Witam.
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad zakupem lepszego nagłośnienia do mojego pokoju. Sprzęt audio potrzebny mi będzie do gier PS4, filmów (Netflix), do TV (głównie wydarzenia sportowe) i oczywiście do słuchania muzyki. Audiofilem nie jestem, muzyki słucham głównie ze Spotify, filmy to głównie Netflix i VOD.
Na chwilę obecną korzystam z głośników w TV i rzecz jasna są fatalne. Do muzyki i seriali używam tanich głośników Genius sp-hf500 i biją na głowę głośniki wbudowane w TV.
Rzut pokoju w załączniku. Ma niecodzienny kształt. Tutaj pojawia się moje pytanie. Jaki zestaw złożyć przy budżecie ok 3000 zł? Im więcej wątków czytam, tym mam większy mętlik w głowie. Początkowo chciałem kupić amplituner 5.1 i złożyć podstawowy zestaw 5.1. Jednak czy przy takim układzie pokoju jestem w stanie rozłożyć prawidłowo głośniki i otrzymać dźwięk przestrzenny? Czy lepiej iść w stereo? Czy dobrym pomysłem będzie zakup amplitunera 5.1, zakup dobrej jakości frontów i w późniejszym czasie zakup reszty? Czy budżet przeznaczyć teraz na gorszej jakości sprzęt ale od razu kompletny?
Ostatnio byłem w mediamarkt, zapytać się "specjalisty" z działu audio i prawie mnie zjadł, kiedy zadawałem pytania o amplitunery. Mówił, że to technologia przestarzała i teraz tylko i wyłączenie poleca soundbar. W takim pokoju będzie problem z uzyskaniem dźwięku przestrzennego z belki.
Amplituner nie musi mieć funkcji sieciowych. W pokoju stoi PC więc bez problemu go połączę sobie z ampli. Fajnie gdyby amplituner miał sporo złącz HDMI i złącze optyczne (PS4), ponieważ jestem jeszcze przed zakupem TV, a mój obecny nie obsługuje ARC.
Bardzo proszę o porady, gdyż nie chce wydać pieniędzy w błoto.
Pozdrawiam.