Skocz do zawartości

tradycyjny

Uczestnik
  • Zawartość

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez tradycyjny

  1. Witam Serdecznie  wszystkich :)

    To mój  1wszy post. NIe ukrywam że założyłem konto po to by o coś zapytać. Wiem że to  forum stricte audiofilskie i mógłbym zadać pytanie na elektrodzie czy  gdzieś no ale spróbuję tu. Wybaczcie :) Byłem też w tej sprawie  u  "speca " od  takich  rzeczy,  ale po rozebraniu wieży i obejrzeniu problemu ( coś  tam niby zrobił ) oodał mi wieżę a ja po zapłaceniu 60 zł problemu się  nie pozbyłem bo powrócił po 2 dniach :)  Ponownie  udałem się do niego - ale  natrafiłem na  chyba  zły okres  tego pana bo powiedział mi że nie będzie " się bawił " z  tą wieżą.... A więc  może ktoś z  Was  coś mi podpowie.

    Przechodząc do problemu.

    Posiadam 20 letnią  wieżę  Sony RX 88. z kolumnami które już były  2 x 100 Wat   8 Ohm.  Od jakiegoś  czasu służy mi tylko w dwóch  celach. Jako wzmacniacz dźwięku z komputera/ TV  oraz  radio FM. To  tylko  jest  mi potrzebne. To że  Kasety i płyty od wielu lat nie  działają nie przeszkadza mnie zupełnie. Na moje  laikowe  potrzeby  jakości wystarczało. Komputer podłączony jest przez  jack-chinch a  TV  przez  jack-jack do wejścia  mikrofonowego

     Od pewnego czasu zaczeło się  dziać coś  dziwnego. Wieża  sama z siebie  przechodzi w tryb  ciszy. ALe nie  takiej MUTE  tylko tak jakby włożyć jacka w wejście słuchawkowe. Słychać  przy tym  charakterystyczny " klik " I cisza....  Myślałem  że to może właśnie wejście szwankuje . NA początku wystarczało  włożenie  jacka i  wyjęcie i  głos powracał. Ale tylko na  początku, bo z  każdym  dniem  było co raz gorzej aż w końcu nie pomagało . Ale co się  okazuje,  pomaga   lekkie uderze  palcem albo dłonią w obudowę boczną ( sąsiadującą  z wejściem słuchawkowym) Wiem wiem że to  jest  śmieszne :) . Uderzenie w obudowę pomaga na trochę (  czasem na   15  sekund a czasem   na  godzinę w zależności w jakim  chumorze jest Panna z Japoni ... :(

    Aha, co może być  ważne -  podczas  "uderzenia reanimującego  " powrót  dźwięku z prawej kolumny wydobywa się  głośny zgrzyt.  Kable od głośników wyjąłem , przyciąłem końcówki na nowo ( tyle potrafie zrobić :)  Do środka  wieży  boję się zaglądać bo nie znam się na tym ( myśle by odwiedzić innego  fachowca ) 

    Czy to może być wina kabli jackowych od TV i Kompa ? Przyznaje  że najczęściej  to się  przydarza jak  TV jest  włączony.  A jak  nie kabli to  wejście mic  w wieży ? Czy też z tyłu wieży wyjście  Aux.

    Czy Wieża poprostu  wyłapuje jakieś przepięcia  i się wycisza bo ma coś nie tak w swym  " organiźmie "?

    Przepraszam za  trywialną treść posta  i  z góry  dziękuję za potencjalne wskazówki :)

     

×
×
  • Utwórz nowe...