Skocz do zawartości

beeveer

Uczestnik
  • Zawartość

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    lubuskie
  1. jeśli chodzi o wtyki jesli masz możliwość to nie. wtyków używaj tylko wtedy, gdy co jakiś czas musisz złączać -rozłączać / przenosić zestaw. a wtyk jest zawsze najsłabszym miejscem przewodzenia sygnału, i nawet najlepszy nie zastąpi dobrze przykręconego przewodu. Co do jakości kabli ,w międzyczasie testowałem różne od 10 do 1000 pln za metr. może mój słuch nie jest wyjątkowy, ale głuchy też nie jestem i powiem Ci że więcej daje dodatkowy milimter kwadrat, niż to czy przewodzi linka stalowa czy srebrny 5 razy ekranowany przewód za 5 koła. więc ostatecznie skończyłem właśnie na tej taniej melodice za 45 zeta
  2. mogę ci opisać swoje doświadczenie z 28f. na początku miałem je podłączone pod radmora 5100. kabelkiem 2x1,5. głośniki wysokotonowe nawet przy średnim poziomie trzeszczały. (poprzednio na tych samych kablach miałem 80-watowe kolumny sony, które grały prześlicznie, oczywiście bas nie ten co 28, ale cała reszta dużo lepiej) myślałem, że to wina 40-letniego radmora. Radmor został zastąpiony przez pioneer 86LX - puszczone kabelki 2x2,5 + 2x1,5. przy dużej głośności wysokie tony trzeszczały. myślałem że wada kolumn, ale ostatecznie podłączyłem przez wynalazek melodiki 2x4+2x1,5. Trzeszczenie całkowicie zniknęło. ale jeśli chodzi o resztę dźwięku - różnicy nie zauważyłem. tylko zależność- żeby nie trzeszczała góra, dół musi iść po grubym kablu
  3. Witam Jak wielu, również proszę o poradę w sprawie zakupu subwoofera Pomieszczenie ok 50m2 o dość nieregularym kształcie Amplituner - Pioneer SC LX86 (używany TYLKO w trybie stereo, tylko do muzyki), do tego 2 głośniki klipsch R28 preferowana muzyka - 60% klasyczna/filmowa, 40% power metal. Według zapewnień sprzedawcy te kolumny miały powalać basem, ale wiadomo jak to ze sprzedawcami - więc potrzebuję subwoofera Żeby pasowało do zestawu myślałem o klipsch SW 115, ale znów inny sprzedawca ze względu na power metal zachwala mi Paradigm seismic 110 - który o wiele lepiej sprawdzi się przy szybkich, krótkich uderzeniach. I że niby dużo mniejszy, ale sprawdzi się nie gorzej od 115. Zwłaszcza że zależy mi na takim dźwięku. strzał z kałasznikowa w małym zamkniętym pomieszczeniu ma być odczuwalny w całym ciele przez ułamek sekundy, jak walnięcie deską, a nie grzmieć przez sekundę lub dłużej jak wybuch granatu. Ktoś miał z czymś takim do czynienia? ewentualnie inna propozycja z przedziału cenowego do 5tys? Jeszcze pytanko trochę poza tematem. Amplituner jest podłączony do TV i przez HDMI i przez wejście optyczne. czy to normalne, że parametry dźwięku po optyku są dużo lepsze? czystszy bas, wyższa i czystsza góra, ogólnie lepiej się słucha?
×
×
  • Utwórz nowe...