Tymo

Najchętniej był wydał do tysiaca złotych, może lekko ponad. Pytanie tylko czy warto zmieniać? Nadowi 3240PE Wydaje mi się że brakuje mocy, przez to ten dzwięk jest bardziej 'naciągany', czy moze to wina dali? W sumie 10.2 będe mógłł podłaczyć do nada w niedziele. Zależy mi na tym by głosniki się NIE męczyły i wydały jak na Wharfedale przystoi spokojny nie męczący uszu dzwięk. Z małego doświadczenia wiem ze wzmacniacz ma tutaj spore znaczenie i źle dobrany zepsuje dzwięk w najlepszych monitorach. Miałem przyjemność słuchać muzyki na wielu kolumnach trochę wyzszej pólki. B&w cm2, cm5, DynAudio2/7, Keff... I tam gdzieś też kieruje się powoli. Lubię dzwięk lampowych wzmacniczy, nei stać mnei jednak obecnie na lampowy wzmacniacz i do neigo sprzet. Nad 3020 jest świetnym zamiennikiem lampowego wzmacniacza w swojej kategorii, jednak 25W na kanał to stanowczo za mało ;). Nie wiem czy nad 3240PE jest dobrym jego kontynuatorem, na Dali się sprawdził ale bez szału, dlatego pytam o coś innego : ) o wasze doświadczenia.

Witam, otóż posiadam Wharfedale 10.2 i zastanawiam się nad zmianą wzmacniacza. Mam jeszcze Kolumny Dali Concepty 2, ale to postanowiłem sprzedać. Bardzo miło grały z dancem, delikatnym housem i rewelacyjnei się sprawdzały z jazzem, ale to nei jest do końca mój typ muzyki : ). Są ciepłe, ale szukałem czegoś cieplejszego i bardziej podkreślającego pewne szczegóły, mającego szerszą scene dlatego wybrałem Wharfedale. Używałem do nich znanego wszytskim Nada 3240PE. Kiedyś byłem szczęsliwym posiadaczem Wharfedale 8.1 i one grały cudowanie jak na moje ucho z Nadem 3020PE. Mogłem je słuchać godzinami, puszczałem wręcz je do spania. Dali niestety grają agresywniej i bardziej mi gryzą uszy, lubiłem grać na nich muzykę z ciekawym basem, ale potrzebuje już czegos spokojniejszego. Zastanawiam się czy nei powinienem myśleć nad zmianą wzmacniacza. Bardzo chciałbym uzyskać jeszcze lepszy efekt niż z 8.1 i myśle że godnym następcą będą 10.2. Tylko jaki wzmacniacz do nich? Powinienem coś zmieniać czy nad 3240PE wystarczy?Jeżeli tak to jaki wzmacniacz? Zależy mi nad uzyskaniem dzwięku cieplego zdecydowanei nei męczącego uszu i na tyel dynamicznego by miło się słuchało czegos szybszego.

Dlaczego nie powinienem mieć? Rozumiem ze lepiej byłoby go włączyć do jakiegoś cd, ale nie mam takiej możliwości. Jest on podłączony do komputera stacjonarnego z dobra kartą dzwiękową. Głośność nie była straszna, bardziej ten dzwięk

Myśle że wystarczyłby projektor optomy od 1300 do ok 2500zł. z parametrami od 2500 - 4000 ANSI złączem hdmi, wyjściem słuchawkowym, oraz myśłę co najważniejsze kontrastem ponad 15 000+.

Witam, Otóż miałem ostatnio taką sytuację. Zostawiłem sprzęt u siebie w domu tj. wzmacniacz i kolumny. Mój gość który pozostał sam włączył sobie mój sprzęt i jak wychodził zapomniał wyłączyć wzmaczniacza, po czym czym była awaria prądu i i prąd zgasł. W sumie bym się nie przejmował tym, ale ten prąd wrócił i uruchomil isę wzmacniacz wysyłając takie charakterystyczne bzyczenie dość głośne przez jakies pewnie 10 godzin, przez to że sygnał dzwięku nie był włączony w tym wypadku komputer. Jak myślicie możę się coś stać w takiej chwili, ten dzwięk jest szkodliwy dla głośników albo wzmacniacza?