Skocz do zawartości

Perkoz_1

Uczestnik
  • Zawartość

    325
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Perkoz_1

  1. AUDIO nr 04/2009 - jedna maleńka osobista dygresja: - końcowe strony miesięcznika i test monstrów kolumnowych za 70 - 100 tys. zł. Nie wnikam, że może i to szczyt High Endu ale osobiście z wyglądu to tego bym do swojego garażu nie wstawił. Koszmarki. Chyba kogoś też popaprało z taką ceną. Zastrzegam, że to moja osobista ocena i nie każdy z nią musi sie zgadzać.
  2. PSV !!! Kupno od naszego Forumowicza to bardzo dobry pomysł. Przynajmniej nie kupujesz całkowicie anonimowo. A tak w razie gdyby coś było nie tak z tym odtwarzaczem to napiszesz na Forum a my ogłosimy wyrok na kolegę kazalskiego A będzie ten wyrok bardzo dokuczliwy.I będzie wieeeeelki wstyd Już chyba kazalski coś krewi bo sobie przypomniał o małej dolegliwości tego Hama Kondona. Oczywiście jajeczka sobie robię
  3. Nie słyszałem tego odtwarzacza osobiście. Na Audiostereo są na jego temat podzielone opinie z przewagą tych pozytywnych. Laser też ma tani. Jak masz go na oku to bierz i nie kombinuj bo im więcej będziesz kombinował to wcześniej popadniesz w audiofilodepresję
  4. Waldek A cóż to za swojska wycieczka w moją stronę . Dołeczka się dzisiaj ma i trzeba kogoś prztyknąć. Co do wagi kolumn to jakoś nie przypominam sobie abym to odszczekał. Zresztą po co mam szczekać jak nawet w ostatnim numerze AUDIO jest co nieco na temat tej marki kolumnowej i niestety werdykt jest co najmniej kontrowersyjny, pomimo monstrualnych rozmiarów i wagi tego "arcydzieła sztuki stolarsko - głośnikowej". Duże ,ciężkie i głupie.A o śmierć mojego CD-ka wcale się nie zamartwiam. Padnie laser - kupię za kilka złotych nowy. Padnie coś innego - wywalę za okno i kupię za parę groszy następny z "made in Japan" na tabliczce znamionowej. Jakieś pole manewru poza chińszczyzną jeszcze jest. I wcale to co piszę to nie hipokryzja. To zdrowe podejście do tematu. Jak mam gu... to piszę, że mam gu.... i nie onanizuję się publicznie bo kupiłem akurat to czy tamto. A chińszczyzny nie trawię. Zresztą na audiostereo jest nawet osobny temat załozony w kwestii tych podróbek. PS. Ogólnie to wiem że mam gu.... nie sprzęt audio, ale......... mi to w zupełności wystarcza Zresztą jak może np. Koda być nie gu... jak waży 3 razy mniej niż testowany w AUDIO 3/2009 rzeczony powyżej Magnat?
  5. Fono Master Wolę "made in Hongkong" niż " made in PRC". Bo Hongkong przeszedł pod chińską jurysdykcję dopiero kilka lat temu a przez dziesięciolecia rządził tam biały kapitalizm ze swoją technologią która jest na wyższym poziomie przynajmniej pod kątem wykonawstwa. Przykład? Dlaczego idziesz i kupujesz buty Adidas z metką "made in China", nakładasz je, pograsz w kosza przez godzinę i po zdjęciu tych na wskroś legalnych i oryginalnych przecież Adidasów syry ci capią jak ......... a skarpety przybierają kolor butów. Czy przy prawdziwych oryginałach np "made in Germany" było to kiedyś do pomyślenia. Ersatz i tandeta ubrana w ideę znanych marek. I tyle to się ma do jakiegokolwiek nadzoru jakościowego i technicznego. Kasa, kasa, kasa. I to się liczy nawet dla właścicieli Marantza.
  6. 1. Harman Kardon - popatrz na komentarze tego handlarzyny szrotowiskiem z Germanii i sobie odpuść bo masz wielkie ryzyko wtopy kasy. 2. Sony - chyba nie handlarzyna. Z tych trzech linków w tym bym zaryzykował ale nie do końca bo za dużo kasy koleś chce. 3. Kenwood - u tego pana "kazzan22" to ja już wtopiłem kasę w zeszłym roku na wiosnę za Sony CDP 690. Padalec i jego podkręcany laser zdechł po tygodniu.A zapłaciłem też podobną kwotę. No ale za frajerstwo trzeba płacić. Po drugie chcieć TAKIE pieniądze za najniższy model Kenwooda co gra podobnie jak Clatronic z hipermarketu to trzeba mieć tupet typowego zbieracza elektronicznego złomu za Odrą. Acha! Jeszcze jedno - złomiarz to on jest ale na retuszowaniu zdjęć zna się bardzo dobrze. Na zdjęciu sprzęt Miss World a po otwarciu paczki kolana się uginają. Tak więc szukaj Kolego i bądź cierpliwy. A jak coś ci wpadnie w oczko to puszczaj linka to się ustosunkuję do tego czegoś. Podpowiem tylko tyle, że w strefie twoich zainteresowań powinny być cd-ki z tanim i dostępnym laserem. Bo jak wdepniesz w jakiegoś Pioneera to współczuję jak ci się po tygodniu laser sypnie.Koszt kilkaset złotych. Szukaj niektórych Soniaczy (CDP 950;990,991), Onkyo (7111; 7222) do których laserki są od 20 do 50 zł.
  7. Ależ ja też to wiem. W PRC. Czyli made in China. I wpienia mnie to bo w każdej marce zalatywuje cienizną i brakiem wykończenia. Tak jak w NAD-zie gdzie wzmacniacz C315BEE ma ledkę zasilania zieloną a dedykowany do niego CD C515BEE niebieską. Bo Chinol na taśmie był daltonistą. Niby drobnostka ale za starego NAD-a była nie do pomyślenia. Swoją drogą to w całym moim zestawie audio i video jedynie mój prawie 20-stoletni CD Sony CDP 990 jest made in Japan. Widać to zresztą gołym okiem. Po jakości wykończenia i wadze też. Reszta, czyli:NAD,Philips TV i DVD oraz głośniki Koda to chińszczyzna.Na pewno to nie pogra tyle co CD Sony z 1990 roku.
  8. Fono Master Masz rację ale ja bym twoją myśl rozwinął jeszcze dosadniej. Otóż osobiście uważam, że w momencie kiedy ktoś wpadł na samobójczy pomysł wyekspediowania Marantza spod opiekuńczych i dobrych skrzydeł Philipsa (a tym samym Holendrów)i przeniesienie marki do korporacji Denona to tym samym definitywnie skończył się dobry Marantz. I nic tu nie pomoże nawet K.Ishiwata. Po prostu Japońce skomercjalizowali tą legendę audio.A swoje rączki do klapy tej legendy przykładają także dzielni robotnicy spod czerwonego sztandaru, czyli Chinole. Umarł Król........... ano umarł. I dlatego capi na milę tandetą.
  9. Ano wychodzi, że jest skopany. Gwarancja w rękę i oddaj. Poczekasz z 3 tygodnie i będzie ok.
  10. Sprawdź czy masz dobrze kable głośnikowe podpięte ( biegunowość - czerwony do czerwonego, czarny do czarnego). Po drugie jeśli masz kable pozarabiane bananami lub widełkami to spróbuj je przelutować. A jeżeli te czynności nic nie pomogą to oddaj tego Marantza made in China do naprawy gwarancyjnej. I glowa do gory - takie jajeczka przy chińszczyźnie zdarzają się teraz bardzo często. Takie to chińskie czasy.
  11. Żeby jakieś miłe i nowocześnie wychowywane bachorstwo z ADHD nie wsadziło w Twoje głośniki swojej rączynki lub innej zabaweczki . To oczywiście przykład ekstremalny ale wysoce prawdopodobny.
  12. Troszkę mnie tu nie było...... WITOJCIE ! A co do aktualnego numerku AUDIO, czyli 03/2009 to powiem szczerze w końcu trafiłem na to co mnie życiowo, a moją kieszeń ilościowo interesuje. Chodzi o pierwszą część testu kolumn podłogowych w cenie od 1500 do 2200 zł. Wyniki testu określam jako wysoce ciekawe. Szczególnie napatrzyć się nie mogę na JAMO C407. Są śliczne a do tego wyniki odsłuchowe na wysokim poziomie. Oj kuszą mnie te Jamochłony . Musze je gdzieś w Lublinku posłuchać. Tak samo zresztą jak tych niepozornych KODA K-5300F. Jeżeli potwierdzi się wszystko to co AUDIO nt. tych Koda i Jamo napisało to będę biedniejszy o jakieś 1500 - 2100 zł. Pozostała trójka z testu mnie nie interesuje bo uważam, że "poległa" w stosunku do Jamo i Koda. Szczególnie te kuriozalne i maszkarne monstrum Magnata wzorowane chyba dźwiękowo na Altonach lub Altusach . Jak już gdzieś posłucham tych dwóch zestawów i któreś kupię to chętnie podzielę się swoją opinią.
  13. Marek. Nie będzie dla jakości dźwięku. Będzie ewentualnie dla zasobności kieszeni jak ci w Pioneerze laser padnie. O to mi chodzi.
  14. Kolego gregorse Może to nie ten dział Forum. W dziale Stereo nie zajmujemy się blaszakami tylko AUDIO przez duże "A" ! Najpierw czytaj a potem pisz bo inaczej robi się śmietnik.
  15. Cosik Kolegostwo grudniowego numeru nie czyta. Jest zarąbisty. Nareszcie coś dla ludzi.Normalnych ludzi znad Wisły. Kolumienki podstawkowe mniodzik . Wzmaczki rewelka. Szczególnie ta chinszczyzna zlampizowana jest pikna. Oj dużo dobrego czytania !!! Tylko zajawek nie dali ino jakoweś streszczenia cy cóś Polecam !!! PS. A w tą recenzję kolumienek Mission i tak nie wierzę ! Bardzo mi one przypominają moje niegdysiejsze koszmarki czyli 772. Z zewnątrz cacy-cacy a dźwiękowo angielski bardach i pudding. Ta firma ma u mnie dożywotnio przechlapane za Mission 772 .
  16. Ale masz rozpiętość tematyczno - rodzajową Zazdroszczę.
  17. Marek. Sprawdź w necie najpierw jaki laser jest w tym Pioneerku. Dobrze, że kierujesz się także "powierzchownością" sprzętu ale 10-letni odtwarzacz może mieć taki "przebieg" jak nic nie ujmując 10 -letni VW Golf na giełdzie w Słomczynie. Golf może mieć przekręcony dwa razy licznik a Pioneerek podkręcony laser. A potem płacz i lamenty. Co prawda w tym przypadku co podałeś linka jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że jest to okazja wizualna i jakościowa bo koleś wyprzedaje swoje klocki a tacy nie podpicowują sprzętu w przeciwieństwie do szrothandlarzy .Podoba ci się to bierz. Ale Kenwood ma pewne to , że w razie wojny to laser ZAWSZE dostaniesz za psie pieniądze a do Pioneerka raczej nie tak łatwo. A pilot - poszukaj na Allegro to znajdziesz na 100 % oryginała. Zreszta masz poniżej przykładów w pip i jeszcze trochę : http://www.allegro.pl/item503173968_kenwoo...5030_do_cd.html i następny: http://www.allegro.pl/item509690099_pilot_...ood_rc_p61.html i jeszcze jeden: http://www.allegro.pl/item506769139_pilot_..._f5_unikat.html i jeszcze jeden: http://www.allegro.pl/item506765257_pilot_...d_rc_p7030.html i następny: http://www.allegro.pl/item505764126_kenwoo...ss_polecam.html i jeszcze jeden: http://www.allegro.pl/item492073834_pilot_kenwood_rc_c2.html Czyli do wyboru i koloru. Pzdr.
  18. egoist Nie bierz pod uwagę ( jak nie masz solidnego zaplecza finansowego lub technicznego ) Sony CDP-557ESD .Owszem jest to rewelacyjny model Soniacza ale w razie draki ( śmierć lasera) będziesz miał teoretycznie nie do przejścia problem z kupnem nowego lasera. Ich po prostu nie ma, a jak trafisz gdzieś jakimś cudem to za niebotyczne pieniądze.
  19. Metallica, Pink Floyd, Metallica, Pink Floyd ........... a w przerwach Riverside I tak życie ucieka ........
  20. kris220492 Do 1200 zł. to kupisz koszmarka a nie kino domowe z kolumnami. Takie zestawiki co można spotkać na Allegro to masakra a nie słuchanie muzyki czy nawet oglądanie filmów. Ale za 1200 zł. masz szanse skompletować sobie całkiem niezłe stereo co pozwoli ci pooglądać nawet film Star Wars z porządnym pierdyknięciem przy przelocie krążownika Republiki. Czyli brakuje ci dobrego odtwarzacza DVD i kolumn. Bo wzmacniacz już masz i to nie najgorszy. Reasumując - kowboju do boju i ..... www.allegro.pl PS. A tym Altusom to odpuść. Wydasz kasę a i tak Dynaudio ci nie wyjdzie. To już historia i se ne wróti.
  21. egoist Marantz 67 ze stajni Kena Ishiwaty to rozsądny wybór ale nalezy się liczyć, że wcale nie tani. No chyba, że masz farta i znalazłeś go za małe pieniądze to kupuj. A jak zrezygnujesz to daj znać to ja go wezmę Odnośnie Onkyo to model DX 7222 to nie Integra. Ale gra wcale nie gorzej od Integr a tak jak pisałem powyżej ma najtańszy laser na rynku (25 - 50 zł.) i co najważniejsze ogólnie dostępny. A do Integry jakiejkolwiek to można pomarzyć o laserze. A jak interesuje cię też Soniaczek CDP-990 to daj znać na PW to ci wszystko o nim powiem bo nie chce mi się klepać w klawirkę. Pzdr.
  22. Marek Poszukaj sobie na temat tych odtwarzaczy na audiostereo.pl. Jest tam opisane wszystko co chcesz. Ale w skrócie podsumuję ci to tak: - Sony CDP-X229ES - opinie na jego temat są nad wyraz katastroficzne. Jest uznawany za totalny dźwiękowy badziew. Laser ma natomias tani bo KSS240A; - Sony CDP-X630 QS - opinii na temat możliwości dźwiękowych - bardzo mało. Laser KSS-213B - czyli dostępny i tani; - PIONEER PD-S701 - opinie bardzo dobre. Laser to "wynalazek" Pioneera czyli PEA1030 Stable Platter. Czyli chyba jest wielki problem bo trudno i drogo. I to tyle na temat podsumowania. Reszty poszukaj sam. Na koniec jeszcze jedna uwaga - te linki to sami handlarze szrotowiskiem zza Odry. Różnie potem po jakimś czasie bywa ze sprawnością takiego sprzętu. Trzeba uważać. Zresztą też dużo na ten temat pisze na audiostereo. Teraz odniosę się do twojego planowanego budżetu, czyli ok.450 zł. Za te pieniądze jest bardzo duży wybór. Oczywiście w używkach. Nastawiłeś się jak widzę na dwie marki. Ale warto poszukać też w innych. I tak polecam np: - http://www.allegro.pl/item509002756_kenwood_dp_7040.html Niedoceniany w środowisku audiofilskim Kenwood . A ten akurat model jest rewelacyjny. Dźwięk aksamitny - coś a'la lampa. Tani laser Sony. Wspaniała budowa. Mam w swoich archiwach jego test w AUDIO. Ocena referencyjna. Czyli warto bo i z wyglądu jest piękny. Następny przyklad: - http://www.allegro.pl/item505101138_onkyo_dx_7222.html Marka topowa. Parametry dźwiękowe na 5+. Laser Sony - jeden z najtańszych. Wygląd stricte audiofilski. A jak gra !!! Ma go mój kolega audiofil to coś wiem na ten temat. W cenie przy tych dwóch przykładach też mieścisz się bezproblemowo a i jeszcze reszta na kilka dobrych płytek zostaje. Natomiast a'propos twoich dylematów odnośnie wytrzymałości starego sprzętu to napiszę ci abyś się nie zamartwiał na zaś. Osobiście mam 19-letniego Sony CDP-990 i hula jak nowiutki pomimo iż jedzie na fabrycznych gratach. Owszem, zachorował mi ostatnio na tzw.wściekliznę szuflady objawiającą się wkurzaniem mnie i wyrabianiem we mnie refleksu ale po wizycie w autoryzowanym serwisie Sony kosztującej mnie 80 zł. została ta przypadłość całkowicie wyleczona poprzez wymianę paska napędowego, wymianę smarów i czyszczeniu styczników otwarcia szuflady. Przy okazji przeczyścili laser i posprawdzali resztę bebechów. Kondy ELNY ( bo takie tam siedzą) pomimo 19-stu lat trzymają parametry i nie ma mowy o puchnięciu. Po prostu tak kiedyś solidnie robiono sprzęt i z takich solidnych elementów. A znajdź mi dzisiaj w nowym CD-ku z niższej lub średniej półki kondensatory ELNA. Niestety Chińczycy takowych nie mają na stanie. Bo jest to w większości chińska malaryczna tandeta.
  23. Ano zaczynamy. Kolega michal składa na niniejszym Forum zapotrzebowanie na audiofilska poradę. Wymienia nawet 4 modele kolumn. No i ma być do 1500 zł. a jeszcze lepiej gdyby było taniej. My zaczynamy radzić. Jeden poleca rybki. Drugi poleca akwarium. Dochodzi do wyniszczającej wojny na argumenty, kontrargumenty i pseudoargumenty. Z każdej zresztą strony. Wytaczamy najcięższe działa audiofilskie ze stajni Magnata i Kody. Ale do tej sprawy odniosę się chwilkę później w bezpośredniej wycieczce do kolegi Waldka. No i co? No i to, że kilka postów dalej michał łaskawie pisze, cytuję dosłownie: "Na(z)wa KODA i JAMO mi się po prostu nie podoba. Jakoś kojarzy mi się źle. I dlatego ich nie kupię. Magnat też brzmi podejrzanie, ale te kolumny wszyscy chwalą, więc je rozgrzeszyłem. Poza tym, nie odsłucham kolumn przed zakupem, więc wolę przepłacić dla pewności. Niewiele firm w obecnych czasach może pozwolić sobie na podwójną różnicę w cenie względem konkurencji dla porównywalnych produktów. A jeśli już jakaś tak robi, to raczej jest to powszechnie wiadome." No i pytam się uprzejmie o co w końcu koledze chodzi? Czy kolega to czasem nie egzorcysta, że rozgrzeszenia daje? Czy to może kolejny temat dla nabicia postów dla " Płyt z najwyższej półki"? Bo jeżeli kolega planuje zakup jakiegokolwiek zestawu audio, następnie stawia, bardzo obszernie zresztą, niniejszy problem publicznie na forum audio, a potem zajeżdża z byka takim wpisem to żyć się odechciewa. Kolega ma zamiar mebel kupić czy kolumny głośnikowe? Bo jak mebel to szkoda naszego czasu. Prościej w takim przypadku napisać, że mają być np. duże, lakierowane na wysoki połysk, w kolorze rosewood lub róż majteczkowy i obowiązkowo z tabliczką High End Quality Audio Speaker Se MkII Super Gold Edition by kryształki Svarowskiego. Piszesz, także: " Poza tym, nie odsłucham kolumn przed zakupem, więc wolę przepłacić dla pewności. Niewiele firm w obecnych czasach może pozwolić sobie na podwójną różnicę w cenie względem konkurencji dla porównywalnych produktów. A jeśli już jakaś tak robi, to raczej jest to powszechnie wiadome." No to zapraszam do uważnej lektury bardzo mądrego tematu pisanego przez bardzo mądrych ludzi na www.audiostereo.pl: - http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html...44229&p=1#k Dowiesz się wtedy o twoim przepłacaniu. Ale będzie bolało. Ostrzegam bo życie jest bolesne. Tak samo jest z kolumnami. Waldek Tobie też polecam powyższy temat odnośnie przepłacania bo zacietrzewiłeś się w ilości kilogramów jak nie wiem kto. Jak tak brzmi twoja teoria, że im więcej i ciężej to znaczy lepiej to po kija żeś sobie Magnaty za półtora albo i więcej kafla kupił. Było się ubrać w Altusy. Waga Pudziana a i głośników bez liku. I z kartonu nie są. Tak ja widzę twoją teorię. Kolego szanowny - ja za stary wróbel jestem w tym temacie abyś czarował mnie takimi banialukami. NIE ZAWSZE CIĘŻEJ I WIĘCEJ ZNACZY LEPIEJ W AUDIO. W swoim życiu przeżyłem już kilka wtop na produktach pseudomarkowych popartych kretyńskim marketingiem. Mogę ci to wymienić alfabetycznie. Nie przeczę oczywiście, że twoje Magnaty to dobre kolumny. Tak piszą co poniektórzy mędrcy, nawet testerzy z naszego miesięcznika. Tylko tacy testerzy czasami sami sobie przeczą. Przykład już kiedyś podawałem na tym Forum ale dla ciebie specjalnie powtórzę pokrótce. Czasopismo audiofilskie X zonanizowało się w swoim teście samymi superlatywami na temat kolumn Mission 772. Frajer Perkoz_1 jedzie kilkadziesiąt kilometrów po te arcydzieła. Wraca do domu , podłącza i stwierdza, że ma niebiański dźwięk. Mija tydzień - czasopismo audiofilskie Y zamieszcza recenzję tych kolumn. Wynik testu - malaria, koszmar i beznadzieja. Frajer Perkoz_1 dostaje totalnego doła bo wtopił dwa tysiaki i nic nie słyszy. Morał. Jak im zapłacą tak testują . I dlatego nie przekonuje mnie w ogóle link podany przez kolegę kazalski bo ja tego nie słyszałem a to co tester pisze to jak na razie mogę między bajki włożyć. Jakby jednak kolega kazalski dalej upierł sie przy tym linku to dla kontry niech sobie poczyta ten: - http://www.hfm.pl/testy_hifi_kolumny_txt.php4?id=43 I co ? Też pięknie? Nieprawdaż? I dlatego cały czas uważam i będę uważał, że podstawowymi elementami dobrego audio są: - własne ucho; - dobra akustyka pomieszczenia; - i dobrze dobrany sprzęt do powyższych dwóch elementów. Sprzęt w całym tego słowa znaczeniu: źródło, wzmacniacz, głośniki oraz okablowanie. I wcale to nie musi być drogie. - i na samym końcu dobrze zrealizowane nagranie, czyli dobra płyta. Nie zmieniam też zdania na temat problemów w akustyce dotyczących kolumn z basrefleksem z tyłu. Nie chce mi się już linkować ale można sobie na ten temat znaleźć dużo mądrych rzeczy w necie. PS. Dlatego coraz mniej mnie na tym forum w tematach udzielania porad. Szkoda nerwów i palców przy klepaniu w klawiaturę. Po prostu tracę sens takiego pisania jak słyszy się, że ktoś ma alergię na nazwę X,Y,Z i dlatego tych kolumn nie kupi albo to, że miernikiem jakości kolumn jest waga a nie dźwięk. Obłęd !
  24. Waldek No właśnie "każda sroka swój ogon chwali". A w cuda ekonomiczne nikt ci nie każe wierzyć. Własne ucho w naszym fachu jest najlepszym cenzorem ekonomicznych zapędów. A co do Rubiconów..... hmm?! można by i tutaj podyskutować. Jeszcze nie tak dawno latałem jak poparzony po salonach audio bo czarny PR uprawiany na forach doprowadzał mnie do wszechpanującego "kompleksu Kody". Nasłuchałem się wszelakich konstrukcji głośnikowych od groma i ciut ciut. I dlatego napisałem to co powyżej. Powtórzę jeszcze raz - w cenie do 1500 zł. jest to bardzo niska budżetówka grająca wprost proporcjonalnie do wydanych pieniędzy. I nie ma tu wyjątków. I dlatego osobiście nie wydałem i nie wydam nawet 100 zł. poza tym co wydałem tylko po to aby mebel ważył o kilka kilogramów więcej. To jest audio a nie zawody w podnoszeniu ciężarów. A zaoszczedzone kilkaset złotych każdy może przeznaczyć na dużo szczytniejsze cele niż na kupowanie kilku kilogramów MDF-u więcej. Można sobie np. kupić kilkadziesiąt płytek CD do słuchania a nie do podziwiania kilogramów płyty. Natępna sprawa - w zachwalaniu Magnatów nie zastanawiasz się także nad tym, że otwory bass refleksu mają one z tyłu. Nie każdemu to pasuje i jest dużo trudniej dopracować przy takich kolumnach akustykę pomieszczenia. A niestety 90 % społeczności audiofilskiej mieszka w blokach i na audiofilskie doznania przeznacza pokoiki o wymiarach max.15-20 m2 dodatkowo zagracone innymi użytecznymi mebelkami i gratami. Mam takiego znajomego właśnie co sobie do pokoiku 18 m2 JBL ES90 kupił i od kilku miesięcy szuka (dosłownie!!!) niskich tonów. Teraz zamierza wspomóc się subwoferem też JBL-a. Fajne to - nieprawdaż? Itd.itp. Reasumując - doznania każdego z nas są warunkowane ilością wydanych pieniędzy. Mnie to też kiedyś dotyczyło. Dopóki nie wziąłem głebszego oddechu i przestałem uprawiać audiofilskie wariactwo. Słucham muzyki a nie kilku kilogramów płyty MDF więcej. A to, że ktoś może dostawac torsji na jakikolwiek element mojego zestawu audio to już jego problem. Mnie się to podoba i doznaniowo wybitnie mnie on satysfakcjonuje. Zresztą, tak jak pisałem powyżej, nie tylko mnie. Jakbyś nie wiedział to informuję, że z Kodami gra 19-stoletni CD Sony CDP 990 za 245,00 zł. ( chińska tandeta z markowymi napisami w cenie do 2000 zł. przy tym odtwarzaczu wymięka ) oraz wzmacniacz NAD C315 BEE. Sumarycznie na to wszystko wydałem wraz z kablami wszelakiej maści dokładnie 2.545,00 zł. I nie żałuję najmniejszego grosza. Amen. PS. Kolego michał . A może rozważ możliwośc poszukania kolumn używek. Ze swojej strony polecam Dali 505. Można je łyknąć w idealnym stanie za kilka stówek - max.do 1000 zł.. Zjadają one moje Kody i kolegi Wakdek Magnaty razem wzięte na śniadanie. Teraz takich dzieł muzycznych już NIKT nie robi. Żadnych bzdetów wagowo - wodotryskowych nie mają a grają anielsko.Gwarantuję ci to z własnych doświadczeń. Sam jak takie trafię w lubelskiem to natychmiast kupię. Nawet za tysiaka.
  25. michal Waldek A ja bym z poniższą propozycją kolegi Waldka się całkowicie nie zgodził. Kolega michał wyraźnie zaznaczył, że ma na kolumny przeznaczone DO 1500 zł. ale chętnie wydał by mniej. I dlatego ze swojej strony będę z uporem maniaka proponował do takich zestawów i do takiego rodzaju muzyki TYLKO I WYŁĄCZNIE kolumny Koda AV 702. Dlaczego? To proste - kosztują zadziwiająco śmieszne pieniądze ( ok.700 - 800 zł. za parę), grają wspaniale ( co nieco wiem na ten temat bo takowe posiadam i wiedzą też moi koledzy audiofile co je u mnie słyszeli ),są radośnie dynamiczne, bez przekłamań dźwiękowych w jakimkolwiek zakresie a także to całkiem ładne mebelki. A kupowanie tych Magnatów za prawie 1500 zł. to wsadzenie psu pod ogon dodatkowych 700 - 800 zł. bez najmniejszych szans na uzyskanie lepszego dźwięku. Niestety, to ta sama półka jeżeli chodzi o klasę kolumn. Ociupinkę lepsze kolumny kosztują już ponad 2000 zł. Ale tylko ociupinkę.Wyraźnie lepsze granie to wydatek 3000 zł. i więcej. Dlatego osobiście szkoda by mi było wywalać te kilkaset złotych więcej za Magnaty. Nie zachwalam Kod tylko i wyłącznie dlatego bo je mam. Osłuchałem ostatnimi czasy kilkanaście zestawów różnych marek w zakresie cenowym do 2000 zł. i nie usłyszałem takiej różnicy aby powaliła mnie na kolana i doprowadziła do rozwodu z Kodami. Szczegóły, pierdoły i design. No i szumnie brzmiące nazwy. I nic więcej. A czy warto dopłacać kilkaset złotych za szumniejszą markę. Nie warto. Bo to i tak budżetówka. A z gó...a bata i tak nie ukręcisz.
×
×
  • Utwórz nowe...