Skocz do zawartości

Andrej

Uczestnik
  • Zawartość

    8
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Andrej

  1. Całkowita racja. Tego nie sposób przeniesć do pokoju. Kwartet smyczkowy może jeszcze się uda ale koncert w większej hali z mocnym uderzeniem to jest prawie niemożliwe. Chyba że się mylę. Może w jakimś stopniu tak, ale trudno byłoby znieść takie natężenie dzwięku.
  2. Na pewno te monitory zagrają lepiej niż wieża JVC lub komputerowe Logitechy. Ale może być pewien niedostatek, pewien niedosyt w rejonie niskiego zejścia basu, czy tez ogólnie dynamicznego grania. Nie wiem jak one mogłyby zgrać sięz Twoim wzmacniaczem. Tutaj juz pozostaje Twoje osobiste wrażenie czy taki dzwięk ci odpowiada. Zestawy audiofilskie dla przykładu grają inaczej niż pompujące bas wieże czy głosniki 2.1. Bo też rodzaj słuchanej muzyki przez audiofili i jej repertuar jest nieco inny. To zazwyczaj sprzęt który ma zbilżyc się jak najbardziej do realistycznego brzmienia podając dzwięk w specyficzny sposób. Ktoś kto jest przyzwyczajony do słuchania basu z subwoofera może być rozczarowany takim graniem, przynajmniej na początku. Ja także staram się pogodzić jakoś szerokie spektrum muzyczne jakiego słucham i gdzie jest taki rodzaj muzyki jak industrial/aggrotech/harshelectro/dark electro. Jest to ciężka elektronika i trudno jest skompletować jakiś sensowny system który jednocześnie pozwoli na odpowiednią gęstość i wagę takiego dzwięku. Systemy stricte audiofilskie są jakby zbyt miękkie, zbyt jasne. Także tutaj najlepiej zdać się na swoje preferencje muzyczno-dzwiękowe, i to sprzęt ma być dobrany do muzyki a nie odwrotnie.
  3. Nie chcę już robić off top, ponieważ temat watku dotyczy czegoś innego, ale jeszcze tylko kilka słów wyjaśnienia co mam na myśli z tym CD a DVD. Weźmy odtwarzacz DVD i odtwarzacz CD z tym samym przetwornikiem w środku, i podłączymy to do tego samego wzmacniacza i kolumn. Zagra tak samo, zarówno CD jak DVD. Bo co może spowodować róznicę skoro środek jest dokładnie taki sam? No przecież nie te literki na panelu przednim. Oczywiste jest że tanie DVD z marketu nie ma w sobie porządnych przetworników, ale to także dotyczy popularnych i tanich wież z marketu lub najtańszych odtwarzaczy CD. Tutaj to stoi na podobnym poziomie. Po prostu, nie bardzo rozumiem tendencję do wyróżniania że to jest dobre i musi być zawsze lepsze bo to jest CD. A to jest DVD to musi brzmieć gorzej. Ale tak nie jest bo największy wpływ na brzmienie w tym przypadku ma zastosowany DAC. Napęd optyczny zawsze będzie pracował tak samo podając informację, to nie jest gramofon gdzie jakość zależy także od wkładki, ramienia, igły i wielu innych spraw.
  4. Płyta CD tez drażni ucho, podobnie jak pliki. Ten rodzaj dzwięku odbieram jako suchy, z cyfrowym nalotem, taki sterylny, wyprany nieco z emocji i dynamiki. Całą resztę brzmienia możesz sobie kształtować systemem, dobierając poszczególne komponenty. I tak, owszem, jeśli wepniesz lampę pomiędzy komputer to otrzymasz nieco inny dzwięk, dodając bardzo dobrego DAC będzie to brzmiało całkiem przyjemnie. A ja kiedy słucham dobrej kasety z dobrego kaseciaka mam ochotę wyrzucić CD.
  5. Sorry, rzeczywiście, kilku ostatnich postów nie doczytałem dokładnie, bardziej pobieżnie. A ja podziwiam ten słuch który potrafi uchwycić niesamowite i ogromne różnice w CD a DVD. Bo tylko różni się rodzajem napędu, jak również DVD ma nieco dłuższy start płyty a jak wspomniałem największą róznicę w dzwięku robi zastosowany DAC. W ten oto sposób DVD z lepszym DAC na pokladzie zbrzmi lepiej. Ogólnie , co to za tendencja? W sumie wiele osób słucha muzyki w swoich systemach stereo na kolumnach przeznaczonych do kina domowego chociażby B&W 685 lub 686. I daje radę. Ale przyjęło się twierdzić że DVD to coś gorszego bo do kina. Ktoś rzucił hasło i jest powielane, powtarzane, a przecież różnica nie jest w nazwie - DVD/CD tylko w tym co siedzi w środku. Tym sposobem możesz mieć DVD za duże pieniądze z wypasionym DAC na pokładzie i CD dużo skromniejsze, co zabrzmi lepiej? Płyta CD jest również sztucznym przekazem, jest to nośnik cyfrowy. Tak jak komputer i pliki muzyczne, jest kompresja tyle że mniejsza. Wybacz ale 96kHz/24 bit jest jakościowo dużo lepsze niż płyta CD. I nawet to słychać. Nie, nie tylko na szpulach, dlaczego niby tylko szpula? Bo to takie audiofilskie? Muzyka z dobrego magnetofonu, z dobrym zapisem na kasecie zawsze będzie brzmieć lepiej niż płyta CD, zawsze, bo to inna szkoła brzmienia - analog. Czyżby zwykła kaseta przestała być nośnikiem analogowym, tylko szpula?
  6. Może kolumny podłogowe? Często mają więcej niż jeden woofer. Ale to zależy od pomieszczenia w którym gra sprzęt. Szkoda że chcesz tylko nowy sprzęt, może warto wejść na giełdę lub ogłoszenia i chociaż przeglądnąć? Ponieważ na taką kwotę trudno jest dostać porządne kolumny które dobrze zagrają na basie. Muzyka electro to może coś z JBL? Paradigm? Ale jeśli JBL z serii studio, kwota 1500 za nowe raczej nie wystarczy.
  7. Hej, ale mówię tylko że CD również posiada cyfrowy nalot. Nie jest to analog. I dlatego ta różnica nie jest az tak kolosalna jak na przykład pomiędzy płytą winylową która ma zupełnie inny charakter brzmienia. Jest różnica między podłej jakości mp3 a dobrze zrealizowaną płytą CD. Podkreślam - dobrze zrealizowaną, bo zdarzają się takie kaszany że wolę mp3 puszczone przez porządny DAC. Nie, nie jestem głuchy, ośmielę się stwierdzić że nawet dość wyczulony na dzwięk i jego jakość. Ale te różnice nie są aż tak kolosalne nawet na niezłym sprzęcie. Czasem nie warte aż tak dużych pieniędzy które pakuje się w sprzęt. Cyfryzacja nas nie ominie ale aby poczuć ten prawdziwy dzwięk, trzeba sięgnąć po analog. No cóż, musze przyznać że też gonię króliczka. Co do flacków, te przegrywane z LP mają mniejszy nalot cyfrowy.
  8. Witam wszystkich. Przegladam ten wątek i kilka rzeczy przychodzi mi na myśl. To jest często lepszy dzwięk niz CD. Pliki flac 24bit/96kHz chociażby. Jeśli chodzi o CD słychać cyfrowy nalot także, nie jest to analog. To dzwięk bardziej suchy. Także jest kompresja, więc trochę nie rozumiem wychwalania tego nośnika tak jakby to był wzynacznik najlepszej jakości dzwięku. Już zwykła kaseta brzmi lepiej niż płyta CD. Często oddzielny DAC jest dużo lepszej jakości niż ten który tkwi w odtwarzaczu CD. Co do plików, dobra mp3 brzmi tak samo jak CD. Dzwięk z DVD a z CD, nie ma praktycznie żadnej różnicy. Gdzie wy słyszycie te kolosalne róznice w brzmieniu. Coś tam zależy od tego jaki DAC siedzi w środku. A z laptopa można mieć dzwięk lepszy niż z niejednego odtwarzacza CD. To wszystko jest sporo przesadzone o czym się przekonałem. Owszem, głośniki z konkretnym wooferem mogą dać więcej basu ale to zależy bardziej od mocy wzmacniacza. Możesz podpiąć potężne głośniki do wzmacniacza który jest słaby i będzie to tylko pukało kartonowym basem. Tutaj potrzeba mocy aby poczuć tą moc. Niestety.
×
×
  • Utwórz nowe...