Dziękuję za odzew. Amplituner kupiłem jako szesnastolatek, środki wtedy nie pozwalały na zakup czegoś lepszego, ale już te kilka lat ze sobą żyjemy i zawsze przyjemnie oglądało mi się na nim filmy. Rozumiem, że nie nadaje się do słuchania muzyki, zestaw stereo będzie kompletowany z innej bajki, ale to dopiero po zakończonej budowie domu, tam będzie przeznaczone dla niego specjalne pomieszczenie. Z amplitunerem sytuacja wygląda tak, że niestety musi mieć wodotryski. W KD przechodzi przez niego i audio, i wideo. Już kiedy go kupiłem, po niedługim czasie nie obsługiwał "najnowszych nowinek". Nie widzę więc, w obecnej chwili, uzasadnienia ekonomicznego żeby kupować nowy, wolę kupić go za dwa lata, kiedy będę znał już dokładnie wymagania dla niego, i nie musieć zmieniać przez kolejne 10. Myślałem, że chociaż kolumny uda mi się kupić teraz troszkę lepsze niż obecne, one się nie starzeją "technicznie", więc wystarczą na trochę dłużej. Nie chcę pakować za dużych pieniędzy w KD, zaoszczędzone wolę dołożyć do stereo, a jeśli będzie mnie stać w przyszłości żeby włożyć w KD 20 tys. zł, to nie będę miał oporów, żeby wymienić kolumny za tysiąc na lepsze. Amplitunera nie sprzedam chyba nigdy, przez sentyment. Pewnie będzie napędzał kiedyś głośniki w pokoju dziecięcym... Rozumiem, że w takiej sytuacji lepszym wyborem byłyby TAV-906, które o wiele łatwiej będzie napędzić?