Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    4 718
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez MariuszZ

  1. Kilka słów wyjaśnienia. @tomek4446 zrobił pomiary "nearfield" woofera na moją prośbę. Dlaczego może sam wyjaśni lub nie. Nie ma to znaczenia w tym wątku.

    @Karol64208 skończ trollować wątek swoimi mądrościami. Z twoich postów wynika, że nie masz bladego pojęcia o quasibezechowych pomiarach więc się nie kompromituj. Twoje posty ukryłem bo nic merytorycznego nie wnoszą. 

    Nie próbuj trollować tego tematu bo będzie czasowy zakaz pisania na forum.

    Pozdrawiam. M

  2. 4 godziny temu, Kraft napisał:

    Tak na 50%;)

    Trzeba mierzyć I wtedy nie ma wątpliwości. Z psychoakustycznego punktu widzenia dipy są mniej słyszalne niż piki rezonansów.

    2 godziny temu, Karol64208 napisał:

    Dźwięk wiadomo to harmoniczne, ale składają się z oktaw, gam i przestrzeni, pisząc o głębi tonalnej a myślałem że załapiesz to jest to świat bogaty w oktawy i gamy które wyraźniej słyszysz i rozróżniasz przy większych przetwornikach.

    Mylisz pojęcia i opowiadasz jakieś niestworzone historie, które trudno komentować zatem nie spodziewaj się, że podejmę próbę ich prostowania. 

    • Lubię to 1
  3. 1 godzinę temu, Karol64208 napisał:

    przede wszystkim 15" nie powodują modów przy wyższym natężeniu dźwięku, różnią się też w paśmie niskich tonów są bardziej głębsze tonalnie ( w barwie ) i lepiej nagłaśniają pomieszczenie

    Rezonanse pomieszczenia nie są funkcją średnicy woofera, a jedynie częstotliwości, miejsca stania i wymiarów pomieszczenia w uproszczeniu.

    Jedyne z czym się zgadzam to barwa. Podbarwiają dźwięk. Wynika to z faktu, że duża powierzchnia membrany nie jest idealnie sztywna, a na pewno mniej sztywna niż mniejsza z tego samego materiału. Ze wzrostem częstotliwości i natężenia dźwięku membrana przestaje pracować jak tlok, a zaczyna się łamać i falować. Pojawiają się na jej powierzchni rezonanse. Faluje nie tylko wzdłużnie ale poprzecznie. To prowadzi do powstawania zniekształceń harmonicznych. Dla jednych barwa dźwięku będzie bardziej nasycona dla innych mniej neutralna. Oczywiście działa to też w drugą stronę. Mniejszy woofer trzeba mocniej pchać by osiągnąć to samo ciśnienie co z dużego i to też powoduje większe zniekształcenia ale inne. Kompromisy.

    Jeżeli kolega ma rezonans na 36 Hz to powinien iść w kolumny z pasmem przenoszenia powyżej tej częstotliwości, nie poniżej. Mniejsza amplituda odpowiedzi kolumny na tej częstotliwości to mniejszy rezonans pomieszczenia. Rezonans pomieszczenia uzupełni brakujące pasmo w uproszczeniu. 

     

  4. 52 minuty temu, Kraft napisał:

    ogranicza rozchodzenie się dźwięku za kolumnę

    Ciekawe co na to Kef (Blade), Audio Phisic (Tempo, Virgo) umieszczajac woofery na bocznych ściankach? Niskie czestotliwości i tak propagują dookólnie. Kierunek propagacji fal się pojawia ze wzrostem częstotliwości. 

  5. 3 godziny temu, Karol64208 napisał:

    Różnica pomiędzy 6.5" a 10" jest korzystniejsza dla akustyki przy większych przetwornikach, dźwięk jest bardzie rozproszony co w znacznym stopniu zmniejsza problem odbić i lepiej nagłaśnia pomieszczenie.

    Jest dokładnie odwrotnie i wcale nie zależy to od samego przetwornika tylko wypadkowej charakterystyki "out of axis" zestawu głośnikowego. Im szybciej charakterystyka się "roluje" poza osią odsłuchu tym lepiej dla walczących z akustyką bo mniej energii idzie na ściany, sufit czy podłogę. Kompromis jest niestety taki, że "sweet spot" może być nieco węższy ale to pewnie żadna reguła. 

    • Lubię to 1
  6. 5 godzin temu, Artur Brol napisał:

    Szukałem wartości DF dla mojego DIA250s ale nie znalazłem. Może ktoś zna?

    Podawanie DF wzmacniacza to taki zabieg marketingowy trochę. Jeżeli prawdą jest to co na stronie Audio czyli DF = 160 dla 4 omów tzn. że wzmacniacz ma impedancję wyjściową (wewnętrzną) ok. 0.025 oma. Tyle ze wzorów na DF wychodzi. 

    Niestety DF dotyczy tłumienia oględnie ujmując niepożądanych ruchów membrany niskotonowca po pobudzeniu go impulsem czyli wynikających z jego bezwładności lub prądów od SEM będącej zakłóceniem powstałym w wyniku ruchu cewki przetwornika w polu magnetycznym. Czyli im mniejszy opór wewnętrzny wzmacniacza tym lepiej będzie "zwierał" te wtórne zakłócenia do masy. 

    Teraz do tego oporu wewnętrznego żeby było sprawiedliwie należy dodać jeszcze opory cewki filtra przy głośniku niskotonowym i przewodu głośnikowego. W zależności od tego jakim przewodem i cewką dysponujemy do oporu 0.025 oma wzmacniacza dodaj ok. 0,5 oma cewki i 0,01 oma przewodu (wariant optymistyczny) i otrzymamy opór widziany przez cewkę przetwornika wynoszący 0,535 oma. Wypadkowy DF wyniesie 4 / 0,535 = 7,5

    Czy to dużo czy mało należałoby przeanalizować głębiej i tu dużo zależy od samego przetwornika niskotonowego i jego parametrów TS. 

    Poza tym twój wzmacniacz jest na modułach Pascal Audio S-Pro 2 i producent chwali się współczynnikiem tłumienia pow. 1000 ;) 

    Niewiele to znaczy bez przewodów i zwrotnic w kolumnie ;) 

    źródło zdjęcia

    Zrzut ekranu 2024-04-13 183028.png

    • Lubię to 1
  7. 9 minut temu, Kraft napisał:

    Po pierwsze będzie różnica, czy słuchamy na koloryzującej lampie, czy na czysto grającym tranzystorze

    NCore Hypex jest czysto grający? Pozwoliłem sobie też wczoraj sprawdzić. Jest podobnie co widać na poniższym obrazku. Odtwarzam 20 Hz, a słucham mixu 20 + 60 + 100 + 120 Hz. 

    Poza tym zgadzam się. Dlatego napisałem, że trzeba analizować. Mógłbym kilka stron napisać na temat jednego obrazka ale chyba nie o to chodzi. Chodzi o ogólne wnioski. 

    Screenshot_20240412_203521_Spectroid.jpg

  8. Sprawa odtwarzania niskich częstotliwości przez nasze systemy jest złożona i bez odpowiedniej analizy nie dowiecie się na ucho jak nisko schodzi bas. 

    W zakresie ok 20 Hz większość kolumn I systemów ma strasznie duże zniekształcenia THD.

    Odtwarzając 20 Hz w zależności jakie kolumny i wzmacniacz usłyszymy prawdopodobnie również 40 i 60 Hz. 

    Wystarczy zapodać płytę z Tidala Audio Line Up Test Tones i puścić 20/30/40 Hz. Następnie odpalić na telefonie Spectroida i obserwować co my tak naprawdę słuchamy. Widać na spektrogramie dokładnie wszystko.

    Żeby podkolorować narrację zniekształceniami THD włączyłem przez wzmacniacz lampowy moje Bifrosty. 

    Na 20 Hz słucham głównie 3ciej harmonicznej 60 Hz. 30 Hz jest lepiej bo harmoniczne są już w tle ale to nie jest czysty ton 30 Hz. Dopiero od 40 Hz bas jest czysty bez słyszalnych harmonicznych co jest normalne bo BR mam strojony na 40 Hz więc poniżej rezonansu kolumn cudów nie ma. 

     

    Screenshot_20240412_200923_EverSolo Controller.jpg

     

    Screenshot_20240412_200440_Spectroid.jpg

    Screenshot_20240412_201031_Spectroid.jpg

    • Lubię to 1
  9. 38 minut temu, jabar napisał:

    W jaki sposób miałbym zrobić pomiar i czym?

    To zależy czym dysponujesz. Sprawdziłem na szybko czy się da bez dedykowanego do REW mikrofonu z wykorzystaniem możliwości Eversolo DMP6 i lapka pomierzyć odpowiedź pomieszczenia. Da się.

    W Eversolo włączyłem BT i połączyłem laptopa przez BT z dakiem. Lapka postawiłem w miejscu odsłuchu tak by jego mikrofon był mniej więcej tam gdzie są uszy. Włączyłem w opcjach REW wyjście (output device) na Eversolo po BT i mikrofon lapka jako Input device. W zakładce Measure wlączyłem przemiatanie i efekt widać na screenie.

    Dla porównania wrzuciłem wcześniejszy pomiar UMIKIEm. Jak widać w zakresie niskich częstotliwości do ok. 200 Hz różnice są znikome. Można na tej podstawie juz spreparować jakieś filtry do DSP wykorzystując laptopa. Zakładam, że WIIM ma BT? Jeżeli nie napisz co masz to coś wykombinujemy ;) 

    Pomiar pogłosu RT60 też możesz takimi prostymi narzędziami sprawdzić z pewnym przybliżeniem.

    Pozdrawiam. 

     

    Zrzut ekranu 2024-04-11 114656.png

    Zrzut ekranu 2024-04-11 115615.png

    • Lubię to 1
  10. 48 minut temu, Pitt39 napisał:

    No to ciężko to widzę.

    Zatkaj BRy na próbę. Na pewno mniej będzie sie pomiesczenie wzbudzać. Spróbuj na podstawie kalkulatora określić na jakich f są rezonanse i zrób prosty filtr do WIIMa przycinając doświadczalnie piki modów rezonansowych o kilka dB. Najlepiej zrobić pomiar z miejsca odsłuchu ale na próbę można pokombinować nawet bez pomiarów. 

    • Gratulacje 1
  11. Cześć,

    Akustyka to podstawa. Chcesz słuchać w dobrej jakości muzyczkę to trzeba zainwestować. Pogłos można ogarnąć prostymi ustrojami. Są dekoracyjne też jeżeli ma ładnie się komponować w salonie z wystrojem. Z rezonansami pomieszczenia to już trzeba więcej wysiłku włożyć. Pomiar - analiza - opcje poprawy to kilka ścieżek ale każda jest dość karkołomna i z kompromisami. Można przygotować na podstwie pomiarów  filtry i zaaplikować do WIIMa bo chyba ma DSP.  

    Pozdrawiam. M

  12. Cześć,

    Do symulacji głośnika w obudowie potrzebne są jego parametry Qts, Fs i Vas. Jak podasz dane wybranego przetwornika to podstawimy dane do symulatora np. Subwoofer design toolbox i "wypluje" nam ile litrów czy jakie wymiary skrzynki należy zrobić by pracował liniowo.

    Służę pomocą jakby była potrzeba. 

    Do obudowy zamkniętej szukaj przetwornika z Qts powyżej 0,4.

    Pozdrawiam.

     

  13. W związku z nasilającym się hejtem w temacie ******** postanowiliśmy go zablokować i ukryć. Czas zakończyć wojny polsko polskie przynajmniej u nas na forum. 

    Czara goryczy przelała się gdy przeczytałem bardzo nieprzychylne komentarze do konkretnej grupy społecznej. Nie ma tu miejsca na szerzenie uprzedzeń i dyskryminacji. 

    Pozdrawiam.

    Mariusz

    • Gratulacje 1
  14. @DiBatonio dzisiaj dostrzegłem wpis obrażający @Artur Brol Posty "ad personam" oczywiście ukryłem. Nie będziemy tolerowali obrażania innych użytkowników. Za "biedaka" dostajesz teminowego bana, może znajdziesz czas na chwilę refleksji.

    @Artur Brol naruszenia regulaminu zgłaszamy moderacji, a nie angażujemy się w słowne przepychanki z innymi użytkownikami narażając się w ten sposób na strzał rykoszetem. 

    Zachęcam do merytorycznej dyskusji bez zbędnych interpersonalnych treści.

    Pozdrawiam. 

  15. 46 minut temu, Tomasz Kluczynski napisał:

    Teraz pytanie czy to coś zmienia w porównaniu do wejść z 3 pinami i czy bez różnicy jest jaki wepniemy rodzaj kabla zasilającego(nie chodzi mi tu o jego klasę),bo nie widziałem takich kabli tylko z dwoma pinami.Jak kiedyś się pytałem to dostałem odpowiedź, możesz śmiało wpinać kabel z 3 pinami.

    To znowu zależy od twojego środowiska. Teoretycznie żyła PE w tym przewodzie podpięta do gniazdka zasilającego wzmacniacza z dwoma pinami nic nie wniesie ale ... jeżeli przed wzmacniaczem masz pętlę masy np. w obwodzie zasilania komputer - dak - streamer i coś się zaindukuje od pola elektromagnetycznego w niepodłączonym przewodzie PE wzmacniacza to może być "wstrzyknięte" poprzez galwanicznie połączone PE do pętli masy wcześniej i zostanie lub nie zostanie poddane dalszej obróbce. 

    Zrób mały eksperyment. Niczego nie rozłączając w systemie sprawdź (przedzwoń) multimetrem (omomierzem) czy masa RCA wzmacniacza ma połączenie z PE listwy zasilającej. Podłącz do listwy luźny 3 pinowy przewód zasilający żeby było łatwo sięgnąć sondą do dziurki PE. Jeżeli rezystancja jest bardzo mała to znaczy, że w systemie jest pętla masy gdzieś przed wzmacniaczem i istnieje teoretycznie możliwość, że to co zaindukuje się w przewodzie PE (antena odbiorcza) sieciówki może poprzez wcześniejszą pętlę wpływać na sygnał audio na wyjściu systemu. Pomijam wielkości napięć bo będą znikome ale zjawisko może zaistnieć ;) 

    • Lubię to 2
  16. 2 minuty temu, Kraft napisał:

    Czy dobrze rozumuję, że all-in-one rozwiązuje problemy z ewentualną pętlą masy?

    W 99% przypadków pewnie tak ale ktoś wymyśli AIO i podłączy przez USB lapka bo mu lepiej, wygodniej czy prościej słuchać, a ten lapek przez zasilacz i 3pin przewód zapętli masę bo AIO tez ma przewód 3pin. Poza tym mogą występować pętle lokalne w urządzeniu. Pewnie to rzadkość ale teoretycznie możliwa. 

    Normalnie AIO nie powinien mieć pętli jak i większość aktualnie projektowanych urządzeń audio. Pętle to przypadłość złożonych systemów z poprzedniej epoki audio ;) 

    • Lubię to 3
  17. 8 minut temu, ProjectPi napisał:

    Komponent, ktory przenikl, byl i tak na tyle slaby, ze zostal zamaskowany normalnym poziomem szumu podczas odtwarzania.

    U Ciebie zamaskował. Za dużo zmiennych mamy w systemach by uogólniać. Robiłem podobne eksperymenty i jako ciekawostkę zamieszczę. Sprawdzałem wpływ ekranu ale IC na zakłócenia od nieekranowanego przewodu zasilającego. okazało się, że IC bez ekranu lepiej sobie radzi z zakłóceniami. Zacząłem się zastanawiać gdzie popełniłem błąd. Do dzisiaj nie mam pewności. Podejrzewam, ze przyczyną mógł być fakt podłączenia ekranu IC z jednej strony. Nie pamiętam czy sprawdziłem z której podłączyłem (kierunkowość) czyli czy od strony mniejszej impedancji wewnętrznej (wyjście interfejsu) czy większej (wejście). Róznica to ok. 4dB szumu (dynamiki). Czy to słyszalne? Może nie ale świadomość "lepszego" może poprawić percepcję muzyki. Taka ciekawostka.

     

    20230614_203036 (Medium).jpg

    20230614_204123 (Medium).jpg

    ekran i bez (Medium).jpg

    9 minut temu, 5k7 napisał:

    Chodzi mi o taki test, który by pokazał jakość prądu za sekcją zasilania dla kabla stokowego a takiego za kilka koła ?

    Może ktoś się odważy i wyśle na testy do @ProjectPi. Ma interfejs z przetwornikiem AD Cosmosa i może dokładne pomiary zrobić. Ja nie dysponuję takim interfejsem audio by sięgnąć po jakieś konstruktywne wnioski z przewodami, a gdybam że dokładność musi być "aptekarska". Robiłem proste pomiary zasilania porównując filtry w listwie Tagi. Na gifie widać jak zmienia się poziom szumu na wyjściu wzmacniacza lampowego dla stockowego filtra i po wymianie na dwustopniowego Schaffnera. Oczywiście efekt może być inny w zależności od systemu gdzie wepniemy tą listwę. U mnie było tak jak poniżej.

     

    nowa taga.gif

    • Lubię to 3
  18. 48 minut temu, 5k7 napisał:

    Wystarczy trochę logicznego myślenia. 

    Cześć. Kolega oczekiwał merytorycznej porady, a nie pouczającej ale podszytej szyderą odpowiedzi. Przewody od lat stanowią powód wielu przepychanek na forach audio i warto nie nakręcać złych emocji. Proszę o tym pamiętać odpowiadając w wątkach "kablowych".

    12 godzin temu, Mazzi napisał:

    Żeby trochę uspokoić sytuację

    Warto zanim podejmiemy decyzję o wymianie przewodów zasilających przeprowadzić jakąś analizę i postawić diagnozę. Wg mnie w tym przypadku wymiana przewodu niewiele poprawi poza samopoczuciem i estetyką.

    Dlaczego? Przewód jest dwużyłowy bez linii PE. Zatem nie grozi dostarczenie do układu wzmacniającego zakłóceń sieciowych w trybie Common Mode czy utworzenia pętli masy. Można zastanowić się co z zakłóceniami Differential Mode. Oczywiście jest szansa na ich przenikanie do układu poprzez pojemności między uzwojeniami transformatora zasilającego (interwinding capacitance) ale potencjalny problem będzie dotyczył wysokich częstotliwości czyli praktycznie bez wpływu na pracę w zakresie subniskotonowych dźwięków.

    Jeżeli pojawia się szum na wyjściu suba warto sprawdzić "myk" z odwróceniem wtyczki sieciowej o 180 stopni. Czasami pomaga. Zmianą przewodu zasilającego raczej tego się nie poprawi, no chyba że ktoś zaprojektował go uwzględniając właściwości filtrujące Cx czy indukcję w szeregu L lub N dla "rolowania" odpowiednich częstotliwości. 

    Standardem w przewodach powinien być ekran. Dlaczego? Przewód zasilający odbiorniki prądem przemiennym staje się anteną nadawczą i generuje pole elektromagnetyczne na zewnątrz. Głównie 50Hz ale również inne składowe harmoniczne napięcia zasilania lub zakłóceń sieciowych. Ekran chroni przed infekowaniem tymi składowymi poprzez sprzężenie elektromagnetyczne innych przewodników w pobliżu sieciówki. Jeżeli będą to IC marnej jakości ze słabym ekranem i będą kolokwialnie pisząc "leżały" na zasilających to te zakłócające sygnały ptrzenikną do IC, ulegną wzmocnieniu, intermodulacji i dodadzą się do użytecznego sygnału na wyjściu. W szczególnie niekorzystnych warunkach może spowodować to zwiększenie poziomu szumu urządzenia lub nawet eksponowanie w sygnale wspomnianego sygnału 50Hz. 

    Oczywiście bez ekranu przewód zasilający będzie również anteną odbiorczą. Poprzez sprzężenie pojemnościowe za sprawą transformatora zasilającego zakłócenia elektromagnetyczne z eteru mogą przenikać do układu wzmacniacza powodując jego zakłócenia. Scenariuszy może być wiele, tyle co zmiennych w naszych systemach audio. Po to między innymi określa się parametry zasilaczy by wiedzieć jak sobie poradzą wz filtracją zakłóceń zewnętrznych. PSRR, CMRR, DMRR i inne określa sie między innymi po to by łatwiej analizować co i jak łączyć w systemie audio. 

     

    Dla wizualizacji jak ekran na przewodzie zasilającym "pomaga" zachęcam do prostego eksperymentu. Potrzebne przewody z ekranem i bez, telefon z Andkiem, apka Spectroid i kawałek przewodu podpiętego pod gniazdo USB telefonu. Ja korzystam z przejściówki z USB na 3,5mm jacka do słuchawek.

    Normalnie Spectroid korzysta z mikrofonu, który dostarcza napięcie do programu i obrazuje spektrum częstotliwości dźwięku ale jak podepniemy pod USB przewód to apka "pomyśli", że to słuchawki z mikrofonem i będzie analizowała dostarczane sygnały nie wiedząc o tym. Zamiast mikrofonu mamy antenę przewodu w której z pola elektromagnetycznego będą indukowały się prądy wirowe (napięcia) o częstotliwościach pola elektromagnetycznego. Program analizuje napięcia więc da zobrazowanie pola EM tak jakby mikrofon odbierał falę akustyczną. W ten prosty sposób z telefonu robimy detektor pól elektromagnetycznych. 

    Mając taki gadżet wystarczy przybliżyć antenę do przewodu zasilającego żeby zobaczyć co w nim mamy tzn. jakie natężenia i jakie częstotliwości. 

    Na screenach detekcja pola przy przewodzie z ekranem i bez. Dalsza analiza chyba zbędna jest ;) 

    Pozdrawiam.

     

    ee.jpg

    eee.jpg

    • Lubię to 3
    • Gratulacje 2
×
×
  • Utwórz nowe...