Dotarł ampli. Dla ciekawych, to wytargowałem na 600 zł z wysyłką.
Dopiero teraz mogę powiedzieć, że brzmienie tego zestawu jest niesamowite. Bas jest szybki i nie rozciąga się, schodzi wystarczająco nisko. Teraz słyszę każde szarpniecie struny gitary basowej czy uderzenie stopy. Wokale brzmią jakbym słuchał na żywo. Szczególnie Andrew Aldritch'a i Carla McCoy'a. I ta czystość dźwięku.
Mimo, że część moich płyt to AAD, to mam frajdę ze słuchania. A słucham na Pure Direct.
Jeszcze tylko zakup CD. Poluję na DCD-720AE w dobrej cenie. Chociaż w przypadku CD mam obawy co do używek. Mój technics padł i nie mogłem nigdzie dostać lasera.
Na tę chwilę podłączyłem stare dvd pioneera.
Dziękuję za pomoc. Na kilku forach branża mocno naciskała na nowy sprzęt. Tutaj dostałem fachowe porady i jestem z tego zadowolony.