Nie jestem audiofilem i bronię się rękami, żeby czasem nie dać się "wciągnąć" w ten temat. Nie mam na celu nikogo urażać, bo jeśli ktoś to lubi i ma czas, to fantastycznie.
Do rzeczy... zacząłem czytać temat dotyczący amplitunera (ten poniżej z niniejszego forum), bo jak najbardziej interesuje mnie taka opcja - wygoda i uniwersalność i opis "problemów i dylematów" autora jak najbardziej trafny (czyli ilość pilotów i procedura "startowa"), ale niestety... czytając inny test, napotkałem na takie prawdziwe dane przywołanego ONKYO TX-8270: "Umiarkowana moc wyjściowa (2 x 48 W/8 Ω, 2 x 66 W/4 Ω)"
Posiadam monitorki Dynaudio Excite X16 oraz SUB Paradigm PDR-10. Do tej pory korzystałem z ampli 7.1, który pozostał po zmianie mojej konfiguracji w domu (likwidowałem system kina domowego na rzecz STEREO). Pokój ok. 25m2. Wiem, że te "Dynki" są dość wymagające i wiem też, że moc to nie wszystko, ale mam poważne wątpliwości, czy ten ONKYO je uciągnie.
Oczywiście, najwygodniejsze jest podłączenie moich urządzeń po HDMI (Pi4, odtwarzacz filmów, PC, chromecast, itp.) i nie chciałbym rezygnować z tej opcji, ale nie potrafię znaleźć odpowiedniego sprzętu, który obsłuży to co mam. Ostatecznie mogę zrezygnować z HDMI na rzecz wzmacniacza, który będzie posiadał kilka wejść cyfrowych (COAX, OPT).
Onkyo TX-8390 jest dla mnie za drogi (i też nie mam pewności czy da rade)
Onkyo A-9050 na ten moment chyba najbardziej rozsądna cenowo opcja i opcje DAC też jakieś już są
Yamaha R-N803D chyba też na ten moment dla mnie nie osiągalny cenowo, na pewno jako nowy
Na forum nie da się wybrać sprzętu, najlepszy jest odsłuch - prawda, ale jakiś kierunek, Wasze typy, propozycje...? Odpuściłem całkowicie rynek audio na ładnych -naście lat, technika poszła do przodu, ale cały czas mam wrażenie, że stary dobry analogowy wzmak + dostawki cyfrowe okazuja się jednak najlepsze... tylko ta procedura "startowa" mnie przeraża.
Pomożecie? 😉
