Ok, chyba źle mnie zrozumieliście. Oczywiście że nie daję zwory pod kondensator, to jest dla mnie logiczne. Ale może źle opisałem o co mi chodzi.
Wg opisu:
Czyli jak dobrze rozumiem, to każdy kanał składa się z kondensatora elektrolitycznego i bocznikującego kondensatora foliowego.
I teraz w przypadku opcji 2, Mundorf Mcap montujemy jako kondensator bocznikujący (prostokąt na płytce), a w miejsce elektrolitu (kółko na płytce) montujemy zworę? Tak?
Analogicznie w opcji 4, Muse ES w miejsce elektrolitu, a w miejsce bocznikującego zworę?
Natomiast w przypadku 3, Muse ES idzie jako elektrolit (kółko), a Mundorf Mcap jako bocznikujący (prostokąt)?
Czy zamiast zwory, na którą się uparłem, po prostu zostawić puste miejsce?
Czy dobrze to rozumuję, czy jednak źle, wybaczcie i proszę o wytłumaczenie.
DiBatonio na razie nie zabieram się za wymianę opampów lub chipa. Tak z czystej ciekawości, a raczej niewielkim kosztem, chciałem wymienić kondensatory i przekonać się czy chociażby jestem w stanie wyłapać zmiany jakie zajdą.
Mam drugi wzmacniacz Quad Vena z wbudowanym Dackiem, a modyfikację Dacmagic chciałem potraktować jako zabawę. Nie ma jakiejś wielkiej różnicy między nimi, ale ten z Quada gra jak by bardziej przestrzennie. Czy lepiej, ciężko powiedzieć, oba mają coś w sobie, Dacmagic gra moim zdaniem bardziej dynamicznie, ale właśnie brakuje w nim sceny/oddechu. gra blisko głośników.