Skocz do zawartości

wallace

Uczestnik
  • Zawartość

    325
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez wallace

  1. Dnia 3.02.2020 o 07:42, S4Home napisał:

    A co do samego radia. Przetestowałem wiele urządzeń i moduły radiowe w obecnym elektronice to chyba z telefonu biorą. Ja widzę nadajnik FM gołym okiem przez okno a radio mi szumy na wszystkim !

    100% racji. Złota era tunerów FM z RDS to lata 90-te ubiegłego wieku. Polecam posłuchać odbiorników np, TEACa czy (tfu!) Technicsa z tamtego okresu.

  2. Dnia 19.12.2019 o 08:16, S4Home napisał:

    Wygrzanie to jedno oczywiście ale nie róbmy z tego leku na wszystko.

    Tzw. "wygrzanie" kolumn najbardziej wpłynie na niskie tony (z czasem powinno być ich więcej), ale wg mnie kolumny z jedną 16-tką na basie do 30m2 to za mało, szczególnie do cichych odsłuchów.

  3. Dnia 16.12.2019 o 14:15, kryss20 napisał:

    dziwie się ze są osoby które nie słyszą różnicy między spotify a tidal dla mnie to przepaść

    jeśli nie masz Spotify Premium, to słuchałeś MP3 128kbit i tu różnicę do Tidala usłyszy praktycznie każdy. Ale w abonamencie premium jest OGG 384kbit i trzeba odpowiednio dobrać repertuar żeby było gorzej od Tidala.

  4. Fizyki się nie oszuka i każde dodatkowe złącze (banan, widełki) na drodze sygnału to dodatkowe straty, nigdy nie może być mowy o poprawie sygnału. Dlatego najlepszym sposobem na jak najmniejszą degradację sygnału są gołe przewody dobrej jakości i ew. odświeżanie końcówki co jakiś czas.
    Idealnie byłoby wlutować kabel głośnikowy bezpośrednio w płytkę drukowaną końcówki mocy oraz w zwrotnicę kolumny. No ale to mało praktyczne jednak, a banany też muszą się sprzedawać.

  5. Dnia 12.12.2019 o 18:53, 1Ender napisał:

    Koszmar jakiś, a z płyty CD zupełnie co innego!!! Micha sama się cieszy!! 😁

    Nie wszystkie płyty są dobrze zrealizowane, nawet te Master. 

    Podobnie mam z The Prodigy. Dopiero z płyty jest odpowiednia jakość. Z Tidala brak zupełnie dociążenia. Dźwięk wykastrowany z basów.

    sprawdź swoje wydania płyt CD na http://dr.loudness-war.info/, bo może się okazać, że to płyty są podkręcone na basie, a materiał z Tidala jest neutralny. Zachodnie wydania też dotknął loudness war niestety.

  6. Poniżej porównanie mocy wyjściowych:

    - Onkyo 8250: 135W przy 6Ω, 1kHz, 1% (jeden kanał wysterowany)
    - Yamaha R-N803D: Maximum Power (8 ohms, 1 kHz, 10% THD): 145W + 145W

    Trudno powiedzieć, który z nich jest mocniejszy, bo z jednej strony mamy Onkyo z jednym kanałem wysterowanym na 6 ohmach i 1% zniekształceń, a z drugiej Yamaha z dwoma kanałami, ale na 8 ohmach i 10% (!) zniekształceń. To tylko pokazuje papierowy marketing współczesnego rynku audio - bez odsłuchania i samodzielnego porównania ani rusz.

  7. Sprawdź/odsłuchaj TEAC A-R650. Ma wejście phono, dobrze zbudowany i widzę, że są jeszcze dostępne nowe za niecałe 1400 PLN link.
    Ja jakości wejścia phono nie testowałem, bo nie używam gramofonu, ale cała reszta naprawdę super. Ale to czysty wzmacniacz stereo bez DACa.

  8. najsłabszym ogniwem banana jest śrubka, którą dociska się rdzeń kabla. Jeśli używać banana, to tylko po wlutowaniu przewodu w jego końcówkę. A najlepiej pocynować (stopem ołowiowym) odizolowany koniec kabla i wkręcić go bezpośrednio w zacisk kolumny/wzmacniacza bez żadnych bananów czy innych widełek. No chyba, że pracujecie w salonie audio lub kilka razy dziennie robicie ślepe testy z przełączaniem kolumn czy wzmacniaczy.

  9. Dnia 10.12.2019 o 11:00, kryss20 napisał:

    Zestaw mam od kilku dni wiec potrzebuje czasu żeby ocenić czego tam brakuje jednak ogolnie jest na duży plus to co tam słyszę.

    Pozwól kolumnom się wygrzać, bo zmiany, które usłyszysz testując teraz kable, będą wynikiem albo stopniowej zmiany brzmienia nowych kolumn, albo po prostu zmiany położenia Twojej głowy po każdej zmianie kabli :)

  10. 2 godziny temu, Fafniak napisał:

    2- co siedzi w odbiorniku/ dekoderze jakie układy regenerujące sygnał tego nie wiemy. Faktyczny błąd transmisji objawia się artefaktami w postaci kwadratów lub całych obszarów .

    Dla ścisłości błędy transmisji MPEG4, które są na bieżąco naprawiane przez wewnętrzny układ demodulatora, mogą być obecne cały czas, a my tego nie widzimy. W odbiornikach DVB-C (kablówka) i DVB-T (naziemna) jest dostępny w menu strojenia parametr BER oznaczający stopę błędów bitowych w odebranym sygnale. Z reguły ilości błędów poniżej 1/10tys (BER < 1e-4) daje się całkowicie skorygować bez utraty danych oryginalnego strumienia (brak pikselizacji).

  11. 7 godzin temu, krzysiaq napisał:

    I okazuje się, że wielokrotne kopiowanie pliku pomiędzy dyskami, serwerami - zanim ściągniemy plik na dysk to przejdzie on przez tysiące kilometrów kabli, setki dysków itd. itp. - i wyłącznie ostatni metr kabla USB wpływa na pogorszenie dźwięku.

    Z racji zawodu jestem sceptycznie nastawiony do kwestii "grających" kabli cyfrowych, ale uważam, że powyższy cytat jest zbyt ogólny.

    Podczas przesyłania plików w sieci internet używane są niezawodne protokoły transmisji jak np. TCP, w których błędne pakiety są w 100% wykrywane i retransmitowane. Natomiast USB audio nie zawsze zawiera korekcję błędów (np. tryb isochroniczny), Podobnie jest z interfejsem HDMI. Mimo, że dane wideo są przesyłane w sposób cyfrowy (na dodatek szybkim interfejsem różnicowym 3 pary linii danych + 1 para linii zegara) to nie mają detekcji ani korekcji błędów, W przypadku kabla HDMI słabej jakości (duże pojemności spowodowane np. długością) można zobaczyć błędy w wyświetlanym obrazie - wystarczy wyświetlić odpowiedni obraz testowy o naprzemniennie umieszczonych liniach/punktach zmieniających się na sąsiednich pikselach (paski, kratka o rozdzielczości 1 piksela). Odpowiada to maksymalnej częstotliwości sygnału wideo, a ew. błędy widoczne są w postaci mory lub śnieżenia.
    Trzeba pamiętać, że kabel HDMI przesyła nie tylko dane o obrazie, ale również osobną magistralą dane audio oraz przez jeszcze inną magistralę I2C dane dot. wspieranych przez telewizor formatów obrazu. I ta ostatnia komunikacja z TV odbywa się z detekcją błędów, i tylko błędy na magistrali I2C powodują całkowity brak obrazu.

  12. jeśli chodzi o kolumny, to do takiego metrażu wg mnie warto rozważyć/odsłuchać Magnat Transpuls 1500 oraz STX Electrino 500. Wymienione kolumny raczej bezproblemowo zagrają z dowolnym z podanych przez ciebie wzmacniaczy.

  13. Dnia 24.10.2019 o 08:19, S4Home napisał:

    Stx 250 także odpada do 50 metrów.

    Zostaje tylko shadow 207

    nie do końca - jest jeszcze STX Electrino 500 oraz Magnat Transpuls 1500.
    STX Electrino 500 kupił ktoś z forumowiczów do dużego metrażu i był mega zadowolony.

  14. dopóki do listwy zasilającej nie podłączasz odkurzacza czy innego czajnika, to sposób prowadzenia przewodów wewnątrz listwy audio nie ma żadnego znaczenia. No chyba, że są to przewody o przekroju 0.25mm2. A ekranowanie 1.5-metrowej listwy i przewodu kończy na gniazdku ściennym, więc też nie oczekiwałbym zbyt wiele.

  15. Dnia 24.10.2019 o 08:51, S4Home napisał:

    Na pewno byk to model amplitunera kina jeszcze z niebieskim podświetleniem.

    A amplitunery stereo i czyste wzmacniacze stereo też tak się zachowywały? Bo to, że amplitunery kina X kanałowe mają podawaną moc maksymalną przy jednym kanale wysterowanym to standard. I potem jak ktoś podłączy 5/7/9 kolumn 4-omowych zamiast 8-omowych i podkręci gałkę, to trudno, żeby ampli się nie wyłączył, a zasilacz wzięty ze wzmacniacza stereo się nie wyrobił.

×
×
  • Utwórz nowe...