julk4

Tak, jeszcze zanim przeczytałam ten post RoRo, zadzwoniłam do salonu w którym wcześniej byłam i zapytałam o taką opcję, okazało się że nie ma problemu żeby wziąć do odsłuchu zestaw typu amplituner + dwie pary kolumn. Tak oto w moim salonie stoją sobie BX5 + Tannoye V4i w zestawieniu z Onkyo tx-8050. Tannoye mimo że nowe, to wydają mi się ciekawsze od "wygrzanych" BX5. Trzeba przyznać że są po prostu inne, na razie jestem na etapie szukania plusów BX5 i opornie mi to idzie. Co zmienię na Tannoye to jakby ktoś ożywił dzwięk o 50%, słyszę więcej detali instrumentów, lepszy wokal, czuję się otoczona żywym dźwiękiem. Przy BX5 wszystko to jakieś takie przytłumione i zamknięte. Nie wiem do końca jak to jest w "literaturze fachowej", za co chwalą BX5, bo chciałabym móc je docenić ale nie wiem za bardzo za co.. Może jestem straszną ignorantką?

Jednak człowiek uczy się na błędach, ale wielka ulga. Rzeczywiście znalazłam, w menu gdzie wybieram rodzaj głośników to przy wyborze głośnika zewnętrznego jest opcja "wyjście dźwięku cyfrowego" i tam miałam zaznaczone "auto", do wyboru jak się okazało jest jeszcze PCM, zmiana przyniosła oczekiwany efekt. Byłam przekonana że nie ma żadnej regulacji. Dzięki Twojej wypowiedzi pogrzebałam (już chyba dziesiąty raz) i znalazłam. Super, dzięki za pomoc.

Pojawiły się schody, jak już wcześniej pisałam u mnie prym wiodą filmy i seriale, potem dopiero muzyka. Amplituner stereo nie jest w stanie obsłużyć dźwięku z większości filmów (dlna tv) gdzie ścieżka jest DTS, w najlepszym przypadku DD. Nawet głupi tvn player ma najwyraźniej DD bo po odpaleniu aplikacji przez tv na kolumnach cisza. W dekoderze Nki na szczęście można włączyć brak DD, bo też na początku na kilku kanałach pojawiła się cisza Wszystko wskazuje na to że będę zmuszona kupić amplituner wielkanałowy pod kolumny stereo i pożegnać się z jakością dźwięku muzyki. Do tej pory moim typem był onkyo tx-8050 + tannoy v4i, teraz będę musiała zmienić pewnie na onkyo tx-nr626. Chyba że ktoś ma pomysł jak na amplitunerze stereo uzyskać dźwięk z filmów z DTSem? (

Jeszcze jedno mnie gnebi. Wlasnie zdalam sobie sprawe ze lewa kolumna bedzie stala blisko naroznika Zalaczam pogladowy rysunek. Czy to bedzie bardzo zle? Oczywiscie kolumny mialy byc pod tv. Rozstawione na ok. 2m. Jakos mnie olsnilo ze to moze popsuc wszystko.

Mam jeszcze kilka pytan. W pierwszym salonie prawie wszystko bylo puszczane z odtwarzacza wartosci ok. 10 tys. ale za to sala nie byla przystosowana do odsluchu. Czy odtwarzacz mogl mocno zafalszowac jakosc kolumn? Czy sa gotowe skladanki do odsluchu albo polecane konkretne albumy? Nie wiem czego szukac. Wiem jedynie ze chcialabym wiele instrumentow. Jazz? Co obnazy kazda kolumne? Czy muzyka z pc przykladowo flac przez dlna odbierana przez tv polaczony z ampli bedzie takiej samej jakosci co cda z odtwarzacza podlaczonego do ampli? Pytanie brzmi konkretniej czy warto kupic odtwarzacz plyt? Czy to sprawi roznice?

Za kazdym razem bylo wcisniete pure audio. Nie wiem czy przy tej opcji mozna jeszcze cos manualnie korygowac? Roznica miedzy mr4 a bx5 byla dla mnie duza. Nic nie napisales o wspomnianych dali zensor 5. Jesli chodzi o moj aktualny budzet to musze sie zmiescic w 4000 ze wszystkimi przewodami choc oczywiscie im mniej tym lepiej ale zachowujac pewien poziom jakosci.

W końcu udało mi się odbyć "wielką" podróż i odsłuchać cokolwiek. Jestem trochę zła bo teraz jestem jeszcze bardziej skołowana. Odwiedziłam dwa salony z odmiennym efektem. Słuchałam Onkyo 8050 z MA MR4, BX5 i jeszcze droższą silver 6, potem HK jakiś odpowiednik 3490 nowszy, Onkyo 626 i Tannoy v4i. Zaczęłam od 8050 z MR4 wypadło to dramatycznie jakby dzwięk był uduszony w nich. Potem przeskok na te silver 6 i tutaj była kolosalna różnica. Nagle pojawiła się przestrzeń, dźwięk wypełnił pomieszczenie i poruszył wyobraźnię. Jednak poprosiłam o coś bliżej mojego budżetu bo wiedziałam że to nie wchodzi w rachubę. Wtedy pojawiły się BX5. Nie było tak samo, ale wciąż wyczuwalna przestrzeń, słyszane detale. Słuchałam trochę jazzu i pop. Zmiana na HK nie była czymś miłym, sprzęt wygląda bardziej jak do klubu niż do domu, świecący plastik i to podświetlenie pokrętła, jakiś dramat, patrzeć się nie dało, a brzmienie też było jakieś takie spłaszczone. Na koniec pojawiły się Tannoye ale w porównaniu z BX5 im czegoś tam brakowało, jakby nie miały środka. Niestety mój materiał zawiódł, okazał się kiepskiej jakości, więc słuchałam na tym co podsunął ciekawego sprzedawca. Jest taka możliwość że podsunął mi tendencyjnie to co wiedział że dobrze zagra na tym co pokazuje, faworytem było 8050+MA BX5. Potem drugi salon, ta sama historia, materiał od sprzedawcy, powiedzmy że jazz, zaczynamy od 8020 na MR4, nie podoba się, BX5 nie podoba się - o dziwo nawet na moim identycznym materiale z pendriva na 8020 po prostu dramat, zmiana na 8050 tutaj zaczyna z powrotem to brzmieć. 8050 z BX5 na zmianę z Tannoy v4i i tutaj niespodzianka, Tannoy jakby wypełnia całą przestrzeń i słychać więcej detali a BX5 jakby się poddał i wycofał. Nie rozumiem jak może być taka zmiana. Byłam pewna że BX5 są bardzo dobre, a tutaj już nabrałam wątpliwości bo rzeczywiście Tannoye były "żywsze". Czy to normalne żeby mieć tak skrajne odczucia? Wiem, że to moja wina bo dałam ciała z materiałem i powinnam mieć przygotowane coś ekstra swojego. Jednak mimo to nie wiem można mieć zupełnie przeciwne wrażenia, muzyka podobna, przynajmniej gatunek. Widząc moje wahanie sprzedawca zaproponował odsłuchanie Dali Zensor 5, ale nie było już czasu dzisiaj. Ja już nie wiem, budżet i tak masakrycznie mi się podniósł, a te Dali w ogóle są najdroższee. Potem MediaMarkt Onkyo 8050 + Klipsch r 52 II, cena zbyt wysoka a brzmienie trudne do określenia przy takim hałasie, jednak wydawało się w miarę "w porządku". Wybiorę się jeszcze raz, do jakiegoś innego salonu, bardziej przygotowana od strony materiału,ale nie wiem na czym warto się skupić. Słuchałam też różnicy pomiędzy 8050 a 626 i była słyszalna, ale spodziewałam się czegoś bardziej dramatycznego, nie było tak źle, oczywiście na BX5. Jesteście w stanie coś pomóc, podpowiedzieć?

Jestem już praktycznie zdecydowana na stereo. Tylko martwi mnie jak w innych wątkach czytam że za 3000 zł to się nic dobrego nie kupi, może używane, a mój budżet jest niższy i nie chciałabym używanego sprzętu. Wydaje mi się że podłogowe byłyby najwygodniejsze bo nie trzeba kombinować gdzie i na czym postawić, a na stoliku przed tv nie bo za mały rozstaw. Jedynie jakaś moc rozsądna bo ja zasadniczo nie lubie głośnego słuchania, puszczam dla siebie, nie dla sąsiadów. Pozostaje wybrać i tutaj jeszcze się nie zdecydowałam czy napewno amplituner czy wzmacniacz (muszę przejrzeć wejścia). Muzykę z Deezera jednak mogę puszczać przez tv bo mam takową aplikację, więc tutaj problem odpada. DLNA też jest w tv więc generalnie dostęp do zasobów mam. Jeśli tv wyprowadza bezstratnie audio to zostaje mi tylko się martwić żeby było gdzie podłączyć konsolę jednocześnie z tv. Z odsłuchem mam ogromny problem bo u mnie w mieście dosłownie nic nie ma. Żeby udać się MM, Saturn czy czegokolwiek gdzie mogą mieć jakieś firmowe sprzęty to czeka mnie dość długa wycieczka, a tutaj problem z dzieckiem zawsze. Liczyłam na zakup przez internet i możliwość odsłuchu w domu, ale tutaj potrzebny porządny sklep żeby nie kombinowali przy zwrocie.

Dziękuję za odpowiedzi, przeczytałam ten krótki tekst, jednak głównie skupiają się w nim na KD, mało napisali o samym stereo które próbuję zrozumieć pod kątem oglądania filmów ze ścieżkami 5.1. Jeśli chodzi o muzykę, to pisałam o niej, że chciałabym słuchać również i głównie przez bluetooth, streaming. Deezer konkretnie na chwilę obecną. Gatunki przeróżne, od muzyki klasycznej (bardzo rzadko) przez jazz, soul, pop itd. - jedynie heavy metal i disco odpada. Nie mam wewnętrznej potrzeby rozstawiania tysiąca głośników żeby się poczuć lepiej. Nawet wolałabym nie mieć zestawu KD, bo jak wspomniałam dziecko stanowi u mnie bardzo dużą przeszkodę. Jednak braki w edukacji, brak doświadczenia i osłuchania (jak to Pan ujął) powodują że czuję mętlik w głowie. Może powinnam jednak więcej jeszcze poczytać, tylko nie chcę odkładać zakupu na kolejne kilka miesięcy z tego powodu. Nie potrzebuję żadnego odtwarzacza, wieżę kojarzą mi się głównie z odtwarzaczami i staniem gdzieś z boku a nie przed samym telewizorem. Chyba że się mylę? Postawić wieżę na stoliku przed tv to dla mnie dziwny pomysł stąd nie brałam go w ogóle pod uwagę. Jedynie rozstawione głośniki po bokach. Z przodu mam dość miejsca pod tv żeby postawić co tylko będzie potrzeba. Potrzebuję wyjaśnienia "na chłopski rozum" czy stereo jest w stanie odtworzyć wszystkie ścieżki dźwiękowe (efekty) z filmów. Wydawało mi się że do tego niezbędny jest zestaw 5.1 i każda ścieżka pojawia się w osobnym głośniku stąd jest konieczność posiadania więcej niż stereo. Jeśli się skrajnie mylę to proszę o wyjaśnienie, bo dla mnie to jest ciężkie do pojęcia. Jeśli chodzi o wątek "KD" to w grę wchodzi w zasadzie jedynie któryś Soundbar. Druga opcja to dobry zestaw stereo, być może z opcją rozszerzenia w przyszłości żeby nie zamykać sobie drogi. Chyba że ten sprzęt starzeje się na tyle że za kilka lat i tak musiałabym kupić coś całkiem nowego. Lubię wysoką jakość w przystępnych cenach, tanie plastiki raczej mnie nie zadowolą z wielu powodów. Ważna jest też proporcja filmy/muzyka, u mnie 90% filmy/ 10% muzyka. Może w przyszłości się to zmieni ale teraz głównie oglądamy seriale z wysokiej jakości dźwiękiem i obrazem oraz filmy. Mam nadzieję że trochę rozjaśniłam sytuację.

UWAGA: Pierwotnie miał to być raczej soundbar - obecnie STEREO! Tak więc pytam o: wybór zestawu stereo do 4000 ****************************************** Witam Trafiłam na to forum przypadkiem, szukając informacji na temat Soundbarów. Od jesieni myślę o tym żeby kupić coś sensownego aby podłączyć pod telewizor, n-kę. Przeczytałam chyba wszystkie wątki dotyczące Soundbarów i mniej więcej wiem co myśleć o tych tworach, jednak zaskakująco w serwisie znajduje się test np. JBL SB400 w którym jest dość dużo dobrych słów o nim. Powinnam jednak zacząć od początku, nie znam się na dźwięku, nie miałam nigdy porządnego zestawu stereo ani tym bardziej 5.1, nie bardzo potrafię określić słyszane dźwięki, czytając tutaj opisy jaki może być bass - ilu określeń używacie, to niestety wymiękam, nie byłabym w stanie tego opisać. Moja sytuacja wygląda w ten sposób że mam ok. 35 m2 salon z aneksem kuchennym, siłą rzeczy miejsce na narożnik + tv nie zostaje zbyt wiele. Można powiedzieć że od mojej głowy siedząc na narożniku do telewizora mam ok. 2 metry. Za mną znajduje się murek przedzielający kuchnię od salonu. Nie wiem czy opisywać bardziej szczegółowo czy do czegoś to się przyda. Mam małe, nad wyraz ruchliwe, ciekawskie i wszystko ruszające dziecko stąd w ogóle pomysł o Soundbarze. Jakoś wydaje mi się że łatwiej byłoby tego upilnować. Telewizor to LG LA660S więc żadna górna półka, ale daje radę według mojej oceny. Do niego podłączona n-ka (teraz nc+ oczywiście już), xbox i najczęściej streaming filmów 1080p. W tej chwili w desperacji mam podłączone pod wyjście słuchawkowe tv głośniczki stereo Philipsa MMS321 i podnoszą komfort słuchania ale to rozwiązanie tymczasowe. Nie potrafię porządnie opisać moich oczekiwań odnośnie dźwięku, jestem kompletnym laikiem, jednak postaram się przekazać mniej więcej czego bym chciała. Nie jest mnie prosto usatysfakcjonować dźwiękiem, mam pewne wymagania, nie jestem jednak audiofilem. Ostatnio zauważyłam że włączając opcje dźwięku virtualnego w moim telewizorze (nie podłączonych głośnikach) słyszalne stają się dodatkowe dźwięki np. tła (otoczenia) w serialach. Byłam bardzo zaskoczona bo nie wiem jak to się dzieje. Dobitnie stwierdziłam że nie chcę się dalej pozbawiać "połowy" dźwięków które mogłabym czy też nawet powinnam w zamyśle producenta słyszeć i zaczęłam szukać głośników. Trochę czytałam, jednak nie znając się na technice ciężko jest przebrnąć przez większość tekstów. Chcę słyszeć tą przestrzenność która pojawia się w filmach, chciałabym również czasem posłuchać muzyki (bluetooth). Czy zestaw stereo jest w stanie mi zaoferować wrażenie tej przestrzenności w ogóle? Wyczytałam, że soundbary kiepsko sprawdzają się w muzyce, a i nie mając idealnych warunków odsłuchowych to i surround nawet w wyższych modelach jest dość ciężki do osiągnięcia. Czy soundbar typu JBL SB400, Philips HTL6140 bądź jakaś tańsza Yamaha jest w stanie wydobyć te dodatkowe dźwięki z filmów? Zależy mi na wyraźnym czystym dźwięku, dialogach, chyba wysokie tony za to odpowiadają? Mam niezbyt duży bużdżet, w skrajnej sytuacji 2500 zł. Jednak najlepiej do 2000 zł. Boje się że soundbar mnie rozczaruje, jednak nie mam dostatecznej wiedzy żeby wybrać zestaw stereo i nie wiem czy zaoferuje mi on tyle możliwości co teoretycznie soundbar może zrobić. Proszę o pomoc w dokonaniu wyboru i edukację co w ogóle odpowiada za pojawianie się tych dodatkowych dźwięków, wrażenia przestrzenności, słyszenia np. tego tła otoczenia itd. Postaram się potem jeszcze dopracować ten post, tymczasem proszę o jakieś wskazówki. Pozdrawiam serdecznie