Skocz do zawartości

StaryWilk

Uczestnik
  • Zawartość

    151
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez StaryWilk

  1. 2 godziny temu, MobyDick napisał:

    Jednak w przypadku amplitunera kd płacisz za więcej końcówek mocy i elektronikę kinową. Dlatego z reguły dla uzyskania podobnego poziomu jakości dźwięku co z wzmacniacza musisz za amplituner zapłacić sporo więcej. W tym wypadku powinieneś kupić amplituner kd za kilka tyś.

    Ale już używane kilkuletnie ampli kd cenowo się zrównuje się z pierwotnie tańszym ampli/wzmaku stereo. To może warto taką opcję rozważyć? 

  2. Czyli wracając do źródła, czy ampli kd np. Nad t757 (mający i hdmi i wszystkie kodeki, tylko brak sieci, co akurat łatwo załatwić) kupiony za 200-300 euro z powodzeniem zastąpi np. Nada nie wiem rownolatka 326 się kupi za tą kasę, czy jeszcze coś? 

    Test na tym portalu nada 757 koszt nowego 8100 zł :

    https://audio.com.pl/testy/kino-domowe/amplitunery-av/2113-nad-t757

    Używka z Blu Rey em 567 za 350 euro:

    https://m.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/nad-t757-nad-t567-graffite-zuverkaufen/797703677-172-9307

    Z czego wynika ten spadek wartości, z czego wynika sytuacja jaką prezentował już na forum, że w tym samym czasie kosztował w jedym sklepie 8000, w drugim 3800? Jaka jest wartość tego w odniesieniu do głównych konkurentów z Japonii? Widziałem że przez branże (chyba od ciebie akurat nie)  często polecany jest następca t758 (za 6500), ale jak pytam czym się różni od 757, którego wciąż nowego można dostać za te niecałe 4000, to odpowiedzi brak. Może chcą zdążyć sprzedać jak najwięcej  przed przecena? 

  3. 1 godzinę temu, Kubakk napisał:

    Jako iż można przyjąć ,że za brzmienie odpowiadają kolumny w stosunku 4 do 1 dla wzmaka to zestawianie cenowo zestawu typu 50/50 ma wg mnie średni sens ;)  Ale to jest oczywista oczywistość omówiona w dziale audiofilskim gdzie zarówno słyszący jak i niesłyszący to potwierdzają :D 

    Nie generalizuj. Jaką nową elektronikę byś zatem, najlepiej za kilkaset złotych, wg powyżej logiki, polecił do np. wymagających dynaudio emit 20, aby wykorzystać ich potencjał, których para nowych od ręki kosztuje niecałe 2500 zł?

  4. Dnia 27.01.2018 o 14:13, S4Home napisał:

    No o tym właśnie mówię. DTS HD Master Audio czy Dolby TRUEHD zagrają lepiej na niższym modelu amplitunera niż klasyczny DTS na wyższy modelu. A odtwarzacz BD z analogowymi wyjściami 7.1 to teraz wielka rzadkość.

     

    Poczytałem trochę w temacie.

    Dekodery DTS HD Master Audio czy Dolby TRUEHD, to nie taka nowa rzecz. Ten pierwszy uznawany za lepszy i przez to kilka razy bardziej popularny, został wprowadzony już 8 lat temu. Żebyśmy mieli jasność - kodeki te zwiększyły dotychczasową częstotliwość próbkowania do jak czytamy: The format supports a maximum of 192 kHz sampling frequency and 24-bit depth samples from 2 to 5.1 channels, and 96 kHz/24bit resolution up to 7.1 channels.

    Bez-stratność tych kodeków, jak określają te formaty ich twórcy też jest dyskusyjna.

    To trochę jak porównanie w stereo dobrej jakości mp3 (starszy format dts lub dolby) z flac (format "bezstratny" to by był np ten DTS HD Master Audio). Ale kodeków nie należy mylić z formatami a/v? Dobrze dedukuję?. Prosta definicja z wikipedii poniżej:

    Kodek (od koder-dekoder) – urządzenie lub program zdolny do przekształcania strumienia danych lub sygnału. Kodeki mogą zmienić strumień danych w formę zakodowaną (często w celu transmisji, składowania lub zaszyfrowania) lub odzyskać (odkodować) strumień danych z formy zakodowanej, by umożliwić ich odtwarzanie bądź obróbkę. Kodeki są często używane w wideokonferencjach oraz strumieniowaniu obrazu lub dźwięku. Na przykład wiele multimedialnych strumieni danych potrzebuje zawierać jednocześnie dane dźwiękowe i obraz oraz często metainformacje (opisujące na przykład synchronizację dźwięku i obrazu). Każdy z tych trzech fragmentów strumienia danych może być opracowany przez oddzielne programy, sprzęt i procesy, lecz aby strumień danych multimedialnych był użyteczny, musi być połączony. Do tego właśnie służą kontenery multimedialne (na przykład .ogg, .mpg, .avi, .mov, .mkv), przechowujące zakodowany dźwięk i obraz, z którymi kodeki są często mylone.

    Teraz pozostają dalsze tematy i pytania:

    Czy "jakość" pliku w sensie próbkowania rzeczywiście jest ważniejsza niż budowa wyższej klasy wzmacniacza zintegrowanego? Czy w ślepym teście wszyscy usłyszą różnicę?

    na odpowiedniej stronie są podane które w ogóle filmy są zrealizowane z dźwiękiem z odpowiednimi dekoderami.

    Podane przeze mnie przykłady amplitunerów to urządzenia, które dzieli dekada. Arcam AVR 600 ma już wszystkie dekodery wpływające na jakość dźwięku, odpowiednia ilość złącz HDMI, z tego co mi się wydaje - wyjaśnij jeśli się mylę. Ceny ma niesamowicie niestabilne. Ludzie nie widzą ile za to wołać, bo nowy kosztował raz 12 000 zł, raz 22 000 zł. Teraz używane można znaleźć za 2500 zł ale też i za 10 000 zł. W czym ustępuje nowszym amplitunerom kd?

    Tak w ogóle to jaka to kasa te Nady i Arcamy względem Onkyo, Yamaha czy Denon/Marantz - japończyki mają znacznie stabilniejsze (konkurencyjne między sobą klasowo) i wydaje się niższe ceny zarówno jako nowe jak i używane. Czy Nad katalogowo za 8000 (którego da się za jakiś czas z wyprzedaży kupić za 5000 zł) to jakość w np. Yamahy za 8000, wiadomo +/- ileś tam% ?

     

  5. 20 godzin temu, sturek napisał:

    Mówię o tym, że jeśli ktoś zdecyduje się na zestaw typowego STEREO, czyli wzmacniacz i 2 kolumny, nie ma ma szans poczuć efektów jakie daje zestaw typowego KINA DOMOWEGO czyli amplituner + minimum zestaw głośników 5.1. Oczywiście nie mam tu na myśli dodatkowych klocków, jak końcówki mocy, bo to nie ten budżet. Zakładam, że rozmawiamy o tych ok. 5 000 zł z pierwszego postu. Co do wyższości typowego zestawu stereo nad typowym zestawem kina domowego w kwestii odsłuch typowo stereofonicznego, chyba wszyscy na tym forum są przekonani :)

    Jednocześnie uważam, że warto kupić wyższy model amplitunera, nawet używany, bo różnice w dźwięku są spore nawet w ramach jednej marki (przerobiłem SR4002, SR6006 i SR7009) i objawiają się one najwyraźniej właśnie przy odsłuchu stereo.

    Co do  tych za 20 000 zł to nie mam pojęcia, bo nie słyszałem. Nie mniej jednak czytając wątek Krafta i choćby porównanie wnętrzności  kosztującego 6 000$ procesora kina domowego McIntosh MX121 (MX151) i Marantza 7005 można mieć wątpliwości co do sensowności wydatkowania takich kwot.

     

    Cieszę się że podałeś ten przykład, może wyjaśnisz wątpliwości o które pytam odnośnie tej płytki w wątku Krafta pod postem o Mcintoshu? 

    Pytanie pozostaje zatem otwarte czy wysokiej klasy ampli wielokanałowy może zastąpić w stereo,  bez uszczerbku jakości, wzmacniacz stereo, a przy okazji po podłączeniu reszty kolumn i Sub dać fajne 5.1? Jeśli nie to fajnie gdyby ktoś uzasadnił co jest ograniczeniem: jakość /budowa końcówek mocy, jakość /budowa przedwzmacniacza, dodany moduł tunera lub kilku gniazd hdmi, czy jeszcze coś innego? 

    9 godzin temu, S4Home napisał:

    Moim zdaniem lepiej wzmacniacz który kosztował 8000. Bo słusznie kolega zauważył. W razie awaryjne bez problemu go naprawisz. Z drugiej strony amplitunery znacznie tracą na wartości. W pewnym momencie ich cena spadnie do poziomu samych końcówek mocy. Czemu tak jest? Bo zmieniają się standardy i formaty. To co teraz powiem wielu zadziwi a części da do myślenia. 

    Wyższy starszy model amplitunera nawet ze dwie linie który nie ma dźwięku HD zagra w kinie gorzej od tego dwie linii niżej, który takowe dekodery posiada.

    To tak wyszedłem poza temat trochę.

    Ale moim zdaniem wzmak.

    Piotrek

    Może tak tracą bo ich pierwotne ceny są oderwane od rzeczywistości i już nowe produkty kd są często przecenie o 50%, a na pewno sklep dalej ma zysk? 

    Formaty i standardy się zmieniają - to prawda, ale lepiej chyba mieć częściowo zdezaktualizowane niż wcale? To chyba bardziej od źródła - nagrania (pliku i formatu av)  zależy czy jest najnowszy. Kolekcja starszych filmów czy ścieżek pod 5.1 chyba wciąż będzie brzmieć tak samo na tym samym czy nowszym ampli? 

  6. Dorzucę swoje 5 groszy. Dobrym miejscem dla wątku który pokazuje 2 światy,  poglądy na audio jest podpięcie i podwieszenie go pod dział stereo i kino domowe, bo tam ludzie pytają co kupić, tam padają rady jak wydać pieniądze. Niech kupujący widzą od razu ze są dwie drogi i zdecydują, którą wolą iść. Tak jak z zestawem pytań podstawowych czy pytaniem o akustyka powinna być zachęta do przeczytania temu podobnego, bardziej usystematyzowanego wątku. 

  7. Może proporcje jakościowe nie są zachowane? Jest przecież jeszcze seria sr8000, czy dzielone av8800. Ja mówię o konstrukcjach pierwotnie za 20 000 i wiecej. Dziś nowego sr7009 można kupić za jedyne 4500 zl:

    http://sklep.audiofan.eu/pl_PL/p/MARANTZ-SR7009-✦-amplituner-kina-domowego-✦-gwarancja-HORN-✦-tel.-22-266-87-29/1588?ANNOY MERCURY Vi4 set

    Co masz na myśli pisząc :

    1 godzinę temu, sturek napisał:

    Jedno  jest pewne: najlepsze kino domowe nie zastąpi dobrego stereo, a tym bardziej najlepsze stereo nie zastąpi dobrego kina domowego!

    Mówisz o całym zestawie czy że samego wzmacniacza stereo nie da się zastąpić wzmacniaczem wielokanalowym żeby zachować porównywalna jakość, w tym samym pomieszczeniu i tych samych kolumnach? 

  8. 1 godzinę temu, Kubakk napisał:

    Na logikę zależnie jak stary sprzęt to chyba lepiej wzmak , bo nawet jakby była jakaś wada to taniej go zregenerujesz ;) a z wiekiem weszły też nowe atmosy , dts-y itp. bajery które stary ampli kd już nie ogarnie ...

    Istnieje też szansa iż na wzmaku tyle nie stracisz jakbyś chciał później odsprzedać zresztą sam to widzisz podając kwoty

    Rozumiem, że używany konkurencyjny cenowo  wzmak stereo ma atmosa, DTS-y i inne bajery których braknie w używanym ampli kd? Zakładając że wystarczy stereo lub zwykle 5.1 dobrej jakości chyba starszy ampli wysokiej klasy da rede? 

    Czyli co pozostaje kwestia w zasadzie potencjalnie wyższej awaryjności i kosztów napraw. Podobny dylemat jak by kupował auto wersję golas albo full opcję, też ryzyko że podgrzewane, el. regulowane fotele się prędzej zepsuja niż te na wajhe. 

    Na swoją logikę kupiłem auto lepiej wyposażone i lyknalem zwiększone ryzyko awarii. 

  9. Bardziej niszowych kolumn np. polskich marek (rls, studio 16 Hertz) ew. Dynaudio, które już w niskich modelach oferują dobre przetworniki,  wymagające lepszej elektroniki, żeby grały na maksa swoich możliwości nie masz ochoty testować? 

    Co do niechlujnego wykończenia (pomijam design- kwestia gustu) Naima, to nadaje się to do wątku p.t w co grają producenci audio. Jeden z bardziej prestiżowych i drogich producentow powinien już w niskich modelach zatroszczyć się o jakość na poziomie. Twoje negatywne wrażenie jakości tańszych Naimow nie jest jedyne. 

  10. 19 godzin temu, Kraft napisał:

    W 1987 roku magazyn Stereophile opublikował recenzję przedwzmacniacza Audio Research SP9. Recenzja była na tyle krytyczna, by producent sprzętu poczuł się urażony. W odpowiedzi Audio Research zaprosił recenzentów Johna Atkinsona i J. Gordona Holta, aby dokonali porównania skrytykowanego SP9 z wcześniej chwalonym przez nich modelem SP11. Przygotowano odpowiedni system, dopasowano poziomy i rozpoczęto porównanie. Podczas 30-minutowej sesji recenzenci potwierdzili swoje wcześniejsze spostrzeżenia co do różnic dzielących odsłuchiwane przedwzmacniacze (choć byli w swoich opiniach już trochę mniej "wyraziści" niż w recenzji). W tej sytuacji dystrybutor AR zaproponował przeprowadzenie ślepego testu. Recenzenci wyrazili na to zgodę. Czterokrotnie odsłuchano wybrany utwór testowy. W ślepym teście przewaga SP11 nad SP9 gdzieś się jednak ulotniła. No

    audio_research_sp-9_pre_amplifier.jpg

    Audio Research SP11 Preamplifier and SP11PS Power Supply.preview.jpg

    Sytuacja patowa dla audio research. Przedwzmacniacz za 4900 USD (cena w 1986 roku za sp11) jest nie do odróżnienia w ślepym teście od tego za 1700 USD (cena w 1987 roku za sp9). 

    Nie wiem co gorsze udowodnić,  że nawet "tani" produkt brzmi świetnie i nie ma sensu kupować droższego, chyba że dla wyglądu albo zgodzić się że tańszy jest słaby. 

  11. Czyli udany amplituner kd zagra, z gruntu gorzej od udanego wzmacniacza zintegrowanego nawet jeśli jako nowy kosztuje o ponad 100% więcej (przykładowo ampli kd za 22 tyś, wzmacnia za 8 tyś, oba sprawne, kilkuletnie,  używane kupione za 3500 zl) ? Może jednak warto skorzystać z tak dużego spadku wartości używanych ampli i cieszyć się bardziej uniwersalnym urządzeniem wysokiej klasy. Tylko wątpliwość wzbudza fakt że rynek tego nie weryfikuje. Nawet ampli kd McIntosh maja niskie, niestabilne ceny w przeciwieństwie do wzmacniaczy stereo. 

  12. Zauważyłem, że drogie (porządne?) amplitunery kd mają szczególnie dużą utratę wartości. Czy taki sprzęt za ułamek wartości to dobra alternatywa dla wzmaka zintegrowanego do 3000-4000 zł w stereo, ewentualnie czego zabraknie w klasycznym kinie domowym 5.1.? Jeśli podepniemy sieciowke i dobrego Blu Rey to chyba...? 

    Takie dwa przykłady:

    1. McIntosh mht 100/200. Przykładowo ten pierwszy (premiera 2001 rok) można kupić dzisiaj za mniej niż 3000 zł. Swego czasu, w testach uznawany za jeden z lepiej brzmiących amplitunerow. Nowy kosztował ponad 5000 USD, dało się wyrwać za 4000. Wygląda i waży imponująco, znając podejście do tematu jakości i niezawodności tego producenta chyba warto go wziąć pod uwagę? Cena jest dużo niższa od rownolatka stereo tej marki. Brak hdmi, ale są optyczne i coaxial. Brak atmosa, czy innych najnowszy dekoderów, ale dobre 5.1 chyba robi robotę? 

    Przykład aukcji ostatnio zakonczonej:

    https://m.ebay.co.uk/itm/McIntosh-MHT-100-A-V-System-Controller-Home-Theater-Dolby-Digital-DTS/352251961727?rmvSB=true&ul_ref=http://rover.ebay.com/rover/1/710-53481-19255-0/1?icep_ff3=2&pub=5575084939&toolid=10001&campid=5337478673&customid=177358543&icep_item=352251961727&ipn=psmain&icep_vectorid=229508&kwid=902099&mtid=824&kw=lg&srcrot=710-53481-19255-0&rvr_id=1420344043829&_mwBanner=1&ul_noapp=true#vi__app-cvip-panel

    Propozycja 2. Arcam avr600- swego czasu topowy amplituner kd tego producenta.  Urządzenie nowsze o dekadę, z kilkoma hdmi, i większością dekoderów. Brakuje tylko sieci i WiFi. Ceny uzywek od ok 3000 zł, nowy katalogowo ponad 20000 zł. Niestety można poczytać o pewnych wadach konstrukcyjnych prowadzących do przegrzania się jednostki. Ale to nie jedyna opcja kilku letniego ampli, nie tak szlachetnego producenta jak MAK, ale za 15% ceny katalogowej nowego. 

  13. Dnia 16.01.2018 o 11:00, S4Home napisał:

    Witaj,

    No jak widać trochę jest. Decyzja moderacji. 

    Wracając do twojego pytania.

    A30 za takie pieniądze super. Zauważ że to skusiło denona do obniżenia swojego oma720 do podobnej ceny. Do tej pory był bezkonkurencyjny. Fajny tani wzmak.

    677 nic lepszego do 2k nie kupisz.

    Kolumny wychodzą ze sprzedaży więc teraz się zaczną dylematy.

    Heco 900 w tej cenie. Wyprzedaż. Nie ma się co zastanawiać.

    356 za 1800 ? Gdzie? To chwile patrzymy na używane czy nowe bo coś tu mi się teraz nie zgadza cenowo. 

    Tak jest dwukrotnie lepszym wzmacniaczem.

    Piszesz że nowe. Dziwne. Używane chodzą drożej. 

    Wyślij linka.

    Piotrek

    Już było kilka razy wklejanie. Niemcy od 470 euro (czyli ok 2000 zł). Zdaje mi się że był ciut taniej przez chwilę. 

    https://www.idealo.de/preisvergleich/OffersOfProduct/2438919_-c-356bee-nad.html

     

  14. Na pewno komponenty używane prezentują lepszy stosunek cena/ jakość. Jednak nowe z wyprzedaży, schodzące modele, szczególnie z niższej półki cenowej, wcale nie mają dużej utraty wartości. W ostateczności nawet większa utrata procentowa przełoży się na niewielką kwotową. Ile taki np. pioneer A30 kupiony za 950 zł będzie za parę lat warty - dalej kilka stów. To tylko kilka stów w plecy w perspektywie lat - moim zdaniem niewiele. Na olx dwie oferty na krzyż za 750 i 900 zł. Na allegro 2 używki 830 i 850 zł.

    Niektóre używki mają szalone rozbieżności cenowe (kilkaset procent nie jest niczym nadzwyczajnym), szczególnie jeśli dopuszczamy zagraniczne portale.

    Na niektórych można w perspektywie lat nawet kilkadziesiąt procent zarobić, stare konstrukcje renomowanych producentów. Parę lat temu coś już 20- letniego chodziło po np. 2000 zł, dzisiaj trzeba brać jak ktoś np. 3000 zaśpiewa.

    Cena używki zależy też w dużej mierze od polityki cenowej producenta. Są takie nówki w sklepach, które jednego dnia kosztują 8000 zł, drugiego mega "wypszszz" i kosztuje np. 3200 zł. Wtedy ile powinna kosztować używka? Jeśli kupimy taki "wspaniały okaz" po katalogowej cenie to jesteśmy ładnie w plecy.

  15. Dnia 12.01.2018 o 16:32, S4Home napisał:

    Pytasz żeby nas sprawdzić czy jesteś faktycznie zainteresowany? 

    Skąd jesteś? Możesz podjechać do nas odsłuchać te wszystkie kolumny?

    Poprzednie wypowiedzi nie były widoczne aż do dzisiaj, mimo że są ze wsteczna datą. Jakaś cenzura jest na forum czy inne jaja?

    Nie chcę was (ciebie) sprawdzać, tylko jestem ciekawy twojej i innych opinii. Niektóre z nich (m. in. Twoja) należą do bardziej wiarygodnych dla mnie. Może się mylę. 

    W poście z dnia 12.01. godz. 12:05 "wytypowałem" sprzęty które wydają mi się w atrakcyjnych cenach na dzień dzisiejszy. Mimo to,  ja osobiście nie szukam sprzętu na "dzisiaj". Narazie chce poczytać. Szczególnie interesują mnie wątki w dziale audiofile dyskutują. Moje podejście do audio, wideo czy motoryzacji uważam za racjonalne. W każdej dziedzinie można poczytać kwiatki przeczace prawom fizyki (np. ktoś podaje że auto mu spała średnio 3.2 litra na sto), ale sporo też ciekawych i przydatnych rzeczy. 

    Opinie może będą podpowiedzią na przyszłość albo na teraz dla innych forumowiczów szukających najlepszych zestawów stereo pod kątem cena/ jakość w kategoriach do 3000, czy 5000 zł. Często zakładany w pytaniach budżet. 

    Jak oceniasz a30 za 9,5 stówki, 677 za 1,8 kpln, 757 za 3500 (dadzą dwa razy więcej jakości i frajdy?), heco 900 za 2300, oraz nad 356 za 1750 (czy to wzmak 2 razy lepszy niż a30?) . Która konfiguracja najlepsza, jak to się że sobą łączy? Czy można lepiej w podobnych budżetach jeśli mówimy o nowych? A może jeszcze coś innego? 

  16. Wg mnie szkoda kasy na te nowe, które wyselekcjonowałeś.

    Jeśli zależy ci na miniwieży to rozważyłbym

    1. Panasonic serii PMX, najtańszy model w sklepie od niecałych 800 zl:

    https://www.euro.com.pl/zestawy-muzyczne/panasonic-sc-pmx70eg-s.bhtml?from=ceneo&p=798.00&cr=0&t=20180114-1423

    A lepiej model droższy (999 zł cena w euro), ale z poniższych aukcji (po sprawdzeniu, że wsio ok). Cenę negocjować do 600 albo mniej, raz pisze, że niby wygrana w konkursie, drugi raz, że przywieziona z Francji, także ostrożnie. Ale jak by była nówka 100% sprawna za ok 600 to wg mnie warto.

    http://allegro.pl/wieza-panasonic-pmx80-rms-120-w-czarny-i7129828939.html#thumb/3

    https://www.olx.pl/oferta/radio-panasonic-sa-pmx80-nowe-cd-usb-bluetooth-CID99-IDr2PIx.html

    https://www.euro.com.pl/zestawy-muzyczne/panasonic-sc-pmx80eg-k.bhtml?from=ceneo&p=999.00&cr=0&t=20180114-1423

     

    2. Denon M40 (bo M41 jest jeszcze drogi) - za 999 zł:

    https://www.euro.com.pl/zestawy-muzyczne/denon-rcd-m40-srebrny-sc-m40-czarny.bhtml?from=ceneo&p=998.00&cr=0&t=20180114-1423

    jeśli ten na gwarancji 3 letniej (jest zarejestrowana na stronie producenta to dostaje dodatkowy rok gwarancji w sumie 3 lata od daty zakupu) od 03.2017 z podstawkami i jeszcze wynegocjowałby cenę też chyba nie najgorsza oferta:

    https://www.olx.pl/oferta/denon-d-m40-wraz-z-podstawkami-pod-kolumny-CID99-IDrhfhW.html#6709deef14;promoted

     

    Lepszą jakość dźwięku zapewni jednak używany wzmacniacz (klasyczny) lub używany, a nawet nowy wzmacniacz cyfrowy (np. smsl) + używane kolumienki.

     

  17. 4 minuty temu, wpszoniak napisał:

    Czy nie odpowiedziałeś sam sobie na to pytanie? W współczesnych odtwarzaczach klasy niższej i średniej, jeśli nie jest użyty napęd Philipsa, to raczej spodziewaj się napędów komputerowych z tanią optyką, w najlepszym przypadku modyfikowanych. Jedynie bardzo drogie odtwarzacze mogą pozwolić sobie na oryginalny, własny produkt np Teac Esoteric, czy dCS

    No właśnie wg mnie w MCT450 czy MCD550 nie jest komputerowy, bardziej już w prezentowanym dCS. Choć wszystkie te ze zdjęć powyżej (poza accuphase) wydaje sie, że wymiata np. Yamaha CD S3000 (19000 zł):

    28992-max_yamaha_cd_s3000_2.jpg

    "Napęd" posadowiono na dwóch sztabach - przednia "elastyczna" składa się z dwóch skręcanych elementów, pozwalając na wypoziomowanie całego układu.

    Sam wzmak tej serii imponuje budową na tle kilka razy droższych Maców czy Audio Research:

    28999-max_yamaha_a_s3000_9.jpg

    choć nie wiem, czy nie ten sam napęd dostaniemy już w CD S2100 za 8000 zł:

    29170-max_yamaha_cd2100_fot2.jpg

    Także bym nie uogólniał, jeśli w jednym teście jakiś autor wspomniał o danym produkcie coś, czego nie potwierdził (np. jaki model, co znaczy oswojony, na ile przebudowany itd.). Kultura pracy napędów w komputerach, których używałem jest zgoła odmienna niż w produktach audio z wyższej półki (nawet już kilka tysięcy za nowy w przypadku Japończyków).

  18. 10 godzin temu, wpszoniak napisał:

    Pioneer PD S-06 jest 1998 roku. Parę lat wstecz myślałem o kupnie nowego, ale gdy się okazywało, że nowości (nawet McIntosh) posiadają napędy komputerowe to trochę moje zapędy były schładzane.

    Możesz rozwinąć z tymi napędami komputerowymi w McIntoshu? Na zdjęciu to nie wygląda jak napęd stosowany w komputerach, wg opisów opisów w prasie branżowej również (w całości metalowy, bezszelestna praca, precyzyjny i szybki -"mechaniczny majstersztyk"). Kojarzysz kto jest producentem?

    Przykładowo:

    Transport MCT450 (~20 000 zł)

    5460072016-015.jpg5460072016-008.jpg

    Chyba (wg zdjęć) to samo jest w MCD550 (ok 30 000 zł),

    mcint042015-04.jpg

    Nieco inaczej wizualnie wygląda to w MCD 1100 - najdroższy z 3 prezentowanych - choć też porządnie (o tym ostatnim można przeczytać tak: Kultura pracy transportu nie budzi zastrzeżeń. Nie jest to butikowy produkt ani nawet prosty Esoteric; raczej oswojony uniwersalny napęd komputerowy, ale pracuje cicho, szybko odnajduje ścieżki i nie zawiesza się nawet na sfatygowanych płytach. Warto by tylko doszlifować element oprogramowania odpowiedzialny za przewijanie. Działa z opóźnieniem i zbyt wolno się rozpędza. MBL i Accuphase sprawują się pod tym względem lepiej.):

    066-071_hifi_7_12_4.jpg

    066-071_hifi_7_12_1.jpg

    Podobnie jakościowo albo i gorzej (wg zdjęć) wygląda to np. w koszmarnie drogim dCS Rossini (ok. 110 000 zł)

    7277062016-008.jpg

    Taki zaś opis towarzyszy przykładowo ML No. 512 (ok 70 000 zł w 2012 roku):

    Szuflada wysuwa się bezszelestnie. Chodzi jak wskazówki szwajcarskiego zegarka. Pewnie, precyzyjnie i gładko. Widać, że to nie standardowy komputerowy napęd. Zresztą, wystarczy spojrzeć na roznegliżowane zdjęcie –mechanizm jest zrobiony z metalowych części i wygląda jak precyzyjny instrument, nie kupa plastiku.

    Na zdjęciach coś podobnego na moje oko to McIntosha:

    64-68_11_2012_04.jpg64-68_11_2012_01.jpg

    Chyba lepiej od Maca, czy np. Audio Research robi to np. Accuphase:

    27867-max_accu_dp700_03.jpg

    27873-max_accu_dp700_09.jpg

    Ten niebywały napęd Accuphase wykonał samodzielnie. Wykorzystał jedynie optykę Sony, a całą mechanikę opracował od podstaw.

    Zaś typowo komputerowo np. w Arcamie CDS27 (ok. 7500 zł nominalnie):

    2629102016-003.jpg

    Czy jeszcze bardziej w tanim Nadzie C515 BEE (napęd sony) i wielu wielu innych:

    27705-max_bee4.jpg

     

  19. Czy NAD 356 i Heco MS 900 (za ~ 4300 zł) to dobre połączenie?

    Jakie są różnice w charakterze brzmienia i jakości brzmienia między Pioneer A30 (950 zł) vs Nad 356 (1750 zł)?

    Jakie są różnice w charakterze brzmienia i jakości brzmienia między Magnat 677 (1800 zł/ parę), Magnat 757 (3400 zł/ parę), a Heco MS 900 (2300 zł/ parę)?

    Które z tych zestawień (pod warunkiem, że przyjemnie to zagra) zaoferuje najlepszy wskaźnik cena/ jakość?

×
×
  • Utwórz nowe...