Dzień dobry. To mój pierwszy post na forum, które przeglądam już od jakiegoś czasu.
Aktualnie mam tanią miniwieżę Philipsa MCD5110/12 kupioną kiedyś "żeby radio grało i jakiś film z DVD odtworzyło". Niestety nie da się na tym słuchać muzyki. Chcę powoli zbudować jakiś lepszy zestaw, zaczynając od kolumn podstawkowych. Kwota do 1000 zł. Preferowane nowe, ale jeśli dostęne są wyraźnie lepsze używane w dobrym stanie, to też ok.
Pierwsze pytanie: czy dobrze rozumiem, że jeśli ich impedancja byłaby 8 Ohm, to powinny bezpiecznie działać nawet podłączone do takiej miniwieży i dać poprawę dźwięku (choć oczywiście nie pokażą wszystkiego). Natomiast 4 Ohm byłyby już ryzykowne dla wieży (wzmacniacza)?
Pomieszczenie ma ok. 20 - 22 m2 (salon z kuchnią). Problem polega na tym, że wynajmuję mieszkanie i pewnie za 2-3 lata się przeniosę. Zakładam, że wtedy kolumny trafią do sypialni/jakiegoś małego pokoju, więc podłogowe odpadają. Teraz też nie miałbym ich gdzie wstawić. Aktualnie kolumny stałyby po bokach tv na szafce (ok. 1,5 m. od siebie), przy odsłuchu mniej więcej na wysokości głowy, ich tyły będą ok. 20-30 cm od ściany, ale odległość od słuchcza nie będzie niestety optymalna (za duża) - ok. 3,5 m.
Słucham głównie (czy raczej chciałbym móc wreszcie słuchać:) jazzu, starszego rocka (np. Pink Floyd, Camel, Mark Knopfler) i muzyki poważnej. Poza tym dużo ze spotify/YT, ale to już najróżniejsze gatunki, no i filmy, ale one nie są priotytetem.
Nie do końca wiem, jakie mam oczekiwania co do brzmienia, ale na pewno zależy mi na dobrej scenie, separacji instrumentów. Wiem, że ustawienie kolumn nie będzie optymalne, ale i tak liczę na dużą różnicę w porównaniu z aktualnymi pierdziawkami. Niestety nie mam możliwości odsłuchu, więc muszę polegać na recenzjach/opiniach z internetu.
Moje typy:
Boston Acoustics A26, Wharfedale Diamond 220, Magnat Quantum 673 (tu niepokoi mnie imepdancja 4 Ohm).
Będę wdzięczny za uwagi co do ww. kolumn/porównanie ich lub polecenie innych.
