Witam serdecznie. Zwracam się z gorącą prośbą o fachową poradę. W związku z awarią dotychczasowego sprzętu byłem zmuszony do wymiany zestawu muzycznego. Niestety pod presją rodziny zmuszony byłem do zakupu amplitunera kina domowego. Po przesłuchaniu kilku mój wybór padł na Harman Kardon AVR 247- dobry bas, zadziwająco dość dobra jakość średnicy (dość dużo informacji przekazywanych przez amplituner w tym zakresie) i dobrej jakości, ale niestety, i to największa wada tego amplitunera, za bardzo wycofanych i zdominowanych przez resztę zakresu, wysokich tonów. Z tego amplitunera chciałbym teraz wycisnąć ile się da , żeby poprawić jakość dźwięku w stereo. niestey głośniki którymi dysponuję mnie nie zadowalają (jamo studio 180) i planuję zakup nowych głośników stereofonicznych. Dźwięk z Jamo jest niestety mało wyrazisty i bez dynamiki. Słuchając muzyki ma się wrażenie , że na głośniki zarzucony jest jakiś materiał. Mało selektywny dźwięk, dośćsłaby fundament basowy i anemiczne wysokie tony. Słuchałem kiedyś wzmacniacza stereo Harman z głośnikami Mission m34 i bardzo podobało mi się to zestawienie. Ostatnio kolega polecił mi Magnat Quantum 505, które ma podłączone do zestawu Pionera i jest nimi zachwycony. W związku z tym , że mam bardzo utrudniony dostęp do sklepów branżowych w dużej mierze muszę sie opierać na opiniach i poradach. Stąd moja prośba: co sądzicie o tych głośnikach, które lepiej by zagrały z KH AVR 147? A może jakieś inne propozycje dotyczące doboru głośników? Mój budżet to niestety max 1400 PLN. Głośniki będą grały w 25 metrowym salonie. Moje preferncje muzyczne to przede wszystkim rock, ale też sporo popu i jazzu. Od głośników oczekuję mięsistej podstawy basowej, nawet kosztem trochę kontroli basu, ze wskazaniem na zakres perkusji (taka słabość: po prostu uwielbiam dźwięk bębnów), średnicę lubię bardzo selektywną , gdy mogę usłyszeć każdy instrument, wysokie tony natomiast mogą być trochę wyostrzone i ekspansywne, co pozwoliłoby zniwelować braki amplitunera w tym zakresie.
