Skocz do zawartości

cecet

Uczestnik
  • Zawartość

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez cecet

  1. Witam, 20-30 cm od ściany da radę; jeśli chodzi o bok, to mowa o 45-60 cm od ściany (częściowo nachodzi na szafkę, która by była bliżej, wypełnioną materiałami). Ale to, że scena będzie niestety rozwalona zakładam i już się pogodziłem. Uwagę na przednie BR zwracają ludzie na forum, że łatwiej troszkę pomanewrować ich zdaniem próbując rozstawić (jeśli kolumny schodzą do np. 50 Hz efektywnie, to fala np. 7m ma, więc i tak o wiele więcej, niż pomieszczenie i się zacznie nakładać, ale już powinna chyba dość mocno osłabnąć po odbiciu od ściany po drugiej stronie pomieszczenia, plus akurat tam mam już mocno zagracone ciężkimi kanapami i fotelami). Ale jeśli w praktyce to nie ma znaczenia, to jasne, nie będę szukał na siłę nic z przednim BR lub bez niego.
  2. Witam, Dziękuję bardzo za propozycje. Zacząłem googlać za opiniami, i niestety często pisze o sporej koniecznej odległości od ścian przy Xavianach -- a że one same w sobie są dość głębokie, zastanawiam się, czy nie lepiej poszukać czegoś z przednim br? Z pytań pomocnicznych -- obie propozycje głośników to podstawki -- czyli trzeba doliczyć standy za pewnie ok. 400-500 zł z tego, co patrzę (VAP ER-76 widzę ludzie sobie chwalą). Kable -- z tego co czytam QEDy z głośnikowych są polecane, jakie interkonekty? (Pytam, bo chciałbym zobaczyć, ile całość by wyniosła). Jak googlałem, to na razie nie wygląda, żeby ktoś miał te Xaviany w Krakowie do przesłuchania, ale to jeszcze będę dzwonił, jak już zbiorę sobie więcej info. Co do odsłuchów w Pabianicach -- w razie czego w sobotę byłaby możliwość umówić się później, od 14-15tej? (Akurat krewny, u którego najwięcej na tych Cantonach siedziałem mieszka teraz w Łodzi, więc być może nawet odsłuchy w Q21 by były do zrealizowania, ale nie w tygodniu i nie rano w weekend ze względów logistycznych). Albo jeszcze o jedną opcję chciałem spytać, ale to już na PW zaraz napiszę, bo detale organizacyjne nikogo nie obchodzą, tutaj o dźwięku powinno być Więc wracając do dźwięku -- jakieś propozycje może na podłogowe, czy zupełnie sobie darować?
  3. Witam, Mógłby ktoś polecić jakiś zestaw wzmacniacz + głośniki (nowy lub używany sprzęt wchodzi w grę) do słuchania muzyki (łagodny rock, instrumentalna, czasami jakieś opery, poezja śpiewana) i filmów (mam już Z-560 Logitecha do 5.1, który sobie pewnie zostawię, ale nawet w filmach mnie wkurza brak średnicy i bas, który odzywa się za rzadko, i ze zbyt wielkim wykopem), przy założeniu, że bardzo często lubię słuchać w nocy (blok, więc średnio ludziom mogę przeszkadzać); zresztą to też trochę moje preferencje nawet w dzień, nie lubię za głośnej muzyki po prostu, nawet na słuchawkach słucham dużo ciszej, niż inni. Źródło -- Icon HDP. Preferencje -- ciepłe brzmienie, jak najbardziej może być trochę podbarwione kosztem ultra analityczności (zwł. średnica); bas schodzący nisko, aczkolwiek niekoniecznie musi mieć "wykop" (wręcz właśnie z w/w względów niewskazane). Oczywiście czystość/rozdzielczość też jakiś poziom musi trzymać, nie chodzi o przebasowione mydło ;) Pokój ok. 18m2, przy czym zestaw będzie stał bokiem (tzn. pomieszczenie ma ok. 6x3m, a głośniki będą stały jeden przy połowie długiej ściany, drugi przy jej końcu -- nie ma możliwości ustawić symetrycznie). Rozstaw ok. 2-2,5 metra, słuchane z góra 2m. Pomieszczenie bardzo dobrze wytłumione (kanapa+fotel, wielkie łóżko, kamienie, drewno i tapety na ścianach etc.). Preferowałbym ze względów praktycznych wolnostojące, aczkolwiek nie wiem, czy podstawkowe nie będą lepszym rozwiązaniem (nie mam parcia na rozmiar w każdym razie). Aha, jeśli ta kwota miałaby być overkillem na taki pokoik, to jak najbardziej może być mniejszego za część tej kwoty (wielokrotnie ze słuchawkami już przekonywałem się, że czasem tańszy, ale lepiej dobrany zestaw będzie mądrzejszym wyborem, i tam często wyższe modele potrafiły dla mnie grać za sucho i analitycznie; ze słuchawek moje typy to jakieś wyższe Philipsy lub Beyerdynamici, nie cierpię za to np. praktycznie żadnych Sennheiserów). Niestety nie mam praktycznie doświadczeń z lepszym audio, najwięcej u kogoś słuchałem 5.1/stereo Cantona (fronty chyba jakieś Vento) na ampli 5.1 Denona, i wrażenia bardzo in-plus, ale słuchane w idealnych warunkach (dedykowany room AV w osobnym domku, gdzie można było rozkręcić ampli) i głównie koncerty przygotowane pod 5.1, więc troszkę jakby inna bajka. Najfajniej, jakby to były rzeczy, które w miarę łatwo przesłuchać (Kraków), więc nawet jeśli używki, to najlepiej z serii dostępnych w salonach (lub starsze, podobnie brzmiące do tych, które można by aktualnie na odsłuchach też sprawdzić). Z góry dziękuję wszystkim za sugestie.
×
×
  • Utwórz nowe...