zieluwid moim zdaniem te "kolumny" nie mają żadnej wartości. Całe te podłączanie zaczęło się od znalezienia w garażu dwóch tych większych głośników które stoją na szafce. Mając taki o to wzmacniacz stwierdziłem że sobie podepne je do kompa i będą sobie grały. Pewnego dnia kolega robił porządek i dał mi 2 zestawy tych pozostałych, więc stwierdziłem a podepne sobie... Czemu nie?... ( Byłem i nadal jestem zadowolony z nich, ale słuchając muzyki typu "Electro", "Dubstep" itp potrzebował bym właśnie tego "walnięcia". Mam na wzmacniaczu krążek "Bass" ale jeśli go przestawię poza połowę i dam troszeczkę głośniej te dwa mniejszcze głośniki z szafy zaczynają "klekotać" (nwm jak to się fachowo nazywa mam nadzieję że wiecie o co chodzi). Czyli jednoznacznie mówiąc mam "Zestaw recyclingowy". Mój pokój ma gdzieś 10x5m. To Panowie co proponujecie? Mam te głośniczki odstawić w kąt nazbierać troche kasy i kupić zestawik? Ps. Przepraszam bardzo że nie było mnie przez kilka dni w temacie (sprawy rodzinne).