[Wybieranie rodzynków]

Ja nie cierpię słuchać pojedynczych kawałków. Porównuje to do czytania książek. Książki powinno się czytać całe, a nie rozdziałami, tak sam wg mnie jest z płytami.

[Nieznośna cisza]

Ja też muszę sobie zawsze coś puścić. Ale wtedy odnotowuję, że jestem mniej skupiony, a praca idzie mi znacznie wolniej, jestem mniej efektywny.

[Odbiór muzyki dawniej i dziś.]

Ja zacząłem słuchać bardziej muzyki przy wykonywaniu jakiś pracy. Kiedyś siadałem, wsłuchiwałem się w każdy dźwięk. Teraz zacząłem słuchać również bardziej nastrojowej, wyciszonej muzyki, tymczasem wcześniej serwowałem sobie zwykle jakąś energetyczną, przebojową dawkę.

[Jaka muzyka??]

Polecam różne balladki amerykańskich gwiazdek typu Rihanna, Beyonce. Chyba powinno się sprawdzić.

[Wasze ulubione stacje radiowe czyli co słychać w eterze]

Ja jeżeli już słucham, to tylko Open.fm wydaje mi się, że to najlepszy wybór. Najważniejsze, że jest różnorodność, choć po jakimś czasie jednak wkrada się monotonia.

[Ostatnie odkrycie]

Coś z innego gatunku. Dla mnie odkryciem jest Johnny Cash i jego American Recordings pod produkcją Ricka Rubina. Trochę Johnny'ego Casha jakiego jeszcze nie znaliśmy!

[Elvis Presley]

To był prawdziwy król! W zasadzie mówi się, że gdyby nie on nie byłoby Beatlesów, a jak nie byłoby Beatlesów.. to parafrazując znanego kiedyś pseudopolityka nie byłoby niczego.

[Czego słuchasz??]

Ja uwielbiam Interpol, ciągle do tego powracam. Polecam! Zacząłem także przygodę z Blond Redhead, zobaczymy co z tego wyjdzie.

[Co ciekawego w Polsce?]

A jeżeli ktoś lubi indie rockowe, brytyjskie granie to polecam Kumka Olik, Renton, Muchy.

[Wykonawcy z "chrypą"]

Jak z chrypą, to osobiście polecam Marka Lanegana. "This Lullaby" Na płycie QOTSA to mistrzostwo!