Pozdrawiam wszystkich użytkowników i bardzo proszę o poradę.
Mój obecny sprzęt to Cambridge Audio:
-wzmacniacz azur 640A
-CD azur 540C
-tuner azur 340T
-kolumny Diora Świdnica Astra 4
wymiary pokoju 3x6 metrów szafka ze sprzętem stoi w rogu pokoju na dłuższej ścianie, mieszkanie w bloku.
Używanie sprzętu to mniej więcej 60% radio (głównie stacje muzyczne), 30% muzyka, 10% film
Obecny sprzęt skompletowany jakiś czas temu jakoś tam grał i aktualnie zużył się i zweryfikował trochę moje oczekiwania. Wzmacniacz gubi kanały, zwłaszcza na początku słuchania. CD często nie czyta płyt i muszę je pakować po kilka razy do szuflady zanim zagra. Do tego karkołomne podłączenie do TV, który posiada tylko wyjście słuchawkowe i optyczne. Jest też ogromny problem z wyskalowaniem głośności na tym wzmacniaczu na niskim poziomie -potencjometr jest mało precyzyjny. Jednym słowem nie chcę już inwestować w to co mam tylko zamieniłbym to na nowe.
Dominujący rodzaj muzyki to rock, blues, folk, reggae, ska z domieszką instrumentów dętych blaszanych, trochę muzyki poważnej. Przykładowo Tom Waits, Manu Chao itp.
Ze względu na trudności z odbiorem radia na antenie wewnętrznej i małymi możliwościami na antenę zewnętrzną oraz skomplikowanym połączeniem z TV chciałbym zmienić wzmacniacz na amplituner Wi-Fi. Wstępnie myślę o Onkyo TX-8270.
Moc i dynamika nie są priorytetem, raczej miękkość brzmienia i dokładność. Wiem, że kolumny nie są najlepsze ale jak na złość nie zużyły się wcale. Dodać tu trzeba, że większość czasu (radio) sprzęt nie będzie grał zbyt głośno.
Czy mogę do tego amplitunera zostawić stare Astry, czy będzie to "bezsensowna profanacja"? W tym budżecie powinienem jeszcze zmieścić zakup CD. Może jest jakiś inny zestaw godny polecenia? Może zostawić te kolumny i w przyszłości zainwestować w coś lepszego.
Warunki brzegowe to budżet 5-6 tys. PLN, sprzęt nowy, jednej marki, srebrny.