Witam, 2 dni temu zakupiłem zestaw do domowego studia czyli . Monitory M-audio BX5 D2 do tego interface M-audio M-track MKII (USB) a monitory połączone kablami jack/TRS. Używam programu FL Studio do produkcji. Wczoraj wystąpił problem otóż gdy robie coś w DAW w pewnym momencie nagle występuje szum, przestery generalnie aż uszy bolą i musze albo wyłączyć FL albo pogrzebać w ustawieniach z buffer size w M-audio ASIO wtedy wszystko wraca do normy. do tego gdy np. słucham muzyki i włącze pauze to w głosnikach przez sekunde lub dwie pozostaje takie syczenie,szum własnie Nie dzieję się tak tylko w DAW, słuchajac muzyki na youtube też potrafi nagle być sam szum. Na zintegrowanej karcie i głosniczkach creative , ktore mialem wczesniej nie było takiego problemu nigdy.. Prawidłowo ten interface, ktory kupilem powinien radzić sobie lepiej niż zintegrowana karta dzwiękowa ( realtek ) dodam , że mam powyłączane wszystko inne dotyczace dzwięku w windowssie, włączona jest tylko m-audio. Gdy działam coś w FL problem wystepuje nawet przy 700+ buffer size a wiecej nie chce ustawiać bo wtedy już odczuwać opóźnienie, ktoś miał podobny problem ? Prosze o odpowiedź
