Witam Posiadam głośniki Harman Kardon Soundstick III 2.1 , na Macbooku pro retina mojego Taty grają cudownie, piękne mocne basowo brzmienie już przy 30% głośnośći, przy poziomie maksimum aż wbija w fotel, nie ma żadnych trzasków itp. Ostatnio postanowiłem się zakupić PC, posiadam płytę główną z dzwiękiem Realtec ALC 1150 ( karta dzwiękowa z tym układem podobno nie odbiega za bardzo Creative Audigy i Asus Xonar D1). Po podłączeniu do niej głośników doznałem szoku, jakbym posiadał głośniki Manty za 59 zł, owszem jest głośno jednak nie ma tej głębi basów i czystośći wokalu, przy 60% głośniki już trzeszczą. Wiem , że OSX jest lepiej zoptymalizowany pod muzykę niżeli Windows. Może powinienem dodać jakieś wtyczki do Aimpa lub Itunes ? Czytałem trochę o Asio4All oraz DFX Audio Enchancer , warto to zakupić ? KArta dzwiękowa w Macbooku to przecież integra niby nic specjalnego a jednak kolosalna różnica. Dzwięk taki jak miałem w rmbp w zupełnośći mi wystarcza. Posiadam jeszcze starą5 letnią kartę Soundblaster audigy SE 5.1 jednak chyba nie warto tracić czasu na jej podłączanie. Proszę was o pomoc , co jest przyczyną takiego ogromnego spadku jakośći dzwięku ? myślałem też nad Audiotrak Prodigy 7.1e X-Fi Audio jednak do moich głośników jest sens kupować karte za ponad 300zł ? Pozdrawiam