tym wszystkim połapać. No i druga sprawa przedwzmacniacz. W moich możliwościach budżetowych leży SPR6 Monacor, ale chętnie poznam jakieś opinie. Z tego co czytałam wyglądało, że powinien być w miarę ok, ale może macie jakieś inne pomysły? Nie będę się szarpać o paredziesiąt zł, gdyby to miało zrobić jakąś istotniejszą różnicę, ale na wypasione np. za 500 zł i więcej po prostu mnie aktualnie nie stać... może kiedyś. Bardzo mi pomogliście ostatnim razem więc nie ukrywam, że bardzo liczę na waszą pomoc. Serdecznie pozdrawiam.
  11. Dziękuję wam kochani. Podjęłam już decyzję, kupuję Pianocrafta i już. Tata jeszcze nie wie, ale trudno. Mama obiecała, że jakby co, to go udobrucha ) Jeszcze raz więc wszystkim wam dziękuję. Pisałam tu pierwszego posta w ogóle nie wiedząc, czego chcę, a teraz jestem zdecydowana i pewna swego. Jakby się komuś chciało to jeszcze poprosiłabym od razu o jakieś rady co do nowych kabli. Jakie kupić, żeby było dobrze, no i żeby kable mnie ostatecznie nie zrujnowały ) Gdzieś czytałam, że powinno się na to wydać mniejwięcej ok. 10% ceny sprzętu, no ale nie będę przecież tylko patrzeć po cenie, chciałabym wiedzieć, czego szukać. Serdecznie pozdrawiam.
  12. Witam. Chyba już wiem, co powinnam wiedzieć. Sprzęt jest taki: Amplituner rzeczywiście kino domowe Yamaha RX v350, takie jak w ostatnim linku do aukcji, DVD Yamaha S550, głośniki Eltax Discovery. Coś mi się pomerdało z tym Subwooferem, jest 5 głośników, ale bez Subwoofera, chyba mi się z kim innym pomyliło... albo nie wiem. No i... co teraz sądzicie? O tych głośnikach coś tam przeczytałam i opinie dość skrajnie rozbieżne. Doradźcie, brać czy nie i jak ewentualnie zmodyfikować, żeby było lepiej i sensowniej pod każdym względem, także cenowym? Pozdrawiam serdecznie.
  13. Witajcie. Dzięki za sensowne reakcje, bałam się, że się będziecie śmiać ) Jutro jakimś późnym wieczorem dam znać, jaki to amplituner, bo tata go wklepał w allegro i właśnie coś mu się nie zgadzało tzn. wszystkie były nie takie, jak on ma, ale nie wiem, jakie oglądał. Na pewno obecnie funkcjonuje to jako kino domowe i na pewno jest subwoofer i satelitki, zresztą nawet nie rozstawione przyzwoicie. Jak widać wszystko ma plusy i minusy, z jednej strony mogłabym już mieć sprzęt i zainwestować w przyzwoite kolumny, a potem może stopniowo sobie w miarę możliwości wymieniać i też dzięki temu wyrabiać pogląd na to, co mi się podoba, co nie itd., a z drugiej strony właściwie się nastawiłam na tego Pianocrafta i ... sama nie wiem. Przez chwilę też już pomyślałam, że może kupię Onkyo ) Wtedy pewnie dyskusja by się skończyła ) Jak będę chciała, to oczywiście i tak postawię na swoim i jakiejś wielkiej afery pewnie z tego nie będzie, ale chciałabym sama dobrze wybrać. Co do kolumn to sama nie wiem, jakie bym wolała. Coś na ten temat czytałam, ale moglibyście podać jakieś wady i zalety podstawkowych i podłogowych? Miejsca jest sporo i wszystkie wejdą. Zresztą planuję też wymianę mebli, dlatego nie pogniewam się, jeżeli będę mogła oszczędzić póki co na sprzęcie. Nowe umeblowanie chcę dostosować do sprzętu, dlatego wolałabym go mieć najpierw, żeby mieć dokładniejszy obraz tego, co jest mi potrzebne i co gdzie postawić. Dam znać konkretnie co to za amplituner i jaka jest reszta i wtedy m am nadzieję, że mi pomożecie dokonać wyboru. POzdrawiam serdecznie i nieustająco.
  14. Witajcie ponownie. No to jeszcze trochę was pomęczę. Generalnie coraz bardziej skłaniam się do Piano Crafta i tu pojawił się niespodziewany problem. Wspomniałam o tym mojemu tacie, żeby mi się dowiedział, za ile coś takiego mogę u nas kupić, ma jakiś zaprzyjaźniony sklep RTV AGD. Poza tym chciałam, żeby zapytał o ewentualną możliwość odsłuchu, choć to jakiś niewielki sklep, gdzie się raczej z katalogu zamawia, a nie słucha. W każdym razie tata się bardzo oburzył bo... W domu stoi kino domowe Yamaha RX350, które bez problemu mogłabym wziąć gratisowo, bo w domu jest jeszcze jakiś jeden zestaw kina, jeszcze słabszy, ale u mnie nikt nie ma specjalnych wymagań. Odnoszę się do tego sceptycznie, ale nie chcę się mądrzyć, bo za mało wiem. Na pewno w zestawie jest DVD więc trzeba by kupić jakiś inny CD. No i jest problem z głośnikami, bo ja myślałam o 2 normalnych kolumnach, a tu jest subwoofer + satelitki. Mój tata swojego czasu wywalił na to sporo kasy, jak na nas oczywiście, i teraz uważa, że to jest super wypasiony sprzęt i że Piano Craft nie będzie lepszy. Co sądzicie o tym? Czy jest sens to brać w takiej konfiguracji jak jest tzn. Amplituner i głośniki, czy też może tylko amplituner i dokupić jakieś kolumny no i czy coś z tego ma w ogóle jakikolwiek sens? Z jednej strony dobrze byłoby oczywiście zaoszczędzić coś na kosztach, ale z drugiej chciałabym mieć możliwie dobry sprzęt biorąc pod uwagę moje możliwości. Problem też w tym, że jak zaczynam z tatą dyskutować to on się obrusza, że kiepski sprzęt kupił, skoro ja go nie chcę ) Rozumiem, że chce pomóc, ale tylko mętliku mi w głowie narobił teraz ) Pozdrawiam i sorry za suszenie głowy. Prosiłabym o jakieś opinie i to możliwie prosto sformułowane, żebym je mogła przekazać i żebyśmy obydwoje zrozumieli
  15. Ok. Już kumam. Rzeczywiście źle zrozumiałam z tymi głośnikami. Dosyć wątpię, żebym miała gdzieś możliwość posłuchania tego niestety, ale zobaczymy. Co do mp3 to ja oczywiście wiem, że nie ma ich co porównywać z normalnymi CD. Po prostu czasem tak bywa, że się ma coś w mp3, czego się nie ma na płytach, a niezawsze jest sens to znowu na cd przerabiać. Chodziło mi tylko o to, że może to być czasami przydatna funkcja, ale myśląc o nowym sprzęcie w ogóle nie myślałam o mp3, bo oczywiście zamierzam słuchać CD. Mp3 to sobie mogę wrzucić do telefonu i posłuchać w pociągu czy autobusie, a w domu oczywiście coś lepszego. W takim razie dzięki wam forumowicze, mam już dwie konkretne propozycje i nadal czekam na jakieś opinie. Oczywiście też sobie jeszcze poszperam i spróbuję coś poczytać o tym. Serdecznie pozdrawiam.
  16. Hm, czyli mam teraz zagwozdkę nielada, Yamaha e410 czy Onkyo CS515 z głośnikami Kody. Co do basów, to absolutnie żadne techno nie wchodzi w grę, nietylko ciężkie, ale w ogóle żadne, nie mój styl. Z chęcią poczytałabym jeszcze o plusach i minusach obu rozwiązań, no i ewentualnie jeszcze jakieś propozycje rozważyła oczywiście. Czy oba te proponowane zestawy można by jakoś porównać pod kątem parametrów, a może ktoś mógłby coś powiedzieć o ich brzmieniu? Czy coś przemawia za tym, że taki mini Onkyo z proponowanymi głośnikami byłby lepszy od tej Yamahy? Czy może na odwrót? Wiem, że to zapewne nie jest takie proste coś stwierdzić jednoznacznie, ale chętnie się dowiem, co myślicie. Czy dobrze rozumiem, że subwoofer nie jest jakąś koniecznością? Oczywiście można kupić zestaw bez niego i w razie potrzeby dokupić, to dla mnie jasne, pytam z czystej ciekawości. Z konieczności wymiany kabli zdaję sobie sprawę. Jeszcze do niedawna nie miałam bladego pojęcia, że to takie ważne, ale już się nieco doedukowałam i oczywiście również zamierzałam to zrobić, choć być może nie od razu. Pozdrawiam i ponownie dzięki.
  17. Jeszcze jedno pytanie. Czy te modele e410 i e 810 czymś istotnym się różnią poza tym, że e810 odtwarza DVD? DVD nie jest mi do niczego potrzebne, nawet telewizora nie mam w pokoju i nie planuję mieć. No i sporo się naczytałam o tym, że odtwarzacze DVD kiepsko odtwarzają płyty CD. Nie wiiem natomiast jak się odnieść do funkcji odtwarzania MP3. Z jednej strony oczywiście mam sporo MP3, wolę słuchać z płyt CD oczywiście, ale możliwość ich odsłuchiwania wydaje mi się przydatna. Z drugiej jednak strony, czy to również nie powoduje jakichś negatywnych następstw dla jakości odsłuchu normalnych CD? W opisie tej aukcji przeczytałam, że ponoć nie, ale czy tak jest naprawdę? Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki.
  18. Witajcie. Bardzo dziękuję za tak szybkie i konkretne odpowiedzi. Wiedziałam, że można na was liczyć! ) Muszę powiedzieć, że te Yamaszki wyglądają jak na moje niewprawne oko rzeczywiście zachęcająco, zwłaszcza, że są nowe. Jako kobieta raczej nie będę wsprzęcie grzebać ani go naprawiać, a takiej konieczności rzeczywiście się obawiałam jeżeli chodzi o sprzęt używany. Z tego co sobie poczytałam wyszło mi po prostu, że nic nowego z mojego budżetu się nie wykombinuje, a to wygląda nieźle. Obejrzę jeszcze te Onkio i Denony, oczywiście czekam na ewentualne dalsze sugestie. A może jeszcze ktoś się wypowie o tych Yamachach? Te przedwzmacniacze gramofonowe niewiele kosztują więc mogę taki dokupić, to nie będzie problem, zresztą gramofon to będzie dalszy ciąg zakupów. Oczywiście zanotowałam propozycje w tym względzie i na pewno bardzo mit o pomoże w wyborze. Serdecznie pozdrawiam i jak tylko ktoś ma coś do powiedzenia w temacie to czekam z niecierpliwością.
  19. Witam serdecznie. Piszę tu z pewną nieśmiałością, ponieważ po pierwsze jestem w temacie totalnie zielona, a po drugie czytam forum i widzę, że tu padają sumy dla mnie bajońskie, a ja jednak chciałabym przynajmniej od czegoś zacząć ze znacznie skromniejszymi funduszami. W tej chwili nie mam niczego, co można by nazwać przyzwoitym sprzętem, starą wieżę Kenwooda, w której po raz niewiadomo który zepsuł się CD. Chciałabym coś kupić i wolałabym, żeby to nie była kolejna, badziewna wieża, nie znam się na tym, ale mam uszy. Proszę się więc nie śmiać z mojej ignorancji czy też finansowych zasobów. Pierwsze i zasadnicze pytanie, czy za ok. 2 tys. zł da się coś w ogóle wymodzić, oczywiście używanego, zapewne z allegro, zakładam wytrwałe czatowanie na okazje, tylko muszę wiedzieć czego szukać. A trzeba mi wszystkiego, odtwarzacza cd, wzmacniacza/amplitunera, sama nie wiem, tu też prośba o radę, no i kolumn, które z tego co widzę będą pewnie najdroższe i mogą utrudnić zmieszczenie się w tej kwocie. Pokój ponad 20 m2, 23 czy coś takiego, nie znam dokładnych wymiarów, ale różnice między krótszą a dłuższą ścianą nie są duże, żadnych dywanów, przy ścianach normalne meble, na jednej regały, na drugiej biurko itd. Sprzęt byłby wyłącznie do muzyki. To czego słucham to niemal wyłącznie rock, czasem coś filmowego albo z klasyki. Nie słucham jednak jakiegoś ciężkiego rocka, raczej Pearl Jeam, REM, RHCP, a przede wszystkim Nicka Cave. Może tak powinnam zadać pytanie? Na czym najlepiej brzmiałby Nick Cave? ) Wydaje mi się, że sprzęt powinien mieć więc w miarę ciepłe brzmienie, przyzwoite basy, ale nie może huczeć. Bardzo rzadko słucham głośno, żadnych imprez, po prostu muzyka towarzyszy mi na co dzień. Tak jak pisałam chciałabym od czegoś zacząć. Mieszkam w małym mieście i nie mam tu żadnych sklepów z takim sprzętem, zresztą na sklepowy i tak mnie nie stać więc nie mam w ogóle gdzie posłuchać. No i przynajmniej póki co, audiofil ze mnie żaden. Chciałabym otrzymać jakieś propozycje, które przy odrobinie szczęścia mogłyby się zmieścić w podanej przeze mnie cenie. Pytam też dlatego, że chciałabym też wiedzieć, co będzie przyzwoicie współbrzmiało ze sobą, bo oczywiście na allegro mogę popatrzeć, coś poczytać i jakoś tam wybrać, tylko w ogóle tego nie znam i nie wiem, co do czego może pasować. Chciałabym również kupić gramofon, który od lat mi się marzy, jego w tę cenę nie wliczam, ale piszę, gdyby to miało jakieś znaczenie przy doborze innego sprzętu. Bardzo proszę o jakieś koncepcje, albo chociaż na co powinnam zwracać uwagę, czego szukać itd. Pozdrawiam i z góry przepraszam za swoją ignorancję w tym temacie, liczę jednak na waszą przychylność.
×
×
  • Utwórz nowe...