ostatnio w AUDIO 3/2008 przeczytałem coś takiego: "Na tyłach amplitunerów niemal zawsze znajdziemy ostrzeżenie: "Speaker Impedance - Minimum 8 Ohm", a w najlepszym przypadku 6 ohm. Tymczasem większość kolumn głośnikowych jest faktycznie 4 omowa. Zagra czy nie zagra, tylko się wyłączy, a może uszkodzi? Problem jest podobno... biurokratyczny, podłączenie obciążeń 4-omowych powoduje wzrost temperatury ponad granice dopuszczalne przez przepisy UE, stąd producenci oficjalnie nie dopuszczają takich obciążeń, będąc w pewnej zmowie z producentami zespołów głośnikowych - którzy dla uspokojenia klientów przedstawiają swoje konstrukcje jako 8 omowe podczas gdy faktycznie są one 4-omowe. Nawet kupując wzmacniacz A/V za 20000zł jesteśmy wciągani w te gierki, i większość będzie pewnie się dopytywała, jakie kolumny mogą bez obaw podłączyć... Trudno uwierzyć, aby nie mogły to być wszystkie kolumny, jakie widzimy wokół. Producenci amplitunerów w instrukcji obsługi informują, że można używać kolumn 4-omowych, ale należy liczyć się z tym, że w pewnych warunkach załączy się układ zabezpieczeń, trzeba będzie odczekać chwilę, by ponownie korzystać z urządzenia... Przynajmniej śpijmy spokojnie, że niczego nie zepsujemy." może to Ci pomoże