Skocz do zawartości

badsamaritan

Uczestnik
  • Zawartość

    26
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    śląskie

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Podobno r500 grają bardzo podobnie do r300. Tak piszą na zagranicznych forach, bo temat przerabiałem. Różnicę robią dopiero r700. Tylko co wtedy zrobić z 803?
  2. Wiosną sztuka "wyświetlała się" po 2800. Pewnie, że można była stargować ale 3500 było z pewnością niemożliwe. Sądzę, że patrząc pod kątem cena/jakość to 3500 jest lepiej niż dobrze. Zanim dostałem podstawki (czekałem ponad miesiąc) to stały bliżej ściany, jedna właśnie tak z 15 cm- było ok. Gąbek nie używałem. Ale na standach jest lepiej- może też dlatego, że mam je po prostu bliżej. Aha- grają na 32 metrach, częściowo otwarte na przedpokój i kuchnię. Dają radę.
  3. Amplituner mam od około roku. na wiosnę po poszukiwaniach, które opisywałem na tym forum, zdecydowałem się na KEF R300. Wyboru nie żałuję. To znaczy:pewnie mógłbym w podobnych pieniądzach trafić na zestaw, który pasowałby mi subiektywnie bardziej ale nie trafiłem a ten jest OK. PO drugie- decydując się na wymianę sprzętu podjąłem decyzję, że bazą będzie właśnie ten amplituner. Decydowało jego "wszytkomienie"- nie do końca może ogarnąłem rynek odtwarzaczy sieciowych, może się rozminąłem z takimi, które spełniałyby moje oczekiwania, tj. przyszły na świat później. To determinowało wybory w największym stopniu. Kolumny grają ciepło, wystarczająco szczegółowo i dynamicznie. Słucham bluesa i okolic, dużo starego rocka, też jazzu. Dokupiłem podsawki Rogoz audio- górne blaty docięte, w cenie. Z tego co się orientuję R300 znacząco potaniały po tym jak je kupiłem. Gdybym decydował się na wymianę sprzętu, a pewnie będzie mnie za rok, dwa, trzy "nosić" to zacznę od amplitunera. Kolumnom dam szansę.
  4. Przerabiałem ten temat. Tygodniami. Oczekiwania miałem podobne, muzyka- powiedzmy, że podobna, wiek- chyba też, salon, trochę - większy (ok.32m2)- też otwarty. Wypowiadałem się w tym temacie na forum, teraz nie chcę wszystkiego powtarzać. W moim wypadku, po wypożyczeniu Opticon6, Opticon 8, Kef Q750, Q950, Elac Uni Fi5, Kef R300, PMC twenty.22, 16 Hz Canto New SE zakończyło się na zakupie Kef R300. Długo wahałem się czy nie kupić 16Hz Canto New SE. Poległy jednak przy głośniejszym graniu- grały już mało selektywnie. Już po zamówieniu R300, cały czas słuchając 16 HZ miałem wątpliwości, czy dobrze zrobiłem. Jak podłączyłem bezpośrednio po nich R300 (już swoje, nówki, nie wygrzane) to już wiedziałem, że dobrze! Pomimo dużego pomieszczenia nie pakuj się w duże kolumny bo amplituner je tylko pogłaszcze a ich nie napędzi- z tego dobrego dźwięku nie będzie a tak początkowo myślałem. Kef R300 z inną elektroniką (wzmacniaczem aka "prawdziwym wzmacniaczem") zagra na pewno jeszcze lepiej w moim pomieszczeniu i jeśli będę kiedyś grzebał przy zestawie (a pewno będę) to zmieniał będę na początku wszytstkomąjący amplituner. Jeśli miałbym ci doradzać podłogówki to wypróbuj Opticon 6. To był mój pierwszy wybór. Moja epopeja w temacie "Kolumny do Yamahy R N803D dobiegła końca. W tym miejscu, wcinając się trochę- przepraszam, chciałbym podziękować załodze S4Home- za nienachalne doradztwo, cierpliwość, chyba też wyrozumiałość a także wymierną pomoc logistyczną. Dzięki Panowie! P.S. Gdybyś jednak szukał kolumn specjalnie do cichego słuchania Toma Waitsa w sobotnie wieczory przy szklaneczce czegoś dobrego to nie wahaj się i weź Opticony 8 ;-)
  5. Kiedy podłączyłem PMC twenty.22 do yamahy (wybaczcie!) przysiadłem. Był efekt wow. Niesłyszana dynamika, szczegółowość- miałem wrażenie, że jak gitarzyście na scenie upadnie zapasowa kostka to ja to usłyszę! Brać, brać!- albo poczekać i ochłonąć- i znowu być w kropce... Słuchałem dzień, drugi, trzeci. Doszedłem do wniosku, że KEF R300 grał może mniej dynamicznie i szczegółowo ale cieplej, przy dłuższym, wielogodzinnym słuchaniu był mniej męczący. Pewno przez to, że mniej analityczny. Co do sławetnego basu to przy odważnym kręceniu pokrętłami nie brakowało go ale miałem wrażenie, że Yamaha nie jest w stanie wypchnąć onego z kolumn. Słabizna, chyba trochę za słaba na te maluchy. Nie mogłem się zdecydować. Kombinowałem, że jeśli kupię PMC to "będzie na zaś" jeśli zdecyduję się w końcu na zakup prawdziwego wzmacniacza. Z drugiej jednak strony, jeśli zdecyduję się na wymianę sprzętu, to po co nakładać na siebie ograniczenia- i to za własną i to niemałą kasę. Skłaniałem się raczej w kierunku R300. Gdy je odwoziłem to miałem w zasadzie zamknąć kwestię i zamówić takie, tym bardziej, że nie było dostępnych Tannoy, których planowałem posłuchać. W ramach, co to dużo mówić - zapchajdziury ale i z ciekawości wypożyczyłem Canto One New od 16 Hz. Najmniejsze jakie miałem (a były przecież i Opticony 8). Dałem im szansę (mimo, że w opisie producenta jest sugestia, że są przeznaczone do pomieszczeń 10-16 m2 a u mnie jest otwarte 32 m2), tym bardziej, że zauważyłem, że początkowo szedłem w złym kierunku sugerując się, że skoro duże grają dobrze, to większe zagrają lepiej. Pewnie tak- ale nie z ""803". Na dzisiaj mogę napisać o tych kolumnach to, że nareszcie membrana lata jak trzeba. Scena szeroka, szczegółowość- co najmniej wystarczająca a zachowana potrzebna dawka "ciepłoty brzmienia", bas- może nie schodzi bardzo nisko, ale jest i jest wyraźny mięsisty. Czarny koń- normalnie! Myślę, że będą do nich pasowały podstawki Ostoja Km7. W międzyczasie dowiedziałem się tez, że ludzkość wyprodukowała coś takiego jak Maranz ND8006. Gdybym wiedział o istnieniu takiego ustrojstwa, to nie pakowałbym się we wszystkomający amplituner! Na moje usprawiedliwienie- to świeżynka.
  6. R300 nie poddają się bez walki. Żeby napisać recenzję muszą odpaść emocje. Chociaż trochę
  7. Obecnie jestem już po odsłuchach w warunkach domowych Kef Q750 i Q950 (oczywiście z yamaha 803). Co do pierwszych- podobne wrażenia jak podczas odsłuchu w sklepie- mógłby być wyraźniejszy bas, lepsza separacja średnicy i wysokich, też lepsza przestrzeń. Naturalnie jak w przypadku opticonów pchało mnie to w kierunku kolumn większych (aczkolwiek już wiedzialem, że może to być zły zwrot) , więc poprosiłem o 950. Przywiozłem nówki. Podłączyłem i... nie było 'wow' ale to chyba dobrze. Odniosłem wrażenie, że grają dynamicznie, dźwięk był bardziej selektywny ale też bardziej natarczywy, Grały mniej 'przytulnie". Bas gdy się pojawiał był lepiej wypełniony, głębszy, ale w niektórych nagraniach go brakowało (No i gdzie jest k... ta stopa?). No i przy głośniejszym słuchaniu niskie tony gdzieś wywiewało. Stopa pojawiła się i dźwięk był co najmniej zadowalający gdy pokrętła basów i sopranów ostawiłem pomiędzy godz. 4 i 5 - czyli blisko max. Ustawiona korekcja YPAO- tj. włączone YPAO vol. wyłączony korektor. Byłbym gotów się zachwycić ale nie miałem czasu bo... telefon i...panowie potrzebowali 950 do odsłuchów. Przez sekundę się wahałem czy nie powiedzieć, że kolumny zostają ale nie uległem emocjom, poza tym... wiadomo. Zgodnie z sugestiami Piotrka ale też i własnymi przemyśleniami (bardziej na czuja niż wynikającymi z wiedzy) poprosiłem o R300. Dostałem! Maluszki takie ale grają baaardzo dobrze na 32 metrach. Bas cieplutki, tony wysokie ładnie separowane. Co do sceny, to tutaj nie widzę przewagi- nie wiem, czy to wynika z ich małych rozmiarów. Ogólnie wyższa liga i to słychać. Oczywiście zastanawiam się czy R500 to byłby krok we właściwą stronę czy też różnice w budowie 300 i 500 zniwelują to co dały 300? Nie nasłuchałem się ich za długo, bo kilka godzin po podłączeniu musiałem wyjechać. Były inne sprawy, trochę odpocząłem od tematu- po powrocie grają nadal bardzo fajnie. Na tyle fajnie, że nie chce mi się ich odpinać, poza tym nie miałem jeszcze okazji ich posłuchać głośniej (może się rozczaruję) a tutaj czekają jeszcze przywiezione razem z nimi PMC twenty.22! No i po głowie chodzi kwestia R500. Ktoś się wypowie?!
  8. Moja wciąż trwająca przygoda z doborem kolumn do "803" póki co doprowadziła mnie do wniosku, że na konkretnym zestawie nie uzyskam brzmienia idealnego dla każdego rodzaju muzyki. Byłem już bliski zakupu opticonów 6, które ładnie odtwarzały wokale, fajnie słychać było jazz, bardzo selektywne, ładne wysokie tony, czysta średnica, wyraźny, zarysowany bas ale-- im głośniej tym gorzej, zwłaszcza przy muzyce stricte rockowej. Pewnie to po części wina akustyki pomieszczenia. Zdecydowałem się. licząc na zniwelowanie tych mankamentów, wypróbować "8" i po czasie stwierdzam, że to co było fajne w szóstkach było bardzo fajne w ósemkach a to co nie grało "super" w tamtych, tym bardziej nie grało "super" w ósemkach, tzxn. były rewelacyjne do cichego słuchania muzyki ale trochę głośniej i wszytko gdzieś uciekało (gdzieś, tzn konkretnie bas to brzmiał fajnie na końcu korytarza, przed drzwiami pokojów dzieci. Pomimo, że pomieszczenie ma ponad 30 metrów to wyraźnie brakowało miejsca do grania dla tych kolumn, zwłaszcza, jeśli ustawiłem je równolegle do siebie jak sugeruje producent. Tłumaczyłem sobie, że nie każda płyta jest dobrze zrealizowana i "teraz to wychodzi" ale po głośnym odsłuchu Nirvany ("Smells...") zdałem sobie sprawę, że chyba się oszukuję. Jestem skłonny wysnuć też wniosek, że wkładając większa kasę w kolumny czy też w ogóle w sprzęt nie zyskujemy na jego uniwersalności a może być wręcz przeciwnie. Obecnie wracam w pewnym sensie do źródła. Obecnie grają Q750, zobaczymy czy amplituner uciągnie 950. Używanie YPAO porównałbym do robienia zdjęć w trybie "AUTO". Dobrze, że to jest. Moje wysiłki obejścia tego za pomocą regulacji tonów i loudness nie dały na razie porównywalnych rezultatów. A główna myśl mi gdzieś uciekła. Może to i lepiej.
  9. Przyłączam się do pochwał(y). Co z nich macie po wypożyczenia? I co sugerujesz ewentualnie do spięcia z Y RN803 (33m2)?
  10. i tak i nie.... ja bym wolał łopatologicznie. na co się to dokładnie przekłada, tj. kopułka vs. hybryda- czy chodzi o selektywność, wierność wysokich tonów? C do innych różnic w brzmieniu to raczej bym zgadywał. Odnośnie wykonania- to pozwolę się nie zgodzić, wg mnie Zensory mają wyraźnie gorszą, tj. brzydszą okleinę niż opticony. Odnośnie tannoy- te wyższe, to mam rozumieć serie revolution i precision? Odnośnie tannoy pytałem w kontekście ich ewentualnego łączenia z yamahą - za i przeciw. Jakaś wartość + ? Opticony ładnie grają jazz, zauważyłem!
  11. Milczałem zajęty pracą (muszę odrobić kolumny) . Bestie grają na 33m2. Ale ustawienie niefartowne. Zastanawiam się wciąż, czy nie lepsze będą w mojej sytuacji kolumny, które nie powinny być ustawione równolegle- jak to ma miejsce w przypadku opticonów. Z drugiej strony- czy byłaby to zbrodnia gdybym je "skręcił" do siebie? Cenowo to faktycznie inna półka ale to nie o to chodzi. Zensory 7- dla mnie zagadka. Trochę byłem do nich negatywnie nastawiony, bo tam gdzie kupowałem 803 polecali je do Yamahy trochę zbyt "energicznie" (żeby nie użyć innego słowa). Nie wiem jak porównać te kolumny do opticonów. Pewnie Piotrek wie? W sumie to ciągle się waham. Gryzie mnie sumienie(?), że nie słuchałem 950. Dlaczego nie można porównywać? A idąc w stronę Tannoy?
  12. No dobra, to pisze w tym wątku... Pożyczone opticony 6, które praktycznie spełniały moje oczekiwania zdecydowałem się jednak wymienić... na Opticony 8. To nadal w myśl zasady, że lepsze jest wrogiem dobrego. lepszy, swobodniejszy bas, nadal szczegółowa średnica, bardzo fajna, wyraźna ale nie dominująca góra (z resztą z bardzo dużym zakresem regulacji). Poza tym, i tutaj jest chyba najważniejsza dla mnie przewaga - bardzo fajna stereofonia, rozumiana jako przestrzeń. Tak myślę, że jednak nie ma się co dziwić, bo kolumna ma 43 cm głębokości, trochę "za bardzo rzucają się w oczy"- a jeszcze potrzebują "powietrza" z tyłu- wg. instrukcji min 20 cm. Nie brałem tego zupełnie pod uwagę. Być może dojrzeję do małego przemeblowanie ale to już "jedno woleć". Przez pewien czas miałem zastrzeżenie do tego, jak odtwarza perkusję. uważałem, że dźwięk rachityczny, jakby "zagrany na pudełkach". Musiałem dojść ze sobą do ładu bo problem polegał na tym, że w międzyczasie zaliczyłem koncert Black Label Society w Krakowie. Oczekiwałem więc takiego nagłośnienia i wyeksponowania perkusji "zawsze i wszędzie'. Trochę trwało nim ochłonąłem. Baaardzo fajne wokale (Tom Waits- odpłynąłem). Na 99% zostają. Jak pisałem Opticony 6 były poza budżetem. Te są jeszcze bardziej poza zakładanym budżetem. Musiałem przegrupować środki. Czy takie kolumny do amplitunera Yamaha R N803D to przesada? Może tak. Czy za cenę za którą kupuje te kolumny mógłbym kupić coś innego, grającego podobnie, 'lepiej" a tańszego- pewnie tak, tylko nie wiem co a słuchając 6 i 8 wiem, że wybrałem dobry kierunek. Z kolei możliwości testowania powoli się kończą. Nie robię tajemnicy, że sprzęt mam od S4home. Chłopaki nie mają wszystkiego co "mogłoby zagrać". Rodzi to pewne ograniczenia w wyborze a nie znalazłem drugiego sprzedawcy działającego na podobnych zasadach, gdzie mógłbym posłuchać innych marek (w znaczeniu- pożyczyć do domu). Zresztą, gdyby nie ich "polityka rabatowa" obracałbym się w zupełnie innych rejonach. Odsłuchy w sklepie to w mojej ocenie dopiero pierwszy etap. Pozwala dokonać już jakiejś selekcji ale... właśnie zostaje zawsze to "ale". Nie przyspawam ich do amplitunera. Zaczynam ogarniać świata DAC-ów i całej reszty. jak wyliżę rany finansowe to być może, jeśli "będzie mi czegoś brakowało" i sytuacja pozwoli rozejrzę się za wzmacniaczem i "nadbudową", która zapewni mi to co daje"803". Wyczytałem, że te kolumny zyskują przy bi-wiringu. U mnie to bardzo trudny temat z uwagi na fakt, że kabel mam wpuszczony w ścianę.
  13. Czyli porównać jak najbardziej się da... A że wynik porównania taki a nie inny to może być też kwestia nastawienia psychicznego. najbardziej obiektywny byłby tutaj ślepy test, w którym, dodatkowo, można by sugerować przypuszczalną cenę słuchanych kolumn...
  14. Też głosuję za "803" w tym budżecie. Ja kupiłem ją finalnie bez odsłuchów i nie uważam, że to było rozwiązanie dobre i bezpieczne, ale - po pierwsze 'tak wyszło" a po drugie to kombinowałem w ten sposób, że zawsze mogę skorygować brzmienie kolumnami, które też zamierzałem wymienić (obecnie grają opticony 6) a za zakupem przemawiały rozbudowane funkcje sieciowe - generalnie pod względem funkcjonalności wyglądało to tak jakby ktoś mnie spytał "Czego potrzebujesz? Powiedz a zrobimy". Posłuchał mnie, zrobił i dołożył coś od siebie (YPAO). Uwierz mi to nie jest ściema marketingowa- a byłem w głębi duszy nieco sceptyczny co do tego. Po zakupie 803 zostanie ci wystarczająco dużo środków na swobodną decyzję w kwestii kolumn i ewentualne odsłuchy (dużo łatwiej to technicznie ogarnąć) . Przy ostrym hajcowaniu w kominku rzeczywiście może być problem z kolumną.
×
×
  • Utwórz nowe...