Skocz do zawartości

Tadeusz Kościuszkowski

Uczestnik
  • Zawartość

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    ŁÓDŹ

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Wziąłem na próbę od Was (z Łodzi) Rotela RA 1592. Jestem rozczarowany na maksa. Dźwięk wydaje się być papierowy w salonie. Specjalnie zatargałem go do gabinetu i podłączyłem pod stare Bowersy 683. Mimo, że tani wzmacniacz sobie świetnie radził to ten rotel jest bardzo specyficzny. Wokale i spokojne utwory 10/10, natomiast Rock i utwory wymagające 'pier******cia' to po prostu dramat. Jeden wielki jazgot. Jakiego sprzętu powinienem szukać? Chcę zostać raczej przy Bowersach, jestem z nich bardzo zadowolony, podobają mi się też najnowsze ich modele... szukam jednak dobrego wzmacniacza i nie mam pojęcia co nawet na test do domu wziąć.
  2. Kłaniam się, Mam kolumny B&W 683 + wzmacniacz HK 3490. Jestem bardzo zadowolony z dźwięku, ilości basu i ogólnie odbioru. Mam ustawione je obok biurka w moim gabinecie i uwielbiam wieczorami słuchać muzyki (głównie rocka, czasami współczesnego popu, muzyki filmowej, etc.). Jestem bardziej niż mega zadowolony. Planuję jednak zakup sprzętu (osobnego) do salonu, który ma 54 m2 + otwarta kuchnia + kawałek korytarza (holu). Niestety próba zniesienia kolumn z gabinetu do salonu kończy się tym, że kolumny praktycznie w ogóle nie dają basu. Grają średnimi i wysokimi bardzo ładnie, ale 'nie czuć' w ogóle uderzenia basu. Salon ma kształt trapezu, niestety w większości gołe ściany + dywan i drewnianą podłogę. Mebli też praktycznie nie ma :( Urządzony w stylu nowoczesnym. Moje pytanie: Czy mogę kupić kolumny (budżet do 20 tys. PLN) + wzmacniacz (budżet do 10 tys. PLN), które ogarną taką przestrzeń czy raczej jest to mżonka i nigdy nie uzyskam takiej barwy jak w moim małym, zamkniętym gabinecie? Możecie polecić coś na takie powierzchnie i tego typu wnętrza?
×
×
  • Utwórz nowe...