Schecter Omen, do tego pikap Merlin Hellfire, w domu nagrywam na VSTkach, w bandzie gram na Peaveyu Valvekingu, taki sprzęcik do pitolenia, nic szczególnego Piec trzeba będzie kupić jakiś przyzwoity, ale to temat na inne forum A wracając do kolumn. Biurko ma 195 cm szerokości, 90 wysokości. Mógłbym ewentualnie postawić tam po bokach podłogówki, prawie by się stykały ze ścianą ale chyba nie szkodzi Jednak te B&W by wystawały tylko parę centymetrów nad biurko, no i byłbym stosunkowo blisko biurka i mam wrażenie, że sound by "uciekał" i musiałbym się odsuwać aby posłuchać muzyki Trzeba by było jakiś kompromis wymyślić Powiedzmy że ewentualnego suba np. centralnie po środku dać i jakoś do tego ustawić podstawki, dałoby radę? Czy lepiej jakoś ustawić i "pokierować" podłogówki?