Skocz do zawartości

emmet

Uczestnik
  • Zawartość

    12
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez emmet

  1. Dobry a nawet bardzo dobry za te pieniądze. W tym przedziale cenowym nie ma sobie równych. Tak się składa ze testowałem 1700 i 696 i musze powiedziec ze funkcjonalnosc 696 przemawia na jego korzysc. Jezeli chodzi o brzmienie to 1700 gra bardziej neutralnie, jak dla mnie az za bardzo. W porownaniu do 696 wydawalo sie plaskie, no i 1700 gra zdecydowanie ciszej od 696. Jezeli chodzi o obraz to 1700 ma bardziej kontrastowy co powoduje ze momentami widac jego ziarnistosc. Pioneer ma obraz gładszy i przyjemniejszy w odbiorze(jak dla mnie). Wybór padł na Pioneera po obejrzeniu koncertu Rubika. Na 1700 obraz nie pokrywal sie z fonią wrażenie było takie jakby leciało z plybacku, inny egzemplarz 1700 to samo. Ten sam koncert na Pioneerze i Marantzie ok. Biorąc pod uwage róznice w cenie długo się nie zastanawiałem. Dodam że początkowo zdecydowany byłem na 1700 gdyż posiadam wzmacniacz Yamahy A2 i chciałem DVD tego samego producenta,jednak Pioneer przekonal mnie do siebie.
  2. 1. czy to prawda o Triangle ze są bardzo trudne w ustawieniu i trzeba sie nalatać po pokoju zeby je ustawić?
    2.cztałem opinie że Triangle śą mało neutralne i że nie wszystkim przypadają do gustu? (chociaż to pewnie kwestia tegoż gustu).
    3. co myślisz o stosunku cena jakość bo tanie nie są ( a przecież je słuchałes )
    4.po czwarte i ostatnie to i tak musze ich posłuchać , choć to nie łatwe bo mało kto wypożycza sprzęt do odsłuchu , a szkoda .


    Jeżeli chodzi o ustawienie to nie miałem z nimi problemów. Neutralność hmm jak pisałem wcześniej testowałem je z pioneerem który grał ciepłym brzmieniem i w połączeniu z Trianglami które brzmią lekko i dość jasno wypadło to całkiem niezle.Natomiast Yamaha jak wiadomo gra jasnym brzmieniem (jak dla mnie za mało ciepłym) i w połączeniu z Trianglami może zabrzmieć zbyt ostro. Z pioneerem naprawde przyjemnie się ich słuchało, dzwięk miałem wrażenie że wydobywa sie z poza głosników,szczególowość też na dobrym poziomie. Jeżeli chodzi o cene to przed Trianglami miałem podłączone inne głośniki(nie pamiętam nazwy) za 6000zł i musze przyznać ze Triangle Heliade wypadły o niebo lepiej. Nie są to tanie głośniki (3400 za pare) ale myśle że stosunek jakości do ceny jest uzasadniony bo i wykonanie ich jest na wysokim poziomie. Zanim zdecydujesz się na nie, radze jednak posłuchać jak zagrają z Twoją Yamahą. Z Pioneerem było ok a z Yamahą ? Sam jestem ciekaw.
    Jak zdecydujesz się na nie to daj znać jakie wrażenia.
  3. Jezeli chodzi o testy to sam kiedys je przechodziłem, z tym ze nie z Yamahą. Miałem wówczas ampli Pioneera 859 i zależało mi na ożywieniu brzmienia. Testowałem Triangle Heliade i musze przyznać że całkiem dobrze z Pionkiem to zagrało, szczególnie głębia jaką Triangle prezentuje jest imponująca. Ogólnie brzmienie jest lekkie i przyjemne. Aktualnie posiadam wzmacniacz Yamahy A2 czyli brzmienie zupełnie odmienne od Pioneera. Niestety na chwile obecną nie mam możliwości odsłuchu Triangli i sprawdzenia jak zabrzmią z Yamahą.
  4. Zgadzam się w pełni z Radi73. Posiadam Yamahe DSP-a2 i głośniki z ciepłym brzmieniem jak najbardziej do tego wzmacniacza polecam. U mnie gra z Tannoyami i jest ok. JBL czy B&W zdecydowanie odradzałbym,nie są to złe głośniki ale połaczenie ich z Yamahą wg mnie nie jest dobrym rozwiązaniem.Jednak zdaj się na swój słuch i własne upodobania, dzwięk ma się Tobie podobać a nie innym.
×
×
  • Utwórz nowe...