Witam. Zacznę od razu od historii właściwej, dotyczy ona jak napisałem w temacie, monitorów studyjnych Fostex PM 641. Zakupiłem je dwa lata temu jako pierwsze monitory studyjne, nie za tanie i nie za drogie, do moich zastosowań zupełnie wystarczające. Przez bardzo długi czas wszystko było świetnie, sprzęt super się sprawował, ale od ponad pół roku w prawym monitorze bardzo głośno zaczął buczeć transformator, na tyle głośno, że przy normalnym użytkowaniu komputera staje się to po czasie strasznie irytujące i męczące. Jeśli nie puści się na nich czegoś głośniej to to buczenie zmywa się z dźwiękiem i zagłusza go. Omawiany monitor, czyli prawy, był już bodajże 3 czy 4 razy w serwisie, za każdym razem było coś wymieniane, ostatnio nawet wymienili mi całkowicie nowy panel, tak jakbym otrzymał nowy monitor, ale to za każdym razem wracało po paru dniach i nasilało się wraz z czasem posiadówki przed komputerem. Z racji, że serwis zrobił już wszystko co mógł, nie został wymieniony monitor na nowy, ale bebechy całkowicie zamienione, to już nie wiem co z tym zrobić, bo nie zdzierżę dłużej tego buczenia, przyprawia mnie o ból głowy. Po samym włączeniu monitora jest cisza, ale im bardziej rozgrzany tym głośniej buczy, a potem siedzenie przy komputerze staje się bardzo niekomfortowe dla ucha. Z racji tego piszę tego posta i proszę Was o pomoc wszelkiego rodzaju. Czy jestem w stanie sam coś zdziałać ? Może odkręcić obudowę i coś z tym zrobić ? Monitory już są po gwarancji więc to nic nie zmieni. W najlepszym wypadku mogę wadliwą sztukę oddać do jakiegoś serwisu audio, ale wstępnie może coś jestem w stanie zdziałać. Może macie swoje pomysły z doświadczenia lub wiecie co z tym zrobić? Podkreślę jeszcze raz dla jasności, lewy monitor zupełnie w porządku, tylko prawy buczy. Jeśli to zły dział to proszę o przeniesienie, tu mi podpasowało najbardziej. Bardzo proszę o pomoc. Za wszelkie odpowiedzi serdecznie dziękuję. Pozdrawiam.
