Skocz do zawartości

chłopiec z lasu

Uczestnik
  • Zawartość

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    opole
  1. Tak od roku posiadam K. RP 2080F sprzęgnięte z Y. A-S701,co pozwoliło mi wyrobić sobie jakieś zdanie o tym zestawieniu. Po prawdzie nie obczajam o co komon różnym użytkownikom z tym przesytem góry, o którym można przeczytać w wielu wypowiedziach. Tuby zawsze miały swoistą specyfikę dźwięku, albo ją akceptujemy albo nie. Zauważyłem, że te głośniczki (mowa tu o wysokich tonach) mają swoje preferencje gatunkowe. W niektórych gatunkach grają perfekcyjnie, w innych mają problemy. Jeśli chodzi o środek i zjazdy do dołu grają fenomenalnie i to przy każdej głośności . Jeśli słuchamy brzmień elektronicznych o bogatej palecie najwyższych tonacji zaczyna się tu jakiś klipisz , mam wtedy wrażenie , że dźwięk nie rozchodzi się z tuby ale jakby przez rurę w dodatku ze sporą porcją waty w niej. Inaczej rzecz ma się przy muzyce w gatunkach: jazz, rock, ambient, symfonia! , że nie wspomnę o muzie filmowej. Wysokie tony są wtedy dokładnie takie jakich oczekuję, natężenie doskonałe i ogólny stosunek dynamiki góry do reszty częstotliwości, jest perfekcyjnie wyważony. Trochę trwało zanim przestawiłem się na odbiór darów Klipscha, jednak po dziś dzień czegoś brakuje mi w jakości góry a nie ilości (jak opisują to niektórzy koledzy).
×
×
  • Utwórz nowe...