Witam serdecznie forumową brać, mam nadzieję że nie będę sprawiał problemów Chciałbym niejako "ewoluować" jeśli chodzi o odtwarzanie dźwięku w moim domu. Jestem ex-posiadaczem budżetowego amplitunera kina domowego Yamaha (którego notabene, udało mi się sprzedać za większą kwotę niż został kupiony) i 5-ciu "pierdziawek" tejże firmy. Przesiadłem się wtedy z komunijnego zestawu Philips'a, i dźwięk był nieziemski... do czasu. Filmy - rzeczywiście, cudownie - brakowało basu, ale dźwięk był ładny... Ale doszedłem do wniosku, iż kino domowe to nie to, czego potrzebuję. Zadecydowałem, że pora na stereo. Mój budżet na wzmacniacz (bo ten właśnie chcę w pierwszej kolejności zakupić), wynosi 900zł, więc doskonale zdaję sobie sprawę, że nowego sprzętu za taką kwotę mogę nie dostać. W grę wchodzi więc jak najbardziej sprzęt używany (oczywiście w dobrym stanie). Metraż pokoju to ok. 12m^2, więc nie wiem czy kolumny podłogowe nie będą za duże. Akustycznie pokój nie będzie sprawiać problemów - trochę naczytałem się o rezonansach i odbiciach podczas zakupu pieca gitarowego. Muzyka jakiej słucham to mieszanka blues'a, jazz'u, oraz przeróżnych odmian rocka oraz metalu - zdecydowanie stawiam na wyższość subtelnej trąbki, czy "szklanki Fendera", nad ogródkowym dup-dup. Chciałbym mieć możliwość podłączenia w przyszłości gramofonu - moje winyle które "odziedziczyłem" wciąż leżą w szufladzie i się kurzą... mam nadzieję że już nie długo Jako odtwarzacz na razie posłuży mi konsola i laptop - po prostu chciałbym zacząć od wzmacniacza, wydaje mi się to najodpowiedniejsze. Z niecierpliwością czekam na wasze sugestie, i z góry dziękuję za pomoc w wyborze