Skocz do zawartości

badsamaritan

Uczestnik
  • Zawartość

    26
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez badsamaritan

  1. Wiosną sztuka "wyświetlała się" po 2800. Pewnie, że można była stargować ale 3500 było z pewnością niemożliwe. Sądzę, że patrząc pod kątem cena/jakość to 3500 jest lepiej niż dobrze.

    Zanim dostałem podstawki (czekałem ponad miesiąc) to stały bliżej ściany, jedna właśnie tak z 15 cm- było ok. Gąbek nie używałem. Ale na standach jest lepiej- może też dlatego, że mam je po prostu bliżej. Aha- grają na 32 metrach, częściowo otwarte na przedpokój i kuchnię. Dają radę.

     

  2. Amplituner mam od około roku. na wiosnę po poszukiwaniach, które opisywałem na tym forum, zdecydowałem się na KEF R300. Wyboru nie żałuję. To znaczy:pewnie mógłbym w podobnych pieniądzach trafić na zestaw, który pasowałby mi subiektywnie  bardziej ale nie trafiłem a ten jest OK. PO drugie- decydując się na wymianę sprzętu podjąłem decyzję, że bazą będzie właśnie ten  amplituner. Decydowało jego "wszytkomienie"- nie do końca może ogarnąłem rynek odtwarzaczy sieciowych, może się rozminąłem z takimi, które spełniałyby moje oczekiwania, tj. przyszły na świat później. To determinowało wybory w największym stopniu. Kolumny grają ciepło, wystarczająco szczegółowo i dynamicznie. Słucham bluesa i okolic, dużo starego rocka, też jazzu. Dokupiłem podsawki Rogoz audio- górne blaty docięte, w cenie.  Z tego co się orientuję R300 znacząco potaniały po tym jak je kupiłem.  Gdybym decydował się na wymianę sprzętu, a pewnie będzie mnie za rok, dwa, trzy "nosić" to zacznę od amplitunera. Kolumnom dam szansę.

  3. Przerabiałem ten temat. Tygodniami.  Oczekiwania miałem podobne, muzyka- powiedzmy, że podobna, wiek- chyba też, salon, trochę - większy (ok.32m2)- też otwarty. Wypowiadałem się w tym temacie na forum, teraz nie chcę wszystkiego powtarzać. W moim wypadku, po wypożyczeniu Opticon6, Opticon 8, Kef Q750, Q950, Elac Uni Fi5, Kef R300, PMC twenty.22, 16 Hz Canto New SE zakończyło się na zakupie Kef R300. Długo wahałem się czy nie kupić 16Hz Canto New SE. Poległy jednak przy głośniejszym graniu- grały już mało selektywnie. Już po zamówieniu R300, cały czas słuchając 16 HZ miałem wątpliwości, czy dobrze zrobiłem. Jak podłączyłem bezpośrednio po nich R300 (już swoje, nówki, nie wygrzane) to już wiedziałem, że dobrze!

    Pomimo dużego pomieszczenia nie pakuj się w duże kolumny bo amplituner je tylko pogłaszcze a ich nie napędzi- z tego dobrego dźwięku nie będzie a tak początkowo myślałem. 

    Kef R300 z inną elektroniką (wzmacniaczem aka "prawdziwym wzmacniaczem") zagra na pewno jeszcze lepiej w moim pomieszczeniu i jeśli będę kiedyś grzebał przy zestawie (a pewno będę) to zmieniał będę na początku wszytstkomąjący amplituner.

    Jeśli miałbym ci doradzać podłogówki to wypróbuj Opticon 6. To był mój pierwszy wybór.

    Moja epopeja w temacie "Kolumny do Yamahy R N803D dobiegła końca.

    W tym miejscu, wcinając się trochę- przepraszam,  chciałbym podziękować załodze S4Home- za nienachalne doradztwo, cierpliwość, chyba też wyrozumiałość a także wymierną pomoc logistyczną. Dzięki Panowie!

    P.S. Gdybyś jednak szukał kolumn specjalnie do cichego słuchania Toma Waitsa w sobotnie wieczory przy szklaneczce czegoś dobrego to nie wahaj się i weź Opticony 8 ;-)

     

     

     

     

  4. Dnia 25.04.2018 o 07:42, S4Home napisał:

    Pmc 22. Pozamiatane.

    Czekam na recenzję:)

    PS a nie mówiłem że r300 są spoko :)

    Piotrek

    Kiedy podłączyłem PMC twenty.22 do yamahy (wybaczcie!) przysiadłem. Był efekt wow. Niesłyszana dynamika, szczegółowość- miałem wrażenie, że jak gitarzyście na scenie upadnie zapasowa kostka  to ja to usłyszę! Brać, brać!- albo poczekać i ochłonąć- i znowu być w kropce... Słuchałem dzień, drugi, trzeci. Doszedłem do wniosku, że KEF R300 grał może mniej dynamicznie i szczegółowo ale cieplej, przy dłuższym, wielogodzinnym słuchaniu był mniej męczący. Pewno przez to, że mniej analityczny. Co do sławetnego basu to przy odważnym kręceniu pokrętłami nie brakowało go ale miałem wrażenie, że Yamaha nie jest w stanie wypchnąć onego z kolumn. Słabizna, chyba trochę za słaba na te maluchy. Nie mogłem się zdecydować. Kombinowałem, że jeśli kupię PMC to "będzie na zaś" jeśli zdecyduję się w końcu na zakup prawdziwego wzmacniacza. Z drugiej jednak strony, jeśli zdecyduję się na wymianę sprzętu, to po co nakładać na siebie ograniczenia- i to za własną i to niemałą kasę.  Skłaniałem się raczej w kierunku R300. Gdy je odwoziłem to miałem w zasadzie zamknąć kwestię i zamówić takie, tym bardziej, że nie było dostępnych Tannoy, których planowałem posłuchać. W  ramach, co to dużo mówić - zapchajdziury ale i z ciekawości wypożyczyłem Canto One New od 16 Hz. Najmniejsze jakie miałem (a były przecież i  Opticony 8). Dałem im szansę (mimo, że w opisie producenta jest sugestia, że są przeznaczone do pomieszczeń 10-16 m2 a u mnie jest otwarte 32 m2), tym bardziej, że zauważyłem, że początkowo szedłem w złym kierunku sugerując się, że skoro duże grają dobrze, to większe zagrają lepiej. Pewnie tak- ale nie z ""803". Na dzisiaj mogę napisać o tych kolumnach to, że nareszcie membrana lata jak trzeba.  Scena szeroka, szczegółowość- co najmniej wystarczająca a zachowana potrzebna dawka  "ciepłoty brzmienia", bas- może nie schodzi bardzo nisko, ale jest i jest wyraźny mięsisty.  Czarny koń- normalnie! Myślę, że będą do nich pasowały podstawki Ostoja Km7.

    W międzyczasie dowiedziałem się tez, że ludzkość wyprodukowała coś takiego jak Maranz ND8006. Gdybym wiedział o istnieniu takiego ustrojstwa, to nie pakowałbym się we wszystkomający amplituner! Na moje usprawiedliwienie- to świeżynka. 

  5. Obecnie jestem już po odsłuchach w warunkach domowych Kef Q750 i Q950 (oczywiście z yamaha 803). Co do pierwszych- podobne wrażenia jak podczas odsłuchu w sklepie- mógłby być wyraźniejszy bas, lepsza separacja średnicy i wysokich, też lepsza przestrzeń.  Naturalnie jak w przypadku opticonów pchało mnie to w kierunku kolumn większych (aczkolwiek już wiedzialem, że może to być zły zwrot) , więc poprosiłem o 950. Przywiozłem nówki. Podłączyłem i... nie było 'wow' ale to chyba dobrze. Odniosłem wrażenie, że grają dynamicznie, dźwięk był bardziej selektywny ale też bardziej natarczywy,  Grały mniej 'przytulnie". Bas gdy się pojawiał był lepiej wypełniony, głębszy, ale w niektórych nagraniach go brakowało (No i gdzie jest k... ta stopa?). No i przy głośniejszym słuchaniu niskie tony gdzieś wywiewało. Stopa pojawiła się i dźwięk był co najmniej zadowalający gdy pokrętła basów i sopranów ostawiłem pomiędzy godz. 4 i 5 - czyli blisko max. Ustawiona korekcja YPAO- tj. włączone YPAO vol. wyłączony korektor. Byłbym gotów się zachwycić ale nie miałem czasu bo... telefon i...panowie potrzebowali 950 do odsłuchów.  Przez sekundę się wahałem czy nie powiedzieć, że kolumny zostają ale nie uległem emocjom, poza tym... wiadomo. Zgodnie z sugestiami Piotrka ale też i własnymi przemyśleniami (bardziej na czuja niż wynikającymi z wiedzy) poprosiłem o R300. Dostałem! Maluszki takie ale grają baaardzo dobrze na 32 metrach. Bas cieplutki, tony wysokie ładnie separowane. Co do sceny, to tutaj nie widzę przewagi- nie wiem, czy to wynika  z ich małych rozmiarów. Ogólnie  wyższa liga i to słychać. Oczywiście zastanawiam się czy R500 to byłby krok we właściwą stronę czy też różnice w budowie 300 i 500 zniwelują to co dały 300? Nie nasłuchałem się ich za długo, bo kilka godzin po podłączeniu musiałem wyjechać. Były inne sprawy, trochę odpocząłem od tematu- po powrocie grają nadal bardzo fajnie. Na tyle fajnie, że nie chce mi się ich odpinać, poza tym nie miałem jeszcze okazji ich posłuchać głośniej (może się rozczaruję) a tutaj czekają jeszcze przywiezione razem z nimi PMC twenty.22! No i po głowie chodzi kwestia R500. Ktoś się wypowie?!

  6. Moja wciąż trwająca przygoda z doborem kolumn do "803" póki co doprowadziła mnie do wniosku, że na konkretnym zestawie nie uzyskam brzmienia idealnego dla  każdego rodzaju muzyki. Byłem już bliski zakupu opticonów 6, które ładnie odtwarzały wokale, fajnie słychać było jazz, bardzo selektywne, ładne wysokie tony, czysta średnica, wyraźny, zarysowany bas ale-- im głośniej tym gorzej, zwłaszcza przy muzyce stricte rockowej.  Pewnie to po części wina akustyki pomieszczenia. Zdecydowałem się. licząc na zniwelowanie tych mankamentów,  wypróbować "8" i po czasie stwierdzam, że to co było fajne w szóstkach było bardzo fajne w ósemkach a to co nie grało "super" w tamtych, tym bardziej nie grało "super"  w ósemkach, tzxn. były rewelacyjne do cichego słuchania muzyki ale trochę głośniej i wszytko gdzieś uciekało (gdzieś, tzn konkretnie bas to brzmiał fajnie na końcu korytarza, przed drzwiami pokojów dzieci. Pomimo, że pomieszczenie ma ponad 30 metrów to wyraźnie brakowało miejsca do grania dla tych kolumn, zwłaszcza, jeśli ustawiłem je równolegle do siebie jak sugeruje producent. Tłumaczyłem sobie, że nie każda płyta jest dobrze zrealizowana i "teraz to wychodzi" ale po głośnym odsłuchu Nirvany ("Smells...") zdałem sobie sprawę, że chyba się oszukuję. Jestem  skłonny wysnuć też wniosek, że wkładając większa kasę w kolumny czy też w ogóle w sprzęt nie zyskujemy na jego uniwersalności a może być wręcz przeciwnie. Obecnie wracam w pewnym sensie do źródła. Obecnie grają Q750, zobaczymy czy amplituner uciągnie 950. Używanie YPAO porównałbym do robienia zdjęć w trybie "AUTO". Dobrze, że to jest. Moje wysiłki obejścia tego za pomocą regulacji tonów i loudness nie dały na razie porównywalnych rezultatów. A główna myśl mi gdzieś uciekła. Może to i lepiej.

  7. i tak i nie...:D. ja bym wolał łopatologicznie. na co się to dokładnie przekłada, tj. kopułka vs. hybryda- czy chodzi o selektywność, wierność  wysokich tonów? C do innych różnic w brzmieniu to raczej bym zgadywał. Odnośnie wykonania- to pozwolę się nie zgodzić, wg mnie Zensory mają wyraźnie gorszą, tj. brzydszą  okleinę niż opticony. Odnośnie tannoy- te wyższe, to mam rozumieć serie revolution i precision? Odnośnie tannoy pytałem w kontekście ich ewentualnego łączenia z yamahą - za i przeciw. Jakaś wartość + ?

    Opticony ładnie grają jazz, zauważyłem!

  8. Dnia 25.03.2018 o 23:32, ToraTora napisał:

    O, miło, że wpadłeś :) Ciekawa opinia. Nie miałem do czynienia z Opticonami, z Dali słuchałem tylko Zensorów 7, wrażenia pozytywne ale to zupełnie inna półka. Z tego co widzę Opticony 8 to już naprawdę spore bestie, jak duże masz pomieszczenie odsłuchowe? Jak kiedyś będzie okazja to po Twoich opiniach, z czystej ciekawości, chętnie ich posłucham. Podejrzewam, że zmiana 803d na wzmacniacz to przy takich kolumnach pewnie będzie tylko kwestia czasu. Miałeś w końcu okazję posłuchać tych Q950? Choć przy tej półce cenowej to z Kefów chyba już seria Reference. 

    A koncertu BLS zazdroszczę, miałem ochotę ale fundusze nie pozwoliły :(

    Milczałem zajęty pracą (muszę odrobić kolumny:4_joy:) . Bestie grają na 33m2. Ale ustawienie niefartowne. Zastanawiam się wciąż, czy nie lepsze będą  w mojej sytuacji kolumny, które nie powinny być ustawione równolegle- jak to ma miejsce w przypadku opticonów. Z drugiej strony- czy byłaby to zbrodnia gdybym je "skręcił" do siebie? Cenowo to faktycznie inna półka ale to nie o to chodzi.  Zensory 7- dla mnie zagadka. Trochę byłem do nich negatywnie nastawiony, bo tam gdzie kupowałem 803 polecali je do Yamahy trochę zbyt "energicznie" (żeby nie użyć innego słowa). Nie wiem jak porównać te kolumny do opticonów. Pewnie Piotrek wie? W sumie to ciągle się waham. Gryzie mnie sumienie(?), że nie słuchałem 950.

    Dnia 26.03.2018 o 08:40, S4Home napisał:

    Opticon to zupełnie inna seria. Jeśli ktoś słuchał zensor to nie można wogole porównywać. 

    Warto faktycznie sprawdzić jeszcze zensory. Tu może być ok. Co do tych quantum 72 troszkę mnie zmartwiłem co im jest. Może zwrotki tylko? Ale sprawdzimy. Bez obaw. Kefy q950 mają już wkrótce u nas być.

    Także do wypożyczenia.

    Piotrek

    Dlaczego nie można porównywać? A idąc w stronę Tannoy?

  9. No dobra, to pisze w tym wątku...:10_wink:

    Pożyczone opticony 6, które praktycznie spełniały moje oczekiwania zdecydowałem się jednak wymienić... na Opticony 8. To nadal w myśl zasady, że lepsze jest wrogiem dobrego. lepszy, swobodniejszy bas, nadal szczegółowa średnica, bardzo fajna, wyraźna ale nie dominująca góra (z resztą z bardzo dużym zakresem regulacji). Poza tym, i tutaj jest chyba najważniejsza dla mnie przewaga - bardzo fajna stereofonia, rozumiana jako przestrzeń. Tak myślę, że jednak nie ma się co dziwić, bo kolumna ma 43 cm głębokości, trochę "za bardzo rzucają się w oczy"- a jeszcze potrzebują "powietrza" z tyłu- wg. instrukcji min 20 cm. Nie brałem tego zupełnie pod uwagę. Być może dojrzeję do małego przemeblowanie ale to już "jedno woleć".  Przez pewien czas miałem zastrzeżenie do tego, jak odtwarza perkusję. uważałem, że dźwięk rachityczny, jakby "zagrany na pudełkach". Musiałem dojść ze sobą do ładu bo problem polegał na tym, że w międzyczasie zaliczyłem  koncert Black Label Society w Krakowie.  Oczekiwałem więc takiego nagłośnienia i wyeksponowania perkusji "zawsze i wszędzie'. Trochę trwało nim ochłonąłem. Baaardzo fajne wokale (Tom Waits- odpłynąłem). Na 99% zostają.  Jak pisałem Opticony 6 były poza budżetem. Te są jeszcze bardziej poza zakładanym budżetem. Musiałem przegrupować środki:3_grin:. Czy takie kolumny do amplitunera Yamaha R N803D to przesada? Może tak. Czy za cenę za którą kupuje te kolumny mógłbym kupić coś innego, grającego podobnie, 'lepiej" a tańszego- pewnie tak, tylko nie wiem co a słuchając 6 i 8 wiem, że wybrałem dobry kierunek. Z kolei możliwości testowania powoli się kończą. Nie robię tajemnicy, że sprzęt mam od S4home. Chłopaki nie mają wszystkiego co "mogłoby zagrać". Rodzi to pewne ograniczenia w wyborze a nie znalazłem drugiego sprzedawcy działającego na podobnych zasadach, gdzie mógłbym posłuchać innych marek (w znaczeniu- pożyczyć do domu). Zresztą, gdyby nie ich "polityka rabatowa" obracałbym się w zupełnie innych rejonach.  Odsłuchy w sklepie to w mojej ocenie dopiero pierwszy etap. Pozwala dokonać już jakiejś selekcji ale... właśnie zostaje zawsze to "ale".  Nie przyspawam ich do amplitunera. Zaczynam ogarniać świata DAC-ów i całej reszty. jak wyliżę rany finansowe to być może, jeśli "będzie mi czegoś brakowało" i sytuacja pozwoli rozejrzę się za wzmacniaczem i "nadbudową", która zapewni mi to co daje"803". Wyczytałem, że te kolumny zyskują przy bi-wiringu. U mnie to bardzo trudny temat z uwagi na fakt, że kabel mam wpuszczony w ścianę. 

  10. Czyli porównać jak najbardziej się da...:10_wink: A że wynik porównania taki a nie inny to może być też kwestia nastawienia psychicznego.  najbardziej obiektywny byłby tutaj ślepy test, w którym, dodatkowo, można by sugerować przypuszczalną cenę słuchanych kolumn...

  11. Też głosuję za "803" w tym budżecie.  Ja kupiłem ją finalnie bez odsłuchów i nie uważam, że to było rozwiązanie dobre i bezpieczne, ale - po pierwsze 'tak wyszło" a po drugie to kombinowałem w ten sposób, że zawsze mogę skorygować brzmienie kolumnami, które też zamierzałem wymienić (obecnie grają opticony 6)  a za zakupem przemawiały rozbudowane funkcje sieciowe - generalnie pod względem funkcjonalności wyglądało to tak jakby ktoś mnie spytał "Czego potrzebujesz? Powiedz a zrobimy". Posłuchał mnie, zrobił i dołożył coś od siebie (YPAO). Uwierz mi to nie jest ściema marketingowa- a byłem w głębi duszy nieco sceptyczny co do tego.  Po zakupie 803 zostanie ci wystarczająco dużo środków na swobodną decyzję  w kwestii kolumn i ewentualne odsłuchy (dużo łatwiej to technicznie ogarnąć) .  Przy ostrym hajcowaniu w kominku rzeczywiście może być problem z kolumną.

  12. Przyznam, że mnie to nurtuje.  Konstrukcja niby ta sama ale membrany już 20 cm.  Może to robić różnicę. Faktem jest, że były nieosiągalne i nie wiem, czy "Ten Sklep" oferuje je w ogóle do testów.  Z drugiej strony zastanawiam się jak by zagrały i czy lepiej i o ile lepiej np Opitcon 8 albo Rubicon 6/8. Chociaż do "803" mogli by po prostu odmówić sprzedaży? Niby korci, ale teraz sobie pykają opticony na -59,00 dB i dźwięk  jest pełny, czysty i "bas w sam raz" - ta kolumna nie gra basem tam gdzie go ma nie być.

  13. Dużo wątków się zrobiło odnośnie 803 i jego parowania z kolumnami. Postanowiłem, że podzielę się z wami swoim wrażeniami. Muzyki na tym amplitunerze słuchałem na cantonach GL 490. Zostały "w spadku" po HK 3490.  Poszukiwałem kolumn do nowego nabytku "na sucho" w końcu wybrałem się na odsłuchy. Plan był taki, żeby posłuchać kilku zestawów i wypożyczyć coś do domu. Okazało się, że  muszę zabrać swój amplituner bo sklep nie nastarcza zamawiać- tak schodzą. Inna sprawa, że przychodzi znacznie mniej niż jest zamawiane. Ale do rzeczy.... Plany był taki, że by posłuchać Heco Aurora 700 i 1000, Kef Q750 i 950, Polk AS55 i ewentualnie coś jeszcze. Dostępne okazały się mniejsze aurory, kefy, do tego doszły Klipsch RP 280- to na początek. Muzyka? Starałem się wybrać "szerokie spectrum"- Beth Hart& Joe Bonamassa, Tinsley Ellis, Talking Heads, Bob Dylan (Highway 61 Rev.), Black Label Society- Grimmest Hits i QOTSA- Villains (zapomniałem o czymś?) Na początek Aurora 700- zdecydowany faworyt tego forum- bardzo przyzwoite granie. Z czasem jednak zaczęła przeszkadzać mi mało selektywna średnica i tony wysokie a też  bas - niby był ale taki ajkiś "pusty w środku", "mocny ale mało mięsisty". Słucham dalej. Klipsch RP 280? Na początku zachwyt. Myśli- "Jak ja się z tym w domu pokażę?". Po dłuższym słuchaniu stwierdziłem, że przy cichym odsłuchu kolumna dużo traci a poza tym- mało precyzyjna. Tak to opisuję. Kef Q750. "No! Jestem w domu!" Dziwne, że takie małe i tak fajnie grają i bas bardziej mi przypadł go gustu niż w Heco. Zdecydowany faworyt do zabrania do domu. Trochę może przy utworach z rozbudowaną średnicą jakby ni wyrabiała i krztusiła się ale grała zdecydowanie najlepiej. W zasadzie byłem w domu. Otrzymalem jednak sugestię, że może jeszcze Dali Opticon 6 może trafić w moje gusta. Niby byłem zdecydowany, żeby się umawiać na Kefa (może co najwyżej zawalczyć o 950) ale... co mi szkodzi posłuchać. O kolumnie napiszę, że bas nie jest natarczywy, nie dominuje ale jest- zwarty, mięsisty, szybki. średnica wyraźna, selektywna, nie narzucająca się, podobnie wysokie. Ku swojemu zaskoczeniu uznałem, że wygrywają z Kefami. Potem jeszcze chwila z Polkami -ale, nie wiem, może zagrały bez wyrazu, może już byłem za bardzo zakręcony na Dali- w każdym razie uznałem je za nijakie.  Zdałem sobie jednak sprawę, że Opticon znacząco przekracza planowany budżet. Wyraziłem związany z tym żal.  Otrzymałem propozycję ceny po której uznałem, że to jest ten moment w życiu, kiedy lepiej siedzieć cicho. Finalnie mam pożyczone opticony. Pierwszy zachwyt minął. Uważam, że wybrałem bardzo dobrze. W warunkach domowych potwierdziły swoje zalety. Nie są to kolumny które idealnie zagrają każdą muzykę ale przecież nie każda  płyta jest wyprodukowana i nagrana pod mój gust. I czy w ogóle są takie kolumny?  Raczej  zostanę przy swoim wyborze. Muszę się zdecydować na kolor. Planowałem biały ale wiśnia (czy co tam to jest) też pasuje.   Żona się zdziwiła, że przytargałem coś mniejszego niż stało wcześniej. Wąskie takie?! Poddała je testom chybotliwości i cale szczęście wygrały z Cantonami". To tyle tak na gorąco.

  14. Heco Aurora są tutaj, tj. na forum,  gorąco polecane do Y803... Powiedzmy, że pójdę w tą stronę. Zastanawiam się czy wybór pomiędzy 700 a 1000 wynika jedynie z wielkości pomieszczenia czy są jeszcze jakieś inne przewagi modelu 1000? Na chłopski rozum powinny grać lepiej na małej głośności (chodzi mi o basy)? Podobnie jest z kefami 750 a wyższe? No i Polk Rti A7 a A9- chociaż tutaj te siódemki chyba muszą wystarczyć na otwarte 32 metry- no matter what. Wstępnie przymierzam się do posłuchania tych właśnie rodzajów kolumn przed zakupem ale nie wiem czy zaczynać od większych czy mniejszych, czy któryś rozmiar odpuścić/ Taki mam dylemat w tej kwestii

  15. Wczoraj udało mi się dokładnie, metodycznie itd. (oszczędzę szczegółów) wreszcie przeprowadzić kalibrację YPAO. Jak byłem, pomimo czytanych postów, sceptyczny, tak muszę napisać, że "robi różnicę". Grają głębiej, cieplej...eeech, no, fajniej jak dla mnie. W przypływie wręcz euforii zastanawiałem się nawet, czy potrzebne są mi faktycznie nowe (inne!) kolumny.  Jednak uznałem, że skoro "lepsze jest wrogiem dobrego" to jednak tak. Nie muszę jednak kupować "na sygnale". Przy okazji- wcześniej miałem HD 980 podpięte do yamahy analogowo.  Korzystając z możliwości amplitunera (w końcu 2 coaxiale i 2x wejście optyczne) połączyłem go z odtwarzaczem optykiem.  I tak sobie przełączałem, różnicę niby słyszałem niby nie (bardziej jednak na tak) ale który dźwięk bardziej przypadł mi do gustu to sam nie wiem.  pogłębia to mój dylemat związany z kupnem nowego odtwarzacza- czy np "700" przy jakichkolwiek kolumnach zrobi różnicę w porównaniu z dajmy na to "300". Kupić  i tak muszę bo  obecnie posiadany szwankuje.  Z tego co piszecie to B&W S2 683 to jednak nie.

  16. 2 godziny temu, S4Home napisał:

    Moim zdaniem nie gra płasko! Twardo tak, ale nie płasko. To różne oznaczenia dźwięku. Lub ja je inaczej interpretuje.

    CD tu nie pomoże. Wymiana kolumn owszem.

    Heco Aurora 700, ale pamiętaj! Tym razem je pożycz przed kupieniem w ciemno! Masz u nas taką możliwość.

    Piotrek

     

    A biorąc pod uwagę wielkość pomieszczenia (nieco ponad 32 m kw, częściowo otwarte)  to nie lepiej jednak iść w kierunku serii 1000? Dodam, że rzadko mam okazję pograć głośniej

  17. Zdaję sobie sprawę że nowe cd nie rozwiąże problemów, zwłaszcza tych omawianych aktualnie> Chodziło mi, czy nowy (lepsze?, droższe?) odtwarzacz przyniesie poprawę w jakimkolwiek zakresie - dynamiki, selektywności Czy cokolwiek zyskuję kupując wspominany odtwarzacz z serii 700 a nie "300". Czy np. "700" lepiej podłączać analogowo a "300" cyfrowo dając więcej pracy 803.

    Odnośnie kwestii płasko/twardo to nie będę obsesyjnie obstawał przy swoim. coś było nie lat, zwłaszcza gdy gałka vol. szła mocniej w prawo.

×
×
  • Utwórz nowe...