Ok, czuję się pociśnięty, choć oczywiście nie twierdzę, że nie zasłużyłem. Liczyłem się z tym, że mogę wyjść na barana, więc zaciskam zęby, posypuję głowę popiołem i próbuję się czegoś nauczyć w zupełnie dla mnie obcej tematyce od mądrzejszych od siebie. Za wszelką pomoc i słowa krytyki już teraz z góry dziękuję. Zdążyłem pojąć, że amplituner wielokanałowy do moich potrzeb to nieporozumienie. Nawet jeśli ma upragnioną przez żonę opcje BT Więc, nie zważając na tytuł tematu, zacznijmy od nowa, doprecyzuję potrzeby i możliwości. Dysponuję budżetem max 4.000. Główne zastosowanie to słuchanie muzyki w domu (salon ok. 30m2). Bardzo okolicznościowo (raz na rok? nie częściej) impreza większa w knajpie 60/70m2. Zależy mi na odpowiedniej głośności, głębokich basach i aby dźwięki z głośników wysoko-tonowych nie były zbyt natrętne (by nie były mocno 'syczące' - nie umiem znaleźć innego określenia). Waszą krytykę rozumiem tym bardziej, iż w domu na jeden wieczór miałem sprzęt za ok 4.500 (ampli Denon AVR-X1300W + 2x Canton GLE 470) i niestety efekt był mizerny. Zdecydowanie nie dość "basowo", zdecydowanie za mocno syczące piszczałki. Co polecicie, o ile zechcecie cokolwiek polecić takiemu amatorowi, jak ja? Łączę wyrazy szacunku, Mateusz PS. Żona zaczyna wspominać o zestawie PA Yamaha Stagepas 500 / Stagepas 400i, na zajęciach tanecznych instruktorka takich używa.