Skocz do zawartości

Vogart

Uczestnik
  • Zawartość

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Vogart

  1. Witam ponownie, Chciałbym odświeżyć temat, gdyż trochę się w ostatnim czasie podziało dobrego w moim pokoju Po pierwsze bardzo dziękuję jeszcze raz za odzew i wszystkie dobre wskazówki. Po przekopaniu wielu tematów dotyczących doboru wzmacniacza i kolumn oraz prawidłowego odsłuchu w pomieszczeniu zacząłem swoje zakupy małymi krokami. W chwili obecnej jestem posiadaczem następujących elementów: 1) Głośniki Dali 505 2) Wzmacniacz Grundig Fine Arts V3 3) CD Grundig Fine Arts CD2 4) Gramofon Unitra Fonica Daniel - udało się przywrócić go do życia po wymianie kabli i zamontowaniu nowej wkładki AT-95E. Przy kompletowaniu sprzętu nie obyło się bez małych wpadek. Zacząłem w kolejności zupełnie odwrotnej niż wymaga tego sztuka czy też rozsądek, tj. najpierw źródło, później wzmacniacz, a na końcu kolumny. Nie przyłożyłem do tego tak dużej wagi, gdyż po licznych wypowiedziach na forum uznałem, że taki zestaw zarówno cenowo i jakościowo spełni moje oczekiwania, więc po prostu kompletowałem grundiga i DALI przy nadarzających się okazjach. Wzmacniacz dopiero przy 3 podejściu spełnił moje oczekiwania - 2 musiałem zwrócić, raz grundig, raz bliźniaczy universum. z powodu problemów z potencjometrami lub równowagą kanałów. Wydaje się to być jakiś defekt tych sprzętów bo pot głośności i w ostatnim egzemplarzu nie jest idealny. Natomiast jest zdecydowanie lepiej niż u poprzedników, a dodatkowo zakupiłem preparat na drobne poprawki w przyszłości Odsłuch z CD Jeśli chodzi o wrażenia z odsłuchu, to obecne dane mi było napożyczać kolumny zanim trafiłem na wspomniane dali, więc miałem okazje podpiąć pod zestaw grundiga zarówno Jamo S426, Sony SS-E 471 V jak i ostatecznie DALI 505. Dali grają klasę lub 2 lepiej od pozostałych, nie ma co do tego wątpliwości. Bardzo przyzwoity dół pasma oraz średnica, które fundują dodatkowo stereofonię z dozą powietrza, co bardzo umila odsłuch. Jeśli chodzi o górne rejestry to wokale brzmią szczegółowo i realistycznie. Brakuje natomiast trochę blasku zarówno instrumentom blaszanym, jak trąbki i saksofony oraz perkusyjnym, talerze są wycofane, górne rejestry chowają się lekko za szeroką sceną średnicy i tylko minimalnie można to skorygować podbiciem treble na wzmacniaczu, ale nie przynosi to pożądanego efektu. W porównaniu do pozostałych kolumn to Jamo zagrały bardzo sucho ale wyraźniej na górze pasma, jak i dole (choć bas gorszy, a góra plastikowa), Sony natomiast nie uświadcza dolnych rejestrów, natomiast gra wyjątkowo dobrze na górze - czy to piano, czy trąbka czy wokal - jest aksamitnie, czysto i krystalicznie. Spory problem w ustawieniu DALI / Grundig to dynamika - odnoszę wrażenie, że wszystko, niezależnie od gatunku, brzmi nad wyraz poprawnie, łagodnie i miękko. Może to właśnie te brakujące góry? Nie ma ani odrobiny efekciarstwa. Na b. cichym odsłuchu można posiłkować się loudnessem dla pewnego zróżnicowania ale przy gałce na godzinę 9 już to nie spełnia swojej roli. Bassu robi się za dużo, a górne pasma nadal nie zyskują zbyt wiele uroku. Najlepiej w odsłuchu sprawdza się obecnie spokojna muzyka typu Morcheeba czy Norah Jones. Muzyka rozrywkowa niestety jedynie poprawnie w tym ustawieniu, trochę bez emocji. Brakuje zaangażowania słuchacza, jest za grzecznie, zbyt wyrównanie, choć podkreślam, że jakościowo nadal bardzo dobrze, z uwagami do dynamiki i wysokich tonów. Odsłuch z plików cyfrowych Posiadam interfejs muzyczny m-audio Soundtrack i za jego pośrednictwem słucham plików bezpośrednio z komputera, w wysokiej jakości. Jest bardzo duża strata jakości sygnału na tym zestawieniu w porównaniu do CD. Jedynym małym plusem jest bardzo zarysowana góra pasma w stosunku do wyrównanej gry CDka, ale przy słuchaniu z laptopa signał jest około 50% słabszy i wzmacniacz nie napędza kolumn. Bas niknie, kolumny tylko ledwo podrygują, nieskore do gry żadnej muzyki opartej na solidnym basie. Nie ukrywam, że interkonekt, którego używam pamięta czasy PRL, czy może on powodować takie straty? Ten sam kabel 2RCA używam zamiennie do podpięcia CD, jednak tam wszystko gra w normie. Odsłuch z gramofonu Jest zdecydowanie inaczej, dla mnie interesująco i angażująco (może dlatego, że to nowa forma odsłuchu dla mnie?), ale też na pewno nie jasno, ani szczegółowo. Jest ciepło, dość płasko z przytłumionym dźwiękiem dobiegającym z kolumn. Co prawda tutaj również słabiutki sygnał się dostaje do wzmacniacza (tania przejściówka DIN5 na 2rca i przebicia na gramofonie). W porównaniu z CD tutaj już zupełnie nie ma dynamiki i gra skupia się na środku pasma. Co dalej? Obecnie nie posiadam własnych kabli ani interkonektów i to będzie stanowiło przedmiot kolejnych zakupów. Czy jest szansa na dokręcenie jakości poprzez inne kable, aby wykrzesać trochę życia i jasności z zestawu? Rozważam również kupno DAC, ale czy wniesie jakąkolwiek poprawę względem wspomnianego m-audio? Będę bardzo wdzięczny za ważne opinie i komentarze dotyczące mojego wpisu i wrażeń z odsłuchu oraz za dalsze rady dotyczące kompletowania elementów zestawu. Pozdrawiam, Vogart
  2. Dzięki za odpowiedź i chęć pomocy. Również skłaniałem się do rozwiązania aby głośniki były trochę droższe niż wzmacniacz. Mogę prosić o konkretne propozycje w tym przedziale przy moich preferencjach? Dodam, że pokój będzie utrzymany w jasnych kolorach (jasny dąb, szarości), więc wizualnie byłoby zdecydowanie fajnie, aby kolumny wpasowały się w ten schemat kolorów (okleina jasne drewno, szary, biały, lub ewentualnie brąz). Pozdrawiam.
  3. Witam Forumowiczów, Jestem zdecydowany na zakup pierwszego grającego sprzętu stereo do salonu. Interesuje mnie zestaw używany - zarówno wzmacniacz jak i kolumny podłogowe. Z założenia sprzęt powinien spełniać następujące warunki: 1) Wypełnić dźwiękiem pokój 4m x 6m, jednak przez wzgląd na dobrych sąsiadów nie będzie głośno odtwarzany. Pokój jest obecnie remontowany, więc docelowo głośniki mogą wylądować a) na krótszej ścianie i stać od niej dalej oraz b) na dłuższej ścianie gdzie będą zmuszone stać blisko ściany. 2) Wzmacniacz powinien posiadać wejście PHONO, abym mógł podpiąć sentymentalny gramofon Unitra Daniel i cieszyć się dźwiękiem winyla 3) Sprzęt powinien być uniwersalny pod kątem muzycznym (rock, pop, blues, soul, r&b, trip) z naciskiem na klasyczną muzykę rockową, gitarową. Sam jestem perkusistą, więc chciałbym również cieszyć się wyrazistym brzmieniem sekcji rytmicznej tj. dolnych/średnich rejestrów (ale żadne dudnienie). Nie jestem znawcą odtwarzania dźwięku, natomiast bardzo wskazane byłoby uzyskanie przestrzeni i "szerokiej sceny" przy odsłuchu. 4) Zestaw będzie wykorzystywane w dużej mierze do słuchania całych albumów, więc dobrze aby był długodystansowy i nie męczył uszu. 5) Budżet - Z założenia chciałbym zrobić to w zakresie do 1500zł na całość, ale z wydatkiem rzędu 1000zł na start czułbym się zdrowszy - oczywiście wszystko jest kwestią stosunku ceny do jakości jaką mogę uzyskać. W kwestii wzmacniacza byłem niemalże pewny, że Yamaha AX-700 będzie dla mnie doskonałym sprzętem na start w tym budżecie, ale obecnie mam coraz poważniejsze wątpliwości czytając kolejne tematy, gdzie pojawiaja się propozycje CA, Rotel, Sony z serii ES czy np Denon PMA-860 w tych pieniądzach. Co do kolumn - początkowo zainteresowany monitorami oglądałem się za MA BX2, Boston Audio A26, ale metraż mnie zniechęcił do tego rozwiązania. Następnie podłogowe Pylon Audio Pearl 20, które można nabyć nowe w niezłych pieniądzach, które powinny grać dobrze z Yamahą oraz ostatnio znalezione w niezłej cenie używane KODA CV-20, które mam pod nosem do wyrwania. Im więcej człowiek szuka i czyta tym więcej wątpliwości. Będę wdzięczny za wskazanie Waszych typów i pomoc w doborze czegoś najbardziej odpowiedniego. Dzięki i pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...