Jeżeli kupiliśmy małe podstawkowe kolumny, nie możemy położyć ich na regale pod sufitem, czy wcisnąć pomiędzy książki kucharskie a słownik wyrazów obcych. Na półce nie dadzą się precyzyjnie ustawić. Bas, szczególnie u tych kolumn, które mają otwór basrefleksu z tyłu, może być dudniący, słabo kontrolowany, czasem dominujący. Bliskie krawędzie półek powodują dyfrakcję fal. Meble przenoszą rezonanse, zniekształcając barwę dźwięku, pogarszając stereofonię. Specjalne podstawki (zwane z angielska standami) izolują kolumny od podłoża i tłumią szkodliwe rezonanse przenoszone przez ścianki kolumn. Dobrej jakości podstawki sprawią, że poprawi się stereofonia, wokale staną się wyrazistsze, a góra nabierze gładkości. Drogie kolumny wręcz źle grają bez podstawek. co powiecie na to