Czubsi wywołał mnie tu chyba do tablicy jako przybysza z południa. No cóż, faktycznie byłem, widziałem, słuchałem ale co mnie obchodził jakiś tam LD1??? Przecież zostałem zawezwany do Światowego Centrum Sansui po odbiór mojej jedynej, cudownej, wyczekanej, wytęsknionej i wymarzonej Alphy 907 MR !!!!!! I wszystkie doznania muzyczne łącznie z ciarkami na plecach były zasługą tylko i wyłącznie mojej MR-ki - to chyba oczywista oczywistość! Z muzycznymi pozdrowieniami bagdus p.s LD 1 śliczny! Grał też dobrze, nie zacinał, nie przyspieszał, odczytywał poprawnie