Skocz do zawartości

TheNaturath

Uczestnik
  • Zawartość

    29
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez TheNaturath

  1. 1 godzinę temu, Smerfciamajda napisał:

    Jak działa termopara to ja wiem.
    Kolega użył konkretnego nazewnictwa wiec czekam na konkretną odpowiedź.



    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

    Napięcie termiczne UT= kT/q, gdzie k to tzw.

    stała Boltzmanna, T – temperatura bezwzględna, q – ładunek elektronu

    Mam nadzieję, że byłem pomocny:)

    3 godziny temu, elektron6 napisał:

    Poproszę o informację o jakim poziomie szumu rozmawiamy - konkretnie ilość + jednostka.

    Skoro zagadnienie spędza koledze sen z oczu, proszę w tej kwestii napisać do producenta. Nie jestem ani jego przedstawicielem, ani pracownikiem.  Firma twierdzi, że poświęciła na badania bezpieczników kilka ładnych latek i mnóstwo kaski. Mam nadzieję, że udzielą wyczerpującej odpowiedzi i będzie kolega mógł spać spokojnie.

  2. 1 godzinę temu, Smerfciamajda napisał:

    Ładnie napisali ze trzymają 5% tolarencji procesu produkcji. Czyli dla powyższego moze być 2,25 mOhm (mili czyli tysiecznych części ohma). Jeśli takie tysięczne części maja wplyw na brzmienie to ja sie ma te 5% tolerancji?

    W torze zasilania ma to zerowy wpływ na prace urządzenia. Zerowy
    
    Można dalej np ze spadkiem napiecia 0,25% w stosunku do 3% standardu sieci AC.

    Co napisali?????

    Tam jest wyraźnie napisane, że mierzalna różnica w kierunkowości bezpiecznika mieści się w zakresie 5%. I dotyczy to wszystkich bezpieczników. Nie ma nic o 5% tolerancji produkcji:)))

    There is a
    measurable difference in directivity of fuses. Mostly that will be due to the way
    the melting wire is manufactured. The difference is in the range of 5 % . That is in the
    range of variations due to the factoring process, but the difference is measurable with all
    types of fuses.
     

    W dalszej części wyraźnie jest też napisane, że każdy zastosowany w urządzeniu [ niezaleznie od wahań napięcia w sieci] bezpiecznik - nawet najlepszy - bedzie wytwarzał szkodliwy dla dźwięku szum. Im lepsza konstrukcja bezpiecznika, tym szum jest mniejszy. Zastosowane materiały powodują różne napięcia termiczne bezpieczników - co przekłada się na zmiany w dźwięku urządzeń. Piszą, że to słychać i zapraszają do testów odsłuchowych. 

    W czym problem?:))

  3. 5 minut temu, tomek4446 napisał:

    A bo nie wstawili pazerni krwiopijcy gniazda IEC Furutecha , to se sam wstawię i od razu świat się zmieni.

    Hahaha. Niestety, tak jest. Inżynierowie tworzą udane projekty, a księgowi tną koszty - najtańsze wzmacniacze operacyjne, kondy, gniaza itd. A cena za wszystko z kosmosu. Norma. Dlatego cieszę się, że są firmy takie jak Furutech, i... tak wymieniłem u siebie te cholerne gniazda na rodowane w cd i gold we wzmaku. Robią subtelną różnicę. Gniazdo w scianie - też gold - robi chyba nawet większą. Ale to dawno temu było. To w ścianie:)

  4. 1 godzinę temu, elektron6 napisał:

    1. Nano woltomierz - i znowu skala problemu... - nano 10 do minus 9 versus 230V dobre :) to jest naprawdę dobre:)

    2. Bezpiecznik jak i gniazdo zasilania nie jest częścią toru sygnałowego - a jest torem zasilania. Proszę nie mylić toru sygnałowego od toru  zasilania (tym bardzie toru zasilania prądu przemiennego). Nawet jeśli jakieś zakłócenie przedosatenie się do toru zasilania DC to po drodze mamy n kondensatorów odsprzęgająych a jak działa taki kondensator - zwiera do masy wszelkie zakłócenia o częstotliwościach nadakustycznych a zatem  na przykład sygnał 1Mhz nałożony na składową stałą zostanie zwarte do masy. Czysta elektronika:)

    3. Bezpiecznik nie jest elementem filtru - jeśli ktoś tak  twierdzi to cóż wynalazł nowy element elektroniczny (Nobel) lub po prostu ktoś chce się ośmieszyć.

    4. W obecnych czasach da się zarobić na wszystkim, również a przede wszystkim na gadżetach.

    Ad 1. Dopiero twierdziłeś, że nie da się zmierzyć wpływu bezpiecznika. Jak widzisz - da się. Wkleiłem ci link z pomiarami i wyjasnieniem istoty problemu. Oczywiście, jest to dla ciebie bez znaczenia. Nie da się. Ok:)

    Ad 2. Na Boga! Bezpieczniki w urządzeniach  mamy i w torze zasilania i w torze sygnałowym. Ot, taka ciekawostka...

    Ad 3. Nikt nie twierdzi, że bezpiecznik jest filtrem - skąd to się wielmożnemu przyplątało?

    Ad 4. Zwykły truizm proszę kolegi. Wszyscy wiedza, że woda jest mokra.

  5. 3 godziny temu, elektron6 napisał:

    Spokojnie słuchałem sprzętu w rożnych warunkach (nie zawsze było tak jak na zdjęciu) i wiem jak mój sprzęt może zagrać. Powtarzam na dzień dzisiejszy nie mam możliwości przesunięcia kolumn chociażby o te pół metra ale z akustyką u mnie tragedii nie ma (przynajmniej  nie jest to aż tak odczuwalne). Jestem świadomy, iż może być znacznie lepiej. Podkreślam, iż nie neguje ogromnego wpływu kwestii akustyki pokoju, rozmieszczenia kolumn etc - to jest wiadome i co ważne pomierzone/udowodnione  już 100 lat temu. Neguję wpływ bezpieczników, zaślepek i innych gadżetów (na dzień dzisiejszy mimo, iż mamy n - razy lepszą aparaturę to jest niepomierzone/nieudowodnione).

     

    N.B. Bezpiecznik, zatyczka nie jest elementem "odsyfiającym" prąd. Bezpiecznik nie jestem filtrem.

    Wszystko pięknie, z tym że wpływ bezpieczników także da się zmierzyć. Kierunkowość bezpiecznika również jest mierzalna. Wszystkie (szklaki też) sa kierunkowe. Jak masz nano - woltomierz, możesz sobie wszystko pomierzyć:))

    http://www.hifi-tuning.com/pdf/wlfr.eng.pdf

     

    N.B. Nie słucham kolumn z przetwornikami odwrócony w stronę ściany:)

    Boisz się, że nie będzie różnicy? Bez przesady:)

    N.B. Bezpiecznik, zatyczka nie jest elementem "odsyfiającym" prąd. Bezpiecznik nie jestem filtrem.

    Jest integralną częścią toru - płynie przez niego prąd - podobnie jak np. przez gniazdo IEC. Ale gniazdo IEC rozumiem, też, nie ma wpływu, prawda? Wsio ryba jakie damy. W tym Furutechu to normalnie jacyś nienormalni pracują. A tych z Acoustic Revive powinno się umieścić w szpitalu bez okien.

  6. 28 minut temu, elektron6 napisał:

    O moje kolumny proszę się nie martwic - pisałem już wcześniej, iż są ustawione tak na ile pozwalają warunki mieszkaniowe i Żona. Oczywiście od razu zakładasz lub zapewne słyszysz na odległość (pewnie z kilku set kilometrów) moje rezonanse.

    Dokładnie, tak jest:)

    Masz fajny sprzęt i zamiast pozwolić mu grać, zakładasz mu kaganiec. Sprzęt musi mieć zapewnione warunki, inaczej szkoda nań kasy. Radio kuchenne też gra i też da się słuchać. Ale chyba nie w tym rzecz, w tym hobby. Żona chyba nie ogląda telenoweli w telewizorze skierowanym ekranem do ściany? Musiałaby się wielu rzeczy domyślać, nie widząc obrazu. Analogicznie ty - wielu niuansów realizacji możesz się jedynie domyślać, bo żal wydać parę złotych na akustykę, czy odsyfienie prądu. Chciałbyś żeby cię operował chirurg mający w ręku wiadro i łyżeczkę? Żona jak kocha, to sama odstawi kolumny:)))

  7. 13 minut temu, Pboczek napisał:

    @TheNaturath skoro Oyaide robią taką robotę, to wobec wrażeń @wpszoniak, jestem ciekawy Twoich opinii co do Cardasa i innych korków. 

     

     

    Spokojnie. Czekam na przesyłki. Każdy system inny - stąd nasze zdania mogą się różnić.

     

    12 minut temu, Marek Jankowski napisał:

    Potem kupiłem bezpieczniki AMR, Furutech (powymieniałem we wszystkich klocka) ale niestety ich wpływu na brzmienie nie dostrzegłem.

    Może kierunkowość ma znaczenie, choć nie sądzę.

    Myślę, że zatyczki sobie daruję.

    AMR nie znam, Furutech, nie do każdego systemu - podbija wyższą średnicę, może być problem z sybilantami. Problem traci na znaczeniu wraz z czasem użytkowania, ale nie do końca. Poza tym to fajny bezpiecznik. Ciepły, gęsty. To Padis w wersji cryo. Kierunkowość ma duże znaczenie. W jedną stronę jest ok, w drugą nie jest ok - dźwięk traci na dynamice, perkusja jest niedobita, scena jest oddalona. Hmm. Co jest? Powinieneś wyłapywać takie rzeczy:)

  8. 8 minut temu, elektron6 napisał:

    TheNaturath - nie takie rzeczy robiłem...spokojnie..akurat mam do czynienia z urządzeniami gdzie walczy się o dziesiąte części db a dziedzina szumów i zakłóceń to mój chleb powszedni, także trochę respektu...Audiofile co nie wiedzą nawet co to jest dB, herc, szum - spece ala znachor...

    Opatentuj ten swój złoty bezpiecznik 

    Nie takie rzeczy robileś i .... negujesz wpływ bezpiecznika na dźwięk.... Chyba jednak dużo jeszcze przed tobą do zrobienia. Zacznij od zrobienia akustyki i odstaw te kolumny od sciany, bo doprowadzisz kogoś do zawału. Naprawa sprzętu audio, a sprawa audiofilska? To niekoniecznie musi się zazębiać i w większości przypadków tak jest.

  9. 45 minut temu, elektron6 napisał:

    Gdyby to było prawdą to już dawno ktoś "wielki" by opatentował np. bezpiecznik jako element który wpływa na redukcję zakłóceń w urządzaniach audio i z tego powodu by zarobił grube miliony. Bezpiecznik wynaleziony już dawno dawno temu i jasno określono i zbadano  jakie jest jego zastosowanie i wpływ w urządzaniach elektronicznych. Jest to element toru zasilania i nie jest to element redukujący szumy, zakłócenia czy też kształtujący barwę dźwięku. A probo milionów - nikt z wielkich tego świata nie przepuścił by takiego patentu, zatem nie wierzę w to i tyle,...bzdury i zabobony. 

    Tak wypowiadałem się i w tym temacie - pamiętam te sygnały 75Ghz o amplitudzie kilku uV versus sygnały o poziomach kilku volt i częstotliwości akustycznej ... przy takich poziomach sygnałów to ludzie by słyszeli mikro szum z odległości 1 km a tak nie jest...

     Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile dobrego wnosi do systemu wymiana bezpieczników. Jak lubisz matowy, brudny, rozedrgany dźwiek - twoja sprawa, miętoś się dalej ze szklakami. Tylko nie wmawiaj nikomu, że tak jest lepiej, bo ty nawet nie sprawdzałeś i znasz absolutną prawdę. Oj piaskownica...

  10. 13 godzin temu, audiowit napisał:

    TheNaturath, jaki masz tor?

    Ayon CD-2s

    Leben CS 600

    Chario Academy Sonnet

    Isotek Sigmas GII

    kable Acrolink, Oyaide, Furutech

    59 minut temu, elektron6 napisał:

    Proponuję wymienić jeszcze okablowanie między gniazdem zasilania a transformatorem oraz między trafem a włącznikiem zasilania. Koniecznie na czyste złoto - będzie jeszcze więcej powietrza, precyzji etc :) plus wymień gniazdo/styki bezpiecznika plus wymień obudowę wzmacniacza na blachę grubszą razy 3 będzie jeszcze, jeszcze lepiej i tak w nieskończoność...paranoja...to się leczy

    Większość czynności, o których piszesz już dawno temu popełniłem:))

  11. 51 minut temu, audiowit napisał:

    No proszę. Jakie zaskoczenie. 

     

    Niooo. Z godziny na godzinę dobrodziejstwo tych zaślepek uwidacznia się coraz bardziej. Scena szersza, głębsza, z lepszą precyzją. Jak wstawiłem bezpieczniki Hi Fi Tuning Supreme (i przez jakieś 200h przeżywałem katusze, wygrzewając je), myślałem że już w najwyzszej górze nic więcej usłyszeć na moim sprzęcie się nie da. Myliłem się:) Z tymi Oyaide jest jeszcze więcej powietrza i mikroplanktonu. Odwrotność Valaba zamulacza potwornego. Wstrzeliły się u mnie idealnie. Jestem kontent. Piwko? No jasne, że tak!

  12. Witam.

    Z zamówionych przeze mnie Cardasów, Telosów i Oyaide, pierwsze dotarły dzisiaj z Japonii te ostatnie. Założyłem syćkie 12 sztuk na gniazda mojego Lebena i co? I kaszana - znowu zmulenie jak w przypadku Valaba. Zniechęcony, opuściłem, więc, pokój na jakieś 2 godzinki, nie wyłączając sprzętu. Wróciłem i zatkało mnie. Wszystko lepiej. Jest powietrze, jest trójwymiar. Jest czyściej. Jest płynniej. Lepszy bas. Nie mam pytań. Oyaide deklasuje Valaba. Do ich sciagniecia z gniazd, nie potrzeba, przy tym, sprzętu stomatologicznego. Tylko, po co je ściągać? Zostają. Dobry zakup. Male, a cieszy.

  13. 2 minuty temu, Smerfciamajda napisał:

    A czy producenci klocków w jakiś sposób się odnoszą do zasklepiania wolnych gniazd? Czy w droższych sprzętach są takie zatyczki czy może gniazda są zaślepione po wyjęciu z pudełka? Pomijam optyczne bo to ochrona przed kurzem, nawet taki ciamajda jak ja to wie i rozumie

    Tak. Accuphase i Luxmany mają zaślepione gniazda. Z tym, że zaślepki są gumowe - chodzi o ochronę przed kurzem przede wszystkim. Czy taka zaślepka-gumowa- tworzy ochronę przed RFI/EMI, tego nie wiem.

  14. 2 minuty temu, Pboczek napisał:

    Tak, tak, to życie nasze ciężkie, audiofilskie/melomańskie. W całości rozumiem ww. rozterki Kolegi @Smerfciamajda, choć ich nie podzielam.

    Poważniej, to jest b.ciekawe hobby. Mamy styczność z przełożoną na dźwięk ekspresją, która wyraża obraz świata i życia artystów. Także z postępem. Każdy słucha tego czego chce, robi ze sprzętem to co chce i nikt nikomu niczego nie narzuca.

    Super napisane. Odnośnie zaś Smerfaciamajdy - przecież on ma we zadzie wpływ tych zatyczek.:) Jaki problem kupić jakieś za 30 zł i sprawdzić?? Potem ewentualnie oddać. Jeśli uważa, że ma- jak twierdzi- sprzęt niegodny zatyczek, może sprawdzić u kolegi lub w salonie na lepszym. Jak ktoś chce rzeczywiście, to pokona takie przeszkody, bo taki problem - to nie problem. Takie tematy - ezoteryka audio, peryferia - zawsze wzbudzają wiele kontrowersji, rozpalają adwersarzy,tworzą przeciwstawne obozy, nakręcają aktywność. A to tylko głupie zaślepki. Dlatego, tak... to piękne hobby.:)

  15. 21 minut temu, Smerfciamajda napisał:

    Jeśli ta walka z zakłóceniami jest tak istotna to dlaczego audiofile nie zamykają swoich sprzętów w szafkach ekranowanych?
    Może to jest kolejny produkt audio - specjalny stolik-klatka izolująca od wszelkiego rodzaju zakłóceń.

    Drogi Smerfciamajdo nie jesteś na bieżąco. Już dawno takie rzeczy wymyślono i wytworzono. O Synergistic Research TRANQUILITY BASE słyszał? Cena jak wszystko w przypadku tej zakręconej firmy jest, jakby to ująć.... fajna.:) Ale, kombinuj dalej. Jesteś coraz bardziej twórczy. Kto wie, co z tego wyniknie...

  16. 22 minuty temu, Pboczek napisał:

    Kupiłem kiedyś z ciekawości Oyaide do Rca i te do gniazd zasilających, tak żeby sprawdzić, nie jest to jakiś majątek. Żeby uszczelnić piec zatkałem wszystkie otwory. Nie wydarzyło się nic spektakularnego. Nic mi się nie poprawiło, nic nie pogorszyło, zostały. Za jakiś czas wyciągnę może wtedy coś usłyszę, zwłaszcza że wiele się u mnie zmieniło od tamtego czasu.

    https://www.ebay.co.uk/sch/i.html?_osacat=0&_odkw=Oyaide+rca&_from=R40&_trksid=m570.l1313&_nkw=Oyaide+rca+caps&_sacat=0

    Są z tych które u pszoniaka nie robiły roboty ale eksperyment jest eksperyment.

    Widzisz. U ciebie bez zmian, u wpszoniaka nie zrobiły roboty, u tego Pana też nie zrobiły: http://www.6moons.com/audioreviews2/oyaide/2.html

    Jak wynika z recenzji, wytłumiły dźwięk, podobnie jak moje Valaby, a te Oyaide są nieco bardziej wyrafinowane niż Valab. Jak widać nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Bez uprzedniego wytestowania, nie można być pewnym efektu jaki wniesie nawet głupia zaslepka. Ciężkie jest życie audiofila. Cały czas pod górkę:)

  17. 7 minut temu, Smerfciamajda napisał:

    1. W jaki sposób taka zatyczka również z metalu dotykając metalowej końcówki ma ją ochronić? No jak to działa?!?

    Hmm. Gniazdo ma budowę otwartą - ściąga RFI, EMI i wpuszcza do wnętrza urządzenia. Zaślepka ma budowę zamkniętą- często jest wypełniona dodatkowo teflonem- zamyka gniazdo i po sprawie. RFI nie pohulają tak jakby chciały, bo są jeszcze przecież otwory wentylacyjne w obudowie, którymi mogą dostać się do wnętrza urządzenia. Jest to więc ochrona częściowa. Cała obudowa urządzenia działa przecież jak antena.

  18. 43 minuty temu, Smerfciamajda napisał:

    Ci co kupują twierdzą ze jest zmiana taka lub inna wiec niech kupują i twierdzą.

     

    Ciekawe jak technicznie ta zaślepka działa, na czym się opiera teoretycznie tzn. co się ulatnia ze wzmacniacza przez otwarte RCA?

     

    Z mojej lampy na pewno ulatnia się ciepło:) A tak na poważnie, to do fal RFI, EMI chyba nie jesteś sceptycznie nastawiony? Są? Są. Mają niekorzystny wpływ, wprowadzając zakłócenia? Mają. 'Więc' takie otwarte gniazdo RCA, czy XLR działa jak antena i ściąga te destrukcyjne fale, a tego nie chcemy. Co więc możemy zrobić? Zatkać gniazdo. Proste jak seks, prawda?:) To ma nasze klocki przynajmniej w części ochronić przed niechcianymi RFI, EMI i to ma być słyszalne. I jest słyszalne. Choć jak na razie ja wole słuchać ze zwiększonym udziałem fal.:) Czyli bez kapsli. Jak widzisz nikogo nie namawiam do zakupu, ani nie sypię ochów i achów. Potestuję więcej kapsli, będę miał głębsze rozeznanie.

  19. 7 minut temu, Fafniak napisał:

    Niewiele z niego wynika.

    Nie widać "normalnego poziomu sygnału audio"

    Ale działa ;) - coś robi

    Nie no, skoro Valab działa, szkoda że u mnie bardziej na niekorzyść, to Cardas musi tym bardziej. Za poważna firma:) Dobra firma z resztą. Podejrzewam, że wszystkie te kapsle działają. Założenie tych maluchów na gniazda robi jednak różnicę w brzmieniu. Myślę, że zastosowanie takiego, czy innego surowca tj. złota, platyny, miedzi, mosiądzu, determinuje sposób modyfikacji brzmienia jaką wprowadza kapsel. Dla mnie samego jest to, cholera, dziwne:)))

  20. 4 minuty temu, Kraft napisał:

    Pytanie, czy popatrzyli na siebie i po prosu wyszli, czy popatrzyli na siebie i wyszli szukać najbliższego dystrybutora WK Audio?

    Mogli pewnie kupić na miejscu ze sporym rabatem, gdyby chcieli. Tylko po co? W tamtym systemie kabel grał dobrze. W tamtym. Ja bez odsłuchu w swoim systemie bym nie kupił. Można wydać 15 tys na kabel i sobie krzywdę zrobić. Techniczni mają rację w jednym punkcie: nie ma uzasadnienia dla absurdalnie wysokich cen wyrobów firm kablarskich. Takie głupie czasy, że kable kosztują tyle co klocki, a klocki tyle co auta. Coś się w tej branży zaczyna przestawiać za bardzo.

  21. 2 minuty temu, wpszoniak napisał:

    Nie przejmowałbym się tak bardzo "technicznymi"... Rób to co uważasz za słuszne i jak Ci podpowiada intuicja.

    Ja się nimi nie przejmuję. Oni mnie po prostu irytują. Kable sieciowe im nie graja, bezpieczniki im nie grają. Stopy antywibracyjne też są bez sensu bo każdy klocek ma swoje firmowe nóżki, itd. A dlaczego nie grają? Bo pan w technikumie nic o tym nie wspominali. A testować, też nie ma po co, skoro z góry wiadomo, że kabel sieciowy wpływu nie ma i basta. W ślepych testach nikt nie odgadł i tak pierdu, pierdu. Mi tam każdy kabel gra inaczej i jest mi z tym dobrze.:))

  22. 9 minut temu, wpszoniak napisał:

    A teraz powinienem odpowiedzieć jakie zaślepki masz wybrać... Hmmm ... Nie wiem, musisz sam doświadczyć. 

    Wiem. Takiej odpowiedzi oczekiwałem. Kupię cztery Cardasy i tyle samo Telosów na początek. Telos twierdzi, że jego zaslepka potrzebuje 140 godzin wygrzewania. Jak zaraz jakiś techniczny przeczyta, że zaślepka na gniazdo RCA potrzebuje 140 godzin wygrzewania, narobi w porty, zanim zdąży uraczyć innych technicznych tą frapującą wiadomością. Co ci audiofile mają w głowach?:)))

  23. 20 minut temu, wpszoniak napisał:

    W żaden sposób zaślepka nie zastąpi kondycjonera czy filtrów podłączanych do mas sprzętowych i na odwrót.

    To oczywista oczywistość. Piszesz, że stosujesz Cardasa. Czy po założeniu zaślepek nie miałeś odczucia utraty powietrza przez system, zubożenia harmonicznych? Tylko tak szczerze...:)) Na pewno miałeś:) Cóż, kupię do przetestowania jeszcze jakieś markowe. Proponujesz na początek Cardasa, czy Telosa? :))

    Czytam opinie o zaślepkach Audioquesta. Tutaj jakiś Niemiec skarży się, że nie usłyszał żadnych zmian w ogóle.:)) Cóż... Jak patrzę na jego system, to nie dziwota, że Niemiec nie usłyszeli. Dobrze, że w ogóle coś słychać:)

×
×
  • Utwórz nowe...