Posiadam identyczne glosniki Altus 75 (nawet z tej samej serii), ktore roznily sie tylko i wylacznie tym ze byly pomalowane na czarno, reszta stan identiko. Chcialem je sam naprawic, ale mialem namiar na bylego pracownika Tonsil z Wrzesni, tak wiec z nim sie porozumialem i moze w to nie uwierzysz ale za 120 zl mam glosniki naprawione! Dalem mu stare glosniki a on od postaw wszystko wymienil, procz magnesu i kosza na nowe. Oczywiscie wysokotonowiec to tubka wiec nie ma co w nim wymieniac, chyba ze wogle nie gra, to wtedy kwestia wymiany cewki. Tak wiec glosniki teraz smigaja jak nowe Kolega ostatnio kupil Altus 140 takze mysle nad ich sprzedaza, bo chce wziasc 140, a 4 glosnikow nie potrzebuje w moim malym pokoju. Te moje Altusiki sa naprawde w idealnym stanie i kurcze zal mi je na allegro wystawiac, tylko szukam osoby ktora doceni ich walory. Ba dokupilem do nich specjalne siatki na membrany i te maskownice zrobione z rajtuzow moga isc na smietnik. Nie jest to zadna filozofia naprawic to samemu, jak w/w ja mialem naprawione przez bylego pracownika. Natomiast moj kolega postanowil sam sie za to zabrac, kupil zestaw naprawczy piankowy, poodrywal te zmurszale resztki, kupil butapren i wzial sie do roboty. Powymienial kable na grubsze (to tez mnie czeka) i glosniki zyja nowym zyciem. Chociaz szczerze to sie boje na jak dlugo te pianki wytrzymaja, troche zaluje ze na gumowe sie nie zdecydowalem. Muzyka teraz jest o wiele bardziej dynamiczna niz kiedys, mowa o muzyce dyskotekowej bo do takiej te glosniki byly przeznaczone wg. producenta. Moge ci przeslac fotki jako dowod jesli chcesz. Szczerze to specjalnie sie zarejestrowalem tutaj zeby ci odpisac w tym temacie, bo Ciebie doskonale rozumiem. Pozdrawiam. P.S. Jesli chcesz pogadac o tym temacie ze mna to dawaj na pm.