tak to wyglądało - to kupić, zabrać do domu, podłączyć i "będzie pani zadowolona" :-). Temat kina odpuściłam po rozmowach z salonami - argumentacja była następująca: powyżej 3tys lepiej kupić stereo, bo pociągnie tv a i muzyki będzie można posłuchać (obecnie nie słucham, bo nie mam na czym). TV to 70% bajki dla dzieci, 20% kanały przyrodnicze, 10% filmy. Zdaje sobie sprawę, że aktualnie to wykorzystam może 20% możliwości proponowanych zestawów stereo. Przy stereo mam 2 głośniki - łatwiej mi to wkomponować w salon, niż 5 mniejszych od kina. Chcę słyszeć to co widzę :-). Oberon7 chyba odpada, ponieważ ma bass-reflex z tyłu, a jedna z kolumn będzie stała przy filarze (w przypadku tego głośnika max odległość z tyłu to 10cm, a minimum to ponoć 50cm). 8tys to max jaki chcę przeznaczyć na dźwięk - jeśli uda się znaleźć tańsza ciekawa propozycję na pewno ją rozważę. Stąd pytanie o głośniki używane/powystawowe - jeden z rozmówców zasugerował, że lepiej kupić dobry/lepszy nowy wzmacniacz i kolumny demonstracyjne (będą już dograne czy wygrzane, nie pamiętam dokładnego określenia) - a jak "złapię audiobakcyla" to wtedy wymienić kolumny na te, które będą mi odpowiadały muzycznie.