Skocz do zawartości

Eifel

Uczestnik
  • Zawartość

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Wroclaw

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Nic. Poprostu kupilem go na allegro od pewnego audifila z Lodzi. Troche tez czytalem o produktach firmy Hegel i jak sie okazuje to jest wysokiej klasy sprzet. Z innymi przedwzmacniaczami nie probowem, ale wiem , ze probowali inni np Wiec jak masz wymienic wzmacniacz lub w nim grzebac bo czujesz niedosyt to lepiej sie zastanow nad inna droga. Pomijajac ograniczenia w sekcji przedwzamacniacza to w swojej cenie NAD C356 jest naprawde calkiem niezly. Dziwie sie czasami ,ze inni porownuja C356 z 2 x drozszym C375 jak to zupelnie inna konstrukcja i wiadomym jest ,ze dzwiek bedzie na innym poziomie. Na dobry poczatek proponuje wywalic badziewne fabryczne zwory PRE OUT / MAIN IN i w to miejsce wstawic normalne ,nie najtansze interkonekty RCA. To juz jest slyszalna poprawa, ale nie porywajaca. Plus pozostale okablowanie (wlaczajac w to kabel zasilajacy). Jesli to nie da zamierzonego efektu to zastanow sie nad dodatkowym przedwzmaniaczem. I wtedy stwierdzisz ,ze wydales mniej kasy a uzyskany efekt jest zadowalajacy. No i dalej masz fabryczna ,niegrzebana integre co uwazam za zalete.
  2. U mnie też ten NAD gra jako końcówka mocy. Podłączyłem do niego przedwzmacniacz HEGEL P2A. Efekt rewelacyjny. HEGEL jak na hi end przystało pokazał słabość przedwzmacniacza NADa, dźwięk nabrał faktury, wybrzmien, kontroli basu. Tego nie ma w fabrycznym NADzie. Choć uważam, że w swojej cenie jest całkiem przyzwoity. Sprawdza się jako końcówka mocy bo ma dobrze zaprojektowane zasilanie a co za tym idzie dobra wydajność pradowa. Więc potwierdzam to co twierdzi kukocz.
×
×
  • Utwórz nowe...